Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Dla przyszłości PTTK
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-04-13 18:12:50

>np Kurs na Przewodnika Beskidzkiego w SKPG Kraków
>kosztuje450PLN płatne w ratach

To tak tylko wygląda na początek. Te 450 zł to tylko przysłowiowy "czubek góry lodowej". W rzeczywistości jednak skarbonka bez dna, która ciągnie...

Podobnie jak przy zakupie samochodu na okazuje sie, że to nie wszystko. Trzeba opłacać ubezpieczenie, płacić za gwarancyjną obsługę techniczną, tankować paliwo, bo nie da się napędzać go wodą itd.

>w sezonie jakoś tak trudno znaleśc czynnego
> przewodnika który ma wolne terminy

Oczywiście spośród tych, którzy mają układy z różnymi biurami turystycznymi lib sami prowadzą tego rodzaju usługi. W sezonie maj - czerwiec i koniec września a połowa października to na wycieczki szkolne trochę zleceń jest. A co z tymi, którzy układów nie mają i z pozostałą częścią roku czyli tzw martwym sezonem?

>przy obecnych połaczeniach PKP juz prawie nikt
>nie bawi sie w jeżdzenie w góry pociagami

Jak chodzi o środowisko przewodnickie to wiadomo, że od dawna się w to nie bawią. Nie bawili się nawet w czasach, kiedy PKP miało się zupełnie dobrze, a przepełnione pociągi pękały w szwach.

I nie pisz, że jak ktoś wyjeżdża z grupą z Poznania na kilkudniową wedrówkę w Sudety, to środkami komunikacji publicznej nie da się dojechać. W zeszłym roku prowadziłem grupę dzieci z tzw. "zieloną szkołą", zwiedziliśmy Kłodzko i okolice Lądka, a potem pociągiem i autobusem przerzuciliśmy się w okolice Jeleniej Góry i po jej zakończeniu pociągiem grupa wróciła do Poznania.

Ja jeździłem już w latach 50-tych i 6O-tych z Poznania w Sudety pociągami ciągnionymi przez kopciucha Ty 2 (przez Zieloną Górę blisko 12 godzin jazdy do Karpacza z przesiadką w Jeleniej Górze). I co? Nie dało się dojechać?

>I cos jeszcze wiekszość ludzi (przynajmniej u nas)
>odbywa szkolenie i zdaje egzaminy przewodnickie
>nie dla pieniedzy tylko dla własnej satysfajcji.

Oczywiście ta "większość" to ludzie dobrze usytuowani materialnie, którzy w dodatku dysponują dużą ilością wolnego czasu. Wiadomo od dawna, że na snobizm i kosztowne hobby biednych nie stać. Chyba że takich, którzy mają bogatych sponsorów...

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?