Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Przyszłość PTTK

"NOWE PTTK"

wszystkich wiadomości w wątku: 14
data najnowszej wiadomości: 2003-01-23

Temat: "NOWE PTTK"
Autor: Jurek
Data: 2003-01-10 17:35:03

Nie nie zamierzam zakładać nowego PTTK, aczkolwiek jest już grupa, która się mieni być kontynuatorem PTT,ich problem.

Chciałbym rozpocząć nowy wątek ale już bez biadolenia i historii.

Jak widzę w przyszłości PTTK jakie chciałbym aby było.

1. Kompetencja, kompetencja i jeszcze raz kompetencja jeśli chodzi o sprawy krajoznawstwa i turystyki.

2. Miejskie oddziały odpowiednio usytuowane stanowiące źródło informacji dla turystów; a w tym
pełny zakres map, przewodników, albumów związanych z regionem w którym się mieszczą bym wiedział, że w PTTK dowiem się wszystkiego o tym regionie, w którym się znajduję. I bym wiedział, że jeśli będę w innym regionie to uzyskam tam to samo.

3. Stworzenie serii map i przewodników o najwyższej jakości pod względem informacyjnym opatrzonych Logo PTTK bym sięgając po nie identyfikował się później z tym logo i bym wiedział, że mapa PTTK to mapa o jaką mi chodziło.

4. Stworzenie spójnego systemu odznak krajoznawczych i innych pamiątek związanych ze zwiedzanymi miejscami bym będąc turystą i dodatkowo kolekcjonerem miał z tego dodatkową gratkę.

5. Dostępność w poszczególnych oddziałach regulaminów odznak ogólnopolskich. Dostępność w oddziałach regulaminów regionalnych. Być może te ostatnie powinny mieć formę odznak podobnych do popularnych w turystyce kwalifikowanej bym mógł je zdobyć w czasie jednej wycieczki.
I ewentualnie dopiero potem rozbudowane do kilku stopni jeśli jakis oddział sobie życzy. W regulaminach oczywiście żadnego przymusu typu, "udział w imprezie oddziału". Spodoba mi się to wrócę.

6. Pełna informacja (przynajmniej trochę rozbudowana wizytówka) z danymi dotyczącymi oddziału i regionu w którym on się znajduje; z atrakcjami turystycznymi i krajoznawczymi; z mapą jak trafić do oddziału itd. oczywiście na serwerze PTTK bym nie musiał godzinami błądzić po internecie. Lepiej jak ten czas poświęcę na zwiedzanie i wycieczkę.

7. Dobrze przemyślana co do usytuowania baza noclegowa, w większości wydzierżawiana w której przestrzegane są normy PTTK bym czuł się jak u siebie a nie jak intruz. Ale również baza dotowana po porozumieniach z samorządem lokalnym.

8. Wydawanie dobrej gazety turystyczno - krajoznawczej o ładnej szacie graficznej, ciekawych artykułach, pokazywaniu znanych i nieznanych regionów, może jako "Gościniec BIS" ale nie tak sformalizowanej życiem Towarzystwa.

Wszystko pięknie, ale skąd źródła finansowania ?

Myślę, że należałoby w pierwszej kolejności przeprowadzić analizę stanu posiadania i sprzedać to co naprawdę nie jest potrzebne bez zbędnych sentymentów.
Z uzyskanych pieniędzy starać się wyremontować w pierwszej kolejności to co może przysporzyć najszybciej dochodów.
Następnie zreorganizować Wyd "Kraj" by wydawać dobre pod względem jakościowym wydawnictwa by były konkurencyjne do zalewających półki różnych map i przewodników innych wydawnictw.
Wydawać regulaminy przeróżnych odznak i odznaki, gadżety i pamiątki z wizerunkiem PTTK.

Co do samorządów lokalnych to z czasem napewno będą mieć pieniądze, w końcu z turystyki będzie żył nie jeden z nich. I tutaj ukłoni sie to co wymieniłem w punkcie 1. kompetencja - musimy mieć argument do zaoferowania, w postaci fachowych ukształtowanych kadr turystyczno - krajoznawczych zdolnych poprowadzić punkt informacji turystyczno - krajoznawczej potrafiących poprowadzić wycieczki po regionie, potrafiących przeszkolić inną kadrę potrzebną w rozwoju turystyki.

Zaraz pewno usłyszę, że to się wszystko robi.
Przepraszam już nie przynudzam.

Na razie.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Kuba
Data: 2003-01-11 03:26:39

„1. Kompetencja, kompetencja i jeszcze raz kompetencja
jeśli chodzi o sprawy krajoznawstwa i turystyki”

I żeby nie przeklinali i nie kłamali... - równie oczywiste co ogólnikowe i nierealne.
Bo jak? Weryfikacja z każdego członka - wszyscy bez min. OT - wynocha?!

