Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Moje PTTK, nasze PTTK...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-09-07 10:27:49

Odnoszę Romsie wrażenie, że trochę oderwałeś się od rzeczywistości.

>1) W proponowanym podziale mandatów : (380 oddziałów + 360 klubów) x min 1 delegat = 740 osób na Walnym.

Gdzie przeczytałeś taką porpozycję? Ja jej nie znalażłem. Kto napisał, że każdy, kto znajdzie 15 osób do nazwania ich klubem lub 50 do nazwania ich oddziałem musi być automatycznie na zjeździe?

>Jeśli w obecnym stanie jest paraliż organizacyjny to znaczy, że źle są rozdawane zadania ...

Czyżbyś odkrył Amerykę? Wszyscy o tym wiedzą. Rzecz w tym, że zadania praktycznie wcale nie są rozdawane, a do tego nikt niczego nie egzekwuje od większości członków ZG. Lepiej wybrać niewielu i dać im do roboty coś konkretnego. Popieram Łukasza, żeby skończyć z dekoracyjnymi zebraniami do poganiania pracowników etatowych.

>Czy chcecie, aby PTTK stało się firmą (tak, firmą) do zarabiania pieniędzy ? czy nie ?

A co napisał Łukasz? Czy zaproponował coś takiego? Normalne towarzystwo, jak chce działać, to musi mieć dochody. Inaczej się nie da. Działania ogólne wymagają stałych źródeł dochodu, a dochód jest wynikiem sprawnie wykonywanej działalności gospodarczej. Niezależnie od tego można wykonywać działania na rzecz członków, za które każdy będzie płacić z własnej kieszeni, ale mniej, niż gdyby załatwiał to indywidualnie i to też powinno być jasne. Żadne slogany o zamienianiu czegokolwiek na cokolwiek są tutaj niesmacznym żartem.

>Towarzystwo powinno zachować max 49% udziałów ...

Totalna bzdura. Czy w ogóle wiesz, co napisałeś? Chyba niezupełnie. Oznacza to, że chcesz, żeby PTTK zupełnie straciło kontrolę nad swoim majątkiem. Czyżbyś chciał majątek PTTK wyprowadzić z PTTK?

>Obawiam się, że dążenie do bycia firmą turystyczną, największą na rynku, ale nadal jedną z wielu pod kątem działania - nie jest dobrym kierunkiem rozwoju.

Bardzo lubię myślenie negatywne (ale kawał!). W rezultacie zamiast jakiegokolwiek rozwoju zawsze następuje kolejny regres. Zrezygnujmy z tego, bo nie - może być źle, zrezygnujmy z tamtego, bo też nie - może być jeszcze gorzej itd. I co nam pozostanie? Po prostu nic. Często żartuję, że jeszcze nam pozostanie picie kawy na zebraniach. A pracą niech martwią się inni, byle nie my, bo może nam się noga podwinąć. Jednym słowem fachowe zajmowanie się turystyką rzekomo nie jest Romsie dobrym kierunkiem rozwoju? A co jest?

Pozdrowienia

Piotr Rościszewski

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?