Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

Smutne, a jednak prawdziwe

wszystkich wiadomości w wątku: 21
data najnowszej wiadomości: 2004-07-26

Temat: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: ~Kris
Data: 2003-06-25 21:57:40

Jestem aktywnym działaczem PTTK od wielu lat, jednak coraz bardziej wątpie by nasza organizacja, a raczej jej oddziały w mniejszych miastach mogłyby przyciągnąć młodzież do swoich szeregów. Dlaczego? Proponowane rajdy i inne imprezy są oględnie mówiąc dla tej grupy nudne i szablonowe, a inne formy turystyki i nie tylko jak kolarstwo górskie, wspinaczka, penetracja jaskiń i podziemi dawno stała się domeną elitarnych klubów, kół etc. Nawet jesli ktoś z działaczy wpadnie na pomysł zainicjowania takich klubów w PTTK natrafia na mur niezrozumienia. Czy PTTk jest niereformowalne a marzeniem jest frekwencja rajdów leninowskich? A może stare kadry zarządzające naszą organizacją powinny się zmienić? W końcu młodzież najpierw szuka ryzyka a później uświadamia się krajoznawczo

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-06-25 23:44:47

>Jestem aktywnym działaczem PTTK od wielu lat, jednak coraz bardziej wątpie by nasza organizacja, a raczej jej oddziały w mniejszych miastach mogłyby przyciągnąć młodzież do swoich szeregów. Dlaczego?

Ja również jestem aktywnym działaczem, w PTTK od 1962 r., i również w to coraz bardziej wątpię. Przyczyny upadku zorganizowanej turystyki młodzieżowej przedstawiłem w tekstach, gdzie wskazałem także winowajców tego stanu rzeczy. Podaję link:
http://kspttk.prv.pl/nsz_list.htm

Zapoznaj się z treścią i możemy podyskutować.

Pozdrawiam

Lech

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Basia Z.
Data: 2003-06-26 10:53:46

Jesli znajdzie się w PTTK osoba, która zechce zaincjować taką działalność, która przyciągnie młodzież - to młodzież tym się zainteresuje. Trzeba tylko po prostu chcieć.
A że może się udać - przykład z mojego pdwórka opisany w ostatnim "Gościńcu" :
http://gosciniec.pttk.pl/09_2003/index.php?co=054

Nie potrzebowaliśmy żadnych zezwoleń i zgody na zainicjowanie działalności klubu "Ryś".

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-06-26 10:56:38

Witam!!!

> Proponowane rajdy i inne imprezy są oględnie mówiąc dla tej grupy
> nudne i szablonowe, a inne formy turystyki i nie tylko jak kolarstwo
> górskie, wspinaczka, penetracja jaskiń i podziemi dawno stała się
> domeną elitarnych klubów, kół etc.

Ciekawa teza, jednak bardzo dyskusyjna. Wspinaczka czy speleologia są to z definicji dziedziny turystyki (czy aby na pewno turystyki?), które są zarezerwowane dla nielicznych. Czyba nie oczekujesz, że każde koło PTTK będzie miało w ofercie penetracje jaskiń, czy wspinaczkę wysokogórską. Na tym chyba jednak trochę trzeba się znać. Nic nie stoi na przeszkodzie aby młodzież zapisywała się do specjalistycznych klubów. Zwłaszcza, że PTTK ma takie kluby i są one perełkami w koronie Towarzystwa. Bardzo silna Komisja Działalności Podwodnej, czy styczniowy sukces PTTK-owskiego nowosądeckiego klubu speleogicznego (jaskinia w Tatrach) to dowody na to, iż PTTK ciągle jest atrakcyjne i w tych dziedzinach.

> Nawet jesli ktoś z działaczy wpadnie na pomysł zainicjowania
> takich klubów w PTTK natrafia na mur niezrozumienia.

Hmmm... Mógłbyś podać konkretny przykład? Jak zwykle poważne oskarżenie jest rzucane ot, tak.

> W końcu młodzież najpierw szuka ryzyka a później uświadamia się krajoznawczo.

