"V-ce" Prezes?

Dlaczego na stronie "Zapytaj Edka" w podpisie jest V-ce Prezes ZG PTTK?
Zgodnie z ojczystą ortografią myślnik pisze się między innymi w skrótach. A co ma oznaczać w słowie V-ce. Zastąpienie literki "i" symbolem "-" jest wręcz wydłużeniem, a nie skrótem.
Poza tym w języku polskim słowo to piszemy "wice" przez "w" oraz łącznie, np. wiceprezes.

Bo "V" to jest Victoria, czyli ... wiadomo co .
Niektórym takie "V" kojarzy się z piątką, czyli coś tak jak IV wicemiss
O. kurde. Chyba ja mam jakoś tak napisane na swojej pieczątce....

No....... to w takim razie wycofuję się szybko z dyskusji

Uważam, że należy pisać wiceprezes lub - jako skrót: v-prezes. Dziwactwa w postaci zastępowania literki "i" myślnikiem są bez sensu i powinny zostać szybko wyeliminowane nawet koztem wykonania pieczątki w nowym brzmieniu.

W słowniku wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego stoi jak byk:
WICE- w złożeniach: zastępca.
Etym. - łac. vice ablat. od vicis 'zmiana; los; miejsce, rola, zadanie';
Próba odszukania „V-ce” zakończyła się fiaskiem.

Tak gwoli usprawiedliwienia tego nieszczęsnego V-ce mogę podać wyniki wyszukiwania tych przedrostków w popularnej wyszukiwarce internetowej:
Wpisanie „v-ce” dało wynik 57500 przeciwko 41800 wynikom dla wpisu „wice” z czego większość to linki do stron z żartami rodem ze Śląska. Wynik daje do myślenia. Wszak „nec hercules contra plures”

Oczywiście, pseudoskrót "v-ce" prezes nie jest żadnym skrótem. W pełnym brzmieniu nalezy pisać "wiceprezes". Wszakże, choć tego słowniki nie podają, za dopuszczalny uważam skrót "v-prezes".
A Hercules to imię własne, więc należy pisać dużą literą. Pozdrowienia.

A tu bym się upierał. Jaką zasadą należy posługiwać się przy skrócie v-prezes? To jak piąty prezes.
Przecież wiceprezes ma 10 znaków, a v-prezes 8. Czy zatem opłaca się? Jeśli tak, to pozostałbym przy w-prezes, wszak skracamy poprzez zastąpienie fragmentu znakiem "-", a nie dodatkowo zamianą litery w na v.

Właściwie logicznie i "z polska". Może zaczniemy upowszechniać? Wszak językoznawcy twierdzą, że normą staje się to, co jest powszechne.

Cześć.

Ponieważ według Google Analytics sporo osób trafia tutaj poszukując poprawnej pisowni tytułu zastępcy prezesa (v-ce prezes, vice prezes, wice prezes, viceprezes czy wiceprezes), to odświeżam wątek i udzielam jednoznacznej odpowiedzi.

Jedyna poprawna pisownia w języku polskim to "wiceprezes".

► Przez "w", bo łaciński przedrostek "vice-" (od vicis - zmiana; los; miejsce; rola; zadanie) ma swój polski odpowiednik "wice-", a w takiej sytuacji należy go używać.
► Bez myślnika skracającego cząstkę "wice-", bo zamiana jednej litery na myślnik, to żaden skrót (można ewentualnie tak skracać wyraz "zastępca" → "z-ca", choć bardziej prawidłowo jest napisać "zast.").
► Łącznie, bo przedrostki słowotwórcze zawsze piszemy łącznie (ta sama zasada co w przedrostku "super-" → "supernowa").

Stosuje się to również do wszystkich innych rzeczowników z tym przedrostkiem (jak np. wiceminister, wiceprezydent, wiceburmistrz, wicestarosta).
Jeżeli chcemy skrócić ten wyraz, to skracamy główny trzon, a nie przedrostek (czyli poprawnie: "wiceprez.").

Pozdrawiam,
Łukasz