Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Moje PTTK, nasze PTTK...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-09-04 22:40:26

>obecna propozycja statutu przewiduje bezpośrednie członkostwo w oddziale; jest to wielki błąd, bowiem immanentną cechą Towarzystwa są koleżeńskie grupy, które razem chcą coś robić i działają wspólnie; problem taki jak kluby o statusach oddziału (czyli mające swój majątek) rozwiązuje dalsza propozycja osobowości prawnej dla niektórych klubów

Nie byłoby problemu, gdyby małe oddzialiki były po prostu kołami z osobowością prawną. Jeżeli jakiś twór organizacyjny zwany teraz oddziałem nie dzieli się na koła, to nie powinien być oddziałem, lecz tylko kołem.

> Mogą powstawać kluby PTTK posiadające osobowość prawną.

Dlaczego tylko kluby, a koła nie? Są np. koła terenowe, które mają siedzibę daleko od oddziału.

> absolutnie sprzeciwiam się obligatoryjności należenia oddziałów lub klubów PTTK z osobowością prawną do jakichkolwiek struktur pośrednich

W mentalności Polaka zawsze pośród równych musi się znaleźć równiejszy – przeciwny jakiejś obligatoryjności. A ja obligatoryjnie jestem Polakiem i obywatelem Polski, a także mieszkańcem woj. śląskiego i jakoś mi ta obligatoryjność nie przeszkadza. Dlaczego więc oddział PTTK w Gliwicach nie miałby być obligatoryjnie w woj. śląskim i strukturze PTTK tego województwa? Albo robimy coś razem i nie filozofujemy, albo robimy osobno i PTTK nie jest nam do niczego potrzebne, ze strukturą pośrednią czy bez niej.

Ogólnie trochę niewłaściwe postawienie problemu. Struktury pośrednie są potrzebne, żeby dobrze rozwiązać niektóre sprawy. A pewna obligatoryjność wynika z konieczności realizacji programu PTTK. Jeżeli ktoś nie czuje tej obligatoryjności, to znaczy, że realizacja niektórych celów jest mu obca.

> Delegaci samodzielnie pokrywają koszty swojego uczestnictwa w Zjeździe.
> Koszty dojazdów na zebrania władz naczelnych są pokrywane do wysokości 50 zł, bez diet i wyłącznie osobom z poza województwa, w którym odbywa się zebranie. Dotyczy to również komisji, rad i zespołów ZG. Posiłki i inne swiadczenia (np. nocleg) są odpłatne.

Nie zgadzam się z tym pomysłem. Praca społeczna w dowolnej organizacji jest pewnym układem: działacze społeczni (czy też modnie wolontariusze) służą bez wynagrodzenia swoją wiedzą i pracą, a organizacja pokrywa koszty związane z tą pracą. Albo ta praca jest potrzebna i nie dyskutuje się nad zwrotem kosztów, albo jest niepotrzebna i wtedy takie dyskusje mają miejsce. Chyba, że założymy, iż w PTTK mogą działać tylko ludzie bogaci lub ludzie biznesu turystyczno-krajoznawczego, którzy te koszty pokryją sobie w inny sposób. Ale czy chodzi nam o takie wypaczone PTTK? Czy działacze mają być dyspozycyjni wobec PTTK, czy też wobec innych sponsorów ich działalności w PTTK? Pomysł, żeby za delegacje na zjazdy i zebrania płacił kto inny niż PTTK jest mocno chybiony. Uważam też, że kwestia pokrywania kosztów działalności przez PTTK jest również kwestią szacunku wobec własnych działaczy. Trudno mówić o dobrej atmosferze tam, gdzie się nawzajem nie szanuje.

>do ZG PTTK nie muszą wchodzić osoby zasłużone na swoim terenie, ale osoby mające pomysł i chęć na działalność na szczeblu centralnym; pracować ma cały skład ZG PTTK

Jak najbardziej popieram. Już to napisałem w poprzednim poście, że wszelkie ankiety nie powinny w ogóle zawierać rubryki „pełnione funkcje”, a jedynie wykaz konkretnie wykonanych zadań. Skończy się w ten sposób uważanie za działaczy osób, które nie pokazują się na zebraniach, albo jak się pokażą, to jedynie po to, żeby wypić przysłowiową kawę.

> Każda uchwała władz Towarzystwa ma obowiązek:
a) być w całości lub w swej jawnej części (sprawy gospodarcze!) opublikowana w Internecie,
b) zawierać w sobie pozycję "budżet na wykonanie",
c) zawierać w sobie nazwisko osoby odpowiedzialnej za jej wykonanie i dysponenta pieniędzy.

Koniecznie trzeba to wprowadzić! I wyegzekwować. Zwłaszcza wobec uchwał Walnego Zjazdu. Z krótkimi hasłowymi sprawozdaniami co kwartał z wykonania poszczególnych punktów tych uchwał.

> specjaliści zarządzający majątkiem PTTK powinni otrzymywać wynagrodzenie silnie skorelowane z osiąganymi przez nich wynikami

Brudne i źle zarządzane schroniska świadczą raczej o tym, że wynagrodzenie znacznie wyprzedza wyniki.

> Istnieje Centralna Kartoteka Szlaków (częściowo udostępniona w internecie)

Dobrze napisane – istnieje! Zwłaszcza nazwa i program. Znacznie gorzej z treścią i pieniędzmi na jej uzyskanie. Co do szczegółów, to nie chcę się powtarzać. Podpowiem po napoleońsku: po pierwsze nie mamy armat.

> Składka do Towarzystwa jest wysoka - np. 120 zł rocznie - ale obejmuje ubezpieczenie OC, NNW (w znacznie szerszym niż teraz zakresie) i mnóstwo atrakcyjnych rabatów oraz prenumeratę Gościńca.

Ogólnie pomysł wart jest przedyskutowania z udziałem wszystkich członków Towarzystwa i poprzedzeniem tej dyskusji w formie zebrania razem wszystkich za i przeciw temu pomysłowi. Osobiście zamiast setki różnych rabatów wolałbym, żeby machina biurokratyczna po prostu działała sprawnie, żeby każdy działacz i pracownik wiedział co do niego należy, a także co zrobić w pozostałych przypadkach.

Pozdrowienia

Piotr Rościszewski

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?