Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Szlaki sponsorowane
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-06-14 17:57:46

Temat szlaków jest bardzo rozległy i omówienie wszystkich problemów jednym cięgiem jest niemożliwe. Spróbuję tylko odpowiedzieć na to, co przeczytałem powyżej.

>Trochę innym zagadnieniem jest sprawa szlaków znakowanych za sprawą gminy. Wiele miejscowości zaczyna widzieć swoją szansę w turystyce. Jednak chęci rozmijają się z umiejętnościami :-( Tutaj widzę szansę dla PTTK - oferowanie w miarę spójnego produktu.

Od 6 lat zajmuję się na poważnie trasami rowerowymi, a od 5 lat proponuję gminom wykonanie prawidłowo oznakowanych tras rowerowych i na brak pracy nie narzekam. Największym problemem jest to, że trasy prawie nigdy nie mieszczą się w granicach jednej gminy, a namówienie na trasę kilku sąsiadów jest w polskim wydaniu prawie abstrakcją. W gminach pracują i działają ludzie z różnych zwalczających się partii. Jak jeden coś robi, to drugi zrobi mu na złość i się nie dołączy. W niektórych gminach pracują nawiedzeni pracownicy, którzy wiedzą lepiej od reszty świata, jak ma wyglądać szlak turystyczny i trudno ich przekonać, że nikt tymi szlakami nie będzie się poruszał. Sprawa byłaby ułatwiona, gdyby te sprawy regulowały odgórnie jakieś przepisy, a PTTK miało jakiś uznawany przez większość autorytet, ale tak niestety nie jest.

Trudno mówić o autorytecie PTTK, gdy dla przykładu w całej Europie stosuje się w ewidencji szlaków rowerowych proste numery, np. nr 1, a PTTK w tym momencie proponuje niestrawne kuriozum w stylu SL6001c. Osoba, która to kuriozum wymyśliła, zamiast wymyśleć coś sensownego, to uwagi na ten temat uważa za zamach na swoje życie.

>Mogłoby się wydawać, że kto jak kto - ale Towarzystwo powinno mieć niezłe zaplecze do tego typu działań. Niestety sprzedawanie takich usług to prawie normalny handel ... Trzeba dużych umiejętności i przedewszystkim spójnej i atrakcyjnej ofery.

To się tylko tak wydaje, że PTTK ma zaplecze. PTTK opiera się na społecznej pracy swoich członków, którzy najpierw pracują lub uczą się, potem wypełniają obowiązki rodzinne, np. imieniny u cioci, a jak coś zostanie z cennego czasu, to np. zabiorą się za oznakowanie jakiegoś kawałka szlaku. Tempo daleko odbiegające od potrzeb inwestorów. Gmina ogłasza przetarg, np. na oznakowanie 50 km tras rowerowych w ciągu miesiąca za kwotę 50 000 złotych. Tego się nie da zrobić w stylu przyjętym w PTTK. Do tego potrzebna jest fachowa firma. Szef brygady takiej firmy ma ręce pełne roboty przez cały miesiąc od świtu do zmroku i jeszcze musi mieć niezłe rozeznanie gdzie co zamówić i jak to zrobić. To ma się nijak do partyzanckich leśnych malowanek PTTK-owskich znakarzy.

Taka praca, to faktycznie prawie normalny handel. Ustawa o organizacjach pożytku publicznego na to pozwala, nazywając to działalnością odpłatną pożytku publicznego, pod warunkiem, że zyski zostaną wydane na działalność programową. Chociaż ustawa nie jest nowa, to w PTTK jest prawie nieznana i nieużywana. Ciągle się mówi o działalności gospodarczej, chociaż w przepisach zakres tej nazwy został już dawno ograniczony i nie dotyczy zupełnie działalności społecznej.

Pozdrowienia

Piotr

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?