Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Kiedyś
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-07-07 16:28:33

Lechu!
Po pierwsze musisz pamiętać, że każdy przychodzi do PTTK robić to co lubi. Ty lubisz nie być przewodnikiem. Jak nie chcesz, to nie bądź. Nikt Ci tego nie każe, ale nie wieszaj z tego powodu psów na tych, którzy to lubią. Przyciągnąć do PTTK można przede wszystkim własnym przykładem osoby, które mają podobne zainteresowania. Przykład negatywny nikogo nie przyciągnie, ... no może zadymiarzy.
Po drugie musisz pamiętać, że każdy ma prawo robić to co chce za pieniądze lub społecznie według własnego uznania. Nigdzie nie jest napisane, że praca społeczna uszlachetnia, a zawodowa hańbi, jak usiłujesz to nam wmówić. Według mnie bardziej moralny jest przewodnik, który pracuje otwarcie za pieniądze, niż jakiś prezes, który rzekomo pracuje społecznie, a w rzeczywistości wypite na zebraniach kawy zamienia na darmowe imprezy dla działaczy.
Po trzecie bezpieczeństwo najłatwiej zapewnić zapewniając wykonanie określonej pracy przez fachowca. Statystycznie rzecz biorąc fachowość najłatwiej zapewnić przez odpowiednie wykształcenie i praktykę. Tak się przypadkiem składa, że odpowiednie wykształcenie łatwiej uzyskać na kursie przewodnickim (jak sam piszesz - rocznym), niż na kursie przodownickim trwającym kilkadziesiąt godzin. Również praktykę łatwiej uzyskać przewodnikowi wykonującemu pracę np. przez 200 dni w roku, niż przodownikowi, który wykonuje ją dorywczo, np. przez 50 dni w roku. Wiem, że jesteś wyjątkiem, może sam znasz jeszcze kilka innych wyjątków, ale to tylko potwierdza regułę. Według Ciebie należy odrzucić prawa statystyki i zawierzyć komunistycznym frazesom o wyższości pracy społecznej nad pracą zawodową. Zresztą ci, którzy głosili te frazesy sami zamieniali chętnie pracę społeczną na stołki w komitetach.
Po czwarte Twoje frazesy o partykularyzmie dolnośląskich kół przewodnickich są nieprawdziwe. W Gliwicach przewodnicy sudeccy są od trzydziestu lat i w miejsce starych ciągle przybywają nowi. Tak samo w Gliwicach jest koło przewodników tatrzańskich, którzy według plotek strzegą, by uprawnienia nie opuściły Zakopanego. Po prostu dla chcącego nic trudnego.
Po piąte w powodzi fałszywych oskarżeń pod adresem wszystkich i wszystkiego łatwo zgubić to, co faktycznie przeszkadza w działalności. Ażeby przekonać władze o konieczności zmiany przepisów trzeba mieć pomysł nowych rozwiązań prawnych, które nie będą graniczyć z anarchią, bo tego żadna władza nie zaakceptuje. Twierdzenie, że wszystkie przepisy należy ograniczyć do Konstytucji na pewno nie wzbudzi niczyjego zachwytu.
I to by było na razie na tyle.
Piotr

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?