Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

Parlamentarny zespół...

wszystkich wiadomości w wątku: 108
data najnowszej wiadomości: 2012-01-12

Temat: Parlamentarny zespół...
Autor: Przodownik 1811
Data: 2011-12-17 19:00:17

Powstał Parlamentarny Zespół Narciarstwa i Turystyki

W Sejmie powstał Parlamentarny Zespół Narciarstwa i Turystyki. Posłowie i Senatorowie wybrali jego Przewodniczącym Posła Piotra Van der Coghena. Zespół będzie zajmował się kontrowersyjnymi sprawami związanymi z turystyką i sportami zimowymi, niewyczynowymi. Zagadnieniami, które warte są debaty a oczekującymi na regulację są m.in: prawo śniegu, prawo szlaków turystycznych, kwestie przewodnictwa turystycznego, bezpieczeństwa na stokach narciarskich (argumenty za i przeciw) itd. Zespół chce w Parlamencie budować forum dające możliwość wysłuchania wszelkich, nawet skrajnie przeciwnych poglądów, aby wypracować kompromisowe akty prawne. Zespół zaprasza wszystkich do zgłaszania problemów dotyczących tej branży (teza+uzasadnienie+kontakt) na adres: piotr.vandercoghen@sejm.pl
źródło => LINK

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2011-12-18 15:24:56

To bardzo dobra wiadomość. Za poprzedniej kadencji podobny zespół ds. rowerowych doprowadził do normalizacji przepisów Prawa o Ruchu Drogowym. Może zespół ds. turystyki wykaże sie podobną skutecznością. Nie omieszkam wysłać swoich uwag - może się przydadzą bardziej, niż leniwym ministerialnym urzędnikom.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Przodownik 1811
Data: 2011-12-18 18:31:08

Jeszcze przydatny link do tego Zespołu => http://orka.sejm.gov.pl/SQL2.nsf/zesp?OpenAgent&95

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2011-12-18 19:02:59

dosc dziwaczny zestaw : narciarstwo i turystyka, ale jak to pomoze w usprawnieniu turystyki dla ludności w PTTK, to ok:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Krzyś
Data: 2011-12-18 19:13:56

W pierwszedj chwili ucieszyłem się ze kots sie zają tematem Turystyki ale potem rzuciłem okiem na doświadczenie członków zespołu i... mimo że wierzę iż wszyscy są fachowcami w swoich dziedzinach to jakoś niewiem czy te wykonywane zawody potrafią przygotować do fachowego rozstrzygania problemów w turystyce

Ekonomia - magister
lekarz ginekolog
geograf
lekarz medycyny
przedsiębiorca
nauczyciel dyplomowany
socjolog
przedsiębiorca
prawnik
geodeta
ekonomista
parlamentarzysta
nauczyciel
urzędnik
nauczyciel
ratownik górski

Krzyś

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2011-12-19 11:22:13

A kto z tego szacownego grona jest z Ruchu Palikota, to moze Ci ludzie popedza kota koscianym dziadkom od turystyki, bo na znanego ratownika górskiego za bardzo by nie liczyl?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Przodownik 1811
Data: 2011-12-27 20:47:18

Ciekawsze jest w tym zespole coś innego, a mianowicie postawa jego przewodniczącego. Dr. Piotr Cybula - ekspert o prawa turystycznego przyjrzał się działalności biznesowej posła PO Piotra van der Coghena i obwieścił na swoim blogu wiadomość szokującą. Otoż jego biuro turystyczne działa bez wymaganej prawem rejestracji, czyli łamie prawo. Więcej => LINK

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2011-12-27 21:50:02

Dr. Piotr Cybula - ekspert o prawa turystycznego przyjrzał się działalności biznesowej posła PO Piotra van der Coghena i obwieścił na swoim blogu wiadomość szokującą. Otoż jego biuro turystyczne działa bez wymaganej prawem rejestracji, czyli łamie prawo.
Ciekawy problem. Z jednej strony ekspert, któremu być może zawdzięczamy to durnowate prawo. Z drugiej strony fachowiec, z którego ten ekspert usiłuje zrobić swoją ofiarę. Jak się zgłębi problem to być może okaże się, że jego klientami są dzieci osób, które mają to durnowate prawo egzekwować.
Nie można tez wykluczyć, że ekspert ma jakieś powiązania z firmami, których celem jest zachowanie obecnego prawa i wyeliminowanie z dyskusji osób, które by mogły to prawo zmienić.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Przodownik 1811
Data: 2011-12-27 22:10:39

E tam. Szukasz usprawiedliwienia postawy posła tam gdzie go nie ma. A sprawa jest oczywista - dura lex sed lex (twarde prawo, ale prawo). I ta zasada ta przez parlamentarzystów powinna być przestrzegana w sposób szczególny.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2011-12-28 09:12:34

Witam!

Warto zwrócić uwagę na odpowiedź Piotra van der Coghena.
Otóż informuje on, że faktycznie łamie prawo. Po czym dodaje, że w związku z tym należy je (prawo) jak najszybciej zmienić.

I pisze to poseł Rzeczpospolitej Polskiej.
Wstyd dla niego, wstyd dla całego sejmu, wstyd dla jego wyborców.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2011-12-28 13:23:47

Szukasz usprawiedliwienia postawy posła tam gdzie go nie ma.
Nie szukam usprawiedliwienia, tylko próbuję zrozumiec o co tu na prawdę chodzi.
Polskie prawo jest pokrętne. Wiele w nim zawiłych, niekompletnych definicji i dublujących się sprzecznych ze sobą ustaw. Ekspert założył, ze wszelaka działalność gospodarcza Posła jest wyłącznie działalnością na polu obsługi ruchu turystycznego i wyszło mu co wyszło. Z drugiej strony Poseł wsadził kij w mrowisko twierdząc, że to co robi to właśnie działalność turystyczna. Jakby zacząć drążyć temat, to okaże się, że da się udowodnić coś zupełnie innego, tak samo jak w przypadku braku konieczności prowadzenia wycieczki przez przewodnika. Tylko dlaczego przeciętny biznesmen zmiast po prostu działać i zarabiać na życie musi wciąż udowadniać, że nie jest wielbłądem? Poseł ma stuprocentową rację, ze należy z tym skończyć raz na zawsze.
Ustawa o usługach turystycznych jest lekko gumowa. Nie na każdą działalność trzeba mieć licencję biura podróży. Wystarczy podpiąć się formalnie pod inne biuro, które taką licencję posiada. Papier jest cierpliwy. Nie wiem, jak jest w przypadku Posła, który może do woli drażnić eksperta i grono swoich przeciwników, nie narażając się na nedatywny wynik kontroli swojej działalności.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2011-12-28 13:37:30

