Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

Widoczki na góry

wszystkich wiadomości w wątku: 44
data najnowszej wiadomości: 2005-02-20

Temat: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 16:53:55

Do rozpoczęcia tego wątku zostałem zainspirowany odpowiedzią Lecha na mój post, w której zarzucał mi nieprawdę, jakoby z Gliwic było widać Pradziada. Nie mogłem tam odpowiedzieć, bo wątek zablokowano.

Kilkakrotnie z żoną obserwowaliśmy Pradziada z ul. Rybnickiej w Gliwicach, jego charakterystyczną sylwetkę z obiektem na szczycie trudno pomylić. Znalazłem też stronę, na której jest zdjęcie Pradziada z Sikornika w Gliwicach: http://www.republika.pl/astrowojpisk/inne.html.

A Beskidy, wbrew temu co twierdzi Lech o złych warunkach atmosferycznych na Górnym Śląsku i ograniczonej do kilkunastu km widoczności, widać bardzo często.

Mam nadzieję, że moje spostrzeżenia potwierdzą inni śląscy forumowicze. Ciekaw też jestem, kto jaki obiekt oglądał z jak najdalszej odległości.

Pozdrawiam
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 19:43:59

>Do rozpoczęcia tego wątku zostałem zainspirowany odpowiedzią
>Lecha na mój post, w której zarzucał mi nieprawdę, jakoby
>z Gliwic było widać Pradziada.

Nie twierdziłem, że w ogóle nigdy nie widać, tylko że: "zanieczyszczenia atmosferyczne na Górnym Śląsku praktycznie umożliwiają widocznośc zaledwie w promieniu kilkunastu kilometrów, a nie tak daleko." I nie jest prawdą, że - jak stwiedzasz - "widać bardzo często". Sporadycznie może to się zdarzyć, podobnie jak zdarza się, że z najwyższych wierzchołków Gór Świętokrzyskich z odległości ponad 200 km widać Tatry. Ale to są wyjątkowe sytuacje, a nie codzienność.

>Znalazłem też stronę, na której jest zdjęcie Pradziada

Z widokami przez teleskop zrzesztą. Dla mnie żadna rewelacja. Z lunety korzystano w Karkonoszach w I połowie XIX wieku. Oto fragment XIX wiecznego przewodnika wydanego w tych czasach Poznaniu (w oryginalnej ówczesnej pisowni):

"Jak tylko ziemia całkiem zostanie oświeconą, wzrok dostrzegacza ciekawego pada na najważniejsze punkta. Prospekt ku Czechom dla gór w pobliżu lezących bardzo jest ograniczony, jednakowoż pomiędzy ustępami ich, za użyciem perspektywy spostrzedz można w formie znacznego punktu miasto Pragę. Przeciwnie temu, zwróciwszy wzrok w stronę Śląska, prowadzac go wzdłuż nad górami Czech, dostrzegą się w Xięstwie Glacu góry zwane Heuszeyer, hohe Menze (...) a w końcu Węgierskie góry Karpaty. Dalej dostrzeże bystre oko badacza wiele znakomitych punktów w Śląsku: iako to Zotenberg, Brieg (Brzeg), Wrocław, a w Xięstwie Poznańskiem leżące miasta Wschowa i Leszno". Oryginał tu: http://ksp.republika.pl/strona.gif

Dodam, że ja widzę często z okna swojego mieszkania góry znacznie wyższe od Pradziada. Są to góry na... Księżycu.

