Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: MOCNE WEJŚCIE DO PTTK ;-)
Autor: WODNIK_SZUWAREK
Data: 2005-02-28 23:46:40

Witam Szanownego Kolegę Admina :-) Piszę to sarkazmu, a z sympatią szczerą i trwałą, wcale nie słomianą. Admin-moderator to funkcja obca wielu ludziom z tego grona... wiem ile to trudu wymaga, pracy której Nikt nie widzi. Sam onegdaj stałem się adminem-moderatorem (bardziej moderkiem) forum teraz także m.in o PTTK:.

Rozumiem Cię w 100%. Mocne wejście było nieco przejaskrawione-teatralne, ale coś tym osiągnąłem - odrobinę zainteresowania. Zatem narażenie się na kpiny opłacało się :-) Nie jest w moim stylu udawanie kogoś innego od prostego, szczerego, prostolinijnego rolnika-szuwarka którym jestem i w głębi duszy którym zawsze zapewne pozostanę. Są ludzie uczciwi (np. ja) którzy nigdy prawa nie złamią, nie ukradną Wam nic z mieszkania, samochodu, nie pobiją Was, nie okłamią i to są fakty. Dajcie mi proszę szansę, zanim spadnie miecz kata... o ile nań zasłużę. Mam 33 lata, notowany, podejrzany nie jestem - typowy ostatni naiwny mohikanin ;-)

Netykieka - ok. Pozwój mi tylko na pierwszą wielką literę w wyrazach, gdzie zwykle u mnie napisałbym cały wyraz z dużych liter... taki mam styl wbrew wszystkim, ale "siłą" mnie zapewne "wyleczysz", tylko czy to nam potrzebne? Śmiesznie tak naprawdę brzmią poglądy polityczne prawie każdego z nas. Nie bądźmy tacy zamknięci w swoich. To skrajny egocentryzm. Chcesz poznać moje poglądy polityczne, to zerknij na dział polityczny w moim forum. Poprawię się i koniec takich wstawek tutaj. Obiecuję.

Szlachetny (prawdziwy) zapał trwa krótko, bo naiwnych, wrażliwych, dobrych ludzi łatwo zranić, zniechęcić... wtedy odchodzą zgaszeni, złamani – wielu z Was nigdy tego mechanizmu nie zrozumie, a gdyby wysilić się, naszą empatię wyczulić, to trafi do PTTK pełno wspaniałych ludzi, nikt niedoceniony nie rzuci PTTK, a pasjonatów, jak mnie, trzeba wychowywać, nakierowywać, wspomagać – nie zaś brutalnie gasić. Pomyśl, co by było gdybym był niewinną, naiwną 18 letnią dziewczyną, pełną ufności do PTTK, z którą ma styczność od dziecka... Na dzień dobry zimny prysznic od starszych kolegów. Sprowadzenie do samej ziemi. Dziewczyna znika stąd na zawsze. Ubywa kolejna, aktywna dziewczyna z PTTK. Na szczęście ja się śmieję z tego kiczowatego mojego wstępu. I wy też :-) Super! Tak ma właśnie być Panie i Panowie. To był swoisty eksperyment socjologiczny aktywu wsi ;-) Nie gaście tutaj nieprawomyślnych, naiwnych, niewykształconych, czy nawet uparciuszków-oszołomków, dajcie wszystkim szansę, obserwujcie-wychowujcie jak mądrzy nauczyciele, którymi większość z Was jest z racji funkcji. Rozumiesz Łukasz znaczenie tego mojego „wejścia smoka”? Jakieś jest, może nawet to się okaże dość ważne. Zobaczymy. Gruszek na wierzbach nie obiecuję :)

Jedyną prostą receptą jaką proponuję dla PTTK, jest to, żeby ta organizacja stała się dla znowu pożyteczna społecznie, wychowywała, uczyła, żeby komercja nie przysłoniła całości Misji. Pytam płacząc... gdzie ta misja się podziała w ostatniej dekadzie? Wszystko zmierza do tworzenia wąskiego społecznie elitarnego, komercyjnego po części klubu działaczy, przewodników, przodowników. Ile to procent ludzi PTTK? Tłuszcza, gmin członków PTTK, którzy na nic nie mają wpływu, o niczym nie wiedzą, żyje „w słodkiej nieświadomości” (słowa do mnie, hahaha)... ale są tacy jak ja, którzy Chcą Wiedzieć Więcej. Jest przecież ustawa o informacji publicznej, czemu każdy oddział nie ma mieć swojego precyzyjnego BIP??? To takie głupie? Boimy się prawdy, jawności? Nie ma od tego ucieczki... ostatni taki rok ściemniania... Nie ma prostych recept, ale czemu tak naprawdę cały wysoki aktyw PTTK, w tym ZG nie dyskutuje tutaj jawnie nad „mniej prostymi” receptami na przyszłość PTTK? Ja zapewne nigdy nie będę wyżej niż oddział, ale gdybym był w ZG, to podobnie jak „Edek” byłbym osiągalny dla ludu wsi i miast. Czemu nie ma takiego zwyczaju w PTTK? Choćby miało to być symboliczne, bo nikt nie ma czasu z gumy. Skoro dostaję odpowiedzi z ministerstw, to nie może mi odpowiedzieć członek ZG? Zrób proszę personalnie każdemu osobny wątek, tak jak ma Edek, niechże się podzielą tematami i będzie jakaś ludzka komunikacja między górą, a dołem. Dla ludzi z mojej Doliny Karpia, koledzy Edka są jak KC. Tak ma być dalej? Proste recepty mogą być mądre... jawność, dostęp do informacji, komunikacja.