Masz rację, ze powinien był się bardziej przyłożyć do udzielenia kompletniejszej wypowiedzi. Co prawda ma do dyspozycji ekspertów, ale być może nie chciał ich angażować do bądź co bądź oceny swojej prywatnej działalności. Reszta mojego komentarza patrz
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=40248

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr 1977
Data: 2011-12-28 18:25:25

Panie Piotrze. Jeśli ma Pan jakieś pytania, z chęcią na nie odpowiem.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr 1977
Data: 2011-12-28 18:38:47

[Ekspert założył, ze wszelaka działalność gospodarcza Posła jest wyłącznie działalnością na polu obsługi ruchu turystycznego i wyszło mu co wyszło].

Panie Piotrze, gdzie Pan zauważył takie założenie?

"Ekspert"

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2011-12-28 21:09:03

No własnie, pytań jest sporo, a kto sie kryje wstydliwie pod tym nickiem?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr 1977
Data: 2011-12-28 21:31:24

Piotr Cybula

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2011-12-28 23:10:05

"Ekspert założył, ze wszelaka działalność gospodarcza Posła jest wyłącznie działalnością na polu obsługi ruchu turystycznego i wyszło mu co wyszło."
Panie Piotrze, gdzie Pan zauważył takie założenie?
"Ekspert"
Zaskoczyło mnie to pytanie. Co, jak co, ale Ekspert chyba powinien wiedzieć, w jakim celu pyta i w jaki sposób komentuje otrzymaną odpowiedź.

Przypomnę, co m.in. przeczytałem na Pana stronie:
Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych przedsiębiorca, który prowadzi taką działalność powinien mieć wpis do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Firma „VANCROLL” takiego wpisu jednak nie posiada.
łącznie z odpowiedzią
Ma Pan stuprocentową rację (...)!
Po bliższej analizie (nie tylko tego, co zacytowałem) rodzą się następne pytania. Czy wspomniana firma w ogóle prowadzi działalność turystyczną, czy tylko jej oferta zawiera popularne chwytliwe sformułowanie zawierające informację o organizacji imprez turystycznych. Czy te imprezy w ogóle wymagają posiadania licencji, bo żeby powiedzieć coś więcej, trzeba by porównać przeprowadzone imprezy z konkretnymi zapisami ustawy o usługach turystycznych, a nie każda impreza tego wymaga.
Odpowiedź też jest pytyjska, bo przyznano w niej, że Pana teoria się zgadza, ale w ogóle nie poruszono tematu, czy w prkatyce mogło dojść do naruszenia ustawy. Ot, takie drażnienie się z pytającym.
Pan jako ekspert powinien szybciej ode mnie ocenić, czy w ogóle mogło dojść do przekroczenia prawa i jeżeli na swojej stronie internetowej zamieścił Pan swoje pytanie wraz z odpowiedzią i komentarzem, to sądzę, że tak to Pan właśnie ocenił, a więc moje założenie niewiele odbiega od tego, co stało się faktycznie.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr 1977
Data: 2011-12-28 23:31:26

Przypomnę, co m.in. przeczytałem na Pana stronie:
Zgodnie z ustawą o usługach turystycznych przedsiębiorca, który prowadzi taką działalność powinien mieć wpis do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Firma „VANCROLL” takiego wpisu jednak nie posiada.
łącznie z odpowiedzią
Ma Pan stuprocentową rację (…)!
Po bliższej analizie (nie tylko tego, co zacytowałem) rodzą się następne pytania. Czy wspomniana firma w ogóle prowadzi działalność turystyczną, czy tylko jej oferta zawiera popularne chwytliwe sformułowanie zawierające informację o organizacji imprez turystycznych. Czy te imprezy w ogóle wymagają posiadania licencji, bo żeby powiedzieć coś więcej, trzeba by porównać przeprowadzone imprezy z konkretnymi zapisami ustawy o usługach turystycznych, a nie każda impreza tego wymaga.
Odpowiedź też jest pytyjska, bo przyznano w niej, że Pana teoria się zgadza, ale w ogóle nie poruszono tematu, czy w prkatyce mogło dojść do naruszenia ustawy. Ot, takie drażnienie się z pytającym.
Pan jako ekspert powinien szybciej ode mnie ocenić, czy w ogóle mogło dojść do przekroczenia prawa i jeżeli na swojej stronie internetowej zamieścił Pan swoje pytanie wraz z odpowiedzią i komentarzem, to sądzę, że tak to Pan właśnie ocenił, a więc moje założenie niewiele odbiega od tego, co stało się faktycznie
Panie Piotrze,
Zgadzam się co do tego, że polskie prawo nie jest jasne, także w przypadku ustawy o usługach turystycznych. Od ponad dwóch lat prowadzę blog, gdzie wskazuję czasem na różne kwestie, także na takie, które utrudniają prowadzenie działalności przedsiębiorcom. Teza, że próbuję ograniczyć jakąś dyskusję jest więc zupełnym nieporozumieniem. Pisze Pan o jakiś możliwych moich powiązaniach z jakimiś przedsiębiorcami. Pozwoli Pan, że pozostawię to bez komentarza. Stwierdzę jedynie, że taki poziom dyskusji jest nieco zaskakujący jak na miejsce jej prowadzenia - forum organizacji z wielkimi tradycjami.
W dalszym ciągu dostrzegam brak logiki w tym co Pan pisze. W żadnym przecież miejscu nie napisałem, że chodzi tu "wyłącznie" o taką działalność.
Co do samej działalności, to zgodnie z ustawą o usługach turystycznych organizator turystyki to przedsiębiorca, który organizuje imprezę turystyczną. Jak przyjmuje się, już na etapie oferowania imprez turystycznych trzeba mieć status organizatora turystyki, tj. posiadać wpis do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych.
Piotr Cybula

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2011-12-29 08:26:47

Aha! I to ma nam wystarczyc? Jak Jan Winnicki w Alternatywach 4, czy Maciej Szczepański dawny prezes TVP? I cała Polska juz wie o co biega? ha!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2011-12-29 09:54:54

Antku!

