Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

Idiotyzm w TPN

wszystkich wiadomości w wątku: 3
data najnowszej wiadomości: 2013-05-26

Temat: Idiotyzm w TPN
Autor: Przodownik 1811
Data: 2013-05-24 10:11:43

Totalny idiotyzm na szlakach w Tatrzańskim Parku Narodowym czyli obszerny wpis na blogu przewodnika tatrzańskiego Jakuba Brzosko > http://www.tygodnikpodhalanski.pl/?mod=blog&strona=1&id=18970

Tekst jest pełen patosu i mani wyższości autora nad innymi. On - wielki i wspaniały przewodnik tatrzański z licencją TPN - supermen do którego dolina wyciąga swe ramiona i ksiądz - obrzydliwy grzesznik, który odważył się wejść z grupą młodych parafian do doliny bez takiego supermena, ukamienowany słowami autora i skazany na banicję, opuszczający dolinę z nosem spuszczonym na kwintę. Reszta tekstu jest obudowana głęboką pogardą wobec ludzi pragnących cieszyć się wolnością wyboru i pełna pochwał dla własnej profesji i "strażników" owej profesji. Po prostu ręce opadają, jak się to czyta.

Temat: Re: Idiotyzm w TPN
Autor: Przodownik 1811
Data: 2013-05-24 13:27:03

A tu część II "bezcennych" przemyśleń Jakuba Brzosko > LINK

Temat: Re: Idiotyzm w TPN
Autor: Przodownik 1811
Data: 2013-05-26 11:00:16

Ciekawe się tam dyskusja rozwija, zwłaszcza w części II serialu pt. "Z PRZEWODNIKIEM W TATRY" > LINK

Autor bloga Jakub Brzosko, mimo "przyciśnięcia do muru", nie potrafi przytoczyć przepisu, który by pozwalał na wprowadzenie "obowiązku przewodnickiego", w dodatku wybiórczo dla bliżej nie sprecyzowanego typu wycieczek. Nie potrafi wskazać też przepisu, który by zawierał definicje prawne określające użyte w zarządzeniu dyrektora TPN sformułowania, np. co to jest "zorganizowana wycieczka piesza". Dlaczego jest tam mowa tylko o młodzieży uczącej się, a nie wymieniono dzieci i młodzieży akademickiej? Kto i na jakiej to prawnej podstawie dał strażnikom parkowym prawo do selekcjonowania grup zwiedzających Park niczym na rampie obozu koncentracyjnego w Auschwitz? Dla jasności przytoczę tekst zarządzenia dyrektora TPN:

"Na podstawie art. 8e ust. 1 Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U 2009 r. nr 151 poz. 1220 - tekst jednolity) zarządza się co następuje:

Wprowadza się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązek zapewnienia opieki przewodnika górskiego tatrzańskiego podczas wszystkich zorganizowanych wycieczek pieszych, w których uczestniczy młodzież ucząca się w szkołach podstawowych, gimnazjach oraz ponadgimnazjalnych (szkoły zawodowe, licea i technika)".


Skoro na postawie art. 8e ust. 1 ustawy o ochronie przyrody, to każdy może łatwo sprawdzić, że ten artykuł w żadnym razie nie daje dyrektorowi TPN delegacji ustawowej na tego rodzaju restrykcje, jakie opisał na swoim blogu Jakub Bosko. Ustawa pozwala tylko na pobieranie opłat za wstęp na teren Parku, i to w wysokości nie przekraczającej kwoty wymienionej w ustawie, a nie na przymus zawierania umowy z prywatnym podmiotem świadczącym usługi przewodnickie. Wprost przeciwnie - w trakcie ostatniej nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie w górach, całkowicie zniesiono zapis o "przymusie" wynajmowania przewodnika górskiego. Ustawodawca słusznie wziął pod uwagę powszechną krytykę owego zapisu i nie uwzględnił wniosku lobby przewodnickiego o przywrócenie takich zapisów w jakimś ministerialnym zarządzeniu.

Tymczasem dyrektor TPN w swych wypowiedziach uzasadnia swoją decyzję właśnie bezpieczeństwem. Każdy spostrzegawczy obserwator całej tej sytuacji zauważy, że kroi się tu afera związana z nadużyciem przez dyrektora TPN swoich uprawnień, że środowisko przewodników tatrzańskich usiłuje ten fakt zatuszować za pomocą steku bzdur, kłamstw i manipulacji.