A teraz zagadka. Co to za góry widoczne na fotografi wykonanej pewnym rankiem z okna mojego mieszkania: http://sudety.webpark.pl/gory.jpg

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: z.klose
Data: 2005-02-04 20:22:37

Trudno mi zobaczyć Sudety z Świętochłowic, ponieważ garb jai tworzy Nowy Bytom i Czarny Las w Rudzie Śląskiej skutecznie mi zasłaniają widok. Świetnie widać za to Beskid Śląski i Mały z Bramą Komorowicką między nimi. Lechu prawdopodobnie nie był na Górnym Śląsku, a jeżeli był to musiało być bardzo dawno kiedy jeszcze był tutaj jakiś przemysł. Teraz tu i wróble są kolorowe, co budzi duże zdziwienie u starszej generacji zamieszkujących dawny Górnośląski Okręg Przemysłowy.
Z.Klose – Świętochłowice (w centrum Górnego Śląska)

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 20:10:18

> nie jest prawdą, że - jak stwiedzasz - "widać bardzo często<

Lechu, to ja tu mieszkam od urodzenia i ja mogę coś na ten temat powiedzieć. Rzecz jasna, jak są chmury, czy też leje, to nic nie widać, ale wtedy to nic w Tatrach nawet z Zakopanego nie widać.

Pradziada widziałem 4-krotnie gołym, nieuzbrojonym w lunetę czy teleskop okiem, natomiast Beskidy widać naprawdę często, oczywiście przy w miarę sensownej pogodzie. Moi teściowie mieszkają w podgliwickim Knurowie, z ich balkonu już nie wiem ile razy oglądałem pasmo Czantorii i grupę Klimczoka.

Co do Twojego przewodnika, to nie jest on żadnym autorytetem - w XIX wiecznych publikacjach dopatrywano się wielu niewidocznych rzeczy (patrz poematy Z.B. Stęczyńskiego). Nie wierzę, że widziano z Karkonoszy Karpaty, tak jak nie uwierzę, że ktoś potrafił z Karkonoszy rozróżnić Leszno, które z tej odległości nie wiem czy ma rozpiętość kątową 1 minuty. Gratuluję zdolności rozdzielczej wzroku autorowi i fenomenalnego wręcz wyczucia kierunków świata, które pozwoliłoby mu tak dokładnie zlokalizować wspomniane Leszno.

Czekam na opinie innych, co o tym sądzicie?
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: z.klose
Data: 2005-02-04 20:23:54

Założę się, że to Alpy Saltzburskie. Bo u was, w Wielkopolsce, jest takie czyste powietrze

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: z.klose
Data: 2005-02-04 20:27:30

Dokąd sięga wzrok człowieka?

Na stronach internetowych miłośników gór toczy się dyskusja na temat możliwości ludzkiego oka obserwującego horyzont. A oto głos młodego naukowca internauty:

„Ponieważ dyskusja o horyzoncie się rozwija, postanowiłem podejść do sprawy naukowo.
Wyszło co następuje.
Zadanie : określić odległość w jakiej będzie widoczny horyzont w zależności od wysokości na jakiej znajduje się obserwator.
Założenia :
1) promień Ziemi 6365km
2) Powierzchnia Ziemi jest powierzchnią kulistą, a nie geosferą
3) Pomijam wszystkie wyżyny , i inne wzniesienia

Wyniki obliczeń :

Wysokość obserwatora ------ zasięg wzroku
2 m człowiek -------------------- 5 km
200 m. Pałac Kultury --------- 50 km
600 m. ? ------------------------- 87 km
1100 m. ? ---------------------- 118 km
1800 m. ? ---------------------- 151 km
2500 m. Tatry ---------------- 178 km
4000 m. Alpy ? --------------- 225 km
8800 m. Czomolungma ------ 335 km
18000 m. lot Concorda ------ 480 km

Naturalnie te zasięgi nie uwzględniają przejrzystości powietrza, a uwzględniają jedynie geometryczne ograniczenia zasięgu wzroku na powierzchni kuli.
Należy sobie zdawać również sprawę że obserwowany punkt, jeśli będzie położony nad poziomem horyzontu ( wszystkie góry) znacznie zwiększa odległość, z jakiej można go obserwować.
Należy wówczas dodać odległości wyliczonych zasięgów z obu wzniesionych punktów.”

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Krzyś
Data: 2005-02-04 20:53:43

"Z widokami przez teleskop zrzesztą. Dla mnie żadna rewelacja."