„2. Miejskie oddziały odpowiednio usytuowane stanowiące źródło
informacji dla turystów; w tym pełny zakres map, przewodników, albumów...”

W pewnych miastach istnieją już tzw. księgarnie, w nielicznych nawet prowadzone
przez samorząd punkty IT. A co OM ma robić w mieście, o którym nie ma albumu
i przewodnika ( bo nie ma nań zapotrzebowania ) - zapewne napisać i wydać?

„3. Stworzenie serii map i przewodników o najwyższej jakości...
opatrzonych Logo PTTK”

Pewien kłopot, że ludzie potrafiący coś takiego pisać/kreślić są aktualnie związani
z Rewaszem, Trawersem, PiTR Kartografią, PPWK itd. Zatem czy ZG PTTK powinien:
1) kazać im zwinąć chałtury i natychmiast wrócić w szeregi PTTK,
2) wydać uchwałę, na mocy której wydawnictwa PTTK uznaje się za najlepsze i już.

„4. Stworzenie spójnego systemu odznak krajoznawczych i innych pamiątek”

Znaczy jakoś tak: młodszy krajoznawca, krajoznawca, starszy krajoznawca sztabowy,
nadkrajoznawca, podprzodownik, przodownik dywizji, instruktor polny koronny?
Lub: mała złota laleczka-krakowiaczek, ciupaga za wytrwałość...

„5. Dostępność w poszczególnych oddziałach regulaminów odznak
ogólnopolskich... regionalnych... te ostatnie... formę odznak popularnych ...”

Ktoś z ZG będzie pokręcał ręcznie oddziałami, rysował projekty znaczków
i od razu zrobi im się lepiej? Dostępności wszystkiego lepiej już żądać w internecie - z pewnymi zastrzeżeniami.

„6. Pełna informacja (przynajmniej trochę rozbudowana wizytówka) z danymi
dotyczącymi oddziału i regionu... z atrakcjami... z mapą... na serwerze PTTK”

Łukaszu! Dlaczego Ty wcześniej na to nie wpadłeś? Szybciutko objedź oddziały,
wyciągnij od nich dane, z którymi zalegają ZG od paru lat, machnij opisy.
Jednocześnie drugą ręka stwórz portal krajoznawczy Polski, a może i Europy?
Ach - jeszcze jedno: najlepiej zrób to po godzinach; może ktoś z forum Ci pomoże.

„7. Dobrze przemyślana co do usytuowania baza noclegowa...
w której przestrzegane są normy... bym czuł się u siebie... po porozumieniach...”

I żeby ludziom żyło się dostatniej i wszyscy się do siebie uśmiechali.
Też kiedyś układałem domki ( takie z Monopolu ) na mapie.

„8. Wydawanie dobrej gazety... o ładnej szacie... ciekawych artykułach...”

Płaj, Bieszczad, n.p.m. czy Podróże powinny natomiast zostać wciągnięte na indeks,
by ich ktoś przypadkiem nie czytał, zresztą - byłyby przecież niepotrzebne.

----------------------------

Drogi Jurku, to co piszesz – w mojej subiektywnej opinii – to nie przynudzanie.
To w wielu punktach byłoby niebezpieczeństwo, gdyby nie było jednak nierealne.
Niebezpieczeństwo nie dla Polski czy Luczkości, ale dla zdrowego postrzegania naszego
- jako osób i Towarzystwa - miejsca w rzeczywistości.
To w znacznej mierze - choć zabrzmi nieco za ostro i trochę frazesowo
- wizja totalitarna, antyrynkowa i niedemokratyczna.

Nie można postrzegać PTTK jako wiodącej siły, która – dzięki swym cnotom
i wartościom naturalnie – winna zmonopolizować związane z turystyką funkcje
państwa, samorządów, prywatnych firm, biur podróży, wydawnictw i redakcji.
Nie można sądzić, że wszyscy prawdziwi turyści i krajoznawcy winni zjednoczyć się
pod łopocącym czerwono-biało-czerwonym sztandarem z zieloną mapką
i rozregulowanym kompasem, skupieni w zuniformizowanych oddziałach,
a którzy nie zechcą – to zdrajcy, ćwoki lub przebierańcy.

PTTK jest jednym z wielu stowarzyszeń, a stowarzyszenie jedną z wielu form,
w jakich można realizować swoją turystyczna i krajoznawczą aktywność.
Jest przy tym zróżnicowane
- bo różne sa jego jednostki i warunki icgh działania
i różne są tematy składające się na jego działaność.
Wielkość, tradycja i posiadany majątek nie powinny uprzywilejowywać,
lecz zobowiązywać.