Jako były harcerz, nauczyciel itd. itp. powiem Ci, że w zasadzie 100% młodzieży z którą miałem doczynienia wymyka się Twojej tezie. Młodzież nie szuka ryzyka - szuka przygody. A to różnica. Z resztą (tzn. z tym, że na krajoznawstwo przychodzi czas później) się zgdzam... :-)

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2003-06-26 11:07:52

Witam!!!

> Nie potrzebowaliśmy żadnych zezwoleń i zgody na zainicjowanie
> działalności klubu "Ryś".

No właśnie. Nie bardzo rozumiem kolegę, który pisze o "murze niezrozumienia". Przecież nikt nikomu nic nie zabrania. Tworzy się klub, oddział przyznaje numerek i ma się koło PTTK, które wszak w realizacji programu jest w pełni autonomiczne.

Rysie to dobry przykład. :-)

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-06-26 11:34:17

>Młodzież nie szuka ryzyka - szuka przygody.

Pozwolę sobie zauważyć, że to stwierdzenie przeczy rzeczywistym oczekiwaniom młodzieży. To coś, co nazywasz "przygodą", lecz bez odrobiny ryzyka, dla młodego człowieka nie jest żadną przygodą.

Lech

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-06-26 11:40:34

>Tworzy się klub, oddział przyznaje numerek i ma się koło PTTK, które wszak w realizacji programu jest w pełni autonomiczne.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Istnieje szereg przepisów, o których tu już dość burzliwie dyskutowaliśny, łamiących konstytucyjne prawo do wolności działania stowarzyszeń i gwałcących ich autonomię.

Wprowadzono ustawy i rozporządzenia, które decydują, że grupie wycieczkowej organizowanej przez klub czy koło PTTK-owskie nie może przewodzić ustanowiony ramach w naszego stowarzyszenia działacz i opiekun młodzieży, a tylko narzucony odgórnie funkcjonariusz państwowy, zupełnie niezwiązany z tym kołem czy klubem.

Lech

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Basia Z.
Data: 2003-06-26 11:49:23

Wszystko zależy od definicji "ryzyka".
Można ciekawą wyprawę np. do jaskiń zorganizować tak, aby tego ryzyka nie było, lub było absulutnie minimalne a młodzieży się wydawało że jest.
I to głównie chodzi, aby to umiejętnie zrobić.
Tylko aby to zrobić dobrze tzn. ciekawie i bez ryzyka trzeba mieć na prawdę duże umiejętności.
Znam jednak w swoim środowisku co najmniej kilkanaście osób - instruktorów taternictwa, przewodników górskich, którzy lubią i umią pracować z młodzieżą, bo po prostu z nimi jest fajnie.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Basia Z.
Data: 2003-06-26 13:29:42

>> Wprowadzono ustawy i rozporządzenia, które decydują, że grupie wycieczkowej organizowanej przez klub czy koło PTTK-owskie nie może przewodzić ustanowiony ramach w naszego stowarzyszenia działacz i opiekun młodzieży, a tylko narzucony odgórnie funkcjonariusz państwowy, zupełnie niezwiązany z tym kołem czy klubem.

Proszę o konkrety :
Czy znasz taki konkretny klub młodzieżowy, gdzie szefem został "narzucony odgórnie funkcjonariusz państwowy, zupełnie niezwiązany z tym kołem czy klubem".

W odróżnieniu od "narzekaczy" ja podałam przykłąd konkretnego, dobrze działającego klubu, a nie opieram się na pogłoskach.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-06-26 13:43:37

>Czy znasz taki konkretny klub młodzieżowy, gdzie szefem został "narzucony odgórnie funkcjonariusz państwowy, zupełnie niezwiązany z tym kołem czy klubem".

Znam niejeden taki klub i SKKT PTTK, które nie dały sobie narzucić płatnych funkcjonariuszy państwowych do przewodzenia wycieczkom organizowanym przez te kluby i koła.

Nie mając innego wyjścia koła te po prostu zaprzestały społecznie organizować wycieczki z młodzieżą w polskie góry. Ot choćby Klub Sudecki PTTK w Poznaniu. Wielu działaczy szkolnych kół m.in. z tego właśnie powodu w ogóle zaprzestało działalności. Znam ich osobiście, kilku kiedyś mocno związanych było z Klubem Sudeckim, dziś dość luźno; nie płacą nawet składek PTTK...