Możesz odpuścić?
Czy znowu mam zacząć moderować Twoje posty?

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2011-12-29 09:57:30

Witam!

Ja tylko w kwestii technicznej.
Mam prośbę do Piotra Cybuli, aby właściwie stosował znaczniki cytatu. Podkreślanie cytowanego fragmentu samymi nawiasami kwadratowymi jest dosyć nieczytelne. Z góry dziękuję i życzę miłej dyskusji na naszym Forum.

Pozdrawiam,
Moderator Forum Członków i Sympatyków PTTK
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2011-12-29 11:16:39

To juz nawet grzecznie zapytac sie nie mozna? Czyżbym trafił na miną? Czyli kolejną nietykalną osobę, tu na forum?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2011-12-29 13:20:39

Witam!

Potraktuj każdą osobę jako nietykalną.
Jak masz coś merytorycznego do powiedzenia - zapraszam. Jak celem Twoim jest paplanina - daruj sobie.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2011-12-29 13:56:40

Moge miec cos merytorycznego, na razie dalej nie wiem kto to zacz, poza imieniem i nazwiskiem. A stwierdzenie, ze kazdy jest nietykalny to na forum, znacznie ogranicza mozliwosci merytorycznego wypowiedzenia sie, tez! A za okreslenie paplanina serdecznie dziekuje, czas chyba zniknąc tu znowu dla spokojnosci?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2011-12-29 15:41:27

Od ponad dwóch lat prowadzę blog, gdzie wskazuję czasem na różne kwestie, także na takie, które utrudniają prowadzenie działalności przedsiębiorcom. Teza, że próbuję ograniczyć jakąś dyskusję jest więc zupełnym nieporozumieniem.
Przyznaję, że nie czytałem całego bloga i trochę się zagalopowałem.
Pisze Pan o jakiś możliwych moich powiązaniach z jakimiś przedsiębiorcami. Pozwoli Pan, że pozostawię to bez komentarza. Stwierdzę jedynie, że taki poziom dyskusji jest nieco zaskakujący jak na miejsce jej prowadzenia - forum organizacji z wielkimi tradycjami.
Rzetelna dyskusja ma to do siebie, że powinno się rozpatrywać wszelkie mozliwości. Jeżeli w Pana przypadku nie ma takich powiązań, to chylę czoła i przepraszam.
W dalszym ciągu dostrzegam brak logiki w tym co Pan pisze. W żadnym przecież miejscu nie napisałem, że chodzi tu "wyłącznie" o taką działalność.
Wyraziłem się nie ściśle. Tylko taką część działalności Pan rozpatruje.
Co do samej działalności, to zgodnie z ustawą o usługach turystycznych organizator turystyki to przedsiębiorca, który organizuje imprezę turystyczną. Jak przyjmuje się, już na etapie oferowania imprez turystycznych trzeba mieć status organizatora turystyki, tj. posiadać wpis do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych.
I tu się dalej z Panem nie zgadzam. Przypomnę, co napisałem poprzednio:
Czy wspomniana firma w ogóle prowadzi działalność turystyczną, czy tylko jej oferta zawiera popularne chwytliwe sformułowanie zawierające informację o organizacji imprez turystycznych. Czy te imprezy w ogóle wymagają posiadania licencji, bo żeby powiedzieć coś więcej, trzeba by porównać przeprowadzone imprezy z konkretnymi zapisami ustawy o usługach turystycznych, a nie każda impreza tego wymaga.
W popularnych tekstach często używa się róznego rodzaju określeń żargonowych, chociaż wiadomo, ze tak być nie powinno. Samo stwierdzenie, że nie powinno być takiego hasła w ofercie, potwierdzone przez wszystkich nie udowadnia niczego ponad to, co zostało stwierdzone, a tym bardziej nie udowadnia, że w ogóle doszło do jakiegoś wykroczenia.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr 1977
Data: 2011-12-30 11:49:09

Tytuł wpisu, zamieszczonego na blogu: http://prawoturystyczne.wordpress.com, brzmi:

"Czy firma „VANCROLL” powinna mieć status organizatora turystyki, czyli pytanie do Przewodniczącego Parlamentarnego Zespołu Narciarstwa i Turystyki posła Piotra van der Coghena".

Dwa ostatnie zdania:

"Informacje zawarte na stronie internetowej sugerują, że firma ta powinna posiadać taki wpis. Dlaczego więc go nie ma?"

Wyraźnie zaznaczyłem, że informacje te "sugerują". Również w drugim wpisie zaznaczyłem: "Jak wynika z informacji zawartych na stronie internetowej tej firmy, zajmuje się ona m.in. organizacją imprez turystycznych".

