Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Porozumienia wojewódzkie
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-03-08 09:51:55

>A dlaczego miałoby nie być,
kiej już jest wszak od dziesięcioleci?

Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. A ci wredni działacze myślą inaczej!

>Boć niczego kompleksowego u Ciebie nie widzę.
Ma być duże i standardowe...
A co z małymi? a którędy do celu? a z jakimi efektami? a ile i kogo
po drodze się straci? a ile faktycznie zyska?
a jak sie ma do indywidualnych i zbiorowych potrzeb i zachowań?
a czy w ogóle to realne? itd. itp.

Widocznie nie chciało Ci się czytać. Nie lubię się powtarzać. Nie jestem Przodownikiem 1811.
A co do szczegółów, to nie jestem inżynierem psychologii społecznej, żeby Ci szczegółowo odpowiedzieć na Twoje pytania. Wydaj mi się, że PTTK codziennie coś traci przez zaniechanie pewnych działań. Brak szczebla wojewódzkiego spowoduje, że te zaniechanie będzie się utrwalać.

>Na całe szczęście nie ma teraz takowego szczebla.

Na czyje szczęście? Nie myl szczęścia z idyllą lenistwa.

>To po kiego smardza z oną walczysz?

Na pewno nie z różnością. Jeżeli już, to raczej z tym, co teoretycznie jest większe od przeciętnego stowarzyszenia, a w praktyce jest niczym. Czy chciałbyś być członkiem stowarzyszenia, w którym przeważa zbieranina zer? Może dlatego inni się wypisują.

>A Ty wiesz konkretnie ile i dlaczego?
Bo ja właśnie zapytałem Edka o liczby i przyczyny
- i niestety Wiceprezes nie zna takich danych.

Ja też nie wiem, ale wystarczy porównać statystyki. Dziwię się, że ZG tego nie analizuje. Ogólnie wydaje mi się, że oddziały padają z braku umiejętności gospodarowania, tzn. z braku fachowców. A w bardzo, bardzo małym oddziale o fachowców najtrudniej. A co do kół, to jak zamykają fabrykę, to i koło traci sens istnienia, bo członkowie mają inne, ważniejsze problemy.

>Z pewnością nie zniechęcając ich członków zamordyzmem i uniformizacją.

A na czym ma niby polegać ten zamodryzm i uniformacja? Ja tego nie proponowałem. Chyba czytałeś coś innego i mi to próbujesz wmówić.

>To Ty utrzymujesz jakieś oddziały?

Niedokładnie czytałeś. Nie ja, tylko my jako PTTK. Znów chcesz zasugerować coś, czego nie napisałem?

>A skądże pewność, że to pełna lista możliwości?

A kto Ci napisał, że to pełna lista? O wiele lepiej, żeby wymienionych przeze mnie możliwości nie było na tej pełnej liście.

>A co powiesz na taką sytuację:
grupka osób działa społecznie dla nieco większej grupki,
robi fajne rzeczy w barwach PTTK,
których jednak nie robiłaby wcale
utraciwszy niezależność oddziału.

To znaczy, że jest ograniczona (ramami oddziału). Ubolewam, że może spaść do poziomu tanecznicy z wadzącym jej rąbkiem. "Przekonałeś" mnie, że skanseny powinny pozostać. Podobno PTTK chroni zabytki.

Pozdrowienia

Piotr

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?