Nie jesteśmy od tego, by konkurować ze specjalistycznymi firmami, wydawnictwami,
czy nawet biurami podróży – oni z tego żyją, więc będą robić swoje
lepiej – lub może raczej – skuteczniej, niż organizacja non-profit.

Natomiast wielość organizacji, które zajmują się tym, co pasjonuje i nas,
nie powinna nigdy dziwić i smucić, ale jednak zawsze skłaniać
do refleksji nad naszymi wadami, słabościami i brakiem atrakcyjności
w tym czy innym zakresie.

Porzućmy duszne sny o potedzę.
Chodzi o ułatwianie ludziom realizacji ich pasji, czy choć zainteresowań i o właściwe w tym celu wykorzystanie szeroko pojetych aktywów Towarzystwa.

Tylko. Aż.

Miłego łykendu
Wszystkim.

Kuba

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2003-01-11 16:34:47

Jednym słowem nie nowe PTTK, a odnowione PTTK, po generalnym remoncie. Po pierwsze zakaz kandydowania do władz ludzi, którzy całą kadencję nic konkretnego nie robią, a tylko pełnią funkcję. W sprawozdaniach nie należy pisać ile razy kto pił kawę na zebraniu, ale co zrobił poza tymi zebraniami. Pracownicy etatowi nie powinni pisać ile wypełnili sprawozdań i druków, ale ilu działaczom pomogli tak, że był z tego konkretny efekt.

Kilka uwag do pierwszej wypowiedzi:

„1. Kompetencja, kompetencja i jeszcze raz kompetencja jeśli chodzi o sprawy krajoznawstwa i turystyki.”

Zanim ktoś będzie bardzo kompetentny miną lata. Co mają zrobić nowe oddziały lub leżące na uboczu, gdzie trudno o zdobycie doświadczenia i niezbędnej wiedzy. Te kompetencje to tytuły przewodnickie, przodownickie i instruktorskie. Wiemy, że zdobycie tych kompetencji wymaga czasu i pieniędzy.

„2. Miejskie oddziały odpowiednio usytuowane stanowiące źródło informacji dla turystów; a w tym
pełny zakres map, przewodników, albumów związanych z regionem w którym się mieszczą bym wiedział, że w PTTK dowiem się wszystkiego o tym regionie, w którym się znajduję. I bym wiedział, że jeśli będę w innym regionie to uzyskam tam to samo.
3. Stworzenie serii map i przewodników o najwyższej jakości pod względem informacyjnym opatrzonych Logo PTTK bym sięgając po nie identyfikował się później z tym logo i bym wiedział, że mapa PTTK to mapa o jaką mi chodziło.”

PTTK nie znajdzie milionów na wydanie własnego kompletu map i przewodników i prowadzenie kilkuset księgarenek turystycznych. Bogata firma PPWK zwija żagle, bo nie opłaca się wydawać wielu tytułów. W ich miejsce powstają małe wydawnictwa i tylko nieliczne potrafią rozwinąć skrzydła. Należy za to współpracować z dobrymi wydawnictwami i księgarniami. Tworzyć katalogi polecanych map i przewodników, a także księgarń ze stoiskami dla turystów. Można doprowadzić do tego, że logo PTTK znajdzie się na polecanych przez nas wydawnictwach. W 2002 r. odbył się już XI Ogólnopolski Przegląd Książki Krajoznawczej i Turystycznej organizowany przez PTTK i bardzo ceniony przez wydawców. Niektóre wydawnictwa w swoich ofertach informują o przyznanych im nagrodach. Wyniki ostatniego przeglądu opublikowane zostały m.in. w numerze 10/2002 „Na Szlaku”. Sądzę, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby polecane przez PTTK wydawnictwa były objęte sprzedażą internetową. Uśmiałem się, gdy w ofercie tej sprzedaży zobaczyłem tylko kilkanaście pozycji „Kraju”.

„4. Stworzenie spójnego systemu odznak krajoznawczych i innych pamiątek związanych ze zwiedzanymi miejscami bym będąc turystą i dodatkowo kolekcjonerem miał z tego dodatkową gratkę.”

Moim zdaniem unifikacja regionalnych odznak krajoznawczych nie ma sensu. Ich charakter zawsze będzie zależeć od tradycji i specyfiki danego terenu.

„5. Dostępność w poszczególnych oddziałach regulaminów odznak ogólnopolskich. Dostępność w oddziałach regulaminów regionalnych. Być może te ostatnie powinny mieć formę odznak podobnych do popularnych w turystyce kwalifikowanej bym mógł je zdobyć w czasie jednej wycieczki. I ewentualnie dopiero potem rozbudowane do kilku stopni jeśli jakiś oddział sobie życzy. W regulaminach oczywiście żadnego przymusu typu, "udział w imprezie oddziału". Spodoba mi się to wrócę.”

