Odznaka regionalna

Mam ciekawy pomysł na odznakę - jednak jestem tylko członkiem zwyczajnym PTTK. Gdzie mógłbym złożyć ewentualnie mój pomysł, żeby ktoś go rozpatrzył???

Chyba nie ma takiej mozliwości.
Juz pare razy próbowalem uzmyslowić dzialaczom PTTK, iz eypadaloby zrobic slternatywna liste szlaków po beskiczie Slasko-Morawskim /Zaolzie- Rep.Czeska/ z polskimi nazwami topograficznymi ze wzgledu na polski charakter tych okolic /drazni to, jak Polak mówi na Trzyniec Trinec, albo na Praszywke Prasiva/. - bez efektu...
Edek nie dziala, innych to nie interesuje.
Smutne, lecz prawdziwe.

Podobno Ciebie to interesuje, to dlaczego sam się nie wykażesz?

>Chyba nie ma takiej mozliwości.

Przecież taka odznaka regionalna już jest. Poczytaj: http://ksp.republika.pl/oboz2004.htm
oraz
http://www.ptts.7et.pl/Henio%202003/BS_3.htm

a dowiesz się nieco o "odznace Beskidu" oraz "Beskidy bez granic", ustanowionych przez Polskie Towarzystwo Turystyczno - Sportowe "Beskid Śląski" w Republice Czeskiej - kontynuatora powstałego już w 1910 roku Polskiego Towarzystwa Turystycznego "Beskid", którego współzałożycielem był Cyryl Ratajski, poźniejszy prezydent Poznania. O działalności turystyczno-krajoznawczej Ratajskiego i na rzecz zbliżenia narodów czeskiego i polskiego wspominam w krótkim artykule zamieszczonym na stronie: http://ksp.republika.pl/ratajski.htm

>drazni to, jak Polak mówi na Trzyniec Trinec, albo na Praszywke Prasiva/.

A dlaczego drażni? W końcu każdy ma prawo uzywać takich nazw, jakie usłyszy. Nic dziwnego że polskie nazwy popadają w zapomnienie, skoro o Polakach mieszkających na Zaolziu Polska jakby zapomniała. Coraz mniej młodzieży uczy się tam w polskich szkołach, brakuje środków na działalność kulturalną. Jak poinformował mnie jeden ze starszych działaczy PTT-S "BŚ" liczba Polaków na Zaolziu zmalała w ostatnich latach z 200 tys. do 40 tys.

Pozdrawiam

Lech

http://kspoz.prv.pl/ - strona Klubu Sudeckiego z Poznania

Fakt faktem, ze Polaków na Zaolziu ubywa, ale jest to efekt przemyslanej czechizacji i asymilacyjnej polityki państwa czeskiego wobec ludności autochtonicznej.
Ale mnie juz wcale nie dziwi, ze Polakom /z Polski/ nie zalezy na Zaolziu. No to bedziemy mówić Trinec i Prasiva i Terlicko.

Zainteresuj tym jakiś oddział. odznaki regionalne ustanawiają oddziały i AFAIR ZG ich nawet nie zatwierdza. Co innego odznaki ogólnopolskie.

pzdr.
Tomek D

Czy musi to być mój macierzysty oddział czy może to też być inny. Mam na myśli Odznakę Turystyczną im. I. Łukasiewicza. Jestem z Podkarpacia. Czy mógłbym np. mój projekt złożyć w kilku oddziałach? I czy jeśli jestem niepełnoletni to ktoś rozpatrzy moją propozycję? Z turystycznym pozdrowieniem! DA-PA.

>Fakt faktem, ze Polaków na Zaolziu
>ubywa, ale jest to efekt
>przemyslanej czechizacji i
>asymilacyjnej polityki państwa
>czeskiego wobec ludności
>autochtonicznej.

A ja myślę, że ulegasz taniej propagandzie. Wątpię, że Czechom by się chciało prowadzić jakąś rozmyślną politykę asymilacyjną.

Głównym powodem zatracenia tożsamości narodowej Polaków z terenów Zaolzia jest pogarszająca się w ostatnich latach sytuacja materialna ludności zarówno polskiej jak i czeskiej, a to odbija się w postaci braku środków na działalność kulturalną i oświatową, która by przyciągała młodych.