Odpowiedź Pana Posła wydaje się być jednoznaczna.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2011-12-30 18:55:23

Dalej nie rozumiem, jaki cel przyświecał Panu jako ekspertowi, manipulując pytaniem do Piotra van der Coghena i Jego odpowiedzią. Podobno Pana blog ma na celu poprawienie prawa dotyczącego usług turystycznych. Ani zadanym pytaniem, ani otrzymaną odpowiedzią niczego Pan nie poprawi i coraz wyraźniej widzę, że to, co sugerowałem na początku coraz bardziej pokrywa się z tym, co stało się faktycznie.
Jako ekspert powinien Pan napisać w swoim blogu sążniste wyjaśnienie w jaki sposób powinno się poprawić prawo w oparciu o stwierdzony przez pana przypadek. Brak tego komentarza powoduje, że Pana prawdziwe intencje można uznać za zupełnie inne. Już raz nie zgadłem, więc nie będę już próbował zgadywać.
W ogóle nie potrafił Pan niczym poprzeć związku kwestionowanego zapisu w ofercie firmy „VANCROLL” ze stanem faktycznym. Co do odpowiedzi, to może się w pierwszej chwili wydawać, że jest jednoznaczna, ale po bliższej analizie nie ma tam niczego konkretnego oprócz stwierdzenia, że w dwuznacznej sytuacji wobec obecnego prawa jest wiele małych firm.
Jedyne, co można wywnioskować z Pana bloga to to, że z góry Pan założył, że na podstawie Pana pytania i otrzymanej odpowiedzi doszło i nadal będzie dochodzić do łamania prawa przez tą jedyną wspomnianą przez Pana firmę. Rodzi się pytanie, dlaczego akurat zainteresował się Pan właśnie tą jedną jedyną firmą, a nie całą plejadą podobnych przypadków? Nie uwierzę, jeżeli Pan zapewni, że jako ekspert spotkał się Pan po raz pierwszy z takim przypadkiem.
Przez ciekawość sięgnąłem do ostatniej wersji Ustawy o usługach turystycznych. Faktycznie, jeżeli założymy, że wszelkie działanie kogokolwiek jest tylko i wyłącznie organizacją imprez turystycznych, to prawie cały naród składałby się z osób mijających się z prawem. Pojęcie imprezy turystycznej jest bardzo gumowe i przy odrobinie złej woli, to można pod nią podciagnąć bardzo wiele działań zupełnie nieturystycznych, np. wyobraźmy sobie teatr, który daje dwa przedstawienia w dwóch różnych miejscowościach i żeby zapewnić sobie frekwencję wynajmują autokary i zapewniają noclegi. Okazuje się, że powinni najpierw uzyskać licencję organizatora turystyki. Wyobraźmy sobie szkołę, która organizuje kurs w jednej miejscowości, a ćwiczenia w drugiej. Bez noclegów z wyżywieniem i dojazdem na ćwiczenia ani rusz. Wystarczy uznać, że to działalność turystyczna, np. na podstawie nieścisłego zapisu w ofercie i afera gotowa, bo szkoła nie ma licencji ... organizatora turystyki. Jeżeli pójść dalej za ciosem, to znajoma agroturystyka, do której jeździłem kilkakrotnie też powinna zostać zamknięta, bo daje noclegi, wyżywienie i zapewnia program na kilka dni według uznania podejmowanych gości. Ratuje ich tylko to, że nie zapewniają dojazdu i nie dają na wszystko jednego rachunku, chociaż nie jestem pewien, czy czegoś nie przeoczyłem. No, ale gdyby przypadkiem się postarali dla wygody uczestników dać jeden rachunek, to już by siedzieli za brak licencji. Według ustawy o usługach turystycznych właśnie objęcie usług jedną ceną wymaga jej posiadania.
Według mnie dobre prawo to takie, które nie traktuje każdego jako pospolitego przestępcę tylko dlatego, że nie pilnuje dość uważnie stale zmieniających się zapisów w różnych ustawach i zarządzeniach, między którymi nikt nie potrafi określić wyraźnej granicy, nawet sami ich twórcy. Obecne prawo jest chore, jeżeli przeciętny człowiek usiłujący zarobić na życie staje się przestępcą z powodu zrobienia tego, co powinien zrobić każdy normalny biznesmen, który chce zdobyć klientów, oferując im swoją rzetelność. Ustawa o usługach turystycznych mimo wielu poprawek jest nadal częścią tego chorego prawa, zwłaszcza jeżeli pozwala na poszerzanie jej zasięgu poza to, co jest ściśle samą turystyką. Wydaje mi się, że Pan tak samo jak Piotr van der Coghen balansuje po krawędzi tej ustawy. Piotr van der Coghen z konieczności, a Pan z własnego wyboru.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2011-12-31 13:40:48

Cześć!

Piotrze, wydaje mi się, że Twoja (całkowicie dla mnie niezrozumiała) sympatia dla Piotra van der Coghena przesłania Ci trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość.
Dalej nie rozumiem, jaki cel przyświecał Panu jako ekspertowi, manipulując pytaniem do Piotra van der Coghena i Jego odpowiedzią.
Nikt tu niczym nie manipuluje. Odpowiedź posła (sic!) van der Coghena jest w całości pod wspomnianym artykułem i według mnie - zakrawa na skandal. W normalnym kraju van der Coghen po takiej sytuacji przestałby być posłem. Przyznawanie się na wprost do łamania niewygodnego dla siebie prawa, a następnie zapowiadanie jego zmiany tak aby stało się wygodne całą resztę mając w nosie jest całkowicie kompromitujące.
Według mnie dobre prawo to takie, które nie traktuje każdego jako pospolitego przestępcę tylko dlatego, że nie pilnuje dość uważnie stale zmieniających się zapisów w różnych ustawach i zarządzeniach, między którymi nikt nie potrafi określić wyraźnej granicy, nawet sami ich twórcy. Obecne prawo jest chore, jeżeli przeciętny człowiek usiłujący zarobić na życie staje się przestępcą z powodu zrobienia tego, co powinien zrobić każdy normalny biznesmen, który chce zdobyć klientów, oferując im swoją rzetelność.
Dokładnie tak!
Piszemy o tym ja, Tomek Dygała, Paweł Dudzik, Lech Rugała i wielu innych na tym Forum od wielu lat.
Kłopot w tym, że poseł van der Coghen - czego dobitnie dał dowód w swoich niegdysiejszych wypowiedziach na naszym Forum - wcale nie jest skasowaniem tego chorego prawa zainteresowany. Wręcz odwrotnie - chce on tworzyć kolejne idiotyczne regulacje. Jedyną zmianą jaka się dokona z woli pana posła jest ta, która umożliwi mu działanie - a zatem realizująca jego partykularny interes. Co zapowiada wprost i publicznie.