Zgadzam się, że każdy Oddział powinien mieć komplet regulaminów odznak ogólnopolskich. Ale najpierw musiałby go posiadać Zarząd Główny! ... i wydrukować np. 1000 egzemlparzy w jednolitej formie np. w formie kartek do wpinania do segregatora, co ułatwiłoby wymianę i powielanie w miarę potrzeb.

„6. Pełna informacja (przynajmniej trochę rozbudowana wizytówka) z danymi dotyczącymi oddziału i regionu w którym on się znajduje; z atrakcjami turystycznymi i krajoznawczymi; z mapą jak trafić do oddziału itd. oczywiście na serwerze PTTK bym nie musiał godzinami błądzić po internecie. Lepiej jak ten czas poświęcę na zwiedzanie i wycieczkę.”

Najlepiej opracować wykaz linków do stron krajoznawczych z podziałem terytorialnym i tematycznym. mam taki wykaz dla województw śląskiego i opolskiego, ale trzeba go często aktualizować. Opracowanie własnego wykazu jest trudne – albo trzeba dysponować własnymi materiałami albo mieć na piśmie zgodę autorów na przeniesienie na własną stronę.

„7. Dobrze przemyślana co do usytuowania baza noclegowa, w większości wydzierżawiana w której przestrzegane są normy PTTK bym czuł się jak u siebie a nie jak intruz. Ale również baza dotowana po porozumieniach z samorządem lokalnym.”

Powraca pomysł podany przy wydawnictwach - firmowania logo PTTK polecanych obiektów. Aby to chwyciło PTTK musi mieć odpowiedni autorytet w środowisku hotelarzy. Takim argumentem może być pomysł stworzenia sieci szlaków z propozycjami wczasów czy też obozów wędrownych.

„8. Wydawanie dobrej gazety turystyczno - krajoznawczej o ładnej szacie graficznej, ciekawych artykułach, pokazywaniu znanych i nieznanych regionów, może jako "Gościniec BIS" ale nie tak sformalizowanej życiem Towarzystwa.”

Na rynku wydawniczym jest luka. Nie ma nic pomiędzy tajnym „Gościńcem” dla prezesów PTTK-owskich a „Poznaj swój kraj” dla młodzieży. Wszystkie poważne pisma żyją z wpływów ze sprzedaży i reklam (a raczej w odwrotnej kolejności).

„Myślę, że należałoby w pierwszej kolejności przeprowadzić analizę stanu posiadania i sprzedać to co naprawdę nie jest potrzebne bez zbędnych sentymentów. Z uzyskanych pieniędzy starać się wyremontować w pierwszej kolejności to co może przysporzyć najszybciej dochodów.”

A ja myślę, że generalnie rzecz biorąc PTTK już sprzedało to co mogło. Ażeby coś zrobić trzeba po prostu zrobić preliminarz (teraz to się nazywa biznesplan) i szukać źródeł finansowania. Jeżeli pomysł jest dobry, to zawsze znajdzie się ktoś zainteresowany pomocą. Niestety ciągle jest za mało działaczy, którzy potrafią to zrobić. Ciągle przeważają pseudodziałacze, którzy mówią: ty rób, a ja pomogę. W czym pomogą? Dla mnie jedyną pomocą jest samodzielne wykonanie jakiejś pracy od początku do końca.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-01-11 20:12:23

> Jednym słowem nie nowe PTTK, a odnowione PTTK, po generalnym remoncie.

tylko jak chcesz to osiagnąć???

> Po pierwsze zakaz kandydowania do władz ludzi, którzy całą kadencję nic konkretnego nie robią, a tylko pełnią funkcję.

a takich ludzi jest mnóstwo, w dodatku w bardzo ważnych komisjach...
przyjeżdżają na taką bardzo ważną komisję posiedzą wypija kawę i wracają... niestety znam takie przypadki z autopsji.

Poza tym kwestia tzw narad aktywu - np KNAG - czyli Krajowa Narada Aktywu Górskiego - odbyła się w warunkach bardzo ciężkich, bo wymagających wejścia po schodach na II pietro, co dla niektórych działaczy było problemem.
Jeżeli aktywem górskim są przede wszystkim "dziadkowie", którzy od dawna nie byli w górach to sorry...

Rozwiązanie oczywiście jest bardzo proste - wystarczy urządzić naradę aktywu w dużym schronisku gdzie nie da się bezpośrednio wjechać i juz...
to się nazywa selekcja naturalna.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-01-11 20:25:50

> „2. Miejskie oddziały odpowiednio usytuowane stanowiące źródło informacji dla turystów;
> a w tym pełny zakres map, przewodników, albumów związanych z regionem w którym się mieszczą bym wiedział, że w PTTK dowiem się wszystkiego o tym regionie, w którym się znajduję. I bym wiedział, że jeśli będę w innym regionie to uzyskam tam to samo.

to akurat nie jest wcale takie trudne do realizacji bo sporo oddziałów ma własne BORTy w dodatku dobrze zlokalizowane.
problemem jest oczywiście motywacja do prowadzenia działalności i kapitał obrotowy.

