Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Forum a przyszłość publicznej
Autor: Amotolek
Data: 2006-04-27 09:27:13
Łatwiej jest zrozumieć konieczność działania, niż działać."
No właśnie!
No to mamy trzy możliwości:
1. Że szeroko pojęta wierchuszka nie rozumie konieczności działania, w co serdecznie wątpię, bo przecież są to w dużej mierze ludzie wykształceni (nawet z tytułami profesorskim, kudy do nich nam prostym magistrom i uczniom gimnazjów;-)), zawodowo osiągający jakieś sukcesy tamże, a nieudacznicy życiowi stanowią –chyba - ledwie margines?
2. Zgodnie z prawem Parkinsona, zbyt wielu z nich już dawno - np. w poprzednich kadencjach, osiągnęło i dowiodło (w braku albo fatalnym działaniu), a także przekroczyło poziom własnych kompetencji, a teraz bez pomysłu kręcą się w kółko. No i narzekają co i raz na tych , co się odważą Ich podziurgać w szacowne, spasione tyłki:-).
3. Syndrom jednoosobowego kierownictwa. Być może przysłowiowy i ponstonowany na forum Edek i inni odważniejsi nieco -coś wiedza i mogliby nawet i napisać , ale „Gławnyj Kamitet” w osobach....... i jednoosobowe kierownictwo, oraz upierdliwy brak podziału kompetencji w tym molochu, jakim jest ZG, może Im nie pozwalać na rozwiniecie skrzydeł. Podobne dzierżymordstwo jednej osoby może też paraliżować prace przyległości tzn. innych organów.
Jaka rada jest na to wszystko: oczywiście zmiany, zmiany (personalne także!) i konkretne działanie!