Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Imprezy PTTK

Rajdy indywidualne.

wszystkich wiadomości w wątku: 34
data najnowszej wiadomości: 2005-01-13

Temat: Rajdy indywidualne.
Autor: Ewa Polańska
Data: 2004-10-25 18:00:14

Chcialam zwrocic uwage na nastepujaca rzecz:
Zerknijcie http://gosciniec.pttk.pl/15_2004/index.php?co=060
To jest regulamin indywidualnego rajdu. Nie istotne jakiego, ale wedlug mnie istotne sa wymagania finansowe do spelnienia.
Czy wpisowe za impreze, ktora wlasciwie nie jest naprawde impreza, bo to przeciez sprawa turysty, ze sam sobie po kraju wedruje, w wysokosci 20,- zl to nie zbyt wiele?
Czy dziesieciolatek, bo juz taki moze kraj zwiedzac swiadomie, potrzebuje dostac w sprzedazy wiazanej oprocz znaczka rajdowego i pieczeci (ktoremj odcisniecie chyba drogo kosztuje) mape wojewodztwa, ktore czesto lezy na drugim koncu Polski ?
Czy dziesiaciolatek dostanie od rodzicow pieniadze, by mogl fotografowac i potem mial za co zrobic odbitki zdjec wszystkich zwiedzanych kosciolkow, krzyzy pokutnych i kapliczek, ktorych w calej Polsce jest mnostwo ?
Czy autorzy regulaminu nie sa kadra instruktorska PTTK i nie moga uznac podpisu innego czlonka kadry potwierdzajacego zwiedzania obiektu ?
Mnie samej czesto zdarzalo sie zwiedzac male kosciolki, ktorych wnetrze ogladalam przez krate oddzielajaca kruchte od nawy, a zamknieta dla bezpieczenstwa obiektu i na to, by uzyskac pieczatke parafii szans zadnych nie mialam, bo czesto parafia jest gdzie indziej, a kosciolek jest tylko swiatynia filialna.

Postawie jeszcze jedno pytanie - kto zatwierdzil taki regulamin w ZG PTTK ?

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Dudi
Data: 2004-10-25 22:57:56

Ewo,

nie chcialbym Cie rozczarowac, ale powody stworzenia takiego a nie innego regulaminu moga byc bardziej przyziemne - zapewne sie okaze ze ktos z organizatorów rajdu napisze wiekopomna prace w ktorej zupelnie przypadkiem (i bez podania zrodel) wykorzytane zostana wyniki zebrane w czasie rajdu...
Co do opłaty, to nawet nie chce mi sie tego komentowac...

Dudi

PS

nie ktorzy pisza to w regulaminach bardziej bezposrednio:
6.3. Przewiduje się ewentualne wykorzystanie informacji o zabytkach architektury drewnianej, zawartych w kronikach dla potrzeb krajoznawczych PTTK.
(http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=ro_sad)

P.
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2004-10-25 23:22:02

Fantazja Cię nie opuszcza Dudi. W rajdzie nie biorą udizału naukowcy i artyści, ale zwykli, przeciętni śmiertelnicy. Trudno oczekiwać, że ich zdjęcia i opisy będą przedstawiać wysoki poziom merytoryczny i artystyczny. Tak więc plon rajdu może najwyżej zasilić czyjąś kronikę lub archiwum organizatora.

Przed laty sam organizowałem jedne z pierwszych rajdów tego typu. Liczyły przez kilkanaście lat średnio po stu uczestników, którzy prześcigali się w przysyłaniu do organizatorów pocztówek z opisami miejscowości i obiektów, co roku innego typu. Czasami sam się dziwiłem, że niektórzy wkładają w tą zabawę tyle pieniędzy, a nagrody były przecież dość skromne. Pozostawała głównie satysfakcja z wygranej i prestiż w środowisku rajdowiczów.

Pozdrowienia dla wytrwałych rajdowiczów

Piotr

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2004-10-26 16:40:06

Po przeczytaniu regulaminu tego rajdu doszłam do wniosku, że został napisany przez ludzi nie mających doswiadczenia. Np. forma potwierdzeń zwiedzanych obiektów, cena i wymóg fotografowania tych obiektów. To powinno być bardziej elastyczne. Wydaje mi się, że chodzi przedewszystkim o pokazanie, że oddział coś robi, a że robi kiepsko i bardzo drogo to już dla organizatorów nieistotne. Komisja, której przewodniczę razem z komisją z Warki od lat robimy rajdy indywidualne cieszące się dużą popularnością na terenie całej Polski ze znaczkiem rajdowym metalowym i koszty nie są wysokie, a forma przysyłanych prac jest dowolna, bo przecież chodzi o zabawę i poznawanie naszego kraju.

