Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

przodownik

wszystkich wiadomości w wątku: 42
data najnowszej wiadomości: 2003-12-12

Temat: przodownik
Autor: ~kniejołaz
Data: 2003-12-04 18:45:02

mam do rozmyślenia taką propozycję: czy nazwę przodownik można byłoby zastąpic jakąś inną nazwą. Niestety ta nazwa kojarzy się z komuną. Czy nie należałoby zerwać ze starym systemem?
Polska idzie do przodu, więc i PTTK powinien coś zrobić. Myślę, że jest to temat do dyskusji.

Temat: Re: przodownik
Autor: Kuba
Data: 2003-12-04 20:47:36

"...czy nazwę przodownik można byłoby zastąpic jakąś inną nazwą..."

może czubkownik?
albo menadżer turystyki xxx lub choć lider?

Serdeczności

Kuba

Temat: Re: przodownik
Autor: ~Piotr Janowski
Data: 2003-12-04 20:21:58

Szanowny Kolego Kniejołazie!
To zależy co się komu z czym kojarzy
Mnie np.słowo przodownik kojarzy sie
ze stopniem przodownika w przedwojen
nej Policji Państwowej.Również przed
wojną przodownika GOT w PTT nazywano
przewodnikiem GOT.Przodownik to taki
osobnik,który przoduje w jakiejś dziedzinie lub idzie na czele grupy,
pokazuje drogę itp.Nazwę przodownik
wprowadzono prawdopodobnie po to aby odróznić jego rolę w turystyce
kwalifikowanej od roli przewodnika
turystycznego.Dyskusja na ten temat już była i nie przyniosła w tej kwestii znaczących rezultatów przyna
jmniej na forum PTTK chociaz w PTT
istnieje pojecie przodownika GOT,w nawiązaniu do przedwojennego nazewni
ctwa.Osobiście dla mnie nazwa ma drugorzędne znaczenie,ważniejsza jest rola jaką ma odgrywać w PTTK
jako członek kadry turystycznej.
Być może odezwie się Przodownik GOT
nr 1811,ktory jest świetnym znawcą tej problematyki? Pozdrowienia

Temat: Re: przodownik
Autor: ~MarK
Data: 2003-12-04 21:25:41

Podtrzymuję!

Temat: Re: przodownik
Autor: ~Juu
Data: 2003-12-04 22:04:19

Wszystko to prawda. Rzeczywiście w okresie komuny przodownicy zachowywali się bardzo nagannie. Należy powołać komisję śledczą pod przewodnictwem Jana Marii Rokity z udziałem posła Ziobry, która ustali raz na zawsze prawdę. Wszak nie wszystkim wiadomo, że przodownicy podpisywali oświadczenie lojalności o tym, że będą chodzić tylko po wskazanych i wyznaczonych przez "czerwone" władze szlakach, że będą w szczególności prowadzić grupy po "szlakach czerwonych", że będą preferować stroje turystyczne z przewagą koloru czerwonego, itp.

Temat: Re: przodownik
Autor: Henek
Data: 2003-12-05 08:45:46

>Być może odezwie się Przodownik GOT
nr 1811,ktory jest świetnym znawcą tej problematyki?

Taaaak :-(
Podaje hasła kluczowe do jego wypowiedzi:
Klika, zmowa, 1000 mnpm, Lwówek, krzywda, upadek ...

Pzdr Henek

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-05 12:45:06

Przodownik jest dość nieszczęśliwym określeniem tej funkcji. Bardziej odpowiednim wg mnie by było nadanie tej funkcji miana: "instruktor turystyki kwalifikowanej" (gorskiej, pieszej, kolarskiej itp.). Takie określenie funkcji by odpowiadało zadaniom, jakie ta kadra faktycznie spełnia.

Właśnie ta kadra udziela istruktażu: jak zorganizować wycieczkę górską, jak przygotować ekwipunek na trasę, w jaki sposób zbierać potwierdzenia na odznaki turystyki kwalifikownej, co i jak wpisywać w książeczkach czy jak poruszać się z mapą w terenie na drogach nie znakowanych. Wreszcie jest to jest także kadra uprawniona do prowadzenia w terenie imprez turystyki kwalifikowanej i wycieczek turystycznych wymagających odpowiedniego przygotowania kondycyjnego uczestników i specjalistycznego sprzętu.

Samo określenie "przodownik" jest mylące z określeniem zawodu: "przewodnika", który świadczy usługi turystyczne polegające głównie na pilotowaniu wycieczek autokarowych i przekazywaniu informacji krajoznawczych, co z turystyką kwalifikowaną nie ma praktycznie nic wspólnego. Panie w damskich bicikach na Kasprowym Wierchu czy w cieńkich bluzeczkach na Śnieżce - typowy obrazek wycieczek obsługiwanych przez przewodników, to nie to samo co impreza turystyki kwalifikowanej.

Temat: Re: przodownik
Autor: Kuba
Data: 2003-12-05 16:53:02

"Panie w damskich bicikach na Kasprowym Wierchu czy w cieńkich bluzeczkach na Śnieżce - typowy obrazek wycieczek obsługiwanych przez przewodników"

...i jednocześnie - przy ładnej pogodzie - obrazek jakże miły dla oka
( o ile wiesz jeszcze Lechu, o co mi chodzi )

Serdecznosci

Kuba

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-05 18:41:13

Mimo wszystko dla oglądania takich miłych obrazków proponował bym ciepłą plażę w Chałupach (mam nadzieję że też wiesz Kuba, o co mi chodzi).

Zdecydowanie odradzam widok prowadzonych przez przewodnika w wyższych partiach gór, przyjmujących obronną postawę przed podmuchami przejmującego wiatru, skostniałych z zimna pań z powiedzmy Koła Gospodyń Wiejskich w Wypierdziałej Wólce...

Temat: Re: przodownik
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-12-05 21:05:04

Proponuję sięgnąć do Na Szlaku z chyba 1992 r. kiedy to Lech Rugała proponował to samo, uzywając podobnej argumentacji.

Duskusję ucięła siła argumentów: przodownik jest nazwą historyczną.
Kiedy tworzono GOT, opierając się co nieco na Górskiej Odznace PZN, osoby funkcyjne chciano nazwać "przodownikami". Oprotestował to jednak PZN, twierdząc że jest to za daleko posunięte zżynanie ich odznaki. Pismo o tym mówiące było reprodukowane w NS. PTT żeby nie drażnić ustosunkowanego PZN przyjęło nazwę "przewodnik do GOT".

to chyba wyczerpuje temat?

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-05 22:19:19

>to chyba wyczerpuje temat?

Kniejołaz zapytał: "mam do rozmyślenia taką propozycję: czy nazwę przodownik można byłoby zastąpic jakąś inną nazwą".

W związku z powyższym ja pozwolę sobie również zapytać: Masz coś przeciwko temu, aby zmienić nazwę tej funkcji na taką, by określała dokładnie to, co faktycznie należy do właściwości kadry działającej społecznie na rzecz popularyzowania i nauczania prawidłowego uprawiania turystyki kwalifikowanej i posługiwania się specjalistycznym sprzętem, a nie będącą przedmiotem wielu nieporozumień i błędnych skojarzeń?

Odwoływanie się do czasów przedwojennych z pominięciem procesu ewolucji językowej, która w międzyczasie spowodowała, że wyraz "przodownik" nabrał w świadomości społecznej zupełnie odmiennego znaczenia, brzmi po prostu niepoważnie.

Temat: Re: przodownik
Autor: ~Andrzej R.
Data: 2003-12-05 22:42:32

>PTT żeby nie drażnić ustosunkowanego PZN przyjęło nazwę "przewodnik do GOT".

Gwoli ścisłości: Czy to ma
być "siła argumentów"? Skoro PTT
przyjęło i zatwierdziło ostatecznie
nazwę "przewodnik do GOT", właśnie
ta nazwa jest nazwą historyczną.
Historię tworzą bowiem dokonania,
a nie domniemania, że ktoś kogoś
nie chciał drażnić czy może bał
się komuś narazić.

Temat: Re: przodownik
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-12-06 08:02:33

tak, dlatego że są dokumenty a nie domniemania na to, że twórcy GOT, osoby funkcyjne chcieli nazywać przodownikami.

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: przodownik
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-12-06 08:04:25

tak, mam coś przeciwko.

a/ względy historyczne, skoro już od 14 lat nie udało się zdekomunizować :-) przodownika to dajmy sobie spokój i trzymajmy się tradycyjnej, utrwalonej nazwy.

b/ odróżnienie funkcji przewodnik - przodownik.
Wybacz Lechu, wiem co zaraz napiszesz... :-(

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: przodownik
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-12-06 08:01:29

Tomek wyraźnie napisał, że nazwa "przodownik" jest starsza od nazwy "przewodnik do" i powołał się na dokumenty. Jak ktoś ogranicza świat (czy Polskę) do PTT, to nie znaczy, że tego świata nie ma. Ja to zauważyłem wyraźnie, że jak tworzono PTT, to nazwa "przodownik" już funkcjonowała w naszym języku, a nazwa "przewodnik do" była w jakimś stopniu nazwą zastępczą. Po połączeniu tego całego bałaganu w jedną organizację słusznie powrócono do nazwy właściwej. Poza tym "Przodownik Nr 1811" brzmi o wiele lepiej niż "Przewodnik do Nr 1811".
I to by było na tyle.
Piotr

Temat: Re: przodownik
Autor: ~Andrzej R.
Data: 2003-12-06 08:47:46

W historii liczą się ostatecznie
zrealizowane dokonania, a nie to co ktoś chciał czy nie chciał.
Dokonaniem zapisanym przez historię jest ustanowienie nazwy "przewodnik
GOT" i ta nazwa jest właśnie nazwą historyczną.

Temat: Re: przodownik
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-12-06 09:49:49

Jeżeli ktoś nazwał margarynę masłem, to i tak nadal będzie margaryną. Jeżeli ktoś nazwał przodownika przewodnikiem, to i tak będzie nadal przodownikiem. Dziwaczna nazwa "przewodnik GOT" jako popełniona z konieczności powinna pozostać nazwą historyczną, o której opowiada się przy ognisku, a wytaczanie ciężkich dział w rodzaju wypaczeń socjalizmu, żeby jej przywrócenie lepiej uzasadnić, jest tutaj zupełnie nie na miejscu.

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-06 21:45:30

>Dziwaczna nazwa "przewodnik GOT" jako popełniona z konieczności powinna pozostać nazwą historyczną, o której opowiada się przy ognisku,

Jeżeli nazwa dotyczy osób wytypowanych przez PTT celem prowadzenia wycieczek go GOT, to w którym miejscu jest ona dziwaczna??? Jakim mianem określa się osobę prowadzącą wycieczki? Odpowiem: przewodnikiem, więc nazwa ta wynika z oczywistej konieczności używania poprawnych językowo określeń. "Dziwaczna" to ona jest dla przede wsztstkim dla skostniałych działaczy PTTK, którzy uważają za prawdę to w co wierzą, a nie to co faktycznie dzieje się blisko nich.

Możesz opowiadać naiwnym bajeczki przy ognisku, ale faktów nie zmienisz. Historyczna nazwa "przewodnik GOT", utwalona tradycją okresu międzywojennego i w pierwszych lat powojennych, pojawiła się ponownie na górskich szlakach razem z przywróconym do życia Polskim Towarzystwem Tatrzańskim i funkcjonuje dziś obok popełnionej de facto pod wpływem "mody" lat 50-tych nazwy "przodownik GOT PTTK".

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-06 21:53:21

>Tomek wyraźnie napisał, że nazwa "przodownik" jest starsza od nazwy "przewodnik do" i powołał się na dokumenty.

Na temat, która nazwa w sensie używanej potocznie jest starsza, by musieli wypowiedzieć się językoznawcy. Natomiast historycy uznają za fakty to, co zostało ostatecznie dokonane - uchwalone i zatwierdzone oraz wprowadzone w życie. Dlatego nie ma żadnej wątpliwości, że starsza jest nazwa "przewodnik GOT".

>Ja to zauważyłem wyraźnie, że jak tworzono PTT, to nazwa "przodownik" już funkcjonowała w naszym języku,

Kiedy to zauważyłeś? W 1935 roku, kiedy to ustanowiono przewodników GOT, ile włąsciwie miałeś lat, że zdołałeś zauważyć i zapamiętać ci przewodnicy GOT PTT nie byli przewodnikami tylko przodownikami? Pewnie słyszałeś, że dzwonili, tylko nie wiesz w którym kościele. Otóż nazwa "przodownik" funkcjonawała w naszym języku do określenia stopnia w policji. Ale to nie znaczy, że funkcjonowała w PTT. Do czasu likwidacji PTT obowiązywała i była w powszechnym użyciu nazwa" "przewodnik GOT". I to jest właśnie nazwa historyczna, którą przywróciło reaktywowane w latach 80-tych Polskie Towarzystwo Tatrzańskie. Twierdzenie, że nazwa ta nie obowiązywała czy była "niewłaściwa", przypomina przysłowiowe zawracanie kijem biegu Wisły.

Jeśli mamy iść do przodu, powinniśmy pomyśleć nad właściwą dla tej funkcji nazwą, która by nie wywoływała przez swoje podobieństwo błędnych skojarzeń i ciągłego mylenia kadry tzw. przodowników z przewodnikami zawodowymi. Mam nadzieję, że wiesz, iż notorycznie myli się przodowników turystyki górskiej z przewodnikami górskimi. Mylą się dziennikarze i pracownicy biur turystycznych, mylą to autorzy publikacji o tematyce turystyczno - krajoznawczej. Takie pomyłki zdarzają się nierzadko nawet w publikacjach wydawanych przez PTTK "Kraj". To są fakty. Nawet wysoko postawionym działaczom PTTK wymknie się od czasu do czasu "przewodnik turystyki pieszej" zamiast "przodownik t.p." itp.

Temat: Re: przodownik
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-12-07 17:37:51

Lechu...
chcesz zmiany?
proszę bardzo napisz wniosek do stosownych komisji ZG.

przekonamy się co zrobią.

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: przodownik
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-12-07 21:15:47

Przodowniku Nr 1811!
Zdejmij wreszcie klapki z oczu i zacznij myśleć o czym piszesz, bo odpowiadanie na Twoje udziwnione rozważania stało się nudne.
Pomijasz świadomie część niewygodnych Ci faktów i wysnuwasz idiotyczne wnioski z pozostałych.
Jeżeli nazwę "przodownik" zakwesionował PZN, to widocznie funkcjonowała nie tylko w policji. ale dla Ciebie to nie fakt, bo zdania PZN nie uchwalono w PTT! Logika godna przodownika? Chyba godna tylko dla nr 1881.
Nie bardzo rozumiem Twoich zarzutów co do historyczności jakiejś nazwy. Nigdy czegoś takiego nie pisałem, a nawet ni sugerowałem. Twoja fantazja w tym zakresie sięga szczytów. Czego nie zrobisz, żeby dołować przeciwnika. Nawet posuwasz się do insynuacji.
Co do pomyłek, to zawsze ich nie zabraknie, zwłaszcza wśród naszych "kompetentnych" dziennikarzy celujących w pływaniu po tematach, ale tego nie zmienimy równając przodowników z przewodnikami w nazewnictwie.

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-07 22:14:07

>Pomijasz świadomie część niewygodnych Ci faktów i wysnuwasz idiotyczne wnioski z pozostałych.

Twoje teksty wskazują niezbicie na to, że właśnie Ty pomijasz istotne fakty, a nawet celowo przekręcasz obowiązujące już w 1935 roku nazewnictwo wymyślając nieistniejące (czy idiotyczne lub nie - sam przemyśl, bo nie mam na celu Ciebie obrażać, jak Ty to ustawicznie robisz wobec mnie) nazwy w rodzaju: "przewodnik do GOT" czy "przewodnik do Nr 1811". Radzę więc zapoznać się z istotnym fragmentem oryginalnego Regulaminu GOT PTT z 1935 roku: :

"IV. Wskazówki dla przewodników G.O.T.

§ 1. Zarząd Główny P.T.T. mianuje na wniosek Komisji Odznaki przewodników G.O.T. z grona członków P.T.T. celem prowadzenia przez nich wycieczek o odznakę."

A więc nie "przewodnik do..." Tylko przewodnik GOT do prowadzenia wycieczek o odznake.

Proponuję zapoznać się z całością tego regulaminu:
http://ksp.republika.pl/stary_gotptt.htm

Temat: Re: przodownik
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-12-08 18:18:09

Nazwę "przewodnik do GOT" powtórzyłem za Tomkiem. Trudno żebym sprawdzał wszystkie niuanse każdej wypowiedzi. Nie zmienia to w sposób istotny reszty moich postów, a szczególnie historycznych relacji przodownik - przewodnik. Przyznaję, że wstawione przez Tomka słowo "do" pozwoliło mi trochę pożartować i wnieść trochę życia do tej drętwej dyskusji. Tak czy owak PTTK nie musi słowa "przodownik" zastępować słowem "przewodnik".
Analizę starych regulaminów, uchwał i korespondencji pozostawmy tym, którzy będą chcieli się na tym doktoryzować.

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-08 18:53:24

>Nazwę "przewodnik do GOT" powtórzyłem za Tomkiem. Trudno żebym sprawdzał wszystkie niuanse każdej wypowiedzi.

Zanim kogoś obrazisz, zarzucając jemu, że wypsuje idiotyzmy, powinienież jednak rzetelnie i wnikliwie sprawdzić wszystkie niuanse. Inaczej sam wyjdziesz na głupca.

A co do przywrócenia w PTTK nazwy "przodownika", na właściwą językowo, bo aż cisnącą się na usta: "przewodnik GOT" (vide ustawiczne pomyłki nawet wśród działaczy górskich), to już trochę za późno. Niech się mylą dziennikarze i działacze PTTK pijący kawę na zebraniach. O przywrócenie właściwej nazwy zdążyło wcześniej postarać się reaktywowane po latach PTT.

Temat: Re: przodownik
Autor: ~Piotr Janowski
Data: 2003-12-08 20:11:50

Lechu z całym szacunkiem ale nie chciałbyś ,żeby PTT wytoczyło proces
sadowy PTTK-owi za przywłaszczenie sobie nazwy "przewodnik GOT"?

Temat: Re: przodownik
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-12-08 21:24:28

A Tomek nazwę "przewodnik do GOT" zaczerpnął ze źródeł:
Geneza i rozwój GOT w PTT - Wierchy t. 54 (1985)str. 145
Skąd się wzięła GOT - Płaj 1 str. 22.

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: przodownik
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-12-08 21:25:36

> Zanim kogoś obrazisz, zarzucając jemu, że wypsuje idiotyzmy, powinienież jednak rzetelnie i wnikliwie sprawdzić wszystkie niuanse. Inaczej sam wyjdziesz na głupca.

tak Lechu...
dokładnie tak właśnie jest...

Temat: Re: przodownik
Autor: Rentgen
Data: 2003-12-08 21:21:44

A ja myslalem że tylko ja nie wiem o co tu własciwie chodzi :-)

Lechu, przeciez jestes w komfortowej sytuacji. Z tego co wiem, a wie to każdy polski turysta-internauta, jesteś zarówno przodownikiem GOT (w PTTK), jak i przewodnikiem GOT (w PTT).
Nie podoba Ci sie określenie przodownik?
W takim razie przestajesz opłacać składki PTTK, rzucasz blachą o stół w najbliższym oddziale i jestes juz tylko i wyłacznie przewodnikiem (GOT PTT)!

Pozdrawiam
Rentgen

p.s. myslałem że zdzierżę, ech ta moja słaba "silna wolna"

Temat: Re: przodownik
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-12-08 21:37:58

Upierasz się Lechu, że historia świata zaczyna się od PTT i regulaminu GOT, a ja twierdzę, że nie.

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-09 08:50:01

W ogóle jestem przeciwny procesowaniu się w tego typu sprawach. Z takich procesów, podczas których na wokandzie sądowej odbywają się dosłownie cyrki, korzystają przede wszystkim prawnicy. Oni tylko zacierają ręce i czekają na świeży dopływ kasy.

Temat: Re: przodownik
Autor: Henek
Data: 2003-12-09 09:27:32

Hej !
Z Lechem jest jak z radziecką biblią ....

"Na początku nie było niczego, tylko Lech błąkał się po Sudetach..."
;-)
Pzdr Henek

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-09 17:32:11

Cieszę się, że to wreszcie odkryłeś, bo z Twych dotychczasowych wypowiedzi widać, że zupełnie nie liczyłeś się z taką możliwością.

Temat: Re: przodownik
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-12-09 20:15:25

tak Lechu...
oczywiście Lechu...

Temat: Re: przodownik
Autor: ~Zbida
Data: 2003-12-11 12:31:05

Panie Przodowniku GOT 1811! To nie tak!
Różnica polega zupełnie na czym innym. Otóż przewodnik, w odróżnieniu od przodownika to zawód, za którego wykonywanie ma on prawo pobierać wynagrodzenie. To, komu świadczy swoje usługi nie ma najmniejszego znaczenia i należy zauważyć, że oprócz pilotowania autokarów i przekazywania informacji, istnieją jeszcze (naprawdę!) przewodnicy, którym zdarza się prowadzić "wykwalifikowanych turystów" na taki np. Gerlach czy inny Mięguszowiecki.
Pozdrawiam.