NIewiem czemu przeszkadza ci ten teleskop skoro ty sam zamiast wejsć na Smrek to podziwiałeś go przez lornetkę ;-)

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 20:57:23

Bardzo ładny widok przy dobrej pogodzie na Pradziada i Sudety Wschodnie jest też z wieży kościoła farnego pw. Wszystkich Świętych w Gliwicach. Wstyd, że tam nie byłem, ale koledzy oprowadzający po mieście i wchodzący na górę zawsze się tym zachwycali. A jeśli chodzi o Beskidy, to jeden z nich zrobił nawet panoramkę fotograficzną Beskidu Śląskiego, Małego i Morawsko-Śląskiego z wieży.
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 21:27:15

>Lechu prawdopodobnie nie był na
>Górnym Śląsku, a jeżeli był to
>musiało być bardzo dawno

Waszym problemem jest, co widać tu wyraźnie, że swoje ataki personalne na mnie opieracie wyłacznie na fałszywych domysłach. Otóż byłem wiele razy, a ostatnio w sierpniu zeszłego roku. Nigdy nie udało mi się dostrzec stamtąd gór, tylko snujące się mgły zanieczyszczeń z kominów. Opis wycieczki, zawierający krótką wzmiankę o pobycie na tym terenie masz tu: http://ksp.republika.pl/oboz2004.htm

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 21:33:33

>Nie wierzę, że widziano z Karkonoszy
>Karpaty

O tym, że z Karpat (Łysej Góry w Beskidach Morawsko-Śląskich) widać niemal całe Sudety (w odwrotnym kierunku oczywiście też!) świadczy dobitnie wiersz, który napisał Ludwik Heimb (ok. 1710-1765), proboszcz z Pruchnej:

"Pochwała Łysej Góry
(fragment)
Łysa goro, piękna goro, kopieczku wysoki,
Co się dźwigasz twem grzbietem pod same obłoki.
Insze gory przeciw tobie są iako brodawki,
Albo iako przed dziełami, są bzowe pukawki.
Może widzieć, co się dzieje przy Polskiej Koronie,
Całe Sląsko iak na stole, tak cię widzieć może,
Zamki, lasy, miasta, łąki, stawy, pola, zboża.
Aż iest miło z ciebie patrzić, w czas rozkoszney chwile,
Tak mi się zda, że od nieba są tylko trzy mile.
Z ciebie widzieć rozkoszny świat, królestwo Czeskie,
Warte, Kinast, Rybencale,[*] na granicy Sląskiey.
Lecz te gory sa dalekie, tylko iako chmury. (...)"

[*] Rybencale - chodzi tu z całą pewnością o Karkonosze (Góry Ryfejskie), z siedzibą Ducha Gór, zwanego Krkonoszem, Rzepiórem, Ryfencalem lub Rübenzahl (z niem. tłumaczonym jako Liczyrzepa).

>nie uwierzę, że ktoś potrafił z
>Karkonoszy rozróżnić Leszno,

Nie uwierzysz póki sam nie dotkniesz. A ja wierzę autorowi tego XIX wiecznego przewodnika wydanego w Poznaniu. Skoro widziałeś Pradziada odległego z Gliwic o 100 km w linii prostej, to i z wysokich budynków np. we Wschowie czy w Lesznie przy odpowiedniej widoczności musi być widać Śnieżkę, bo to w linii prostej niewiele więcej około 120 - 130 km. A Śnieżka jest wyższa od Pradziada i w czasach współczesnych autorowi tamtego opisu powietrze na pewno było bez porównania czystsze niż obecnie.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 21:59:42

To, że może być widać Śnieżkę z Leszna nie oznacza, że widać Leszno ze Śnieżki.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 22:03:49

