Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Re: W Sudetach bez zmian...

Autor: Przodownik 1811
Data: 2011-12-11 09:03:16
Tematyka: Kadra PTTK

Nie wiem dlaczego odpowiając na wpis Tomka Dygały podpięła się Pani pod moją wypowiedź. Ale skoro już tak się stało, to pozwolę sobie wyrazić, co o tym wszystkim myślę. Uważam za zupełnie bezsensowne obowiązkowe odbywanie kilkuletnich, kosztownych kursów przewodnickich, co powoduje, że przewodnikami zostają tylko ci, których na to stać, a wielu ludzi utalentowanych nie ma szans na realizowanie swojego hobby ramach tego zawodu.

W Polsce przewodnictwo turystyczne powinno funkcjonować podobnie jak np. w Czechach czy w Niemczech. Zapowiadane przez rząd uwolnienie zamkniętego i ściśle reglamentowanego zawodu przewodnika daje nadzieję, że coś się wreszcie u nas zmieni. Oto fragment wypowiedzi Polaka mieszkającego w Niemczech.
Od jakiegoś czasu mieszkam w Dreźnie, obecnie zamierzam się zająć m.in. organizacją ruchu turystycznego dla turystów niemieckich na terenie polskiej części Dolnego Śląska.
Z oczywistych względów nie mam możliwości uzyskania polskiej Państwowej Licencji Przewodnika (w moim przypadku wiązałoby się to praktycznie z koniecznością zamieszkania we Wrocławiu przez okres 2 lat). W Niemczech wystarczy zgłoszenie w tutejszym urzędzie meldunkowym chęci wykonywania tego zawodu i drobna opłata; ewentualne egzaminy itd. nie są konieczne, poprawiają jedynie wygląd CV i ułatwiają znalezienie klientów. To rynek weryfikuje, czy ktoś jest dobrym przewodnikiem, czy nie.
Nawiązując to tej wypowiedzi uważam, że licencjonowani przewodnicy górscy niech sobie oczywiście istnieją, jednak bez przymusu ich wynajmowania. Jak zechcą, niech się łączą w stowarzyszenia określając wysokie progi przyznawania swoich licencji. Niech takich stowarzyszeń będzie kilka, a niezależnie od nich przewodnicy niezrzeszeni. I niech się różnią profilem usług i ceną. To tylko wyjdzie na korzyść turystom. Każda sztuczna regulacja rynku, każdy przymus prowadzi do zniszczenia wolnej konkurencji, a w efekcie - do spadku jakości usług. Tyle, że to środowisko łatwo nie odpuści bo taka sytuacja zniesie monopol i przytnie łapki organizatorom wszelkich karkołomnych kursów, za które młodzi ludzie płacą sporą kasę, a potem odbębniają setki dupogodzin i na koniec przemycają i studiują zdobyte testy by przygotować się do egzaminu.

W Sudetach bez zmian... - cały wątek

wszystkich wiadomości w wątku: 12
data najnowszej wiadomości: 2011-12-11
pokaż wszystkie wiadomości

W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
 └Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
  └Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
   └Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
    └Re: W Sudetach bez zmian... Autor: narnika
     ├Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Tomek Dygała
     └Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
      ├Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Tomek Dygała
      └Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
       └Re: W Sudetach bez zmian... Autor: narnika
        └Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811