Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Kolejna ankieta...
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-02-10 15:02:49

Może z innej "beczki": Otóż jeden z dyskutantów, niejaki Kuba, zasugerował, że ta ankieta jest niewiarygodna i nie ukazuje stanu faktycznego. Sugeruje, że niby to nie jest tak źle z tą "dziurą pokoleniową". Mnie się wydaje, że jest jeszcze gorzej. Z kimkolwiek rozmawiam ze starszych działaczy, to niemal wszyscy mają chroniczny wstręt do komputera, nie mówiąc już o internecie. Trzeba więc wziąć poprawkę na to, że ankieta takich członków faktycznie nie wykazała.

Piszesz, że owa "dziura" to wina lat 70-tych. Być może. Ale ja już w 1962 r, wstąpiłem do PTTK jako 16-letni uczeń Technikum Kolejowego w Poznaniu za namową śp. Aleksandra Glazy przed wyjazdem na letni obóz wędrowny w Tatry. Obóz był doskonale zorganizowany, nocowaliśmy w schroniskach PTTK (pierwszy nocleg w Chochołowie w stodole), prowadzący nie miał wtedy żadnych uprawnień (zdobył je później na kursie pod kierunkiem śp. prof. Władysława Bartza, u którego ja zdałem egzamin). Takich nauczycieli było więcej. Oni NIE DOSTAWALI ŻADNYCH DOTACJI! I mimo tego uczyli i wychowywali młodych następców i adeptów turystyki. To ci następcy zakładali w naszym regionie pierwsze kluby górskie. Mieć wtedy uprawnienia przodownika - to było coś. To się liczyło!

Co mamy teraz? Działacze społeczni zepchnięci na margines, wręcz wyśmiewani i wyszydzanii przez takich jak Kuba i jemu podobnych ważniaków związanych z przewodnictwem turystycznym. Przez arogantów wykrzykujących i przechwalających się wysoką rangą państwową (a jakże!) swoich uprawnień. A co oni mogą dać Towarzystwu. Po uzyskaniu uprawnień przewodnickich wielu najpierw nie opłaca składek, a potem zrywa z PTTK i zakłada własne biura turystyczne z ofertą usług przewodnickich. A kiedy już poprowadzi wycieczkę to - jak to wielokrotnie widuję - po zakończeniu wycieczki mówią jej uczestnikom "do widzenia" i ich rola na tym się kończy.
Pozdrawiam

Lech

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?