I jeszcze jedno. Sprawa jest prosta, wynika z fizyki i fizjologii wzroku oraz procesu percepcji i postrzegania. Śnieżka może być widoczna, przynajmniej teoretycznie, z Leszna, bo jest wyraźnie wydzielonym punktem w przestrzeni. Leszno ze Śnieżki - już nie, bo jest takim samym płaskim obszarem, jak setki km2 obok. Rozumiem, że można dostrzec Pragę ze Śnieżki, chociaż dziś to raczej niespotykane, bo jest to wielkie miasto, co oznacza, że na znacznej powierzchni odcina się ono od tła, ale Leszno jest raczej niewielkim miastem i specjalnie z odległości stukilkudziesięciu km się nie będzie wyróżniać spośród otaczającyhc obszarów, zwłaszcza, że, jak wspomniałem, jego szerokość kątowa nie przekroczy 1 minuty. Znajdź mi osobę, która dziś widziała Leszno i to udokumentowała, najlepiej zdjęciem - to będzie dowód. Bo XIX-wieczne przewodniki, mimo ich olbrzymiej wartości dla kultury turystyki górskiej, nie mogą być we wszystkim wiarygodne.
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 22:01:05

>To, że może być widać Śnieżkę z
>Leszna nie oznacza, że widać Leszno
>ze Śnieżki.

To co napisałeś zaprzecza wszelkim zasadom logiki. Pomyśl jeszcze raz. Jeśli widać z Leszna wierzchołek Śnieżki (nie cały masyw od podnóża w Karpaczu!), to ze Śnieżki musi być widać budynek należący do Leszna (nie całe Leszno ze wszystkimi ulicami!), w którym znajduje się obserwator, który tą Śnieżkę stamtąd widzi.

Napisałeś wcześniej: "Górny Śląsk naprawdę nie jest już krainą dymem i smogiem cuchnącą". Odniosłem wrażenie, że rzeczywistość ma się nijak do Twoich stwierdzeń. Ciekawe, że jeszcze niedawno, bo w zeszłym roku, widziałem snujące się dymy Huty Katowice, które utrudniały widoczność najbliższej okolicy, a jakim cudem bym miało być widać Beskidy?

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: ~Darek Donaj
Data: 2005-02-04 22:15:59

Ludzie! Pradziada widać z Katowic z 24 piętra wieżowca. Widziałem zdjęcie. Dech zapiera.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 22:15:57

>Leszno jest raczej niewielkim
>miastem i specjalnie z odległości
>stukilkudziesięciu km się nie
>będzie wyróżniać spośród
>otaczającyhc obszarów

Widać, że nie znasz Wielkopolski. W czasach kiedy było miastem wojewódzkim rozrosło się, pobudowano wiele wysokich budynków. Skoro w XIX wieku można było dostrzec wyższe budynki Leszna, jakimi były zapewne wieże kościołów, zwłaszcza wysoka wieża kościoła wybudowanego przez Braci Czeskich, to tym bardziej dziś jest możliwe zaobserwowanie ze Śnieżki grupy wyższych budynków stanowiących zabudowę Leszna. I podobnie było i może być w przypadku Wschowy.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 22:31:37

BYK! Huta Katowice leży w Zagłębiu, nie na Górnym Śląsku, jest dzielnicą Dąbrowy Góniczej, położoną na północno-wschodnim krańcu okręgu przemysłowego, nie może więc niczego zasłaniać, szczególnie widoku na południe.
Dobra, to nie ma sensu, nie widziałeś, nie musisz wierzyć. Chociaż to dziwne, że już kilka osób to potwierdziło, a Ty swoje. Godne podziwu zapieranie się - byle tylko nie zgodzić się z adwersarzem.