W zasadzie sprawę powinno się skierować do Przewodniczącego Parlamentarnego Klubu PO p. posła Rafała Grupińskiego i szczerze pisząc ciągle to rozważam. Inna sprawa, że Platforma Obywatelska jest partią mającą tak niskie standardy moralne, że nie mam pewności czy interwencja taka przyniesie jakikolwiek skutek.

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Dudi
Data: 2011-12-31 14:19:15

Czołem,

spróbujmy zatem znaleźć te firmy konsorcjum rodzinnego w KRS
na stronach http://krs.ms.gov.pl, dla haseł:

VANCROLL
REMEX Paramedical
REMEX Medyczne Centrum Szkoleniowe
REMEX Rehabilitacja

dostajemy komunikat: "Nie odnaleziono danych podmiotu"

Jeszcze ciekawiej (i mętniej) jest po przestudiowaniu oświadczenia majątkowego
LINK

W szczególności dział III i IX

O co więc chodzi?
Co to za firmy i kto jest ich właścicielem?
No i czy prawdą jest że poseł nie pobiera wynagrodzenia za działalność ratowniczą i w firmach konsorcjum?

pzdr

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-02 11:33:19

Odpowiedź dla Dudiego:
spróbujmy zatem znaleźć te firmy konsorcjum rodzinnego w KRS
...
dostajemy komunikat: "Nie odnaleziono danych podmiotu"
Jaja sobie robisz Dudi, czy nieświadomie zagalopowałeś się w złosliwościach pod adresem Piotra van der Coghena?
Od kiedy to jednoosobowe firmy wymagają rejestracji w KRS?
Jeszcze ciekawiej (i mętniej) jest po przestudiowaniu oświadczenia majątkowego
Przeczytałem uważnie. Konkretnie co Ci się nie podoba i dlaczego?
O co więc chodzi?
Sam chciałbym wiedzieć. Podobno miało chodzić o naprawę prawa turystycznego, a jak na razie czytam niewybredne ataki kilku osób na wspomnianego posła, który to atak ma znikomy wpływ na ewentualną naprawę przepisów.
Co to za firmy i kto jest ich właścicielem?
Ciąg dalszy jaj lub złośliwości? Czytać nie umiesz, czy tez korzystać z googli? No, to Cię trochę wyręczę, bo pytanie mnie zaciekawiło.
http://www.piotrvandercoghen.pl/21/moja-rodzina
Moja żona Irena van der Coghen …Właściciel Szkoły Surivalu, Narciarstwa i Alpinizmu "VANCROLL".
Mój starszy syn Michał van der Coghen … właściciel firmy „Remex” - Centrum Szkolenia i Wyposażenia Medycznego
LINK
"Remex" Michał Van der Coghen
Lokalizacja: ks. Gawliny 66, 41-506 Chorzów
Kontakt: tel: 322454821; NIP: 631-213-00-98
http://vancroll.pl/page/show/30
tel.: 601 - 441 – 091
Centrum Survivalu Narciarstwa i Alpinizmu VANCROLL Irena Van der Coghen
NIP 631- 101- 97- 43; REGON 27 11 98 302; Wpis do ewidencji I/209/90
Gdzieś indziej przeczytałem, że mieści się w Gliwicach, prawdopodobnie od początku w tym samym prywatnym mieszkaniu.
No i czy prawdą jest że poseł nie pobiera wynagrodzenia za działalność ratowniczą i w firmach konsorcjum?
Jaki jest właściwie cel tego pytania? Odnoszę wrażenie, że nie masz pojęcia, na jakich zasadach działają firmy jednoosobowe. Zatrudnienie członka rodziny ma sens tylko wtedy, gdy powoduje to zmniejszenie obciążeń podatkowych, tzn. daje dodatkowy zysk dla firmy. W innych przypadkach mija się to z celem. Z drugiej strony nie wydaje mi się, aby przy rozlicznych zajęciach poselskich Twój delikwent miał jeszcze czas na dorabnianie sobie na boku w ten sposób.

Odpowiedź dla Łukasza:
Piotrze, wydaje mi się, że Twoja (całkowicie dla mnie niezrozumiała) sympatia dla Piotra van der Coghena przesłania Ci trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość.
A ja z kolei nie rozumiem twojego zacietrzewienia. Piotr van der Coghen potrafił zrobić coś z niczego, m.in. stworzyć od zera jurajską grupę GOPR-u, pokonując przez lata coraz to nowe trudności i przeważnie czynił to skutecznie, w czym nie dorastamy mu nawet do pięt. Co do trzeźwości spojrzenia, to na razie widzę atak na Niego poparty jakimiś naciąganymi "dowodami".
Przyznawanie się na wprost do łamania niewygodnego dla siebie prawa,
Wolnego! Jeżeli ktoś coś tu złamał, to ewentualnie Jego żona Irena. Jak na razie to tylko przypuszczenie, chociaż prawdopodobnie kwestonowana przez Eksperta oferta była realizowana. Przyznaję, że po bliższej jej analizie balansuje pomiędzy kilkoma rodzajami działalności, z przewagą działalności sportowo-rekreacyjnej, która na pewno nie podlega ustawie o usługach turystycznych. Nie można robić na siłę turtysty z kogoś, kto się nie poczuwa do bycia turystą, nawet jeżeli w czasie zajęć sportowo-rekreacyjnych porusza się tą samą drogą co szlak turystyczny. Przyznaję, że nie jestem specem od prawa i nie jestem w stanie wychwycić, czy wycieczki edukacyjne nie są z definicji wycieczkami turystycznymi, jeżeli tak jest, to Firma Valcroll powinna mieć licencję. Jej zdobycie jest sprawą dość prostą, więc nie rozumiem, czemu firma robi jakieś uniki. Ale Pan Ekspert nie wysilił się, zabierając głos na naszym Forum. Stwierdził, że są imprezami turystycznymi, bo tak i już. Pan Ekspert w ogóle nie wykazał się jakąś wnikliwością tematu. W ogóle nie wiadomo, czy takie wycieczki podpadające pod ustawę o usługach turystycznych miały miejsce, czy były tylko w ofercie. Może były komuś podzlecane, kto miał stosowną licencję? Patrząc na to wszystko z boku, to Poseł w ogóle nie musiał z Ekspertem dyskutować o interesach swojej żony i odpowiedział bez podtekstów tak, jak odpowiada fachowiec fachowcowi, a tymczasem okazuje się, że Pan Ekspert miał jakiś ukryty cel swojego pytania, inny niż poprawianie prawa. Dotąd tego celu nie ujawnił, zapewniając tylko, że nie reprezentuje żadnego lobby.
W zasadzie sprawę powinno się skierować do Przewodniczącego Parlamentarnego Klubu PO p. posła Rafała Grupińskiego i szczerze pisząc ciągle to rozważam. Inna sprawa, że Platforma Obywatelska jest partią mającą tak niskie standardy moralne
Jeszcze nie zauważyłem na naszej arenie politycznej partii, która by miała ambicję stosowania wysokich standardów moralnych. Zwróć uwagę, że szukanie haków na "formalnych przestępców" też nie jest wysokiego lotu pod względem etycznym.