Nasze państwo też jest biedne i nie bardzo stać go na finansową pomoc dla Polaków na Zaolziu, a podnadto chyba nikt tym się od lat nie zajmuje i o tym nawet nie myśli. Zaolzian po prostu pozostawiono samym sobie.

Taki stan rzeczy z wielkim rozżaleniem opisał mi w rozmowie jeden z czołowych działaczy PTT-S "Beskid Śląski" w Republice Czeskiej.

Pozdrawiam

Lech

http://kspoz.prv.pl/ - strona Klubu Sudeckiego z Poznania

Niestety nie masz racji /wiem coś o tym, mieszkam tam/ - tu nie chodzi o pieniadze.
O rozwoju sytuacji na Ślasku Cieszyńskim , m.in. o polityce asymilacyjnej itp. czytaj na stronach
www.zaolzie.org
- zachecam!
Racja w tym, ze juz nikomu w Polsce na Zaolziu nie zalezy, ale faktycznie chyba przestaje równolegle tez zalezeć Zaolziakom na Polsce.
Z wlasnej autopsji wiem, jak trudno sie zyje na takim terenie, ale przeciez "Nie rzucim ziemi, skad nasz ród" - a nasz ród wyrśl na ziemi zaolziańskiej!

>Niestety nie masz racji /wiem coś
>o tym, mieszkam tam/ - tu nie
>chodzi o pieniadze.

Nie wiem ile liczysz latek, ale sprawiasz wrażenie młodego idealisty. Z obserwacji takich młodych gniewnych wiem, że swoich poglądach chętnie nawiązują oni do teorii spiskowej i wyczuwam, że tacy właśnie ludzie prowadzą stronę Biuletynu Zaolzian: http://www.zaolzie.org/zaolziearchiwum/biuletyn8/biuletyn20040823.htm

Ja o problemach Zaolzian rozmawiałem z liczącym 70 lat poważnym działaczem siegającej wiekowej tradycji tamtejszej organizacji turystycznej, który wiele przeżył i doświadczył, więc nie mam powodu by jemu nie wierzyć.

Pozdrawiam

Lech

> Racja w tym, ze juz nikomu w Polsce na Zaolziu nie zalezy,

a możesz rozwinąc temat?

Czyżby chodziło Ci o powtórkę roku 1938????

pzdr.
Tomek D

A chociazby... Powiedz mi, jaki by byl Twój stosunek do tego, jakbym powiedzial, ze chcialbym przylaczenia Zaolzia do Polski? Nawet teraz? Po II w.św. myślano o tym powaznie, tylko dzieki interwencji Stalina Zaolzie pozostalo w granicach Czechoslowacji. Po tzw. rewolucji aksamitnej w 1989 r. na Zaolziu w niektórych kregach takze mówiono o dazeniach niepodleglościowych, no ale granic nie zmieniono. Niestety w wyniku aktywnej, podkreślam, polityki asymilacyjnej wiekszość polska na Zaolziu stala sie mniejsczościa narodowa.
O wszystkim na
www.zaolzie.org,
jak równiez na http://www.ata.com.pl/kcc/zaolzie1938/zaolzie.htm

Zachecam do lektury.
Z pozdrowieniami.

>Czyżby chodziło Ci o powtórkę roku
>1938????

Myślę, że na pewno nie o to chodzi. Bo lepiej aby się coś takiego nigdy nie powtórzyło. Wtedy to politycy siedzący na stołkach w Warszawie nieźle narozrabiali. Zachowali się zupełnie jak faszyści w stosunku do polskiej organizacji turystycznej działającej za Zaolziu. Otóż odgórnym zarządzeniem polskich władz rozwiązano na Zaolziu - oprócz czeskich - również polskie organizacje, w tym PTT "Beskid Śląski".