A oto widok Tatr z osiedla Tysiąclecia w Katowicach: http://www.skpg.gliwice.pl/extra/tatry_mm/tatry1.htm. Dla wszystkich, poza Lechem, bo on i tak w to nie uwierzy.
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 22:37:10

Zresztą, przy ładnej pogodzie, Tatry widać też z Gliwic, z dachu biurowca OBRUM'u przy ulicy Toszeckiej. Chociaż warunki muszą być naprawdę niezłe.
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 22:39:58

Sorki, i jeszcze jedno - pamiętam kiedyś, jak pokzaywali w telewizji zimowy widok Tatr spod schroniska na Połoninie Wetlińskiej! Może ktoś z Was ma takie zdjęcie?
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 22:37:43

>BYK! Huta Katowice leży w Zagłębiu,
>nie na Górnym Śląsku

Mnie zupełnie nie interesują antagonizmy między Ślązakami a Zagłębiakami. To jest jednolity obszar zdominowany przez zabudowę przemysłową, która łączy te oba obszary w jedno wielkie skupisko miejskie. I ta granica absolutnie nie stanowi przeszkody dla dymów Huty Katowice, kiedy ścielą się po Gornym Śląsku jak wiatr wieje w tamtą stronę.

>Dobra, to nie ma sensu, nie
>widziałeś, nie musisz wierzyć.
>Chociaż to dziwne, że już kilka
>osób to potwierdziło, a Ty swoje.

Mnie się nie udało zaobserwować stamtąd gór, ale nie twierdzę, że się to w ogóle nie zdarza. Wierzę, że to możliwe w przeciwieństwie do Ciebie, który nie wierzysz XIX wiecznemu autorowi pierszego polskiego przewodnika górskiego wydanego w Poznaniu, że ze Śnieżki jest możliwe widzieć Wschowę, Leszno, Pragę a nawet Karpaty.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 23:00:25

>nie wierzysz XIX wiecznemu autorowi pierszego polskiego przewodnika górskiego wydanego w Poznaniu, że ze Śnieżki jest możliwe widzieć Wschowę, Leszno, Pragę a nawet Karpaty<

Nie wierzę, bo nikt ze współczesnych tego nie potwierdził, w przeciwieństwie do moich (naszych!) spoglądań na góry z Górnego Śląska.

>Mnie zupełnie nie interesują antagonizmy między Ślązakami a Zagłębiakami. To jest jednolity obszar zdominowany przez zabudowę przemysłową, która łączy te oba obszary w jedno wielkie skupisko miejskie. I ta granica absolutnie nie stanowi przeszkody dla dymów Huty Katowice, kiedy ścielą się po Gornym Śląsku jak wiatr wieje w tamtą stronę<

Jak możesz się chwalić, że jesteś przodownikiem TP po Górnym Śląsku, jeżeli nie rozróżniasz Zagłębia, związanego historycznie z Małopolską, od Górnego Śląska. I nie mają tu znaczenia żadne antagonizmy między Ślązakami a Zagłębiakami. Pisałem wyraźnie o widokach z Górnego Śląska, nie z Zagłębia, leżącego na północnym wschodzie okręgu przemysłowego, a więc zasłoniętego od południa przez miasta Śląska.

A co do dymów Huty Katowice - obecnie są symboliczne i z pewnością nie stanowią przeszkody w oglądaniu panoram. Największą przeszkodą są warunki atmosferyczne - mgły, chmury, deszcz.
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Dudi
Data: 2005-02-04 22:53:00

> To jest jednolity obszar zdominowany przez zabudowę przemysłową

tak, tak Lechu,

moze tak bylo za czasow szkolen politycznych (i to na obrazkach), ale obecnie woj. slaskie jest obszarem o jednym z najwiekszych stopni zalesienia w Kraju

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 23:09:16

Zgadza się, Dudi. Wielkie obszary leśne na południe od Katowic po Pszczynę, na południowy zachód od Gliwic w stronę Raciborza, na pólnoc od GOP po Lubliniec, Tworóg, rejony Świbia itd. Można mnożyć. W samych Gliwicach obecnie zieleni jest mnóstwo: Las Łabędzki, MPKiW, kilka parków. Zamknięto (lata temu) koksownię, hutę, kopalnię i jeszcze paru trucicieli. Dymów praktycznie nie ma żadnych, tyle co w każdym mieście (ogrzewanie, spaliny). Znaczny obszar południowej części Katowic stanowią lasy.