Tyle że BORTy bardziej zainteresowane są sprzedażą wycieczek niż tylko udzielaniem informacji.

ostatnio miałem do czynienia z nastepującymi placówkami:

Kłodzko - świetna lokalizacja tuż przy rynku, w środku nawet bogaty wybór literatury, tańszej niż w sąsiednich księgarniach, regulaminy odznak etc. Tyle tylko, ze najcześciej na drzwiach wisi kartka: wracam za 10 minut. Za którymś razem namierzyłem panienkę z BORTu siedzącą przy piwie (w godzinach pracy!) w ogródku pizzerii na rynku.
siedziała tam conajmniej godzinę a na drzwiach kartka jak wyżej.

Lądek - dobrze zaopatrzony sklepik, sporo książek. mam tylko jedno ale - o tym jednak w innym subwątku

Opole - punkt na głównej ulicy ale wygląd jak z czasów Gierka a obsługa mało kompetentna. Były nawet jakieś książki ale w porównaniu z okolicznymi księgarniami to mizeria...

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-01-11 21:08:57

> „4. Stworzenie spójnego systemu odznak krajoznawczych i innych
> pamiątek związanych ze zwiedzanymi miejscami bym będąc
> turystą i dodatkowo kolekcjonerem miał z tego dodatkową gratkę.”

> Moim zdaniem unifikacja regionalnych odznak krajoznawczych nie ma sensu.
> Ich charakter zawsze będzie zależeć od tradycji i specyfiki danego terenu.

ujednolicic się pewnie nie da, mozna za to spróbowac ujednolicić zasady potwierdzania i weryfikacji.
Odznaki są wizytówką PTTK, która powoduje że nieraz pierwszy kontakt z próbą weryfikacji odznaki jest dla delikwenta podwójnym kontaktem z PTTK: pierwszym i ostatnim :-/

Mam wrażenie, że większość odznak jest po to żeby towarzysze działacze mieli co robić i mogli się dowartościowac.
To co do mnie dociera, jak niektórzy weryfikatorzy traktują zdobywców odznak to woła o pomstę do nieba a tak naprawdę można mówić o działaniu na szkode PTTK - bo człowiek raz potraktowany z buta przez PTTK więcej do nas nie przyjdzie.
Przykładowo trafiła do mnie do weryfikacji książeczka GOT z trasami w Czarnohorze - zweryfikowania której odmówił Oddział w rzeszowie - bo nie było pieczątek i innych potwierdzeń...
no sorry...

Regulaminy wielu odznak sformułowane są z jednej strony jakby chodziło przynajmniej o złote kalesony ;-)
szczegółowo precyzują, że mają być pieczatki, jakie, że potwierdzeń tylko przez przodownika nie może być więcej niż 20% itd...
A jeśli przypadkiem spełniłem wszystkie wymogi a o regulaminie dowiaduję się później to już nie moge zweryfikowac??? chore...

Dodatkow w niektórych odznakach jest powiedziane, że aby ją zdobyć trzeba bezwzględnie uczestniczyć w imprezach organizowanych przez oddział weryfikujący. Znacząco zawęża to zdobywców odznaki.

Z ciekawą postawą spotkałem się w Lądku, gdzie w sklepiku PTTK brałem ozdobną pieczątkę: przyszedłem sam z następującymi książeczkami - GOT, OTP i TP a wszystkie x 2 (dla żony).
Nasłuchałem się wydziwiania "działacza" prowadzącego sklep, że co to za zdobywanie odznaki, że przychodzę i podbijam pieczątki ludziom których tu nie ma i pewnie siedzą w domu etc.

A w Kłodzku okazało się że zweryfikowanie odznaki Turysta Dolnego Sląska prawie graniczy z cudem...

tak wygląda wizytówka PTTK w praktyce.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: ~andrew
Data: 2003-01-11 23:21:28

>> Kłodzko - świetna lokalizacja tuż przy rynku...

Ja tez nie lubie tej panienki, ale o akcji z piwem to wprost nie moge uwierzyc! Trzeba jednak pamietac, ze Pan, ktory trzyma caly ten Oddzial w Klodzku jest kompetentny i nigdy sie nie zdazylo, zeby odmowil czegokolwiek. Nie raz weryfikowal mi punkty do GOT - zawsze rzetelnie.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Jacek Potocki
Data: 2003-01-14 13:05:45

Kłodzko - świetna lokalizacja tuż przy rynku, (...) najcześciej na drzwiach wisi kartka: wracam za 10 minut.

