Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Czy działamy legalnie?
Autor: Kuba
Data: 2003-01-31 22:37:03

Lechu byłeś ostatnio łaskaw napisać:

>> nadal nie znam Twojej opinii odnośnie poglądu, że przodownicy tg. ...<<
>> Nie zapoznałem się również z Twoją opinią, co sądzisz o zapisie w legitymacji...<<

Przykro mi bardzo, że nie zauważyłeś, jak dzisiaj o 12:52
w wątku sąsiednim, tj. „Przewodnicy i prowadzenie grup”.
na identyczne Twoje pytania odpowiadałem:

[ odnośnie legitymacji PTG ]
>> Zapis ów oznacza ni mniej ni więcej, ino tyle, że jedno takie prywatne stowarzyszenie
uznało posiadacza niniejszej bumagi za godnego przewodzenia innym jego członkom
w realizacji statutowej działalności. Władza państwowa może to sobie olać całkowicie.
Równie dobrze taką legitymację może wystawić „Samoobrona” lub Ochotnicza Straż Pożarna. <<

[ odnośnie roli PTG ]
Lechu – jeszcze raz upraszam – czytaj dokładnie, z czym polemizujesz.
Nie trzeba przede mną, Basią itd., bronić PTG
– szereg osób na Forum posiada i docenia takie uprawnienia.
Jednak są to uprawnienia wewnętrzne – do działalności społecznej.
Ich granicą – w ramach tejże działalności - jest poziomnica 1000m lub granica PN.
Państwo nie ufa prywatnym uprawnieniom aż tak, jak tym, które samo nadaje. <<

Co więcej temat ten poruszany był przeze mnie na tym samym wątku już wcześniej – 19 grudnia:

>> A uprawnienia przodownickie mają jednak rację bytu.
Przodownik turystyki kwalifikowanej ( m.in. ) może być kierownikiem szkolnej wycieczki lub obozu wędrownego ( rozp. MENiS z 8.11.01 ).
A zauważ, że istnieją nie tylko PT Górskiej
- praktycznie taki kierownik nie może sam wprowadzić wycieczki jedynie do górskiego PN i ponad 1000m.
Taka jest jakby "państwowa" moc uprawnień przodownickich.

Natomiast ja widzę doniosłość roli Przodownika głównie w PTTK - nie jako prawem uznanego zawodowca od prowadzenia grup, ale animatora jakiejś odmiany turystyki w jego środowisku/jednostce.
I nie można tej roli - mimo, że nie wspartej prawem powszechnie obowiązującym - nie doceniać.

Szczery szacunek i pozdrowienia dla wszystkich Przodowników. <<

Naprawdę niepokoi mnie Twoja Lechu nieumiejętność odbioru treści Forum.

Nie wiem, co ją powoduje: trądzik młodzieńczy, uwiąd starczy, klimakterium, pogarda
dla postów nie Twojego autorstwa, zwykła złośliwość czy specyficzne poczucie humoru?
Te dwa ostatnie powody jeszcze bym zrozumiał...

Dobra, postaram się jednak jeszcze raz, wyraźnie:

PRZODOWNIK TG MA PROWADZIC GÓRSKIE IMPREZY PTTK ORAZ SZKOLNE,
DO WYSOKOŚCI 1000 M I POZA PARKAMI NARODOWYMI.

JEGO LEGITYMACJA I REGULAMIN MAJĄ ZNACZENIE WEWNĄTRZ PTTK
– CZYLI PRYWATNE, DLA PAŃSTWA NIE SĄ ISTOTNE ( pomijając publiczne jednostki oświatowe )

I ten stan prawny – generalnie, z zastrzeżeniami – uważam za zrozumiały.
Przodownik nie jest i nie powinien być tożsamy z przewodnikiem.
Dyskusyjna jest kwestia 1000 m i PN – żadna cezura nie będzie tu idealna.

Wiecej powtarzać już nie będę.

Jeśli dalej czegoś nie rozumiesz – przykro mi.
Nic nie poradzę.
Nie jestem lekarzem.

Z najlepszymi życzeniami

Kuba

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?