To rzeczywiście nie te czasy sprzed jeszcze 10 czy 15 lat. Warto, by niektórzy o tym wiedzieli i nie siali fałszywych sądów o naszej naprawdę pięknej górnośląskiej ziemi.
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 23:06:32

>Nie wierzę, bo nikt ze
>współczesnych tego nie potwierdził,
>w przeciwieństwie do moich
>(naszych!) spoglądań na góry z
>Górnego Śląska.

Ja Ci to potwierdzę. Otóż w czasach kiedy służyłem w WOPie zdarzyło mi się kilkanaście razy z Sudetów, (w tym z grzbietu Karkonoszy zimą roku 1966) widzieć Beskidy. Przejrzystość powietrza była niezwykła i widoczność niesamowicie odległa. Wyraźnie mogłem przez lornetkę rozróżnić Mała Fatrę i charakterystyczny wierzchołek Rozsućca. Innych szczytów wtedy na tyle dobrze jeszcze nie znałem i nie potrafiłem ich wyróżnić. Rozmawiałem jednak z człowiekiem, który mówił mi, że ze Śnieżki zdarzyło mu się widzieć Tatry i przez lornetkę wyróżnić Łomnicę.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Dudi
Data: 2005-02-04 23:23:02

Oj Lechu,

do ksiag, do ksiag -
odkad to Mala Fatra to Beskidy?

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-02-04 23:27:38

>Tatry widać też z Gliwic, ...

Także z Kopca Wyzwolenia w Piekarach Śląskich i to bardzo dobrze, zwłaszcza w okolicach 1 maja.

Piotr

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 23:30:56

Odkąd to Mała Fatra nie należy do Karpat?

Moje oberwacje potwierdzają prawdziwość relacji zawartej w pierwszy polskim przewodniku górskim opisującym widok z Karkonoszy, że widać stamtąd "węgierskie góry Karpaty"

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 23:33:53

>Warto, by niektórzy o tym wiedzieli
>i nie siali fałszywych sądów o
>naszej naprawdę pięknej
>górnośląskiej ziemi.
>Zbyszek

Nie przesadzaj z tą piękną zielenią i tymi miejskim parkami. To nie to samo co zwarte kompleksy lęśne czy Parki Narodowe. Tam lasy są ekologicznie zdegradowane i trzeba dziesiątek, jeśli nie setek lat, by przywrócić je bliżej natury. Tu nie ma żadnego porównania taką np. z Puszczą Notecką czy lasami na pograniczu Wielkopolski i Lubuskiego.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-04 23:37:31

Nie, no, ze Śnieżki Łomnicę? To już przegiąłeś. Policz sobie krzywiznę Ziemi, to się okaże, że to niemożliwe, albo skorzystaj z wyliczeń, które przedstawił Eda. Toż to jest prawie 300 km w linii prostej, a przy takim dystansie to już to się pochowa za łuk horyzontu.
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-04 23:52:54

>Toż to jest prawie 300 km w linii
>prostej, a przy takim dystansie to
>już to się pochowa za łuk horyzontu.

Nie całkowicie się chowa.
Eda napisał: http://forum-pttk.pl/index.php?co=watek&w=14836

"Wyniki obliczeń :

Wysokość obserwatora ------ zasięg wzroku
2 m człowiek -------------------- 5 km
200 m. Pałac Kultury --------- 50 km
600 m. ? ------------------------- 87 km
1100 m. ? ---------------------- 118 km
1800 m. ? ---------------------- 151 km
2500 m. Tatry ---------------- 178 km
4000 m. Alpy ? --------------- 225 km
8800 m. Czomolungma ------ 335 km
18000 m. lot Concorda ------ 480 km

Należy wówczas dodać odległości wyliczonych zasięgów z obu wzniesionych punktów.”