A ja ostatnio odbiłem się tam od karteczki "jestem w terenie".

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-01-15 15:47:42

> Jak widzę w przyszłości PTTK jakie chciałbym aby było.

> 1. Kompetencja, kompetencja i jeszcze raz kompetencja jeśli
> chodzi o sprawy krajoznawstwa i turystyki.

ano właśnie...

przed chwilą wróciłem z RPK przy Stołecznym Oddziale Wojskowym, gdzie złożyłem do weryfikacji OTP.
Otwieram książeczkę i patrzę a tu pani weryfikatorka wycięła mi punkty uzyskane w Górach Stołowych i punkty za zwiedzanie Błędnych Skał. Uzasadnienie: "bo to w górach"

Tymczasem zarówno Góry Stołowe są dopuszczone do OTP jak i Błędne Skały są wymienione w wykazie miejsc punktowanych do OTP.

Tak wygląda kompetencja w wydaniu PTTK :-((((

ja to przeboleję, co najwyżej poskarżę się do Komisji Turystyki Pieszej ;-))
ale w przypadku dzieci czy młodzieży straty poprzez zrażenie do PTTK mogą być nieodwracalne :-((

Myślę że powinniśmy tu na forum ujawniać wszelkie przypadki niekompetencji - bo tylko poprzez jej nagłośnienie i upublicznienie możemy ją wyeliminować.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Tomek Dygała
Data: 2003-01-15 16:02:57

> Ja tez nie lubie tej panienki, ale o akcji z piwem to wprost nie moge uwierzyc!

może było bezalkoholowe?? ;-))
w każdym razie panienka przy piwku siedziała około godziny w ogródku pizzerii na rynku - tuż obok oddziału, idąc od mostu w lewo (BTW świetna pizza :-))

> Trzeba jednak pamietac, ze Pan, ktory trzyma caly ten Oddzial w
> Klodzku jest kompetentny i nigdy sie nie zdazylo, zeby odmowil
> czegokolwiek. Nie raz weryfikowal mi punkty do GOT - zawsze rzetelnie.

a ja z nim miałem problem z weryfikacją Turysty Dolnego Ślaska.
w regulaminie jest wpisane że należy uzyskać na terenie Dolnego Śląska 100 punktów na dowolną odznakę i ze weryfikują oddziały na terenie DŚl.
No to przepisałem kawałek książeczki OTP bo ja akurat miałem pod ręką. No i zaczęły się schody, bo w Kłodzku nie ma weryfikatu OTP i oddział nie ma regulaminu i nie wie czy dobrze wpisałem. Nie pomagało podpisanie się przeze mnie jako przodownika GOT z upr. na Sudety i pokazanie regulaminu OTP.
2 razy mnie odesłali z kwitkiem.
Powiedziałem że trzeci raz nie przyjdę i że mają mi przysłać do domu po czym postraszyłem ich skargą do ZG ;-))
podziałało i przysłali.
ale gdyby nie mój upór maniaka ;-) to by mnie wysłali na drzewko.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Jurek
Data: 2003-01-16 18:03:56

Chciałbym odnieś się do uwag kolegów, przede wszystkim Kuby i Piotrka.

Oczywiście nie Nowe PTTK tylko odnowione za lat ileś tam.
Nie totalitarny moloch polskiej turystyki czy krajoznawstwa tłamszącym wszystkich i wszystko po drodze lecz część przyszłej rzeczywistości. Nigdzie nie powiedziałem, że tylko PTTK i nic innego proszę to amputować ze swojej wypowiedzi i nie imputować mi takich myśli, że Ci co nie chcą być z PTTK to zdrajcy, ćwoki i przebierańcy.

Czy to źle śnić. Mówią, że sen to zdrowie.

Sądzę, że Petetek jest w tej chwili pogrążony i wcale nie w takim śnie. Śni, że był wielki i wszelkie okazje zmieniającej się rzeczywistości mu uciekają.
Wolałbym dla Niego, by po przebudzeniu miał mój sen niż by pozostało po Nim tylko wspomnienie.

Nie jestem aż taki szalony aby nie dostrzegać bieżącej rzeczywistości, chciałem rzucić tylko część dyskusji w inną stronę by nie rozlewać żalu i goryczy nad tym jak jest źle, niemożna nic zrobić itd.

Chciałbym się teraz odniść do tych kilku moich punktów, myślę, że zostałem źle zrozumiany przez niektórych z Was. Nie mam nic przeciw uśmiechowi, szyderstwu czy sarkazmowi, to znaczy że nie czuję się urażony czy coś w tym rodzaju jeśli ktoś wywnioskował to z dotychczasowej wypowiedzi. Nie miałem tylko czasu, żeby wcześniej się odszczekać. Niestety nie mam takiego talentu jak Kuba więc nie będę szczekał zbyt głośno.