Wracając do historii tych kół: Otóż skoro nie miał kto w tych kołach prowadzić pracy z młodzieżą, po prostu koła te się rozpadły. I tu jest odpowiedź na pytanie, o przyczyny upadku taniej turystyki młodzieżowej.

Szerzej o problemie na stronie klubowej:
http://kspttk.prv.pl/nsz_list.htm

Pozdrowienia

Lech

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Basia Z.
Data: 2003-06-26 14:41:42

No cóz, sądzę ze te osoby miały za mało chęci do autentycznego działania i za szybko się zraziły.

Wiesz mi że i ja i moi koledzy też napotykamy na wiele trudności (nie ze strony PTTK, ale obiektywnych np. choćby opłata za lokal, gdzie się spotykamy), a ciągle nam się chce coś robić.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-06-26 14:48:06

>No cóz, sądzę ze te osoby miały za mało chęci do autentycznego działania i za szybko się zraziły.

Do nie do końca tak wygląda. Można mieć dużo chęci, ale pewnych rzeczy się nie da w żaden sposób obejść.

Osoby te nie zraziły się do turystyki jako takiej, nadal ją uprawiają, jestem z wieloma z nich w kontakcie, jeździmy na wspólne wycieczki w bliższe i dalsze okolice, a zwłaszcza w ulubione Sudety (głównie czeska strona). Ciągle coś robimy i organizujemy. Ostatnią imprezą był zlot, o którym kilka zdań tu: http://kspttk.prv.pl/zlot1.html

Natomiast w pełni rozumiem sytuację, przed jaką zostali oni postawieni jako działacze i opiekunowie SKKT PTTK. Jak to mówią: "głową muru nie przebijesz", tak oni (ja również) zdali sobie sprawę z faktu, że różne znowelizowane ustawy i rozporządzenia dotyczące organizowania i prowadzenia obozów młodzieżowych w górach są nie do przeskoczenia. Realizują więc swoje turystyczne pasje w takim zakresie, w jakim jest to dla nich możliwe.

Na roczne kursy przewodnickie, w ich przypadku zresztą zbędne (to ludzie doświadczeni i znający zupełnie dobrze Sudety) i cotygodniowe wyjazdy na wykłady do Wrocławia czy Jeleniej Góry już kilka lat wcześniej ich nie było stać. A tym bardziej teraz, kiedy wszystko drożeje, rosną ceny nawet w tak niedawno tanich schroniskach młodzieżowych...

Pozdrawiam

Lech

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Basia Z.
Data: 2003-06-26 15:35:21

Nie rozumiem tylko, dlaczego w takim razie tak się "obrazili" na PTTK, ze aż nie płacą składek ?

Przecież to nie PTTK winne głupim przepisom.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-06-26 16:34:11

>Nie rozumiem tylko, dlaczego w takim razie tak się "obrazili" na PTTK, ze aż nie płacą składek ?

Tego nie można określić jako "obrażenie się" na PTTK. Raczej jako zniechęcenie obecną rzeczywistością uniemożliwiającą im działalność, która w poprzednich latach dawała im dużo satysfakcji i jednocześnie służyła wciąganiu młodzieży do PTTK. To co się teraz porobiło będzie w przyszłości skutkować powiększającą się dziurą pokoleniową. Już dziś widać, że w PTTK coraz mniej młodzieży, odchodzą także "stare ramole". Co do płacenia składek to nie wszystkich to dotyczy, bo ja np. płacę regularnie od lat...

>Przecież to nie PTTK winne głupim przepisom.

To oczywiste, że winni ustanienia tych przepisów nie zasłonią się parawanem całego stowarzyszenia. To konkretni ludzie związani z pewnym zawodowym lobby PTTK-owskim, które dąży do zmonopolizowania usług turystycznych. Tu chodzi o forsę. To konkretne osoby, mające imiona i nazwiska. Historia kiedyś surowo oceni ludzi małych duchem a wielkich swoją pazernością za brak szacunku dla społecznej działalności w PTTK pasjonatów i hobbystów, za ich skierowanie na boczne tory. Społeczeństwo to widzi i ocenia, a nawet się z ich monopolistycznych zapędów wyśmiewa. Społeczne odczucia doskonale odzwierciedla ten oto głos w dyskusji:
LINK