A teraz trochę matematyki:

Wysokość Śnieżki: przyjmijmy 1600 m co daje zasięg 135 km
Wysokość Łomnicy: przyjmijmy 2500 m co daje zasięg 178 km

Dodając do siebie odległości obu wyniesionych punktów:
135+178=313 km

podałeś prawie 300 km, mnie wyszło 313 km. Zatem łomnica jest w zasięgu widoczności ze Śnieżki i oczywiście na odwrót. I jest to całkowicie możliwe, że ten gość ze Śnieżki widział Łomnicę.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: z.klose
Data: 2005-02-05 15:31:38

O jakich kominach mówisz??? Ty chyba faktycznie nie byłeś na Górnym Śląsku. Może zawitałeś do Zagłębia i widziałeś coś koło Dąbrowy Górniczej (nomen omen).

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: ~Adaś
Data: 2005-02-06 10:27:21

Dąbrowa Górnicza, Gołonóg, z górki na której stoi kościół widać przy naprawde pięknej pogodzie zarysy Tatr!
Nie wiem jak jest teraz, ale było tak napewno 30 lat temu, chociaż sam doświadczyłem tego widoku jakieś 10 lat temu, co jest teraz, nie wiem :-)
A odległość z DG do Tatr to około 185 km!
Pozdrawiam

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-06 10:37:25

Potwierdzasz tylko to, co mi mówiła moja znajoma Zagłębianka z urodzenia i Poznanianka z wyboru, u której mamy gościliśmy w zeszłym roku. I ja jej wierzę, że ze wzgórza klasztornego w Gołonogu zadarza się widzieć Tatry.

Nie mam też powodu nie wierzyć pewnemu turyście, który mi mówił, że zdarzyło mu się ze Śnieżki dostrzec przez lornetkę oddalony o ponad 300 km szczyt Łomnicy w Tatrach. A jest to możliwe dlatego, że zasięgi widoczności z obu wyniesionych punktów się dotają.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-02-06 10:48:39

> A odległość z DG do Tatr to około 185 km

Ale to chyba odległość "drogowa", bo w linii prostej jest wyraźnie mniej
Pozdr.
Zbyszek

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: ~Adaś
Data: 2005-02-06 14:22:45

masz rację, to odległość drogowa, a jak to się przekłada po lini prostej to nie wiem, ale tak jak mówisz spewnością jest to mniej, może około 150 km, trudno powiedzieć, trzeba by zmierzyć na mapie :-)

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Basia Z.
Data: 2005-02-07 13:37:43

Z osiedla Tysiąclecia w Katowicach kilka razy w roku można zobaczyć Tatry.

Zdjęcia były publikowane w Internecie.
Potwierdza to mój kolega który tam mieszka na 12 piętrze.

A z Tychów to Beskidy widać niemal co tydzień.

Osobiście widziałam Tatry z Góry Janowskiego w Podzamczu.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-07 13:54:19

>Z osiedla Tysiąclecia w Katowicach
>kilka razy w roku można zobaczyć
>Tatry.

Kilka razy w roku oznacza, że bardzo rzadko.

Pewnie jeszcze rzadziej widać Tatry z Gór Świetokrzyskich. Kiedyś w telewizji przy okazji prognozy pogody była mowa, że powietrze tak przejrzyste i Tatry widać z okolicy Świętego Krzyża. To ponad 200 km. Tyle samo jest z Karkonoszy do najbliższych grzbietów Karpat, położonych za Bramą Morawską.

Ja z Sudetów naprawdę widziałem przy idealnej pogodzie (zimą) Rozsuciec i nie jest to żadna bujda. Poeta Ludwik Heimb musiał widzieć z Beskidów nawet Karkonosze, skoro w swoim wierszu "Pochwała Łysej Góry" opisał taki widok. Zresztą ja na przykład widziałem kiedyś Beskidy patrząc w odwrotnym kierunku.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: ~Roman
Data: 2005-02-16 11:38:43