1. Kompetencja...
Z kompetencją to jest jak z wychowaniem. Można skończyć studia, mieć ileś doktoratów i być ostatnim "chamem". Tak samo nie jest aż tak ważne czy ktoś ukończył taki czy inny kurs, kurs ma mu tylko pomóc, czy posiada jakiś tytuł przewodnicki. Według mnie kompetencja to stosunek do człowieka do jego problemów z jakimi przychodzi. Czy ta panienka, o której pisali koledzy, że jej nie lubią byłaby przez to kompetentniejsza gdyby skończyła taki czy inny kurs. Moim zdaniem poprostu jej nie zależy na pracy.

2. Miejskie oddziały, odpowiednio ...
W pewnym sensie mamy to szczęście, że wiele oddziałów miejskich jako pozostałość z tamtych czasów ma dobre lokalizacje niejednokrotnie w atrakcyjnych miejscach i co z tego ma PTTK i przeciętny turysta ?
Niewykorzystane możliwości, które z nich prowadzą choćby mini księgarnię, stoisko z mapami, przewodnikami, regulaminami czy innymi rzeczami przydatnymi turyście. W Gliwicach w Rynku, gdzie mieści się siedziba Oddziału Ziemi Gliwickiej, jak chodziłem do szkoły była taka księgarnia, można było to wszystko dostać. Mi nie przeszkadza, że sprzedaje się wczasy lub robi inne rzeczy pod szyldem PTTK, byłbym głupcem gdybym zabraniał zdobywać pieniądze na działalność statutową ale to powinno wynikać z jakiego ogólnego regulaminu towarzystwa i ze zdrowej logiki.

3. Stworzenie serii map i przewodników...
Czy szanujące się Towarzystwo zajmujące się turystyką i krajoznawstwem nie powinno zabiegać o to, by jego logo firmowało dobre przewodniki i mapy, że jest wolny rynek tym bardziej powinno sie próbować to uczynić. Oczywiście, że nie za tydzień, miesiąc czy za rok.

4. Stworzenie spójnego systemu odznak krajoznawczych i pamiątek...
Chodziło mi o szereg gadżetów, raczej znaczków pamiątkowych, takie jak można nabyć łażąc po Beskidach z wykorzystaniem Loga PTTK, które można było by przywoźić z wojaży po kraju jako pamiątki. Źle się wyraziłem przepraszam.

5. Dostępność ... regulaminów ...
O regionalnych - nie unifikacja chodziło mi raczej o ogólne zasady bardziej jako temat do przemyślenia dla oddziałowych włodaży twożących regulaminy.

6. Pełna informacja...
Oczywiscie nikt nikogo do niczego nie zmusi, odnoszę to wszystko o czym piszę do przyszłości. Odwoływanie sie do Łukasza nie ma tutaj nic do rzeczy . On ze swej strony udostępnił serwer. Jak strony oddziałów wyglądają wiemy wszyscy.

7. Dobrze przemyślana co do usytuowania baza...
Skoro już jest jakaś baza to powinna się rozwijać a nie dekapitalizować się przez zaniechanie czynności by nie było "Mądry Polak ( czytaj Petekowiec) po szkodzie.

8. Wydawanie dobrej gazety...
Czy wydawanie dobrej gazety o ładnej szacie graficznej to źle.
Czasy są jakie są nie zawsze będzie tak źle, jak zauważył Piotr pomiędzy sformalizowanym "Gościńcem" a "Poznaj swój kraj" jest luka.
Są co prawda podobne wydawnictwa spełniające podobne co wymienione kryteria jak np. "Podróże".

Dlaczego napisałem pierwszy post NOWE PTTK bo w większości punktów widzę tutaj możliwość zarobienia pieniędzy dla PTTK. Dobrze skalkulowane wydawnictwa mapy, przewodniki, kwartalnik czy miesięcznik, regulaminy odznak a także odznaki turystyczne i przeróżne gadżety to pieniądze.
Wchodzimy w przyszłym roku do Uni Europejskiej, pojawi się wiele funduszy na rozwój regionów, ważne by być gotowym umieć je przyjąć.

A ono śpi, śpi i śni o byłej potędze.