Pozdr. Monika P.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Amotolek
Data: 2004-10-26 17:56:49

No właśnie. Zabawa, poznanie kraju itd. Ale bywały osoby (sam kiedyś zorganizowałem lub współorganizowałem kilka takich rajdów , a w paru uczestniczyłem), które z tej zabawy zrobiły sobie łowy nagród. Poczatkowo, w swojej prostodusznej, petekowskiej naiwności, myślałem ,że to niesamowicie aktywni Ci "turyści", którzy w czasie trwania takiego "rajdu na rady" potrafili uzyskać kilkakrotnie lub kilkunastokrotnie wiecej potwierdzeń i punktów niż przecietny uczestnik.
Potem okazało się, że Ci najaktywniejsi zwiedzali Polskę z za biurka. Wystarczyl powielacz spirytusowy do kopiowania tzw kart rajdowych a potem cały klub, z nazwy sportowo - turystyczny, a szczególnie jego zaopatrzeniowcy, obecnie zwani handlowcami, jeżdżąc po całej Polsce za zaopatrzeniem materiałowym - stemlowali dziesiatki ,albo i lepiej, powielonych kard rajdowych. Potem wytrawnemu "zwycięzcy" pozostało tylko sprawdzenie, czy nie ma zbyt wielu powtórzeń na kartach z rzekomo zwiedzonych miejsc, wpisanie swojego nazwiska i nazwy "Klubu PTTK" na górze strony, spięcie zszywaczem pliku "kart rajdowych" i wysłanie na adres organizatora. proste? Bardzo, a jaka satysfakcja (z nagrody - nawet skromnej) ale ziarnko do ziarnka. haaaaaaaaaaaaa.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2004-10-26 21:26:32

Dałeś przykład cwaniaków. Takich jest wszedzie pełno, nawet w PTTK, nawet wśród uczestników rajdów indywidualnych i zdobywców różnych odznak PTTK-owskich. To jest temat zupełnie inny. Ewie chodziło o treść regulaminu, warunków uczestnictwa, koszt i przelanie tego na kieszonkowe między innymi uczniów, ponieważ Ewa jest nauczycielką. Z jej wątpliwościami zgadzam się.
Zawsze można sprawdzić uczciwość zdobycia odznaki,jeżeli są takie wątpliwości. ale nie można myśleć tak czarno jak Ty i trzeba wierzyć ludziom. :-)

Pozdr. Monika P.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Ewa Polańska
Data: 2004-10-27 09:57:17

Moniko. Bardzo dobrze odczytalas moje intensje.
Ja prowadze w oddziale imprezy dla dzieci. Problem powstaje w momencie, kiedy trzeba dojechac na miejsce startu czyms innym niz miejskie autobusy, bo to juz zbyt wiele kosztuje. A co dopiero jesli jest mowa o tym, iz trzeba robic fotki wszystkich obiektow.
Sama zajmuje sie fotografia krajoznawcza, ale nie mam tyle pieniedzy, by robic podwojne odbitki i dawac je komus w prezencie. Do kroniki OKP dodaje ooddzielny album z wkladanymi fotkami obiektow, tak bym mogla je potem wyjac w kazdym momencie, gdy sa mi np. potrzebne do jakiejs prezentacji, czy pogadanki krajoznawczej. Uwazam wiec, ze mikt nie ma prawa wstawiac do regulaminu zapisu, ze zdjecie ma byc wklejone do karty rajdowej, nie mowiac juz o tym, ze nie wroci to do mnie.
O tym , ze ktos wykorzysta moje zdjecia do jakiegos opracowanie, nie ma mowy, bo trzeba pamietac o prawie autorskim. Fotografie takiemu podlegaja.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Andrzej S.
Data: 2004-10-27 10:58:07

Ewa napisała:

"Ja prowadze w oddziale imprezy dla dzieci. Problem powstaje w momencie, kiedy trzeba dojechac na miejsce startu czyms innym niz miejskie autobusy, bo to juz zbyt wiele kosztuje. A co dopiero jesli jest mowa o tym, iz trzeba robic fotki wszystkich obiektow.
Sama zajmuje sie fotografia krajoznawcza, ale nie mam tyle pieniedzy, by robic podwojne odbitki i dawac je komus w prezencie. "

Ale to jest staroświewckie pojmowanie fotografii. Nie ma chyba w regulaminie, że mają to być odbitki na papierze Kodaka??? Ja sam coraz częściej zamiast szukać sołtysa lub knajpy z pieczątką, używam aparatu, bo:
- taniej,
- szybciej,
- ciekawiej.
Koszt wydruku w hurcie takiej fotki, która może z powodzeniem zastąpić pieczątkę to 4 grosze. Czas potrzebny na znalezienie pieczątki sołtysa lub przodownika jest niewspółmiernie droższy.
Andrzej
A.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Ewa Polańska
Data: 2004-10-27 12:17:23

"Koszt wydruku w hurcie takiej fotki, która może z powodzeniem zastąpić pieczątkę to 4 grosze. Czas potrzebny na znalezienie pieczątki sołtysa lub przodownika jest niewspółmiernie droższy."
Andrzej

Ja szanuje swoja prace i material filmowy, ktory posiadam. Pracuje na materialach Fuji i na takich papierech robie odbitki, bo tam uzysjuke najbardziej naturalne kolory, szczegolnie wazne przy zdjeciach obiektow przyrodniczych.
Jeszcze nie spotkalam labu, ktory robil by odbitki po 4 gr. Ja place 85 gr.
Laby, ktore wywoluja wyjatkowo tanio,robia z filmami rozne rzeczy np. przyklejea do nich jakies paski, po odklejeniu ktorych pozostaje klej i nie mozna tego wlorzyc do koszulek, lub wycinaja jakiec polkola na brzegach, co tez mi sie nie podoba, bo potem w innym labie przy powtornych odbitkach, zaczepia im sie cos takiego w maszynach.

