przewodnik górski

Czy to prawda że osoba mająca już uprawnienia przewodnika terenowego może bezpośrednio przystąpić do egzaminu na przewodnika górskiego bez odbywania kursu?

Tak, może

tak, jest to zagwarantowane ustawowo

Dudi

TAK!!!!!!

ustawa o usługach turystycznych mówi tak:

Art. 22a. 1. Osoby wymienione w art. 49 ust. 1, które nie potwierdziły posiadanych uprawnień w terminie określonym w art. 49 ust. 2, dopuszcza się odpowiednio do egzaminu na przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek bez konieczności odbycia szkolenia teoretycznego i praktycznego.
2. Osoby posiadające uprawnienia przewodnika turystycznego dopuszcza się do egzaminu umożliwiającego uzyskanie uprawnień obejmujących dodatkowy zakres terytorialny bez konieczności odbycia szkolenia teoretycznego i praktycznego.

Witam!!!

> Czy to prawda (...) ?

Jak juz wspomnieli przedpiscy - tak.

Zachęcam do lepktury postu i wątku pod nim:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=10563

Pozdrawiam,
Łukasz

Dziękuję Wam chłopcy PTTKowcy za pomoc.

Hej, wnioskuję z tego co podał Tomek że jeśli ktoś ma uprawnienia Pilota Wycieczek to jednak (o ile nie jest równocześnie jakimś przewodnikiem turystycznym) nie ma już takiego szczęścia - nie może podchodzić do egzaminu na przewodnika turystycznego bez odbycia kursu przewodnickiego, prawda? Nie zastanawiałbym sie nad tym, ale słyszałem od kolegi pilota, że prawdopodobnie jest to jednak możliwe... A co Wy o tym sadzicie?

Pozdrawiam Serdecznie
Michał

Cześć
To zapytaj kolegi pilota jak to jest mozliwe (a moze cie wkręca)
Krzyś

Dzięki,
prędzej ktoś go wprowadził w błąd.

Pozdrawiam i wesołych świąt życzę
-wszystkim forumowiczom

Zapytaj jeszcze, czy uprawnienia pilota wycieczek są uprawnieniami kadry PTTK, bo tu niektórzy twierdzą, że przewodnicy turystyczni są właśnie kadrą PTTK. A skoro oni są, to piloci wycieczek zapewne też są. Piotr Rościszewski to na pewno będzie dokładnie wiedział.

A ja się chciałam dowiedzieć gdzie potrzeba przewodnika górskiego w Karkonoszach dla grupy szkolnej? Na Śnieżkę wiem, a gdzieś jeszcze? proszę pomóżcie.

wszędzie na terenie parku narodowego.

pzdr.
Tomek D

Kolega Tomek Panią nieco podbujał pisząc, że wszędzie na terenie parku narodowego wycieczki musi prowadzić przewodnik.

Po pierwsze, na terenie parków narodowych województwa dolnośląskiego może to być również przodownik turystyki górskiej PTTK - patrz=> http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=poroz1

Po drugie, kiedy szkoła korzysta z usług biura turystycznego, to - jeżeli wycieczka odbywa się poza obszarem miejscowości - musi ją obsłużyć przewodnik górski już na obszarze rozciągającym się "na południe i południowy zachód od drogi Jędrzychowice - Bolesławiec (droga nr 4) - Złotoryja - Jawor (droga nr 363) - Strzegom (droga nr 374) - Świdnica (droga nr 382) - Tworzyjanów (droga nr 35) - Sobótka - Jordanów Śl. (drogi lokalne) - Łagiewniki (droga nr 8) - Strzelin (droga nr 39) - Sarby - Szklary - Karłowice Wielkie - Otmuchów (drogi lokalne) - Nysa (droga nr 46) - Prudnik - Trzebinia (droga nr 41)." To praktycznie ponad połowa województwa dolnośląskiego, a konkretnie tereny położone tylko nieco dalej na południe od Wrocławia, Legnicy, Chojnowa, Węglińca i Pieńska, oraz część woj. opolskiego.

patrz => Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 16 sierpnia 2004 r. w sprawie przewodników turystycznych i pilotów wycieczek §8, pkt 4 => http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/prawo/index.php?co=rozp_pp

Tak więc w myśl §12 tego Rozporządzenia, szkolną wycieczkę pieszą zorganizowaną przez biuro turystyczne, przykładowo poza Henrykowem, po okolicznych łakąch, polach i lasach czy np. na tak łagodne wzgórza jak wzniesienie Gromnika, musi obsługiwać przewodnik górski (sudecki), bo tereny te zostały uznane za obszar górski Sudetów. Ha, ha!!!

Ręce opadają, kiedy człowiek sobie uświadomi, że do powstania tak bzdurnych przepisów w znakomitej większości przyczynili się skądinąd zasłużeni działacze Dolnośląskiej Komisji Przewodników Turystycznych PTTK.

Niedobrze się robi człowiekowi również na samą myśl, że nasze szanowne władze zamierzają znowelizować Ustawę o usługach turystycznych, w myśl której szkoły i uczelnie organizujące imprezy turystyczne będą musiały spełniać takie same warunki jak przedsiębiorcy turystyczni. Z tekstem artykułu sygnalizującego te zamierzenia (I ZAGROŻENIA DLA TURYSTYKI MŁODZIEŻOWEJ I AKADEMICKIEJ W PTTK) można zapoznać tu: http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=17219

Mam nadzieję, że w końcu zmiany pójdą jednak w innym kierunku, o czym informuję w swoim artykule na stronie: http://wktp.webpark.pl/zmiany.htm

a co się dzieje gdy grupa zorganizowana pow. 50 osob chodzi po górach pow. 1200 mnpm /Gorce, Lubań/ bez przewodnika ??

Najczęściej nic się nie dzieje.

Działoby się ewentualnie dopiero wtedy, gdyby ktoś z tej grupy się zgubił, złamał nogę itd.
Wtedy osoba odpowiedzialna za organizację tego wyjazdu mogłaby mieć duże nieprzyjemności.

Pozdrowienia.

Basia

P.S. Czy masz na myśli grupy typu "pielgrzymka", bo nie wyobrażam sobie 50-osobowej wycieczki szkolnej ?

>Działoby się ewentualnie dopiero wtedy, gdyby ktoś z >tej grupy się zgubił, złamał nogę itd.

A jaka jest różnica gdyby ktoś się zgubił lub złamał nogę przykładowo na Magurze Małastowskiej, która leży poza granicami Magurskiego Parku Narodowego (tam przepisy nie wymagają chodzenia w eskorcie przewodnika)? Czy wówczas osoba odpowiedzialna za grupę by była zwolniona od odpowiedzialności?

Czy mamy rozumieć, że na pobliskiej Magurze Wątkowskiej, która leży nieco niżej n.p.m, lecz w granicach Magurskiego Parku Narodowego, jest na tyle niebezpiecznie, że grupy zorganizowane muszą - ze względu na bezpieczeństwo - wynajmować sobie przewodnika?