Mój sen jest jednak piękniejszy bo wybiega w przyszłość.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: ~MIchał A.
Data: 2003-01-22 13:24:42

- "...„3. Stworzenie serii map i przewodników o najwyższej jakości...
opatrzonych Logo PTTK”

Pewien kłopot, że ludzie potrafiący coś takiego pisać/kreślić są aktualnie związani
z Rewaszem, Trawersem, PiTR Kartografią, PPWK itd. Zatem czy ZG PTTK powinien:
1) kazać im zwinąć chałtury i natychmiast wrócić w szeregi PTTK,
2) wydać uchwałę, na mocy której wydawnictwa PTTK uznaje się za najlepsze i już.."
Ale oni chyba nie urodzili się jako ludzie Rewasza itd.? Poza tym chyba cały czas kształci się nowe zastepy ludzi potrafiących zrobić dobra mapę (chyba, że nowe pokolenia genetycznie zatraciły tę umiejętność). Mozna chyba zastanowić się, jak przyciągnąć tych "odszczepieńców" pod skrzydła PTTK (niekoniecznie w dordze nakazów, czy zakazów) oraz aby młodzi zdolni chcieli pracować dla PTTK? Idea naprawdę dobrych,rzetelnie przygotowanych "utensyliów" turystycznych, bez których żaden turysta nie wyobraża sobie turystyki mogłaby przyciągnąć wielu. Chociaż kasa też sie liczy, to fakt. Ale kasa i w tym przypadku może być argumentem. Jeżeli turysta bądź adept turystyki będzie wiedział, że kupując mapę lub przewodnik z logo PTTK, kupuje materiał dobry i sprawdzony, to go kupi, ergo kasa może być z tego całkiem niezła.

- "... „4. Stworzenie spójnego systemu odznak krajoznawczych i innych pamiątek”

Znaczy jakoś tak: młodszy krajoznawca, krajoznawca, starszy krajoznawca sztabowy,
nadkrajoznawca, podprzodownik, przodownik dywizji, instruktor polny koronny?
Lub: mała złota laleczka-krakowiaczek, ciupaga za wytrwałość... "

Fakt - pomysł nie za bardzo.

- "... „5. Dostępność w poszczególnych oddziałach regulaminów odznak
ogólnopolskich... regionalnych... te ostatnie... formę odznak popularnych ...”
Ktoś z ZG będzie pokręcał ręcznie oddziałami, rysował projekty znaczków i od razu zrobi im się lepiej? Dostępności wszystkiego lepiej już żądać w internecie - z pewnymi zastrzeżeniami..."
Pierwsza myśl cytowanej myśli całkiem sensowna - każdy oddział powinien dysponować regulaminami odznak ogólnopolskich. Same zaś odznaki - na pewno powinny być stale dostępne w oddziałach prowadzących ich weryfikacje.

Pozdrawiam

Michał A.

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Kuba
Data: 2003-01-22 17:18:06

"Ale oni chyba nie urodzili się jako ludzie Rewasza itd.?"

Oczywiście, niemal wszyscy "urodzili się" jako ludzie PTTK ( poprzez SKPBitd ).
Jeno z nastaniem wolności ( a niektórzy jeszcze wcześniej )
Doszli do wniosku, że łatwiej i milej - bo bez balastu i z zyskiem - będzie im kontynuowac satysfakcjonującą działaność na własny rachunek.
I to jest zdrowe, i to jest normalne, i w tym kierunkuu będą szły te "nowe zastępy".

PTTK juz w to nie wejdzie, bo
1. dużo straciło na starcie,
2.nie jest firmą tylko nipsemniwydrą, co sie na małym, trudnym i niewdzięcznym rynku ambitnych przewodników nie uchowa.
"Kraj" na skraju o krok od raju
( pa, pa ).

Już większy sens mogłoby miec rekomendowanie cudzych tytułów, opatrywanie znaczkiem typu
"PTTK poleca: prawdziwy przewodnik(mapa) dla prawdziwego turysty".
Na podstawie oceny merytorycznej
( do krytykowania to by sie jeszcze paru członków znalazło )
ale i za pieniądze, a bez ryzyka gospodarczego.

A synergia wizerunków np. Rewasza i PTTK pomogłaby Towarzystwu pozyskac nowych członkow.

Tylko czy Rewasz i inni zgodziliby sie współpracowac z cielskiem,
spod którego ongis z trudem wyleźli?

Pozdrowieństwa

Kuba

Temat: Re: "NOWE PTTK"
Autor: Jacek Potocki
Data: 2003-01-23 10:07:51

Ale oni chyba nie urodzili się jako ludzie Rewasza itd.? (...) Mozna chyba zastanowić się, jak przyciągnąć tych "odszczepieńców" pod skrzydła PTTK...

Zaproponować autorom takie same warunki jakie dają wzmiankowane (i nie tylko te) wydawnictwa. Ale obawiam się, że to nierealne. Pomysł z umieszczaniem loga PTTK nie jest chyba zły (tak przed wojną robiły towarzystwa działające w Sudetach), ale obawiam się, że w grę mogą wejść personalne animozje (przypuszczam, że we Wrocławiu znaleźliby się tacy, dla których logo PTTK na przewodniku z moim nazwiskiem byłoby śiętokradztwem :-)

pozdrawiam
JP - Odszczepieniec