Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Prowadzenie po górach
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2004-08-15 22:29:59

> rozumiem że masz na myśli poprawkę senatora Łeckiego, kiedyś przewodnika PTTK i byłego prezesa ZG?? Czyli tę co wyłącza dbałość przewodnika o bezpieczeństwo grupy?

Tę poprawkę również, tu w ogóle widać przypadek, że nie każdy przewodnik nim być powinien, albo, że głupieje na starość. Bo nie wiem, czym jeszcze uzasadnić tę poprawkę - czy "pan senator" jest nadal przewodnikiem? A jeśli tak, to może należy wyrzucić go z koła lub klubu, bo przecież tworzeniem tak kuriozalnego prawa szkodzi jednoznacznie całemu środowisku.

>Po co przewodnik, posiadający już uprawnienia, ma przechodzić kolejny kurs, gdzie ok. 50% zajęć to bedzie przewodnickie abecadło - czyli powtórka z rozrywki. No i koszmarne koszty.
Chciałem Ci przypomnieć że sam do egzaminu sudeckiego przystępowałeś eksternistycznie - czy było coś w tym złego?

Zgadza się, ale egzamin na sudeckiego zdawałem jeszcze przed 1998 rokiem, jako egzamin na przewodnika sudeckiego PTTK, nie panswtowego, czyli innych nieco zasadach. Po tym co napisałeś, muszę jednak przyznać, że sam zacząłem się zastanawiać, czy to jest słuszne, czy nie, ale sądzę, że powinno być tak, że górscy mogą bez kursu poszerzać na inne grupy czy całe obszary górskie, terenowi na inne obszary terenowe, miejscy... itd. Bo jednak uprawnienia przewodnika np. miejskiego po np. Warszawie czy Trójmieście różnią się diametralnie wyszkoleniem i wiedzą od np. tatrzańskiego czy sudeckiego. Ta wspólna część wiedzy to w zasadzie wiedza ogólna, którą każdy wykształcony człowiek winien posiadać, nie wspominając już o turystach - potencjalnych przewodnikach. No chyba, że wprowadzamy zasadę - do egzaminu można przystąpić eksternistycznie, czyli każdy, kto uważa, że "zna temat" może zdawać egzamin (a ten go już zweryfikuje). Nie sądzę, że przewodnik np. miejski musi być specjalnie uprzywilejowany w zdawaniu egzaminu na górskiego i na odwrót (chyba, że jak ja posiada kilka róznych uprawnień, he, he :-)). Serio, pozwólmy w takim razie każdemu podchodzić do egzaminu, może się okaże przy okazji, że nie każde kursy są prowadzone rzetelnie, jeżeli lepiej zdawać będą wolni strzelcy. To jest moim zdaniem lepsze wyjście.

Pozdrawiam, Tomeczku!
Zbyszek

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?