Pozdrowienia
Piotr

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Dudi
Data: 2012-01-02 12:13:01

Pragnę zauważyć, że na stronach nic nie ma o formie prawnej owych podmiotów gospodarczych, a słowo właściciel (nawet gdy jest jeden) nie odnosi się tylko do osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.

Obraz jaki wyłania się ze stron konsorcjum "VdC" sugeruje szeroko rozwiniętą działalność w wielu dziedzinach około ratowniczo-turystycznych. Jak zatem prowadzić taką działalność nie naruszając prawa i nie zatrudniając pracowników? Bardzo chętnie bym się dowiedział, bo uprościłoby to moje relacje z pracodawcą.

pzdr

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-02 12:28:21

Witam!
A ja z kolei nie rozumiem twojego zacietrzewienia.
Ależ jakiego zacietrzewienia? Komentuję tylko to co widzę.
Sam nie szukam i nie zbieram żadnych informacji, bo nie mam na to czasu. Poza tym w polskim sejmie takich van der Coghenów jest kilkaset i życia by nie starczyło na szperanie w ich wesołej działalności.
Piotr van der Coghen potrafił zrobić coś z niczego (...)
Niemal wszystkie jego dokonania - których rozmach organizacyjny jest faktycznie imponujący - oceniam negatywnie. To, że ktoś coś zrobił sprawnie, nie oznacza jeszcze, że to co powstało jest dobre czy właściwe. O jurajskiej grupie GOPR było już mnóstwo dyskusji w sieci i nie chcę ich tu powtarzać. A jego działalność jako posła została swego czasu na naszym forum oceniona.
Zwróć uwagę, że szukanie haków na "formalnych przestępców" też nie jest wysokiego lotu pod względem etycznym.
Poseł powinien być jak żona Cezara - poza wszelkim podejrzeniem. Tymczasem van der Coghen ewidentnie poza wszelkim podejrzeniem nie jest. A wręcz odwrotnie - gdzie się nie obejrzeć tam jakieś kontrowersje.

Nawet jeżeli jednak spuścimy na to wszystko zasłonę milczenia, to sama jego odpowiedź pod wskazanym artykułem dyskwalifikuje go jako posła. Zlekceważone przez Ciebie uzasadnienie powyższego zdania znajdziesz w moim poprzednim poście.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-02 15:11:12

Pragnę zauważyć, że na stronach nic nie ma o formie prawnej owych podmiotów gospodarczych, a słowo właściciel (nawet gdy jest jeden) nie odnosi się tylko do osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.
Sam zakładałem działalność gospodarczą mniej więcej w tym samym czasie i jeszcze co nieco pamiętam. Wybór był taki, że albo za jakąś niewielką opłatą zgłosi się jednoosobową działalność gospodarczą, albo za bardzo wysokimi opłatami i bardzo długim czekaniu dostanie się wpis do KRS. Nie warto było ryzykować, jeżeli nie miało się pewności, że interes wypali, albo po prostu traktowało się cała działalność jako dorywczy zarobek, a potem, to się zobaczy. Dawno temu za socjalizmu był obowiązek wpisu do rejestru firm, jeżeli przekroczyło się jakiś pułap obrotów. Teraz tego i nie ma, a więc można do śmierci działać na tych samych zasadach co pierwszego dnia działalności. Spółki tworzą głównie ci, co chcą się wymigać od płacenia ewentualnych długów, a przy działalności od zlecenia do zlecenia większe długi raczej nie grożą.
Żeby zatrudnić pracowników na etatach, trzeba mieć pewność, że będzie się miało odpowiednio dużo klientów. Przy braku takiej pewności po prostu ma się umówioną całą plejadę potencjalnych pracowników na umowy o dzieło lub na zwykłe zlecenie. Tak działa bardzo wiele firm.
Z naruszaniem prawa jest różnie. Co chwilę muszę sprawdzać, czy od tego miesiąca nie wyskoczyła jak królik z kapelusza jakaś nowa ustawa lub rozporządzenie, które burzą dotychczasowe umowy i kalkulacje. Nie mam możliwości zatrudniania do takich działań drogich prawników i muszę sobie radzić sam. Na moje szczęście wiele tych przepisowych gorsetów znika, a nowe pojawiają się o wiele rzadziej. Mam wrażenie, że rodzina van der Coghenów w nawale różnych obowiązków po prostu coś w tym bajzlu przeoczyła, a jeżeli nie i mają jakiś wytrych umożliwiający działanie bez licencji organizatora imprez turystycznych, to sam jestem ciekaw jaki.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-02 15:35:08