Mnie kazde zdjecie kosztuje ok. 1,20 a mam tego juz ponad 8 tys. . Powiedz, czy stac kogos na cos takiego, by darowac nie wiadomo dlaczego i komu takie pieniadze ;-((

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2004-10-27 22:40:45

To samo zdjęcie po zeskanowaniu i wydrukowaniu na komputerze kosztuje 30 groszy za format A4. Wystarczy policzyć ile zdjęć mieści się na stronie. Jeżeli 8 szt,, to koszt jednego wychodzi 4 grosze! A można odbić zdjęcie czarno-białe i wyjdzie coś około 1,5 grosza. Kto powiedział, że potwierdzenie rajdowe ma być kolorowe i wysokiej jakości?

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Amotolek
Data: 2004-10-27 23:38:50

Przepraszam Cię bardzo. To nie ćwaniacy, tyko drobni cwaniaczkowie, takie sobie czerstwe kmioty!
I nie to jest najgorsze, że są, bo bywają wszędzie nawet w milicji, tylko to, ze odnośne organy najwyższych władz PTTK ich hołubią (dla jaj nazywają nawet "pracusiami") dekorują czym się da w imię pruderyjnego dbania o aktywnego działacza! Takie są fakty.
A swoją drogą ja, możem tak starej daty i innego wychowania,że nie mogę za chiny pojąć, po co kantować tak okrutnie, skoro nieznaczna jest tu do pozyskania materialna satysfakcja? O co te dziady walczą? Ale miło było Cię przy okazji poznać korespondencyjnie i dowiedzieć się również czegoś o Ewie. Ściskam Was obie serdecznie i po staropolsku w pasie!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Amotolek
Data: 2004-10-27 23:50:24

Bingo!
Zwracam Ci przy okazji serdeczną uwagę, że są takie regulaminy odznak (np MOT) w której potwierdzać zwiedzanie możemy jako przodownicy tylko w 20 % zwiedzanych obiektów. Reszta musi być potwiedzona wiarygodnie!!!!!!! I tak sołtys czy milicjant jest ważniejszy dla PTTK od przodownika turystyki kwalifikowanej PTTK! Ale jaja!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2004-10-28 09:09:59

Cześć!!!

Z Waszej dyskusji oraz z moich doświadczeń jasno wynika to, że chyba najwyższy czas zainwestować w cyfrówkę. :-)

Obecnie wszystkie swoje filmy skanuję, potem obrabiam i trzymam na CD (część wrzucam na stronę). Niestety jest to nie tylko kosztowne, ale co gorsza bardzo pracochłonne. Z przerażeniem patrzę na leżące przede mną 20 płytek ze zdjęciami z tego roku. Brrrr.... :-)

A kronikę - gdybym robił - robiłbym w całości na komputerze. Nawet w Wordzie się spokojnie da - opis, wklejam zdjęcie (może być czarno-białe za radą Piotra), znowu opis i znowu zdjęcie. Potem te parę (czy parenaście) stron drukuję i z głowy. Koszt minimalny...

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Alf
Data: 2004-10-28 10:42:54

mała uwaga, koszt wydrukowania zdjęcia jest większy niż wywołania, a system ten eliminuje pieczątki, które są nie tylko potwierdzeniem ale i pamiątką

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2004-10-28 10:55:22

Cześć!!!

> mała uwaga, koszt wydrukowania zdjęcia jest większy niż wywołania,

Zupełna nieprawda. Strona A4 wypluta z drukarki może zawierać kilka niewielkich zdjęć oblanych opisami. Pomijam fakt, że można je wydrukować na czarno-biało. Koszt wydruku jednej strony A4 na drukarce plujce to kilkanaście groszy.

> a system ten eliminuje pieczątki, które są nie tylko
> potwierdzeniem ale i pamiątką

Nie eliminuje.
Pięczątki można albo zbierać na czymkolwiek i potem wyciąć i wkleić za pomocą kleju do tak przygotowanej kroniki. Albo zeskanować i wkleić w postaci skanu już na etapie pisania kroniki na komputerze.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Ewa Polańska
Data: 2004-10-28 11:13:48

Mowa jest o formie kroniki. A ja zadam pytanie - czy my jestesmy krajoznawcami czy kronikarzami?
Jesli ktos jest kronikarzem kola lub oddzialu, to siada przy wielkiej ksiedze i wyczarowuje literniczo-graficzne cuda, wkleja zdjecia, znaczki, pocztowki. Potem taki oddzial chwali sie swymi osiagnieciami, lub po latach jakis student robi na podstawie tych wpisow dyplom.