Temat: Re: przodownik
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-12-11 13:41:08

>należy zauważyć, że oprócz pilotowania autokarów i przekazywania informacji, istnieją jeszcze (naprawdę!) przewodnicy, którym zdarza się prowadzić "wykwalifikowanych turystów" na taki np. Gerlach czy inny Mięguszowiecki.

U czechów czy Słowaków "przewodnik"
(průvodce) oznacza de facto pilota wycieczek. Tam przewodnicy, o których piszesz, mają uprawnienia wysokogórskie. Jeśli zapytasz Słowaka co to przewodnik górski, to odpowie, ze horský vodce, to przewodnik posiadający uprawnienia międzynarodowe do prowadzenie wycieczek specjalistycznych (treckingowych) w wysokich górach świata (w tym na Vysoké Tatry). Czy u nas nie można zrobić takiego porządku z przewodnictwem górskim, jaki jest u naszych południowych sąsiadów i nie tylko?

Pozdr.

Temat: Re: przodownik
Autor: Jurek
Data: 2003-12-11 23:51:11

Do tak arcyciekawej dyskusji nad wyższością historyczną przodownika nad przewodnikiem proponuję wprowadzić dodatkowy element pod postacią stójkowego dla nowo powstających organizacji turystycznych.

Pozdrawiam
Jurek

Temat: Re: przodownik
Autor: ~Juu
Data: 2003-12-12 09:33:13

Co roku odbywają się zloty przodowników turystyki górskiej, tych z komunistycznym rodowodem. Mam pytanie do przodownika nr 1811, czy odbywają się podobne zloty "prawdziwych" przodowników, tych którzy zerwali z niechlubną przeszłością. Chętnie chciałbym wziąć w takim zlocie udział. Czy wcześniej trzeba się wyspowiadać, czy sami mnie wyspowiadają. Jakie są atrakcje? Czy tylko nudziarstwo w stylu, jacy to my jesteśmy wspaniali i doskonali, jak świetnie znamy przepisy i jak walczymy z tymi bzdurnymi zapisami prawa, jak walczymy z tymi, itd.

Temat: Re: przodownik
Autor: Henek
Data: 2003-12-12 12:41:39

>Co roku odbywają się zloty przodowników turystyki górskiej, tych z komunistycznym rodowodem. Mam pytanie do przodownika nr 1811, czy odbywają się podobne zloty "prawdziwych" przodowników, tych którzy zerwali z niechlubną przeszłością.

Baaardzo mnie Juu zaintrygowałeś ...
Po czym można poznać 'prawdziwego przodownika', takiego co to zerwał z komunistyczną przeszłością ???

Henek

Temat: Re: przodownik
Autor: Władek W.
Data: 2003-12-12 12:53:32

[Po czym można poznać 'prawdziwego przodownika', takiego co to zerwał z komunistyczną przeszłością?]

Po popiele we włosach!!!!!
Panowie, dajcie już sobie luz...

W.

Temat: Re: przodownik
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-12-12 14:32:13

Pierwszy raz słyszę, że są jacyś przodownicy z komunistyczną przeszłością i tacy, co muszą z tą przeszłością zrywać.
Widać niektórym nie brakuje fantazji. Ale jak już kogoś ta fantazja ponosi, to lepiej by wymyślił coś mądrzejszego.
Można dyskutować, czy Rajdy Szlakiem Lenina były wyrazem skłonności działaczy do komunizmu, czy raczej sposobem naciągania władz na pieniądze, ale pierwszy raz słyszę, że ktoś został przodownikiem z miłości do komunizmu!
Pozdrowienia dla fantastów!
Piotr

Temat: Re: przodownik
Autor: Jacek Potocki
Data: 2003-12-12 15:41:27

"Można dyskutować, czy Rajdy Szlakiem Lenina były wyrazem skłonności działaczy do komunizmu..."

Udziału w nich nie brałem, więc osobistych wspomnień nie mam. Ale ponoć to właśnie na tych rajdach powstała chyba najpopularniejsza polska piosenka o W.I.L. "A ty maszeruj" ;-)

pozdrawiam

Temat: Re: przodownik
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-12-12 17:54:28

Ależ oczywiscie :-)
jedyny taki to zlot Sudeckich Przodowników Turystyki Górskiej na któy dzielny Lech jeździ regularnie.

jak go znam zaraz poda linka do swojej strony gdzie na pewno jest relacja.

pzdr.
Tomek D (komunistyczny przodownik)