Niemal wszystkie jego dokonania - których rozmach organizacyjny jest faktycznie imponujący - oceniam negatywnie.
Tak się składa, że Jurę znam bardzo dobrze. Kiedyś to był teren bardzo licznie odwiedzany przez mieszkańców woj. katowickiego, a zarazem takie typowe polskie zadupie, z licznymi niebezpiecznymi zakamarkami, jakie występują w Polsce jeszcze tylko w Tatrach i Karkonoszach. Jeżeli oceniasz negatywnie to, że zapewnił temu zadupiu wysoki poziom bezpieczeństwa dla wszelakiego typu wędrowców, sportowców itp., to - wybacz - nigdy tego nie zrozumiem.
Tymczasem van der Coghen ewidentnie poza wszelkim podejrzeniem nie jest.
Sam wiesz najlepiej, że poza wszelkim podejrzeniem, to w Polsce mogą być tylko nieroby. Moda na podejrzewania kogokolwiek o cokolwiek trwa i pewnie sam jej nie raz ulegam. Jeżeli van der Coghen wciąż robi rzeczy nietypowe, to wciąż naraża się na kontrowersje, zwłaszcza wśród osób, które wychylać się nie lubią i widzą w tym wychylanie się zagrożenie dla swojego papierowego ładu.
sama jego odpowiedź pod wskazanym artykułem dyskwalifikuje go jako posła. Zlekceważone przez Ciebie uzasadnienie powyższego zdania znajdziesz w moim poprzednim poście.
Wcale jej nie zlekceważyłem. Po prostu widzę tą odpowiedź w zupełnie innym świetle. Poseł ma zajmować się poprawianiem prawa, a nie tłumaczeniem, co robi jego żona na podstawie przypadkowego pytania eksperta.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-02 17:49:26

"jeszcze nie zauwazyłem na naszej arenie politycznej partii, która by miała ambicję stosowania wysokich standardów moralnych."

Szkoda,z e nia zauważyłeś, bo to sprawa dla okulisty:-).Ha! A jeżeli chcesz na ten temat podyskutowac, czy jest taka partia, odpowiadam, że jest! To jedyna, która wygrała ostatnie wybory! Na tle innych porażek! Właśnie pzrez zastosowanie szczerości i otwartości jaka była mozliwa i wysokich, a nie fałszywych standardów, także moralnych i bez zakłamania. Naczelne Ich hasło to: STOP OBŁUDZIE!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-02 18:01:29

"Mam wrażenie, że rodzina van der Coghenów w nawale różnych obowiązków po prostu coś w tym bajzlu przeoczyła,......"

To sie w gastronomii nazywa pomyłka kelnerska. czyli nigdy na niekorzysc pana kelnera!

"...a jeżeli nie i mają jakiś wytrych umożliwiający działanie bez licencji organizatora imprez turystycznych, to sam jestem ciekaw jaki."

Włos sie Jerzy (:-)) Piotrze na głowie jak sie to czyta. I gdzie tu miejsce na państwo prawa?

Moze i ten Pan Poseł potrafi zrobic coś z niczego? Ale peronu klasy Włoszczowa jeszce nie zbudował? Ha!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-02 18:08:54

"przypadkowego pytania eksperta"

Mocne! Ale uczciwe?

"Poseł ma zajmować się poprawianiem prawa, a nie tłumaczeniem, co robi jego żona ......"

Ujjj! To juz przesada w niemożebnej obronie zapracowanego pana Posła!! W cywilizowanym bardziej kraju nieuczesane fanaberie ślubnej mogłyby się skonczyć cieńko!

Wiem, wiem, że każdy jest dorosły i odpowiada za siebie, ale tu na forum w dużo mniejszych gatunkowo sprawach niż czystość zarabiania kasy , została porządnie nadwyrężona i poddana próbie watpliwości cześć jednej pani wysoko umocowanej w organach PTTK. Ha!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-02 21:41:20

A jeżeli chcesz na ten temat podyskutowac, czy jest taka partia, odpowiadam, że jest! To jedyna, która wygrała ostatnie wybory! Na tle innych porażek!
Wybacz, ale tak się składa, że mam kuzyna, który był posłem z tej wspaniałej partii i zrezygnował, bo po dwóch kadencjach miał dosyć tego codziennego kombinowania, co kto kumu i za co załatwi.Wyleczył się z polskiej polityki i z przyjemnością wrócił do wyuczonego zawodu. Być może teraz jest już nieco lepiej, ale watpię w to, przyglądając się na co dzień układom w różnych samorządach. Wszędzie panoszą się znajomi królików, niezależnie od partii, która rządzi w danej gminie.
Naczelne Ich hasło to: STOP OBŁUDZIE!
Raczej nauczyli się dokładniej zamiatać pod dywan, ukrywając kanty pod coraz liczniejszymi zagmatwanymi procedurami. Nie łatwo będzie to wszystko odkręcić.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-02 21:53:18

"...a jeżeli nie i mają jakiś wytrych umożliwiający działanie bez licencji organizatora imprez turystycznych, to sam jestem ciekaw jaki."

Włos sie Jerzy (:-)) Piotrze na głowie jak sie to czyta. I gdzie tu miejsce na państwo prawa?
Jakbys się nie domyślił, to myślałem o wytrychu zgodnym z prawem. Polskie prawo z jednej strony jest niekiedy bardzo restrykcyjne, a z drugiej zawiewra liczne luki. Zauważ, że nasz Ekspert ograniczył się tylko do przypomnienia jednego uciążliwego zapisu, a luk to nawet nie próbował wypunktować.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-03 00:49:07

"Wybacz, ale tak się składa, że mam kuzyna, który był posłem z tej wspaniałej partii i zrezygnował, bo po dwóch kadencjach miał dosyć...."