Ja natomiast, zwiedzajac obiekty prubuje zapamietac jak najwiecej. A jest na to kilka sposobow. Mam przy sobie zawsze stary roczny kalendarz (bo sie nie rozpada) i na miejscu opisuje w nim to co widze, co uslysze od przewodnika lub np. ksiedza, co przeczytam w koscielnej kruchcie. Poniewaz potrafie poslugiwac sie olowkiem, a nie tylko dlugopisem, to czasami rysuje jakies ciekawe rozwiazania atchitektoniczne lub jakis detal. Nie mam czasu ( a wlasciwie mi go szkoda) na przepisywanie tego wszystkiego na czysto w pieknym albumie lub nawet na komputerze. Robie zdjecia obiektow, nie po to, by je niepowrotnie stracic wklejajac do albumu, lecz po to, bym mogla je jeszcze kiedys komus pokazac. A pokazywanie knota wydrukowanego na drukarce z byle jakiego skanu, mija sie z celem. Wiele osob w towzystwie widzialo moje zdjecia i wie, ze duzą wystawową odbitkę odbiera sie zupelnie inaczej niz zdjecie wielkosci znaczka pocztowego na pocztowce, gdzie kos chcial pokazac wszystko co znajduje sie w danej miejscowosci, lub jakas czarno-biale rozmazance, ktore wcale nie sa dowodem, ze je ktos sam zrobil, bo mogl tak samo dobrze zeskanowac z jakiegos folderu.

A wracajac do kronik rajdowych wykonywanych przez uczniow, to wydaje mi sie , ze najistotniejsze sa w nich wlasne spostrzezenia dzieci, a nie pieczatka odbita przez ksiedza.

Pozdrawiam wszystkich kronikarzy

Ewa

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Jurek
Data: 2004-10-28 12:50:50

Witam !

I jak tu zrozumieć kobiety. :-)

Najpierw lament, że jakiś tam regulamin mówi o zdjęciach, których wklejanie do kart rajdowych może się skończyć dość sporymi kosztami dla uczestnika, a gdy koledzy podają jak te koszty ominąć poprzez drukowanie zeskanowanych fotek już nawet nie w kolorze lecz czarno-białych by było taniej to też nie. :-)

Blondynka czy co ? :-)

Pozdrawiam
Jurek

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Andrzej S.
Data: 2004-10-28 18:47:26

No tak śmieszna ta logika. Zresztą również śmieszne jest skanowanie odbitek. Jeśli już skanować, to negatyw. Ale w Biedronce niedawno był aparat cyfrowy, który kosztował mniej więcej tyle, co przeciętny idiotoodporny aparacik małoobrazkowy. Więc chyba tylko bardzo bogatych i prawdziwych profesjonalistów stać na robienie zdjęć lustrzankami i wydawanie kasy na odbitki.

Ale wczytałem się w ten krytykowany regulamin, bo przecież o nim była mowa. I naprawdę chyba jego pomysłodawcy wychowali się w jakichś policyjnych warunkach. Tam żądają nie tylko zdjęcia ale: zdjęcia i pieczątki jednocześnie plus opis każdego krzyża pokutnego. :-) Tak sobie myślę, że powinni jeszcze żadać numeru z rejestru zabytków konserwatora woj. :-)
A.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Ewa Polańska
Data: 2004-10-28 20:39:11

Odpowiadajac Jurkowi, to akurat jestem brunetka,a z nielogisznym mysleniem niewiele mam wspolnego.

A wracajac do regulaminu, chodzilo mi o ogol krajoznawcow, a nie o mnie. JA nie naleze do typowych, lecz raczej do oszolomow, ktorym polki w domu uginaja sie od map, przewodnoikow orza zdjec i slajdow. Natomiast przecietny, uczniowski turysta podchodzi do takich spraw inaczej, a jeszcze inaczej podchodza do tego ich rodzice.
Co do numerow zabytkow, to prosze bez smichow... w Krzeszowie widzialm takowy przy krzyzu pokutnym. A tak naprawde, to nam to nie jest potrzebne, ale prace doktorska, to moze ktos chce napisac ;-)

Ewa

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: ~Leszek
Data: 2004-10-31 22:55:53

Czytam i oczom nie wierzę, ale się dostało organizatorm. Ludzie krytykanctwo wasze jest smutne. Oburzona Pani z półkami uginającymi się od map mieni się zasłużoną działaczką to niech się weźmie do roboty i zorganizuje coś taniego wciągającego i niech rozpiera ją później duma a nie tylko zawiść.

