Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Znalezione w necie:-)
Autor: Amotolek
Data: 2008-03-11 07:52:51

[cytat]
Typ skończonego pierdoły
2008-03-09

Do napisania niniejszego tekstu zostałem niejako przymuszony poprzez reakcję na użyte przeze mnie określenie „typ skończonego pierdoły” w innym tekście „Dzień Kobiet wczoraj. A dziś?”
Przyznam szczerze, że w chwili kiedy powstał rzeczony tekst nie miałem złych intencji (teraz też ich nie mam), nie kierowałem się jakimś bliżej niesprecyzowanym uprzedzeniem, czy osobistą ansą do kogokolwiek. Ot powstał teks z kontekstowym użyciem określenia jakiegoś tam modelu faceta o typie skończonego pierdoły.

Zatem spróbuje wywiązać się z narzuconej mi prośby o zdefiniowanie tego typu.

Pierdoła, inaczej: ciapa, niedorajda, sierota.

I na takich określeniach mógłbym zaprzestać, tylko powstałby znów dylemat, czy te określania są trafne i kogo lub co ja mam na myśli dokonując takiego odkrycia.

Skończony pierdoła, to nie tylko cecha którą należy przypisać facetowi, to cecha, którą posiada całkiem spora rzesza płci pięknej. Stare powiedzenie ludowe „ładna miska jeść nie daje…” jest o tyle prawdziwe co nie do końca trafne. Ładna nie musi oznaczać mądra, nie musi oznaczać też głupia…

Czyli istnieją również damskie typy skończonych pierdół. Żadne to odkrycie, to fakt namacalny. Ale, moment! Nie o kobietach dziś wszakże miałem pisać, a o modelu męskim raczej. Raczej, gdyż skończony pierdoła ma coś ż żeńskich pierwiastków w sobie; ma taki nieco pizdowaty charakter. (Ten tekst chyba puszczę w lany poniedziałek – nie podpadnie jak polecą na mnie kubły pomyj.)

Skończony pierdoła to typ, który nie ma żadnych szans na jakikolwiek rozwój. Nie rokuje żadnych nadziei na odwrót swojej totalnej pizdowatości: jest skończony i tyle.

To taki głupiec, pożyteczny idiota. To połączenie pantoflarza z totalnym nieudacznikiem, mięczakiem chodzącą mimozą, co to bez pytania o zdanie tej lepszej połówki o niczym sam nie zdecyduje

- Kochanie czy śmieci mam wynieść teraz czy po meczu? Herbatkę mam ci zamieszać jak zawsze siedem razy w lewą stronę?
- A skarpetki mam założyć te w groszki, czy te w kolorowe prążki? Kochanie kurz starłem ale sprawdź czy dobrze, jeśli nie to zaraz poprawię...

Skończony pierdoła, po 10 latach ze swoją ślubną nagle odkrywa, że ona lubi seks jak koń owies i nie wie co ma z tym fantem zrobić, więc rży jak koń, a blokowisko też, ale z niego.
Pierdoła zamiast windą z siódmego piętra popierdziela na piechotę, jako jedyny w klatce, po kilka razy w dół i w górę.
Z zsypu na śmieci nie korzysta, bo hałas może sąsiadom przeszkadzać, albo jeszcze, nie daj Boże, komuś jego śmieć na głowę upadnie!
Sam popapraniec na głowę (chyba) musiał akuszerce upaść, stąd taka a nie inna przypadłość.

Wysłać takiego do sklepu po przyprawę do zupy, to wróci z broszurkami o sposobach zapobiegania niechcianej ciąży.

Taki skończony pierdoła to na dodatek 300 % impotent! Przynajmniej tak mówi żona pierdoły do koleżanki w co ona nie bardzo może uwierzyć poprawiając, że 100%

- Nie, nie – już ja wiem co mówię. Popatrz tylko Zośka. Po tej grypie, to – jak już ci mówiłam – ma problemy z erekcją, marny interes padł całkowicie. Potem biedak spadł ze schodów i połamał sobie wszystkie palce u rąk! A wczoraj, wyobraź sobie, na domiar złego poparzył sobie język… 300% Zośka, ni mniej ni więcej.

Typ skończonego pierdoły jest niczym bawół na drodze, ani go obejść ani przesunąć. Potykasz się o jego głupotę na każdym kroku i nie wiesz co z tym masz zrobić. Usunąć nie można, wiadomo- ekologia.
Z upływem czasu, może się zdarzyć, że pierdołowatość rozprzestrzeni się niczym jakieś choróbsko.

Kilka razy w telewizorni pokazywali jakiś zjazd; widziałem na wielkiej sali coś około 460 pierdołów naraz!? Cóż oni tam pie*dolili?. Nie mogłem słuchać – wyłączyłem i nie włączam. Teraz dodam ten tekst i komputer też wyłączę.
Wesołych świąt :)

Autor: Marek Olżyński
[/cytat]

A jak tam u nas we władzach PTTK? naczelnych? Czy mamy takie " skończone pierdoły" ?

Myślę, że jest ich tam ciągle za wielki dostatek! :-(

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?