Pozdrawiam

Lech

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: z.klose
Data: 2003-07-19 17:14:35

Rozpocznę od sakramentalnego "jestem długoletnim działaczem PTTK". Jestem również przodownikiem GOT i przewodnikiem górskim, terenowym, miejskim itd. Należę do koła które istnieje 45 lat. Założono je przy Kopalni, którą 10 lat temu zlikwidowano. Zakładu już nie ma, ale ludzie nadal utożsamiają się z środowiskiem do którego należeli, z którym przeżyli najpiękniejsze, chociaż nie najdostatniejsze lata swojego życia. Średnia wieku w kole przekracza grubo ponad 60 lat. Mimo to jeszcze chce się członkom tego Koła spotykać na wieczornicach, zabawach, tradycyjnym Złazie Koła -(który przekształcił się raczej w wielodniową górską wycieczkę z mało forsownym spacerem na szlaku do schroniska i z powrotem). Napływ młodzieży skończył się z chwilą zabrania nauczycielom w szkołach gratyfikacji za pracę pozalekcyjną. Tak umarły koła SKKT. Są jeszcze nauczyciele, którym się chce prowadzić młodzież, ale zdarzające się wypadki ( patrz Tatry - Rysy)oraz konsekwencje z tego wynikające skutecznie im to z głowy wybiją. Poza tym społeczeństwo stało się zbyt wygodne. Nie chce się ruszać z domu. Koszty imprez są zbyt drogie. Np wielodniowa wycieczka w Polskę bez wyżywienia kosztuje drożej niż wycieczka na tą samą ilość dni z wyżywieniem do Czech czy Słowacji. Są to trudności czasów jakie nastały i w PTTK niczego się nie zmieni. Musi rozwinąć się nowa forma spędzania wolnego czasu w plenerze, a my albo ją zaakceptujemy albo nie. Z turystycznym pozdrowieniem Zdzisław Klose

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-07-20 15:40:14

>Napływ młodzieży skończył się z chwilą zabrania nauczycielom w szkołach gratyfikacji za pracę pozalekcyjną.

To jest niestety bardzo smutne, ale prawdziwe...

>Tak umarły koła SKKT. Są jeszcze nauczyciele, którym się chce prowadzić młodzież, ale zdarzające się wypadki (patrz Tatry - Rysy) oraz konsekwencje z tego wynikające skutecznie im to z głowy wybiją.

To przykre, że ten wypadek wykorzystuje się do umocnienia monopolu wąskiej grupy przewodników i urzędników. I dlatego niestety w Polsce bedzie coraz więcej obszarów górskich, gdzie w otoczce "troski o zdrowe, bezwypadkowe" zwiedzanie i zaszczepienie - jak to powiedział dyrektor TPN - miłości do piękna i miłości do gór - nawet wycieczki towarzyskie (klubowe) w grupach powyżej 10 osób bez "opieki" zawodowego przewodnika będą całkowicie nielegalne. To jest naprawdę bardzo smutne... I to też jest jedną z przyczyn "ucieczki" naszych rodzimych turystów w góry Czech i Słowacji.

>Poza tym społeczeństwo stało się zbyt wygodne. Nie chce się ruszać z domu. Koszty imprez są zbyt drogie.

I dlatego turystyka komercyjna ustępuje przed turystyką indywidualną czy organizowaną w pewnym sensie "prywatnie" w grupach towarzyskich.

>Są to trudności czasów jakie nastały i w PTTK niczego się nie zmieni. Musi rozwinąć się nowa forma spędzania wolnego czasu w plenerze, a my albo ją zaakceptujemy albo nie.

Co wcale nie oznacza, że tradycyjna forma wycieczek organizowanych w ramach PTTK musi zginąć. Przed siedzibą Oddziału Poznańskiego PTTK znajduje się gablota, w której wywiesza się ogłoszenia m.in. o różnych wycieczkach. Są podane trasy, terminy i miejsce spotkania z prowadzącymi, którymi często bywają koledzy "x" czy "y" i inni - długoletni turyści pieszy. I ludzie na te wycieczki chodzą.