Co do samego rajdu to już druga edycja. Brałem udział w pierwszej i teraz walczę z drugą i mi to odpowiada.
1. organizatorzy są w porządku. W pierwszej edycji z jakiś przyczyn osobistych z opóźnieniem przesłali mi zamówioną kartę zgłoszenia. Napisali kilka słów przeprosin i dodatkowo podarowali bardzo fajną turystyczną mapę swojego powiatu (nie musieli). Ucieszyło mnie to bo moje półki też uginają się od map i przewodników a takiej pozycji nie widziałem w Warszawie.
Organizatorzy podchodzą też elastycznie do sprawy potwierdzń i nie musi to być pieczęć parafii bo z tym naprawdę są problemy.

2. Jestem w życiu zawodowym jak jeden z przedpiśców określił pogardliwie handlowcem i staram się jadąc w trasę odwiedzić jakiś drewniany obiekt i sprawia mi ogromną frajdę dotarcie do zabitej deskami wioski z drewnianym kościółkiem. W oczach "prawdziwych działaczy PTTK" to żaden ze mnie turysta dlatego pewnie jeszcze nie jestem zrzeszony.

3. Uważam, że fotografowanie szczególnie drewnianych obiektów ma same pozytywy. Utrwalony na obrazie drewniak za pół roku może już być tylko kupą popiołu, której nikt nie odbuduje i przetwać tylko na naszych fotografiach.
Potwierdzenie poprzez własne zdjęcie utrudnia też życie kombinatorom, którzy mogą zdobyć pieczątkę w miejscowości nie odwiedzając nawet kościółka. (Nie spotkałem się jeszcze z kimś takim i trudno mi uwierzyć, że komuś by się chciało robić takie rzeczy PO CO) Korzyść finansow rzadna a prestiż... Jestem zwycięzcą Rajdu Sladami Smoka Wawelskiego.... czy to jest prestiżowe.

4. Co do kasy. Mam pieniądze to biorę udział nie mam to jadę do Puszczy Kampinoskiej na spacer. Koszty są, to prawda ale gdzie ich nie ma. Traktuję udziałw tym rajdzie jak hobby, i kasę poprostu w miarę możliwości odkładam. Oszczędzać można różnie, Panowie wcześniej dali kilka przykładów, ja zrobiłem w tym roku tak, zbierałem filmy od kwietnia robiłem do nich opisy (pamieć zawodzi) i teraz je hurtowo wywołałem ( odbitki i płyty). Wyszło mi, że na ponad 700 zdjęciach zaoszczędziłem około 200 zł.

Pozdrawiam wszystkich turystów zarówno tych "prawdziwych" (bierzcie się do roboty i organizujcie a nie krytykujcie) jak i tych pozostałych.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Ewa Polańska
Data: 2004-11-01 19:26:43

Z tym "krytykowaniem" to sie kolego pomyliles. Nie krytykuje niczyjej pracy, bo sama wiem, co to praca dla innych (sama robie sporo), lecz regulamin. Takie regulaminy, a w szczegolnosci mlodzi turysci, czytane sa doslownie. I jak jest napisane, ze musi byc samodzielnie wykonane zdjecie, to znaczy, ze musi, a nie kazdy ma aparat i nie kazdy ma pieniadze na materialy foto.
Sama fotografuje wszystkie zwiedzane obiekty i nie musisz mi tlumaczyc kozysci jakie z tego plyna. Nie mam jednak finansow na to, by kogos obdarowywac moimi fotkami, wklejajac je do katry rajdowej. I to wlasnie o to chodzi, ze nikt nie powinien wstawiac takich nakazow do regulaminow. .
Nawet do "Plakietki fotografii krajoznawczej", nie trzeba nikogo obdarowywac swoimi pracami. Ja natomiast chetnie je ludziom pokazuje robiac wystawy, pokazy slajdow lub dajac do druku w krajoznawczych czasopismach.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2004-11-01 21:13:46

Witam,

Wszyscy się zagalopowaliście w dyskusji, koncentrując się na fotografii. Ja ciągle uważam, że organizatorzy odwalają rajd indywidualny. Regulamin takiego rajdu musi być napisany zrozumiale dla wszystkich i według mnie jest tak napisany. Czyli jest dużo ograniczeń w zdobywaniu potwierdzeń. Nie może być tylko pieczątka z miejscowości zwiedzanej. Powinien być również podpis przodownika lub przewodnika. Nie może być wymagana tylko fotografia, ale zamiast niej może być rysunek zwiedzanego obiektu. Koszt nie może być wygórowany, ponieważ według mnie znaczek jest plastikowy a nie metalowy. Znaczek plastikowy jest w cenie 3-4 zł, a metalowy z mosiądzu w cenie 10 zł. Na co idzie pozostała kwota z wpisowego?
Jeżeli jest część konkursowa, to przesłane materiały do niego powinny być zwrócone właścicielowi na podsumowaniu rajdu. Czy coś takiego ma miejsce? Piszę w ten sposób, ponieważ mam spore doświadczenie w pisaniu regulaminów i organizowaniu rajdów indywidualnych i jestem przeciwna tak zaostrzonym wymogom, bo one nie zachęcają do uczestnictwa zwłaszcza młodzieży.

