Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Do przemyślenia...
Autor: ~Radeck
Data: 2003-10-27 18:54:57

1. Przodownik ma prawo potwierdzania swoich wycieczek - więc nie ma o czym mówić, nie musi mieć potwierdzenia ani kolegi ani żony/męża, ani innych potwierdzeń, ze był - jest to wyraz zaufania do naszej kadry.

2. Kronika to: wg słownika wyrazów obcych "chronologiczny zapis ważniejszych wydarzeń z życia panstwa, instytucji, organizacji itp (w tym przypadku osoby fizycznej), nie wyjaśniający zazwyczaj ich związku przyczynowego" albo: "dzieło historyczne z okresu przednaukowego" (czyli raczej nie dotyczy) albo: stały przegląd wydarzeń bieżących z kraju i ze świata, w prasie, filmie, radiu i telewizji" (wiec też raczej nie); wg Encyklopedii PWN: "chronologiczny zapis wydarzeń" (może dotyczyć) lub: "utwór dziejopisarski o charakterze publicystycznym lub literackim, typowy dla średniowiecza, zawierający opis wypadków przeszłych lub współczesnych autorowi" (raczej nie dotyczy)...

3. z treści regulaminu OKP: "Formalną podstawą weryfikacji jest kronika wycieczek prowadzona własnoręcznie (co to znaczy? czy musi być pisana pismem odręcznym? czy własnoręcznie na komputerze? teraz też piszę własnoręcznie, ale na klawiaturze...) przez zdobywającego. W kronice winny znajdować się potwierdzenia zwiedzenia obiektów: pieczątki, bilety wstępu, podpisy osób uprawnionych: przewodników, przodowników lub instruktorów PTTK"
Skoro jestem każdym z nich (tak jakoś dziwnie się złożyło) i mam prawo potwierdzać, więc w mojej kronice powinien sie znajdować chronologiczny wykaz przebytych tras i zwiedzonych obiektów oraz mój podpis, będący poświadczeniem prawdy. O żadnych innych rzeczach w regulaminie mowy nie ma.

To tyle jeśli chodzi o przepisy.

A tak na serio:

Szanowni Koledzy!
Zdobywanie odznak to jest ZABAWA! ma być miła i kształcaca i ma zachęcać do poznawania naszego pięknego ojczystego kraju. Jeśli nawet ktos zdobędzie odznakę niesłusznie, bo nakłamie lub oszuka, to świat się nie zawali, a moze nawet ten delikwent bedzie musiał cos nowego poznać i sie dowiedzieć. Bilans i tak jest dodatni. A jeśli (co ostatnio jak widzimy coraz cześciej ma miejsce) niektórzy pożal się Boze "działacze" wykorzystuja swoje stanowisko, zeby odmówić weryfikacji z jakichś powodów (być moze nawet i formalnie słusznych), to jaki efekt otrzymujemy? Zniechecanie tych,którzy coś chcą, którzy wypełnili cele odznaki i teraz dostają kopa. Czy im się odbierze to, co przebyli , poznali, doświadczyli? Nie! Odbierze im sie przyjemność zdobywania samej odznaki, odbierze im się wiarę w swoich starszych i bardziej doświadczonych kolegów, odbierze im się wiarę w PTTK. Oni i tak nadal będą wędrowali, ale już bez nas.
Smutne.

A może mam napisać, jak to szanowna Komisja Turystyki Górskiej (w całosci!) odmówiła mi weryfikacji GOT "Za Wytrwałość" bo śmiałem nie wysyłać co roku przez 7 lat potwierdzenia zdobycia 100 p. GOT tylko wysłałem hurtem potwierdzenie przebywania srednio 700p. rocznie (jest to SIEDEM razy więcej!). czyli 7 x więcej zrobiłem niż wymaga sie na ten stopień i co? Dostałem kopa, bo nie zatrudniłem poczty polskiej przez siedem lat z rzędu, nie mówiąc o kosztach zreszta. Więc ważniejsza była biurokracja! O tym, czy zasłużyłem na ten stopień spróbujcie odpowiedzieć sobie sami.

Łukasz napisał, że jak mu sie odbierze przyjemność przebywania w PTTK, to nie zostanie ani sekundy dłuzej... A ja wciaż jednak mam nadzieję i jestem.
Nie wiem jak długo...
W końcu ktos przepełni te czarę goryczy...

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?