Punkty GOT - ważne informacje

Witam,

W 2009 roku zrobiliśmy z żoną 72 punkty GOT
w 2010 roku 103 punkty GOT

Wszystkie zrobione w Tatrach.
Czy Tatry się liczą do popularnej i małej brązowej?

Niestety nie mamy książeczek. Wszystko mam natomiast udokumentowane w postaci zdjęć. Zamierzam je zweryfikować w weryfikacie na Koszykowej w Warszawie. Czy punkty GOT zostaną mi przyznane?

Co powinienem zrobić kolejno?

Dodam że w tym roku znów wybieram się w góry.

Pozdrawiam,
Adrian

Proponuję zapoznać się z aktualnym regulaminem zdobywania GOT - http://ktg.pttk.pl/index.php?mod=news&act=showfull&id=1276576442

Z tego co się orientuję nie ma Referatu Weryfikacyjnego w Warszawie na ul. Koszykowej. Sa natomiast na Senatorskiej (3) w poniedziałki (Oddział Stołeczny), w czwartki (SKT) oraz (O/Międzyuczelniany) Stud. Klub PTG. Są też referaty w al. Niepodległości (O/Wojskowy), na Litewskiej (O/Mazowsze).

Do referatu należy przyjść z książeczką GOT z wpisanymi trasami wycieczek wg regulaminu GOT
pozdrawiam
jano

Dzięki jano

Ok, czyli:
Punkty mogę zdobywać za Tatry.

1.Zamówiłem książeczkę.
2.Wypisuję trasy zgodnie z regulaminem.
3.Z książeczką oraz dokumentacją w formie zdjęć na CD udaję się do najbliższego werfikariatu.
4.Za rok 2009 dostaję 72 punkty i odznakę popularną.
5.Odsyłam książeczkę do głównej siedziby.
6.Zostaje mi 12 + 103 punkty
7.W tym roku przekraczając zdobędę małą brązową i resztę po weryfikacji dostanę na kolejny stopień.

Czy się zgadza?

Pozdrawiam.

Witam
Mam podobny problem. Aby nie dublować wątków podpinam swoje zapytanie pod istniejący temat Zdobywam punkty do małej brązowej i srebrnej KOT. Regulamin potwierdzeń jest dość sztywny, tzn. potwierdzenia dokonywane w książeczce wycieczek kolarskich w miejscowościach przez które przejeżdżamy tak aby potwierdzenia te nie budziły wątpliwości co do kierunku jazdy.
Tu jest problem, bo co w przypadku jeżeli nasze trasy przykładowo przebiagają w znacznej części po terenach niezurbanizowanych, w lesie? Zawsze też łatwiej jest zrobić zdjęcie ze swoim rowerem przy jakimś charakterystycznym obiekcie. Świadczy to w moim odczuciu w większym stopniu o tym, że przejechałem daną trasą niż pieczątka sklepu/urzędu z okolicy.
Czy oddział PTTK zweryfikuje mi wypełnioną książeczkę bez pieczątek z załączoną płytą CD, na której będzie dokładnie udokumentowany zdjęciami przebieg tras moich wycieczek?
Nie jest to zgodne z regulaminem KOT, ale to też jest potwierdzenie.

"Czy oddział PTTK zweryfikuje mi wypełnioną książeczkę bez pieczątek z załączoną płytą CD, na której będzie dokładnie udokumentowany zdjęciami przebieg tras moich wycieczek?"

Dużo tu zależy od weryfikatora. jego podejścia do turysty i oczywiście czy ma sprzęt i potrafi (?!) odczytać płytę CD. W Środkowej Europie, w XXI wieku, w granicach PRL-u bis, nie jest to wiedza powszechna niestety. Na wszelki wypadek zdjęcia czy powinny zawierać datę wykonanie i Twoje fizis w tle!

"..jest problem, bo co w przypadku jeżeli nasze trasy przykładowo przebiegają w znacznej części po terenach niezurbanizowanych, w lesie?"

W swoim czasie proponowałem, żeby w węzłowych punktach turystycznych postawić gustowne budki z blatem, gdzie będzie umieszczona jednoznaczna pieczątka PTTK oraz poduszka z tuszem do zrobienia sobie "odcisku" (oczywiście na łańcuchu, jak łyżka w barze mlecznym na "Misiu" - żeby jej nie skradli).

Projekt do tej pory pozostaje w sferze marzeń

Ja bym tylko prosił o potwierdzenie mojego poprzedniego posta. Czy dobrze rozumuje?

Z góry dziękuję.

Ogólnie rzecz biorąc, to zawsze jest to problem zaufania pomiędzy weryfikatorem a ubiegającym się o odznakę. Zazwyczaj nie ma problemu z potwierdzaniem wycieczek. Jeżeli od czasu do czasu znajdzie się w książeczce wycieczka z jedną pieczątką, to weryfikator raczej nie będzie miał wątpliwości, że taka wycieczka się odbyła, a zdjęcia moim zdaniem jak najbardziej mogą zastąpić pieczątkę. Jeżeli ktoś się podwozi pociągiem, to mogą być bilety - jest na nich data, a często nawet godzina przejazdu. Jak w sklepie nie ma pieczątki, to może być paragon za napój, a wydania paragonu sklep nie może odmówić. Ten zwyczaj z pieczątkami wywodzi się zapewne stąd, że wśród turystów jest wielu kolekcjonerów pieczątek. Najdziwniejszą pieczątką był wpis, jaki przed laty uzyskał mój kolega: "Turystom pieczątek nie udziela się", po czym poniżej był podpis i przybita do niego pieczątka, bo przecież bez niej wpis byłby nieważny

N9estety punkty nie zostaną zweryfikowane. Paragraf 12 regulaminu GOT mówi wyraźnie, że: Książeczkę należy złożyć do weryfikacji najdalej do 31 stycznia następnego roku po roku, w którym uzyskało się normę na dany stopień odznaki

Zastanów się, czy weryfikator powinien pełnić rolę sympatycznego działacza, który zachęca początkującego turystę do wspólnej zabawy, jaką jest zdobywanie odznak, czy też powinien zabawić się sam ze sobą w tępego urzędnika, dla którego istnieje tylko święty paragraf?

Moim zdaniem jeśli powstał ten regulamin to trzymajmy się go i weryfikujmy punkty zgodnie z zapisanymi tam zasadami.