Pozdrawiam Monika P. :-)

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Ewa Polańska
Data: 2004-11-01 22:55:13

Wlasnie o to mi caly czs chodzi, to znaczy o koszty.
Bo co komu szkodzi, gdy dostanie do zatwierdzenia przy weryfikacji piekny, dzieciecy rysunek, zamiast zdjecia.
Pamietam kiedys weryfikacje pieknego zeszytu jakiegos drugoklasisty z kolorowym rysunkiem debu o rozlozystych, podpartych dragami z obejma, konarach. Przeciez wiadomo, ze to tylko "Bartek" ma takie podpory, a dzieciak, ktore tego nie widzil, sam by tego nie wymyslil. A taki wlasnie rysowany zeszyt ma dla malego wlasciciela wielka wage, a w regulaminie nie ma nic o tym, ze wroci do twego malego turysty. No, chyba ze autorzy liczyli tylko i wylacznie na dotoslych.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: ~Leszek
Data: 2004-11-02 21:31:02

Po pierwszej edycji rajdu organizatorzy odesłali mi w komplecie pełną kronikę.
Również pokryli koszty (znaczek + koperta) przesłania Karty rajdu a później na swój koszt odesłali mi moją kronikę.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: ~Leszek
Data: 2004-11-02 21:34:06

Po zakończeniu pierwszej edycji rajdu organizatorzy odesłali mi w komplecie moją kronikę.
Pokryli również koszt (koperta + znaczek) przesłania Karty startowej oraz koszt zwrotu mojej kroniki.
Nie udało mi się zająć miejsca w pierwszej piątce więc nie wiem jaka była wartość nagród za miejsca 1 - 5.
Ja za udział dostałem jeszcze mapę Województwa Lubuskiego.
Wydaje mi się, że z założenia Rajdy Indywidualne skierowane są do osób starszych, bardziej samodzielnych również finansowo. Rajdów i imprez turystycznych o różnej skali trudności jest tak dużo, że napewno każdy znajdzie coś dla siebie.

Co do praw autorskich to proszę rozejrzeć się szerzej.
W Regulaminie ROT "Turysta Świętokrzyski" w warunkach zdobycia odznaki w stopniu złotym czytamy m.in.: " złożenie samodzielnego opisu o następującej tematyce: obiekty zabytkowe, zakłady przemysłowe, rezerwaty przyrody, miejscowości, szlaki turystyczne. Opis może być zastąpiony 10 fotografiami o wymiarach min. 13x18 lub przeźroczami. Złożony opis czy zdjęcia przechodzą na własność Oddziału"

W regulaminie III OIR "Szlakiem Powstania Styczniowego" organizowanym przez Stołeczny Oddział PTTK i Oddział PTTK w Warce pod patronatem Komisji Turystyki Pieszej PTTK czytamy m. in.: " ... uczestnik rajdu jest zobowiązany do udokumentowania związku zwiedzanych miejscowosści z powstaniem styczniowym w formie zdjęć fotograficznych, kaset video lub widokówek ..."

Takich zapisów w różnych regulaminach jest wiele i decyzja o udziale lub nie w danej imprezie zawsze należy do nas.

Pozdrawiam

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2004-11-02 22:54:10

Organizując rajdy indywidualne należy brać pod uwagę również młodych turystów, bo poprzez turystykę uczy się młodych ludzi historii, geografii i miłości do swojego kraju. Jeżeli w szkole nauczyciel potrawi uczniów zachęcić do uprawiania turystyki poprzez uczestnictwo między innymi w rajdach indywidualnych, to młodzi będąc dorosłymi o turystyce będą pamiętać. Dlatego ważny jest elastyczny regulamin. W tegorocznym rajdzie "Szlakiem Powstania Styczniowego" uczestniczyły grupy młodzieży, które wygrały rajd w kategorii drużynowej, i to nas, organizatorów bardzo ucieszyło. W rajdzie cysterskim również wygrywali młodzi. A dlaczego mamy młodzież na naszych rajdach? Bo one są tanie, a znaczek jest metalowy(wykonany z mosiądzu).

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: ~ktoś
Data: 2005-01-01 18:13:57

Nie masz racji, znam takich co potwierdzenie wszystkich pobytów robią w 5 min. Przy stole.
Z poważaniem.

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Łukasz B.
Data: 2005-01-01 20:56:09

>>Pięczątki można albo zbierać na czymkolwiek i potem wyciąć i wkleić za pomocą kleju do tak przygotowanej kroniki. Albo zeskanować i wkleić w postaci skanu już na etapie pisania kroniki na komputerze.

