Tematyka ogólna
Góry w plecaku
wszystkich wiadomości w wątku: 1
data najnowszej wiadomości: 2004-08-12
Temat: Góry w plecaku
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-08-12 20:47:05
http://kspttk.webpark.pl/ptts.jpg
Czytał to ktoś? Jeśli nie, to naprawdę warto. Z broszury tej, zatytułowanej: "Góry w plecaku", a wydanej z okazji 80-lecia Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego "Beskid Śląski", można dowiedzieć się dużo na temat mało znanych faktów z historii tej organizacji, założonej 6 marca 1910 r. w Cieszynie (jednym jej z twórców był późniejszy prezydent poznania - Cyryl Ratajski http://ksp.republika.pl/ratajski.htm ). Można m.in. przeczytać, jak to w 1938 r. odgórnym zarządzeniem polskich władz rozwiązano na Zaolziu - oprócz czeskich - również polskie organizacje, w tym właśnie PTT "Beskid Śląski". Z lektury tej skromnej monografii można także dowiedzieć się, że ówczesny prezes tego stowarzyszenia wystąpił z obszernym memoriałem do władz polskich, w którym zaapelował o zmianę decyzji wskazując na formy działania, które sprawdziły się nie byle jakim dorobkiem. Kto to przeczyta dowie się, że polskie władze nie chciały dostrzec ani odrębności regionu, ani specyfiki działania PTT "Beskid Śląski" i nie wyraziły zgody na dalsze jego działanie, oraz że ta decyzja spowodowała wyłączenie się najlepszych aktywistów "Beskidu..." z dalszej działalności...
"Beskid Śląski zlikwidowany. Propagandą turystyki na Zaolziu zajęło się Polskie Towarzystwo Tatrzańskie" - głosił wypisany wielkimi literami nagłówek pierwszej strony ukazującego się w Cieszynie "Dziennika Polskiego" z 6 marca 1939 r.( http://kspttk.webpark.pl/dp.gif ). Cały, nie mały zresztą majątek "Beskidu...", decyzją władz został przekazany Polskiemu Towarzystwu Tatrzańskiemu.
O wielu innych mało znanych zakulisowych zagrywkach polityków z Warszawy wobec polskich działaczy turystycznych na Zaolziu dowiedziałem się z bezpośredniej rozmowy z Tadeuszem Steciem - dziś liczącym już 70 lat przedostatnim prezesem reaktywowanego w 1991 roku Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego "Beskid Śląski" w Republice Czeskiej - kontynuatora przedwojennego PTT "Beskid Śląski". Spotkanie z nim miało miejsce 11 sierpnia podczas obozu wędrujących rodzin "Moravskoslezské Beskydy '2004". Tam również dotarła do mnie przykra wiadomość o śmierci wybitnego znawcy Sudetów - Ryszarda Kincla, z którym to od dawna planowałem spotkanie, i z którym być może spotkam się jeszcze kiedyś na szczytach - na niebieskich. Szczegóły na temat naszych wędrówek: http://ksp.republika.pl/oboz2004.htm
--
Pozdrawiam
Lech
http://kspoz.prv.pl/ - strona Klubu Sudeckiego z Poznania
Czytał to ktoś? Jeśli nie, to naprawdę warto. Z broszury tej, zatytułowanej: "Góry w plecaku", a wydanej z okazji 80-lecia Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego "Beskid Śląski", można dowiedzieć się dużo na temat mało znanych faktów z historii tej organizacji, założonej 6 marca 1910 r. w Cieszynie (jednym jej z twórców był późniejszy prezydent poznania - Cyryl Ratajski http://ksp.republika.pl/ratajski.htm ). Można m.in. przeczytać, jak to w 1938 r. odgórnym zarządzeniem polskich władz rozwiązano na Zaolziu - oprócz czeskich - również polskie organizacje, w tym właśnie PTT "Beskid Śląski". Z lektury tej skromnej monografii można także dowiedzieć się, że ówczesny prezes tego stowarzyszenia wystąpił z obszernym memoriałem do władz polskich, w którym zaapelował o zmianę decyzji wskazując na formy działania, które sprawdziły się nie byle jakim dorobkiem. Kto to przeczyta dowie się, że polskie władze nie chciały dostrzec ani odrębności regionu, ani specyfiki działania PTT "Beskid Śląski" i nie wyraziły zgody na dalsze jego działanie, oraz że ta decyzja spowodowała wyłączenie się najlepszych aktywistów "Beskidu..." z dalszej działalności...
"Beskid Śląski zlikwidowany. Propagandą turystyki na Zaolziu zajęło się Polskie Towarzystwo Tatrzańskie" - głosił wypisany wielkimi literami nagłówek pierwszej strony ukazującego się w Cieszynie "Dziennika Polskiego" z 6 marca 1939 r.( http://kspttk.webpark.pl/dp.gif ). Cały, nie mały zresztą majątek "Beskidu...", decyzją władz został przekazany Polskiemu Towarzystwu Tatrzańskiemu.
O wielu innych mało znanych zakulisowych zagrywkach polityków z Warszawy wobec polskich działaczy turystycznych na Zaolziu dowiedziałem się z bezpośredniej rozmowy z Tadeuszem Steciem - dziś liczącym już 70 lat przedostatnim prezesem reaktywowanego w 1991 roku Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego "Beskid Śląski" w Republice Czeskiej - kontynuatora przedwojennego PTT "Beskid Śląski". Spotkanie z nim miało miejsce 11 sierpnia podczas obozu wędrujących rodzin "Moravskoslezské Beskydy '2004". Tam również dotarła do mnie przykra wiadomość o śmierci wybitnego znawcy Sudetów - Ryszarda Kincla, z którym to od dawna planowałem spotkanie, i z którym być może spotkam się jeszcze kiedyś na szczytach - na niebieskich. Szczegóły na temat naszych wędrówek: http://ksp.republika.pl/oboz2004.htm
--
Pozdrawiam
Lech
http://kspoz.prv.pl/ - strona Klubu Sudeckiego z Poznania