Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Re: Wisła Malinka- o co chodzi?!

Autor: Hegemonia
Data: 2007-06-11 20:43:44
Tematyka: Obiekty PTTK

Ale mnie już nie chodzi nawet o to, że nie wiadomo co zrobić po trafieniu na skocznię. "poradzić sobie". tylko zastanówmy się, czy to jest aby bezpieczne? ja tam nie jestem za zwiedzaniem placu budowy:/.

ogrodzoną prywatną działkę też miałam okazję ... no włąśnie, chciałam ominąć, ale właściciele okazali się "wielkoduszni" dla młodej turystki z rozkosznym pieskiem, więc pozwolili przejść przez swój teren. był to bodajże niebieski szlak schodzący ze Skrzycznego do Szczyrku.

szlaki przecinające się z innymi drogami i kiepsko oznakowane- nic dziwnego. ale to nie jest chyba najgorsze. zawsze mamy jeszcze mapy itd...

wydaje mi się, że w przypadku takim jak w Wiśle-Malince inwestorzy nowopowstałego obiektu powinni zadbać o bezkolizyjne rozwiązanie np. zaplecza turystycznego (tu- poprowadzenie inną drogą szlaku na koszt własny, za zgodą, czy nawet "ręką" PTTK).

a, jak już o dziwnych szlakach mowa- niezłego zakręcenia można dostać na szczycie góry Żar. nagle w jednym miejscu biorą się DWA czerwone szlaki. na mapie, rzecz jasna, jest jeden. idący ze strony Porąbki (jeśli nie z niej samej nawet) przez Żar, Kiczerę dalej na (chyba) Kocierz. drugi zdaje się schodzić z Żaru w kierunku... bliżej nieokreślonym (pogoda nie pozwoliła mi się zapędzić i zbadać tych "cudów"). kolejne zaskoczenie pojawia się, gdy NAGLE na Żarze, gdy już cudownie rozmnożone szlaki czerwone połączą się w jeden i łączą się z niebieskim, który na żarze nie ma swego początku. powinien się pojawiać gdzieś w okolicy Wielkiego Cisownika, czy Przełęczy Cisowej (dalej przez Jaworzynkę do Tresnej). to są tereny , które znam od dawna i przemierzam coraz to nowymi scieżkami nie patrząc na szlaki(których jak już kiedyś pisałam, we wschodniej części Beskidu Małego jest mało dla kogoś, kto przyjeżdża w jedno miejsce od lat -nastu).

hmm... ta.. przejście z Zaru na Kiczerę też jest godne uwagi... bo szlak sobie nagle znika gdzieś, za barakiem, który niegdyś pełnił rolę bodajże hangaru szybowcowego. miejsce raczej straszy niż zachęca do wędrówek.

wspomniany przeze mnie niebieski szlak do Tresnej- ze spacerku planowanego w dzień wyjazdu na 3 godziny zrobiło mi się 6 godzin, bo dowcipniś jakiś urozmaicił trasę o "strzałkę w lewo". zahaczyłam o Oczków... "parę" kilometrów się rozmnożyło niemal tak cudownie jak czerwone szlaki na Zarze.

ale nic to.. jak już mówiłam. z takich sytuacji można jakoś wybrnąć. a z obiektami stanowiącymi swego rodzaju zagrozenie na szlaku powinno się zdecydowanie zrobić czym prędzej porządek. tzn, myślę, że ze szlakami łatwiej będzie:-)

Wisła Malinka- o co chodzi?! - cały wątek

wszystkich wiadomości w wątku: 6
data najnowszej wiadomości: 2007-06-11
pokaż wszystkie wiadomości

Wisła Malinka- o co chodzi?! Autor: Hegemonia
Re: Wisła Malinka- o co chodzi?! Autor: Soland
 └Re: Wisła Malinka- o co chodzi?! Autor: WoBa
  └Re: Wisła Malinka- o co chodzi?! Autor: Soland
   └Re: Wisła Malinka- o co chodzi?! Autor: WoBa
    └Re: Wisła Malinka- o co chodzi?! Autor: Hegemonia