Gdyby wszyscy weryfikujący odznaki turystyczne i krajoznawcze honorowali takie potwierdzenie byloby super. Będąc na jakiejś wycieczce nie mialem książeczki by tam potwierdzić zwiedzenie muzeum to kupilem kartkę pocztowa z muzeum i tam przybiłem pieczątkę. Przed weryfikacją odznaki zapytałem czy to może być potwierdzeniem odzyskałem odpowiedz, że nie bardzo. Co ciekawsze gdy dałem do weryfikacji dwie książeczki (różne odznaki) i w jednej napisalem ze potwierdzenie znajduje sie w drugiej (równiez dołączylem) książeczce to weryfikator mi tego nie uznał (w dodatku powiedział ze "my weryfikatorzy nie honorujemy takich potwierdzeń" a gdy zapytalem innego weryfikatora to powiedzial ze powinno sie uznawac wszystkie potwierdzenia). czasami mam wrazenie ze ważniejsza pieczatka niz zwiedzenie... :-(
Troszke to zniechęca zdobywanie odznak...
pzdr. Co o tym myślicie ?!

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Amotolek
Data: 2005-01-02 18:31:00

To ciekawe co piszesz, niewiadomy "ktosiu". czy tu chodzi tylko o rajdy indywidualne :-) Jak piszesz anonimowo, to przecież możesz spoko tu pisać wszystko: daty, adresy, nazwiska, numery uczesyników, rodzaj imprezy i miejsca zdarzenia. Jak, kurde, anonim, to wal smiało!
Byc moze nikt (poza łukaszem !) Cię nie rozpozna pod Twoim numerem IP 82.139.8.126. Ale jaja!
Brawo odwaga cywilna! :-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: ~Bolek Wojciechowski
Data: 2005-01-12 09:24:11

Ewo! Gratuluję! Masz absolutnie rację! Zdjęcia, pieczęcie, widokówki, to może jeszcze podpis sołtysa z jego Peselem? Może jeszcze coś? Oprócz tego zgadzam się z innymi osobami co do faktu przekazywania organizatorom zdjęć. Jeśli chcą je zdobyć, to niech sami pojeżdżą i pofotografują. Jeśli uczestnik jakiejś imprezy chce przekazać fotografię jej organizatorom, to może to zrobić tylko z własnej nieprzymuszonej woli, a jeśli nie, to niech organizatorzy od niego taką fotografię po prostu odkupią, jeśli im na niej tak bardzo zależy. Takiego wymogu po prostu nie może być w regulaminie.
A tak przy okazji chciałbym wyrazić swoją negatywną opinię o wszelkich "rajdach indywidualnych".
Dlaczego? Otóż twierdzę, że jest to wymyślane na siłę. Mam wrażenie, że "rajd indywidualny" jest jakby:
1. Wyjętą częścią jakiejś odznaki (nie precyzuję tutaj jakiej) i chęcią zarobienia na tym przez organizatorów (producentów kart rajdowych, map, znaczków, itp.)
lub
2. Opracowaniem nowej odznaki, której autor (autorzy) boją się (?) nazwać odznaką i ograniczają czas jej zdobywania.

Możliwe, że moje poglądy są błędne, ale ponieważ się ich nie wstydzę wypowiadam je na tym forum. Sądzę, że dobrze by się stało gdyby niektóre "rajdy indywidualne" stały się nowymi odznakami (byle nie powielaniem już istniejących), a pozostałe odłóżmy ad acta.

I tak na zakończenie, jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, to trudno. Nie będę podejmował na ten temat dyskusji. Wypowiadam się na tym forum, bo mam nadzieję, że ktoś z ZG czasami tutaj zagląda i analizuje to co na rózne tematy mają do powiedzenia członkowie naszej organizacji, a także zwykli turyści nie zrzeszeni w PTTK.

Pozdrawiam wszystkich dyskutantów

Bolek

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-01-12 10:07:01

Cześć!!!

> Możliwe, że moje poglądy są błędne, ale ponieważ
> się ich nie wstydzę wypowiadam je na tym forum. (...)
> I tak na zakończenie, jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, to trudno.
> Nie będę podejmował na ten temat dyskusji.
> Wypowiadam się na tym forum, bo mam nadzieję, że ktoś z ZG
> czasami tutaj zagląda i analizuje to co na rózne tematy
> mają do powiedzenia członkowie naszej organizacji,
> a także zwykli turyści nie zrzeszeni w PTTK.

Ja nic nie rozumiem...
Na początku jesteś bardzo zachowawczy - "możliwe, że moje poglądy są błędne" - a później z kolei niedostępny - "nie będę podejmował na ten temat dyskusji". Forum służy właśnie podejmowaniu dyskusji, a nie monologom. Ostatni akapit Twojego listu przypominał indiańskie "Howgh!". Niech tak sie stanie. Tymczasem warto stanąć do obrony swoich poglądów i przekonać do nich innych - inaczej nigdy nie będziesz skuteczny. Zwłaszcza, że argumenty przecież masz.

Więcej odwagi i pewności siebie!

Przy okazji wyrażam radość, że kolejny dyskutant z poza PTTK zawitał na nasze Forum.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Amotolek
Data: 2005-01-12 10:18:24

"Wypowiadam się na tym forum, bo mam nadzieję, że ktoś z ZG czasami tutaj zagląda i analizuje to co na rózne tematy mają do powiedzenia członkowie naszej organizacji".