„...4) Zacznij od celów małych. Proponuję abyś najpierw zapisał się do PTTK, potem znajdź parę osób, które również chcą się zapisać, wspólnie załóżcie koło w swojej miejscowości, przy pomocy macierzystego oddziału zróbcie kurs OT, popularyzujcie turystykę i krajoznawstwo poprzez odznaki dostępne w systemie PTTK, zgromadźcie wokół siebie jeszcze więcej ludzi i poprzez ciekawą działalność zdobądźcie zaufanie władz samorządowych. Wtedy dopiero załóżcie oddział...”

Słusznie na pierwszą ocenę, po tym kim jestem (nie mam matury, jestem bezrobotnym rolnikiem, byłym spawaczem) i co mam teraz. Członkiem PTTK w zasadzie jestem od 2000 roku (co stanowi prawo kiedy nie płacę składek?) Wyrównać składki za 3 lata mogę choćby w marcu, jeśli trafię na otwarty Oddział Ziemi Oświęcimskiej. To loteria u nas trochę, jak Duży Lotek, kiedy nie zna się systemu. Nie chodzi o mnie, ale o innych interesantów. Oddział jest jak twierdza, a powinien być łatwo, zawsze dostępny - tak będzie u mnie. Nie doceniasz mnie jednak Łukasz, nie dziwię się, to powszechne, nawet w mojej gminie Przeciszów. Człowiek z Marsa, to najłagodniejsze określenie, reszta po łacinie. Łatwo odrzucać pomysły, idee których się nie rozumie, (także UG) nie obejmuje rozumem nakierowanym na siebie, bez szerszej płaszczyzny. Egocentryzm króluje, układy utrwalają marazm - status quo. Na wsiach od wieków paliło się odszczepieńców, dziwaków... Zatem wyobraźcie sobie ile „JA” muszę mieć zapału, siły żeby walczyć z lokalnymi UG, jednym UM, szkołami, całymi społecznościami (dla ich dobra) i trochę kpiącym ze mnie tutaj aktywem PTTK... chyba jestem chory że mi się chce ;-) Sam naprzeciw wszystkim? Czy ktoś tego teraz próbuje od zera tworzyć oddział??? Polecam, niezła szkoła życia dla człowieka, który balansuje na granicy Depresji... nie żalę się na swój los, zapewne chorobę, ale jest mi trudniej, zrozumcie... proszę...

„...5) I wreszcie rada osobista - nie podniecaj się tak bardzo wypowiedziami pod swoim adresem. Traktuj zarówno swoje , jak i cudze posty na tym Forum z dystansem. Zastanów się co chcesz osiągnąć pisaniem tutaj, po czym swój cel konsekwentnie realizuj. Bądź otwarty na zdanie innych - inni też mają swoje racje...”

Myślisz że nie realizuję swoich celów? Realizuję ję. Opisałem nawet scenariusz jak tu będę traktowany, jest prawdziwy, czyż nie mam w tym racji? Ile procent ludzi mnie poprze, ilu źle oceni. Nie ukończyłem socjologii-psychologii, a jednak przewidziałem (sorry zgadłem) mechanizmy jakie mnie tutaj spotkają. Łukaszu... bardzo Ci dziękuję za Życzliwe powitanie, za rady, ostrzeżenia. Dostosuję się, poprawię. Nie jestem jednak typową owcą, ubiczuję Każdego słowami (w ramach prawa) każdego kto będzie naruszał moje dobra osobiste. Dopraszam się szacunku, jak każdy. Umiem też być Wesoło złośliwy, sarkastyczny, wręcz jestem w tym mistrzem.

Masz rację Łukasz „inni też mają rację”, ale czy ja nie jestem „inni”? Czy WY jesteście otwarci na zdanie innych? Ja doskonale wiem, czego chcę, wiem dokładnie, czego potrzebuje mój region, moja gmina, przyszły oddział, nawet naiwnie wierzę, że BORT u mnie może być dochodowy, jako jedyny w Polsce. Szalone? A nie wyśmiewajcie mnie, nas, ale pomóżcie! Chcę spróbować, ale po ostrzeżeniach NIE OD RAZU...

Sam nim (BORT-em) będę ewentualnie kierował, jeśli powstanie, jeśli ludzie mnie wybiorą, tak zdecydują. Idziemy na ten eksperyment? Nie mam doświadczenia, nie prowadziłem działalności gospodarczej, zatem to pokaz-demo na skalę Polski, ale ja się nie boję. Nie znam księgowości jak 99% PTTKowców, ale co to, t wszystko z to?

Jeszcze coś... symbolem Zjazdu i Symbolem Odnowy PTTK, w jakimś sensie, mają być tacy ludzie, takie pomysły jak moje, czy już wcześniej widzicie myśl, o delegalizacji nieprawomyślnych? Jaka kara? Pal, szubienica? ;-) Czy to zły pomysł? Ile powstaje nowych niesamowicie prężnych oddziałów PTTK, poza np. naszym (moja inicjatywa) w ostatnim roku? Pomóżcie, zamiast krytykować. Doradzajcie zamiast przeszkadzania.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?