Ze Śląska można oglądać Tatry kilka razy w roku,najlepiej wiosną i jesienią.Mieszkam w Katowicach. Z dachu mojego bloku widać wówczas na pierwszym planie Beskid Mały(pasmo Madahory)z nad niego wyrastają wybitnie rozłożysty masyw Babiej Góry,oraz bardziej na lewo pasmo Policy.Zza niego wystają Tatry.Można rozpoznać wyrażnie Łomnicę, Lodowy i końcówki szczytów Tatr Bielskich,Gerlach i Wysoka też są widoczne,lecz dalej na lewo juz własnie Polica i Babia Góra zasłania dalsze pasmo Tatr.Perspektywicznie patrząc,nie przekraczają one 1300 m.n.p.m wzgledem wysokości Policy.
Roman J:-)

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Jacek Potocki
Data: 2005-02-16 12:29:41

> Ze Śląska można oglądać Tatry... <

Z Górnego Śląska ;-)
Ja też mieszkam na Śląsku (pod Jelenią Górą), a Tatr od siebie na pewno nie zobaczę. Ale za to z Katowic nie widać Karkonoszy. ;-)

pozdrawiam

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: ~Roman
Data: 2005-02-16 13:48:01

Karkonoszy nie widać!Ale widziałem z Piekar Ślaskich z Kopca Wyzwolenia jednocześnie Beskidy,jak i Wysokiego Jesionika i G.Opawskie
Roman J:-)

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Tadeusz J.
Data: 2005-02-16 16:51:57

A ja z Brzegu na Dolnym śląsku (chociaż woj. opolskie) bardzo często przy ładnej pogodzie widzę Ślężę- odległość około 50 km, Biskupią Kopę -56 km i pomiędzy nimi Gromnik ze Wzgórz Strzelińskich -tylko 30 km !

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-17 14:20:34

>pomiędzy nimi Gromnik ze Wzgórz
>Strzelińskich

Gromnik to taki jakiś wypłaszczony pagórek w rodzaju Kobylej Góry koło Ostrzeszowa czy Moraskiej Góry na przedmieściu Poznania - wzniesień położonych na terenie określanym przez geologów jako Monoklina Przedsudecka/

Też czasami zdarzają się w mojej okolicy ciekawe widoki gór. Kiedyś chmury ułożyły się tak, że z okien mojego mieszkania było widać wyraźnie Kowarski Grzbiet, Sowią Przełęcz, Czarny Grzbiet zakończony Śnieżką... Ostatnio zdarzyło mi się nawet widzieć Tatry. Szerzej o tym zjawisku tu: http://www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=396

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Jacek Potocki
Data: 2005-02-17 15:31:23

> Gromnik to taki jakiś wypłaszczony pagórek w rodzaju Kobylej Góry koło Ostrzeszowa <

No, Lechu powiedz to geologowi. Obrazi się śmiertelnie, że wzniesienie z prekambryjskich czy staropaleozoicznych granitognejsów zrównujesz z jakąś kupą gliny morenowej. :-)
Tu przypomina mi się stwierdzenie przypisywane pewnemu profesorowi geologii, który studentom na zajęciach miał powiedzieć: "S...ć wolno tylko w odkrywkach czwartorzędowych".

pozdrawiam

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-17 16:31:50

> > Gromnik to taki jakiś
> > wypłaszczony pagórek w rodzaju
> > Kobylej Góry koło Ostrzeszowa

>No, Lechu powiedz to geologowi.
>Obrazi się śmiertelnie, że
>wzniesienie z prekambryjskich czy
>staropaleozoicznych granitognejsów
>zrównujesz z jakąś kupą gliny
>morenowej.

Dla obserwatora widzącego z odległości kilkunastu kilometrów jakąś zaniebieszczoną smugę wypłaszczonych wzniesień nad horyzontem jest zupełnie bez różnicy jaki materiał skalny ją buduje. Z tej odległości to prawdziwy geolog na pewno się nie obrazi.

Temat: Re: Widoczki na góry
Autor: ~Roman
Data: 2005-02-20 20:08:24

Przypuszczam że z Brzegu muszą być widoczne też Jesioniki i ze względu na swą wysokość muszą dominować już nad Biskupią kopą perspektywicznie patrząc,pomimo że ona jest bliżej ??:-)
Roman