Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Jak TO się stało?!
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-02-18 16:34:58

Ja prawdopodobnie wyssałem to z mlekiem matki. Zaczęło się od tego, że mój dziadek w 1945 r. osiedlił się w Karpaczu, a wiosną 1946 r. do dziadka przyjechali moi rodzice. Odbyli pierwsze wycieczki po okolicy, a na jednej z nich prowadził ich Stanisław Taczak - syn dowódcy Powstania Wielkopolskiego i dyrektor uzdrowiska w jednej osobie. O tym pierwszym polskim powojennym przewodniku karkonoskim, o jakim dane było mi usłyszeć, napisałem kilka zdań, aby ta ciekawa postać nie popadła w zapomnienie: http://www.kspttk.prv.pl/gazda.htm.
Mama chodziła więc ze mną po górach jeszcze przed moimi narodzinami. Zostałem ochrzczony w ślicznym kościółku wśród gór, w pobliskim Hlondowie (dziś Miłków), co zapewne stało się dla mnie również jakąś duchową inicjacją górską. Kiedy nieco podrosłem, chodziłem z rodzicami po górach już na własnych nogach. W 1962 r. wstąpiłem do PTTK jako uczeń Technikum Kolejowego w Poznaniu w związku z wyjazdem na obóz wędrowny w Tatry, który wspaniale zorganizował i poprowadził późniejszy przodownik GOT PTTK i dyrektor TK Aleksander Glaza. Od tego czasu nieprzerwanie przynależę do Towarzystwa, a góry - te, po których nosiła mnie już w łonie Mama - moją życiową pasją.

Lechu

PS. Proszę Kubę, aby choć ten post pozostawił wolny od swych sztampowych szyderczych komentarzy

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?