Ja też organizuję różne towarzyskie wycieczki, nawet kilkudniowe. Przykładowe migawki z takich wycieczek można obejrzeć tu:
http://ksp.republika.pl/zerkow.htm
http://ksp.republika.pl/migawki.htm
Przed chwilą zresztą wróciłem z wycieczki rowerowej, na którą wybrałem się z kilkoma znajomymi. Ważne aby nie wprowadzano kolejnych idiotycznych przepisów uznających taką formę wypoczynku "nie spełniającą wymogów bezpieczeństwa"...

Pozdrawiam

Lech

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: ~szarotka
Data: 2004-07-23 20:13:07

Dzisiaj szukajac informacji o krusach pilotow i przewodnikow wycieczek trafilam na ta strone. Ja nie jestem aktywnnym dzialaczem PTTK wogole nawet nie naleze do zadnego kola. Jednak bardzo czesto wyruszam na wycieczki czy rajdy z PTTKu. Naleze do "mlodziezy" i nie zgadzam sie ze szukamy najpierw ryzyka a potem uswiadamy sobie krajoznastwo. Mam wiele znajomych, tzw. mlodziezy ktorzy z ogromna checia bralaby udzial w imprezach organizowanych przez PTTK niestety to nie chec ryzyka lecz brak funduszy powoduje ze nie biara udzialu. Pozatym calkowicie nie zgadzam sie ze programy imprez sa szablonowe i nudne,ale pomysl zorganizowania takich klubow jak wspinaczkowy jest calkiem fajny. Moze wtedy zdecydowalabym sie i zreszta nie tylko ja, na wtapienie do PTTKu. Powstaje tylko jedno pytanie: czy kolarstwo, wspinaczka, penetracja jaskin i podziemi wspolgralaby z zalozeniami klubu???

pozdrawiam szarotka

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Tomek Dygała
Data: 2004-07-23 20:37:19

niech zgadnę...

jeździsz na weekend w górach z SKPG?

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2004-07-23 23:52:27

>Przed chwilą zresztą wróciłem z wycieczki rowerowej, na którą wybrałem się z kilkoma znajomymi. Ważne aby nie wprowadzano kolejnych idiotycznych przepisów uznających taką formę wypoczynku "nie spełniającą wymogów bezpieczeństwa"...

Wykrakałeś Lechu. Jeszcze nie doczepiono się - co prawda - do turystyki rowerowej, ale do rowerzystów jako takich. Ministerstwo Infrastruktury wydało rok temu rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych, w którym sugeruje, że na skrzyżowaniach rowerzyści powinni poruszać się wyłącznie pieszo, prowadząc rowery po przejściach dla pieszych. Każdy, kto zdecyduje się na wybudowanie ścieżki rowerowej, może być pewien, że rowerzyści ją zignorują, a przeciwnicy ścieżek rowerowych będą mogli wytykać, że jej wybudowanie było wyrzuceniem pieniędzy w błoto.
Dla niedowiarków służę dwoma pismami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - Oddziału w Opolu, w których nakazano takie rozwiązania jako jedynie słuszne.

Pozdrowienia

Piotr

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: ~szarotka
Data: 2004-07-24 21:00:47

Drogi Tomku, jezeli to pytanie bylo skierowane do mnie to odpowiedz brzmi: nie.Nawet nie wiem jak dokladnie brzmi rozwiniecie tego skrotu:-)Ale moze kiedys??? zobaczymy:-)

pozdrawiam
szarotka

Temat: Re: Smutne, a jednak prawdziwe
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2004-07-26 10:00:13

Cześć!!!

No i proszę?
Gdzie teraz są Wasze argumenty starzy narzekacze? Brawo Szarotka! :-)

> Powstaje tylko jedno pytanie: czy kolarstwo, wspinaczka, penetracja
> jaskin i podziemi wspolgralaby z zalozeniami klubu???

A czemu nie?
W PTTK mnóstwo jest klubów kolarskich, wspinaczkowych i speleologicznych. Jeden z najbardziej znanych klubów penetrujących jaskinie - Sądecki Klub Taternictwa Jaskiniowego - jest klubem PTTK. Sama zatem widzisz, że w PTTK-u bez żadnego problemu znajdziesz coś dla siebie i ludzi, którzy podzielają Twoje pasje. :-)

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski