Podsumowanie sezonu na naszym Forum

Szanowni Forumowicze.

Z przyjemnością zawiadamiam, że jeżeli chodzi o liczbę czytelników naszego forum, miniony sezon był najlepszy w historii pomiarów, w tym o kilka procent lepszy od dotychczasowego rekordzisty, czyli roku 2019.

Nasze forum jest odwiedzane średniorocznie przez około 900 osób tygodniowo i ta liczba utrzymuje się mniej więcej na stałym poziomie od 2009. Były lata gorsze (najgorzej było tuż przed przebudową forum - np. w 2017) i lepsze. Pandemia spowodowała kilkunastoprocentowy spadek, który odbudował się dopiero w 2022. Ten rok przyniósł kolejny wzrost, który doprowadził nas do rekordu.

Domyślacie się zapewne, że główną część ruchu napędzają odznaki. Zapytania o GOT stanowią ponad 60% wejść na nasze forum. W tym roku frekwencję nabiła też sprawa „Samotni”.

A zatem jak wyglądały odwiedziny forum w sezonie letnim 2023?
● odwiedziny dzienne - 250 unikalnych użytkowników
● odwiedziny tygodniowe - 1200 unikalnych użytkowników
● odwiedziny miesięczne - 4000 unikalnych użytkowników

Tłumaczyłem kiedyś, że wejścia dzienne nie sumują się do wejść tygodniowych, a tygodniowe do wejść miesięcznych. Jest tak dlatego, że liczone są wyłącznie unikalne wejścia. Czyli użytkownik zaglądający na forum codziennie będzie wykazywany we wszystkich raportach dziennych, ale w tygodniowym będzie liczony tylko raz i tak samo w miesięcznym. Stąd rozbieżności w powyższych statystykach zawsze na niekorzyść okresów dłuższych. Są one tym większe im większe jest grono stałych czytelników danego serwisu. W przypadku naszego forum widać, że jest grupa kilku tysięcy osób, które zaglądają tu częściej niż raz w miesiącu.

Co ciekawe, liczba odwiedzin zupełnie nie jest skorelowana z liczbą postów.
Tutaj ciężko będzie przegonić lata świetności Forum (czyli mniej więcej do roku 2013). Lata 2021-2022 były tutaj lepsze, a bieżący rok jest umiarkowany. Myślę, że czasy tasiemcowych dyskusji o przyszłości lub bieżącym działaniu Towarzystwa już minęły. Dzisiaj działalność PTTK poza pojedynczymi przypadkami nie budzi już emocji. Na miejscu władz stowarzyszenia nie cieszyłbym się z tego...

I tą łyżką dziegciu w beczce miodu kończę tego statystycznego posta.

Pozdrawiam,
Łukasz