"Beskid Śląski zlikwidowany. Propagandą turystyki na Zaolziu zajęło się Polskie Towarzystwo Tatrzańskie" - głosił wypisany wielkimi literami nagłówek pierwszej strony "Dziennika Polskiego" z 6 marca 1939 r. (czytaj tu: http://kspttk.webpark.pl/dp.gif ). Cały, nie mały zresztą majątek stowarzyszenia "Beskid Śl.", decyzją władz został wtedy przejęty przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie. I nikt nawet nie pytał członków obu towarzystw w jakimś demokratycznym referendum, czy się z tą decyzją godzą. To była zwyczajna dyktatura i cios w słabsze organizacje, bo przecież nie odważyli się ruszyć niemieckiego "Beskidenvereinu". Obawiano się hitlerowskich Niemiec, które zajęły tzw. "Sudetenland", a nasi obłudni politycy starali się na różne sposoby kokietować Niemców (otrzeźwienie przyszło dopiero na krótko przed 1 września 1939 r., a pełnego szoku doznani w momencie kiedy hitlerowska machina wojenna uderzyła na Polskę i w czasie ucieczki do Rumunii)...

Wtacająć jednak do sprawy Zaolzia, to ówczesny prezes "BS" wystąpił z obszernym memoriałem do władz polskich, w którym zaapelował o zmianę decyzji wskazując na odrębne formy działania organizacji turystycznej Zaolzian, które sprawdziły się nie byle jakim dorobkiem. Jednak władze polskie nie chciały dostrzec ani odrębności regionu, ani specyfiki działania "Beskidu Śląskiego" i nie wyraziły zgody na dalsze działanie, a ta decyzja spowodowała wyłączenie się najlepszych jego aktywistów z dalszej działalności. Lata wojny dopełniły reszty - "Beskidowi Śląskiemu" zapłacić przyszło obfitą daninę krwi.

Pozdrawiam

Lech

http://kspoz.prv.pl/ strona Klubu Sudeckiego z Poznania

> A chociazby... Powiedz mi, jaki by byl Twój stosunek do tego, jakbym powiedzial, ze chcialbym przylaczenia Zaolzia do Polski? Nawet teraz?

Absolutnie negatywny.
Nie czas i nie miejsce na zmianę granic - jeżeli już to na ich znoszenie.
Moja ocena przyłączenia Zaolzia w 1938 też jest negatywna.
Był na to czas w 1918 - niestety nie wyszło szkoda wielka... A teraz sorry.

pzdr.
Tomek D

Ludzie!!! Ja sie pytałem o odznakę regionalną - jak i gdzie zgłosić jej projekt. A wy mi tu wyjeżdzacie z jakimś za przeproszeniem Zaolziem. Zróbcie sobie inne pytanie a nie na moim opowiadajcie jakieś głupoty. Bardzo proszę!
Z turystycznym pozdrowieniem! DA-Pa.

>Zróbcie sobie inne pytanie a nie
>na moim opowiadajcie jakieś
>głupoty.

Na forach dyskusyjnych nie ma czegoś takiego, jak zastrzeganie sobie prawa do decydowania o temacie dyskusji. Uszanuj to...

Przeczytaj też odpowiedź jaką otrzymałeś tu: http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=10851

a wtedy zrozumiesz, że dalsze wypowiedzi dyskutantów po prostu nawiązują do poruszonego ciekawego wątku tematycznego i bynajmniej nie są to żadne głupoty.

Pozdrawiam

Dobrze postaram uszanować te wypowiedzi. Dziękuję i pozdrawiam!
DA-PA.

Witaj, jeżeli jeszcze czytasz to forum myślę, że Ci pomogę. Swój projekt odznaki regionalnej możesz zgłosić w swojej oddziałowej Komisji Krajoznawczej lub Komisji Turystyki Pieszej, a przewodniczący jednej z tych Komisji powinien przesłać go do swojej Komisji w ZG. Tam następuje opiniowanie regulaminu i ewentualne zatwierdzenie jej. Musisz wziąć pod uwagę koszt odznaki( czy ma być metalowa, plastikowa czy inna), zasady jej weryfikacji i dystrybucji.
Czy oddział bedzie stać na wyłożenie znacznej kwoty pieniędzy na jej zrobienie? To są ważne sprawy, bez których trudno będzie zrealizować Twój plan.

Życzę powodzenia
Monika P.

Dziękuję za info i pozdrawiam!