Widac niepoprawny optymizm w twojej wypowiedzi. :-)
Tych "zaglądnięć" ze strony ZG jest na forum "mniej niż zero"! Przynajmniej oficjalnych (no z wyłączeniem Łukasza, Przew Komisji Akademickiej tegoż ZG, ale to raczej z powodów oczywistych jako sympatycznego moderatora.
Nie piszę to o Edku (tym samym) bo to większy zgrywus, niż my tu razem wzięci i potrafi chytrze nas dyskutantów rozporwadzic w dyskusji nad bzdetami w kompletne maliny. Widziałem też kiedyś na forum Jurka K z krakowa , członka Prezydium ZG, ale to ptak przelotny i nadmiernie zachowawczy w swoich wypowiedziach!
No i oczywiście pojawił się też raz jeden z pzrewodniczacych Komosiji turystyki kwalifikowanej. Ten mi się szczegolnie spodobał. Bo był to szczery i zaprzysiężony wróg: netu forum, kompa, maili i nawet nie podał do siebie nr komórki, żeby mu nie zaśmiecać egzystencji klopotliwymi SMSami (też z kompa, poniekad!). Szczery facet! I takich jest niestety znakomita większośc . Tchóżliwe kryjących sie w ostępach, mając nadzieję ,że nikt do nich nie przyjedzie na Senatorska i to w godzinach! I że jakoś dotwaja do Zjazdu, a tam odpowienio manipulując - dadzą się ponownie wybrać!
Tu ma forum "bryluje" stale tylko kilkanascie osób, a lista ich znajduje się w wątku TOP Spamers. I tak to się żyje na tut, forum :-(
Pozdrowienia ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: ~Bolek Wojciechowski
Data: 2005-01-13 11:29:46

Miałem nie podejmować dyskusji, ale trudno, jescze trochę pomarudzę. Odpowiadam zarówno Łukaszowi, jak i Antoniemu.

Łukaszu! Nie chciałem podejmować dyskusji bo obawiam się, że będzie to tylko "bicie piany", a tego nie lubię. Dyskusja powinna przynieść jakiś efekt, a w to - tym bardziej po wypowiedzi Antka - szczerze wątpię. Wydaje mi się, że nieprawdą jest, że nie rozumiesz tego co napisałem poprzednio. Sądzę, że poniekąd się ze mną zgadzasz, cytuję tu Twoje słowa "argumenty masz". Styl mojej wypowiedzi miał być - z zamierzenia - dość stanowczy, ale nie dyktatorski. Wysłuchuję - właściwie czytam - argumenty innych osób, choć nie zawsze się z nimi zgadzam. Jak sądzę na odwrót winno być tak samo.
A nie chcę wdawać się w dyskusję, ponieważ kiedyś na tymże forum zażarcie dyskutowałem n.t. GOT-u i...
nic to nie dało. Więc pytam po co? Wypowidam swoje zdanie i koniec. Będę podejmował dyskusje gdy ZG lub inne władze będą na nie w jakikolwiek sposób reagowały.

A tak na marginesie. Obawiam się Łukaszu (to nie jest w żadnym stopniu złośliwość), że ludzi spoza PTTK na tymże forum jest bardzo mało. Rozczaruję Cię. Ja też nim nie jestem. Do PTTK należę i to od 1978, a więc już niemało. Może właśnie to też jest przyczyną, że nie chce mi się dyskutować, kto wie?

Pozdrawiam Wszystkich

Bolek Wojciechowski

Temat: Re: Rajdy indywidualne.
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-01-13 12:57:48

Witam!!!

> Nie chciałem podejmować dyskusji bo obawiam się, że będzie to tylko
> "bicie piany", a tego nie lubię.

Ależ to przekreśla niemal każdą dyskusję. Z definicji.

Jak dla mnie próba wypracowania stanowiska nie jest niczym złym i nawet jak skończy się biciem piany, to na pewno coś z tego zostanie. Tym bardziej, że zawsze po zakończeniu takiej dyskusji będzie więcej argumentów aby o jakieś zmiany wystąpić do gremiów właściwych.

> Sądzę, że poniekąd się ze mną zgadzasz, (...)

Rozczaruję Cię. Nie zgadzam się. :-)
Nie zmienia to jednak faktu, że argumenty masz i to poważne. Dyskusję należałoby podjąć - byc może kogoś (np. mnie) przekonasz. Na chwilę obecną umiem wymyśleć kontrargumenty, ale to nie znaczy, że nie ugiąłbym się pod siła Twoich pozostałych propozycji. Merytorycznie jednak nie podjąłem dyskusji, gdyż temat (wybacz!) wydał mi się błachy.

> ...nic to nie dało.

Myślisz?
Myślę, że dyskusje o GOT dadzą wiele. Co prawda ich konkluzje zostaną wdrożone w życie niestety zapewne już w przyszłej kadencji...

> Może właśnie to też jest przyczyną, że nie chce
> mi się dyskutować, kto wie?

Tym bardziej zatem dyskutować powinieneś! Strzeż się marazmu! :-)

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski