Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Straż Przewodnicka
Autor: Kuba
Data: 2003-02-04 10:03:18

Pareyu,
Wlazłeś na ustawę - okazało się - niepotrzebnie,
teraz dosiadłeś policji - choc jej jeszcze nie ma.
Wyluzuj troszeczkę.

Policja turystyczna funkcjonuje w szeregu krajów wakacyjnych.
Przede wszystkim chroni turystów i opiekuje sie nimi.
Poza tym czasami łąpie przewodników bez uprawnień.
Broni w ten spoósb interesów lokalnej społeczności, chroniąc miejsca pracy.
Generalnie - wpływa to na pozdwyższenie standardu usług
( generalnie - np. kiedyś grecka przewodniczka, którą tłumaczyłem z angielskiego, zrobiła mi awanturę, o to... że tłumaczę za dużo - a ja chciałem tylko, by grupa uzyskała nieco więcej wiadomosci niż ona przekazywała ;-) )

Tego typu działania - np. straży miejskiej czy parkowej
( bo specjalnej policji w tak nieatrakcyjnym turystycznie kraju jak nasz nie zrobią )
np. w W-wie, Krakowie, Gdańsku czy Tatrach, włąaściwych Pieninach, na Śnieżce
- bardzo łatwo zrozumiem.
Owi strażnicy bowiem będą bronili interesów swych sąsiadów, co zainwetowali w uprawnienia i teraz chcą z tego żyć.

Podobnie, jeśli w górach TOPRowiec lub GOPRowiec czy pracownik parku zapyta o uprawnienia; jednak dod datkowo będzi chodziło o bezpieczeństwo.

Trzeba miec troche wiary, że facet na codzień pomagający ludziom nie będzie czepiał sie każdej grupki coby ściągnąć mandat, lecz pilnował kto wodzi ludzi w warunkach i okolicach niebezpiecznych.

Takie dwa przypadki - powtarzam - znajdują moje zroumienie.

Jednak nie znaczy to od razu, że jesteśy - np. z Rentgenem - zwolennikami łapania ludzi na szlakach czy w muzeach.

Ludzie tu się wypowiadający, są przewodnmikami z pasji, a nie z chciwości.

Jeśłi chodzi o prace biur podróży i urzędów powołanych do nadzoru nad ich działaniem
- sytuacja jest kiepska.

Szereg biurek typu krzak a i większych nagminnie łamie przepisy - podatkowe, pracy, bezpieczeństwa -
przewodnicy to na tym tle szczegół.
Zaś urzędy te czy inne przyjęły nowe obowiązki jak karę i starają sie turystyka raczej nie zajmowac.
Pomijajac wyjazdy na targi, i inne tzw. prom,ocje, gdzie można wypocząć za friko i zobaczyc sie w TV.
I pomijajac przypadki opisanych gdzie indziej "pracusiów" podnieconych tym że cos komuś mogą.

Generanie branża turystyczna jest traktowana żle i nic nie wskazuje na jakies diametralne zmiany w przyszłości.

Ale to nie oznacza, że kontroli działania biur podróży być nie powinno.
Jak w każdej branży usługowej,
gdzie stosunkowo trudno sprawdzić jakość wyrobu - boc jest on nietrwały i nieuchwytny.
Zatem najlepszą metodą jest wyrywkowa kontrola różnych etapoów działalności producenta danej usługi.
Ze jest to wskazane - pokazują przykłady plajt, wypadków, kłopotów turystów za granicą, niebezpiecznych wydarzeń na szlakach.

Turystyka jest branżą "niepoważną" jednak powodującą po stronie klientów niewsopółmiernie poważne skutki.

Taka konkluzja - uprzedzam - nie oznacza, że jej autor jest zamordystą.

Pozdrowienia

Kuba

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?