Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Alkohol a turystyka
Autor: Beskidzki
Data: 2006-02-17 12:41:17

Wiele osób wypowiadających się w tym wątku wyraziło swój stosunek i osobiste podejście do kwestii spożywania alkoholu podczas imprez turystycznych. Zwróciłem się do Was z prośbą o własne spostrzeżenia w tej materii. Doskonale wiem, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi w jaki sposób określić czy dana ilość alkoholu na imprezie, wycieczce jest jej nieszkodliwym dodatkiem, a kiedy staje się problemem. Tak jak napisałem poprzednio nie jestem wrogiem alkoholu i zdaję sobie sprawę z faktu, iż sam alkohol na wycieczce nie jest problemem. I zgadam się z Tobą Any, że większym zagrożeniem jest brak odpowiedzialności i normalnych zachowań międzyludzkich. Nie oczekuję również, aby wszyscy wypowiadali się tu jednakowym i jednoznacznym głosem – „Żadnego alkoholu na imprezach”. Kolego Piotrze, zapewniam Cię, że szanuję wszystkie wypowiedzi nawet te, z którymi się nie zawsze zgadzam i alergicznie na nie reaguję. Mnie również spodobała się wypowiedź Jacka "Między pijaństwem a całkowitą abstynencją jest szeroki zakres normalności". Jako, że dotychczas biorąc udział w tej dyskusji wsłuchiwałem się w Wasze odpowiedzi postaram się teraz przedstawić mój punkt widzenie w tej kwestii. Na imprezach turystycznych jestem wrogiem alkoholu, ponieważ uważam, że jego obecność wypacza sens turystyki. Wielu „turystów” po prostu zatraca granicę jego kulturalnego spożycia. Organizatorzy wszelkich imprez powinni na czas ich trwania zrezygnować całkowicie z jego spożywania (w wcześniejszych wypowiedziach wielu z Was całkowicie się z tym zgadza). Organizatorzy swą postawą nie powinni dawać negatywnego przykładu innym uczestnikom w szczególności młodzieży. Uczestnicy imprez muszą dostosowywać się do regulaminu imprez, w których kwestia spożywania alkoholu winna być jednoznacznie określona. Z własnych obserwacji wiem, że tego punktu niejednokrotnie brakuje w regulaminach. Będąc uczestnikiem wielu imprez obserwuję, że pomimo zmian ustrojowych problem ten nadal istnieje i myślę, że nie ma tu najmniejszego znaczenia w jakim ustroju żyjemy na ilość i jakość picia. Natomiast jako organizatorzy imprez swoja postawą możemy pośrednio kształtować zachowania innych. Na zakończenie chciałbym przytoczyć słowa Jacka Potockiego, które powinny być mottem tej dyskusji:
„Sądzę, że wyrabianie w ludziach poczucia odpowiedzialności jest lepszą metodą wychowawczą niż mnożenie zakazów.”
Z pozdrowieniami MK.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?