Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Fałszywe komentarze
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2013-07-23 21:28:27

Cześć.

Antku, Ty się nie ciesz, bo Ciebie problem też dotyczy. :-)
Zajrzyj na: http://www.nj24.pl/article/jest-decyzja-w-sprawie-samotni?page=1.
W Twoim imieniu pisze tam niejaki Amatolek (np. post z 22 lipca z godz. 20:37).

Kolega podszywający się czyta uważnie nasze Forum. Po mojej informacji na Forum o usunięciu postów powtórzył je, tym razem podpisując je "Łukasz". Teraz zatem czeka mnie analiza numerów IP odwiedzających nasze Forum dzisiaj po południu, a za kilka dni będziemy namiar na "żartownisia". Sam jestem ciekaw kto wyjdzie. :-)

* * *

OK, teraz do rzeczy.

[cytat](...) jakiś dziennikarz (...) bardzo się interesował tematem Samotni. (...) W rozmowie nadmienił, że rozmawiał z Łukaszem, jakby bez satysfakcji.[/cytat]

Wielu dziennikarzy do mnie dzwoniło i dzwoni w sprawach PTTK. Z czym przychodzą z tym i odchodzą. Poniżej krótko napiszę dlaczego.

Dziennikarze spodziewają się, że skoro PTTK raczyło mnie "zawiesić", to teraz ja przez zemstę zacznę ujawniać jakieś mrożące krew w żyłach sekrety Towarzystwa. Chcą krwi i liczą, że ja im dam nóż, za pomocą którego tej krwi Towarzystwu upuszczą.

Tymczasem sprawa nie jest taka prosta.

1) Po pierwsze, [u]nie mam żadnej wiedzy o jakiś "przekrętach" w PTTK[/u]. Mało tego. Przypuszczam, że nawet jeżeli jakieś nieuczciwości się zdarzają, to jest to margines, a nie norma. Oczywiście nie twierdzę, że Towarzystwo składa się z samych kryształowych postaci. Wiemy wszyscy, że tak nie jest (mamy tego wyraźne ślady na naszym Forum). Jednak na pewno tacy ludzie nie dominują w Towarzystwie. Ogromna większość działaczy PTTK są to ludzie ideowi i uczciwi. Czasami grają oni "pod siebie", ale stawką nie jest kasa, a raczej prestiż, na który koledzy i koleżanki są bardzo łasi. Pomijam już to, że tej kasy w Towarzystwie wcale nie ma jakoś bardzo dużo i nawet jakby składało się ono z samych złodziei, to nikt by się specjalnie nie wzbogacił. :-)

2) Po drugie, [u]nie uważam aby media były właściwym miejscem do ujawniania problemów Towarzystwa[/u]. Aby upublicznić jakąś trudną sprawę (o ile w interesie PTTK leży jej upublicznienie) całkowicie wystarczy nasze Forum. Towarzystwo ma też swoje organy wewnętrzne, które wprawdzie nie są doskonałe (któż wie o tym lepiej niż ja), ale jednak na ujawnione nieprawidłowości finansowe niewątpliwie by zareagowały. I właśnie to jest dobre miejsce aby zgłosić się z wiedzą o ewentualnej nieuczciwości jakiejś osoby działającej lub pracującej w Towarzystwie. A nie gazety, telewizja i obce portale...

3) Po trzecie, [u]gra z mediami jest bardzo ale to bardzo niebezpieczna dla grającego[/u]. Widzimy to każdego dnia - ostatnio np. patrząc na perypetie pewnego księdza, którego fałszywi medialni przyjaciele wpędzili w kąt ringu, z którego bardzo mu będzie ciężko wybrnąć. Z mediami nie da się "grać" w pojedynkę. Tym bardziej zaś nie da się wygrać. Media taką osobę wykorzystają do swoich celów, przeżują i wyplują pozostawiając z niczym. Aby podjąć grę z mediami trzeba mieć za sobą spory potencjał, tak aby grać jak równy z równym. Obrońcy "Samotni" mieli np. potencjał społeczny, więc mogli dobrze użyć mediów do swoich celów. Jednak "samotny wilk" w starciu z dziennikarzami nie ma najmniejszych szans.

4) Pamiętać trzeba, że [u]nie ma dzisiaj ideowych dziennikarzy[/u]. Dziennikarz chce napisać artykuł, który przeczyta jak najwięcej ludzi. Chce aby Ci ludzie obejrzeli reklamę towarzyszącą temu artykułowi, co pozwoli mu zainkasować wierszówkę. Po jej wzięciu natychmiast zapomina o temacie i treści swojego artykułu. Dziennikarze ideowi, którzy brali się za barki ze światem i pisali po to aby go poprawiać może istnieli sto lat temu. Ale nie dzisiaj, gdy muszą na kiepsko płatnych umowach śmieciowych wyrobić normę kilku artykułów w tygodniu. Nie ma czasu na dziennikarskie śledztwa, zgłębianie tematu i misję.

5) Po piąte wreszcie, to [u]dziennikarzy w gruncie rzeczy nie interesuje Towarzystwo jako takie[/u]. Jaką bowiem prawdę o PTTK można zawrzeć w 3 tysiącach znaków? Każdy dziennikarz, który do mnie dzwoni licząc na Bóg wie jakie historie, dostaje 40 minutowy wykład czym jest PTTK, jaką ma historię, czym się zajmuje, jak działa, ile tak naprawdę zarabiają członkowie ZG (to pierwsze pytanie każdego z nich) i jakie są prawdziwe problemy Towarzystwa. Następnie informuję takiego delikwenta, że cała moja wiedza o PTTK i jego problemach jest zawarta na naszym Forum. Na końcu otrzymuje on ode mnie pełną deklarację współpracy i pomocy w napisaniu [b]rzetelnego[/b] artykułu o Towarzystwie i jego problemach. I wiecie co? Nigdy nie dzwonią drugi raz. Ciekawe czemu? :-)

* * *

Zatem Antku nic dziwnego, że Twój rozmówca był zawiedziony rozmową ze mną. Takich "zawiedzionych" jest już pewnie kilkunastu albo i więcej. Mam ich serdecznie w nosie. Na pewno nie pozwolę sobą manipulować ani wmanewrowywać się w jakieś medialne krucjaty anty-PTTK.

Jak dziennikarz chce napisać rzetelny artykuł o Towarzystwie - zawsze może na mnie liczyć. Jak szuka sensacji i afer - niech spada na szczaw.

Cieszę się, że znalazłem okazję aby to napisać. Teraz w pierwszym rzędzie będę odsyłał dzwoniących do mnie pismaków do tego posta. Oszczędzi mi to godzinnych rozmów przez komórkę. :-)

Pozdrawiam,
Łukasz

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?