To jest niemożliwe co napisałeś. Partia jedyna wygrana W tych wyborach jest dopiero w Sejmie pierwszą kADENCJĘ:-) HA!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-03 00:53:24

"Jakbyś się nie domyślił, to myślałem o wytrychu zgodnym z prawem."

Wytrych zgodny z prawem nazywa się klucz! Piszę to odpowiedzianie jako w końcu ślusarz też:-). Zasadniczo wytrychy są używane przez włamywaczy lub w szczegolnych przypadkach przez koncesjonowanych kasiarzy rekrutujących się przeważnie z tychże, po uzyskaniu (ha ha) licencji na otwieranie;-)

"Zauważ, że nasz Ekspert ......"

Zauważyłem! Nie mój Ci On jest! :-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-03 10:48:42

Witam!
Jeżeli oceniasz negatywnie to, że zapewnił temu zadupiu wysoki poziom bezpieczeństwa dla wszelakiego typu wędrowców, sportowców itp., to - wybacz - nigdy tego nie zrozumiem.
Nie wątpię w to. Ale ja Ci nie zamierzam tłumaczyć. Internet przelewa się dyskusjami na ten temat. Chyba nawet u nas coś było.
Sam wiesz najlepiej, że poza wszelkim podejrzeniem, to w Polsce mogą być tylko nieroby. (...) Poseł ma zajmować się poprawianiem prawa, a nie tłumaczeniem, co robi jego żona na podstawie przypadkowego pytania eksperta.
Widać mamy inne podejście do kwestii standardów władzy.

Ja uważam, że bycie posłem to zaszczyt, który zobowiązuje do pilnowania standardów moralnych i ścisłego stosowania się do uchwalanego przez siebie prawa. Ty tymczasem nie widzisz nic złego w drobnych "wytrychach" i podejściu, że owo prawo jest dla maluczkich, a poseł - dla świętego spokoju - postara się niewygodne dla siebie zapisy zmienić. Generalnie mniej więcej tym różni się zanikająca cywilizacja europejska, od święcącej triumfy cywilizacji azjatyckiej. Posłowie tacy jak van der Coghen oraz wyborcy tacy jak Ty są ewidentnym dowodem na zwycięstwo tej drugiej.

Nie czepiałbym się van der Coghena, gdyby stanął w prawdzie i powiedział: "całe prawo turystyczne jest do niczego i należy je znieść zostawiając przedsiębiorcom swobodę działalności". Ale van der Coghen kluczy i w jednych miejscach boruje kolejne dziury pod interesy swoje i swojej rodziny, a w innych zaostrza prawo pozostawiając coraz mniej swobody. Dla takiej postawy mojej zgody się nie doczekasz.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr van der Coghen
Data: 2012-01-03 20:49:25

Może to mało istotny szczegół w tej kwestii, ale... od około 10 lat nie prowadzę żadnej działalności gospodarczej...
Turystycznej też.
Moją opinię na temat niedoskonałego prawa, podtrzymuję.
Swoją drogą liczyłem na bardziej merytoryczną dyskusję nad listą koniecznych zmian w obecnych przepisach turystycznych.
Szkoda, że zamieszczane są tu w większości nie wnoszące nic połajanki, a nie rzetelne uwagi, sugerujące co i dlaczego wymaga istotnych zmian.

PS.
Sprawa uwolnienia usług przewodnickich ma zarówno gorących zwolenników jak i zaciekłych przeciwników. Nic tu nie jest zupełnie jednoznaczne.
Przypomina mi to sytuację z procedowania ustawy o bezpieczeństwie w górach (...) w tamtej kadencji. Tam ścierały się poglądy na temat koncesjonowania (lub nie) usług instruktorów narciarstwa i alpinizmu. Jako przewodniczący Podkomisji procedującej tę ustawę, zadbałem o prawo do swobodnej wypowiedzi zarówno przedstawicieli PZN, SiTN oraz PZA, ale także i przeciwników regulacji. Przeciwnicy regulowania tych zawodów przekonali Wysoką Izbę o ich uwolnieniu. Zapis został wykreślony.
Bo demokracja polega na swobodzie wypowiedzi i wzajemnym przekonywaniu do swych racji z szacunkiem dla adwersarza, a nie na podszczypywaniu i szukaniu haków.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-03 22:01:18

Ja uważam, że bycie posłem to zaszczyt, który zobowiązuje do pilnowania standardów moralnych i ścisłego stosowania się do uchwalanego przez siebie prawa. Ty tymczasem nie widzisz nic złego w drobnych "wytrychach" i podejściu, że owo prawo jest dla maluczkich...
Wciąż odwracasz kota ogonem. Coś się ekspertowi wydaje i snuje fantasmagorie na podstawie swoich domysłów i swojej dość niewybrednej interpretacji uzyskanej odpowiedzi, a Ty dołączasz się do jego orkiestry. Nikt nikomu niczego jeszcze nie udowodnił, a nawet podejrzenia są szyte bardzo grubymi nićmi.
Skąd ten pomysł, że uważam, iż prawo jest dla maluczkich? Ale oczywiście, że nie widzę niczego złego w stosowaniu prawa takiego, jakim jest, łącznie z jego wygodnymi dla maluczkich wadami, jeżeli istnieją.
Brzydzi mnie natomiast ewidentne naciąganie prawa przez Eksperta, który powinien postarać się robić karierę w bardziej rzetelny sposób, a nie szukając haków na osoby, z którymi powinien współpracować.
Ale van der Coghen kluczy i w jednych miejscach boruje kolejne dziury ...
Cierpisz na jakąś fobię wobec tej osoby, czy jak? Czytałem Jego stronę internetową i jakoś nie zauważyłem niczego niepokojącego. Według Ciebie, jak bierzesz udział w dyskusji i ktoś Cię przekona do zmiany zdania, to pozostali automatycznie powinni posądzić Cię o borowanie dziury, czy jak?

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Maciej_Zimowski
Data: 2012-01-04 12:24:31

od około 10 lat nie prowadzę żadnej działalności gospodarczej...
Turystycznej też
To skąd na stronie Vancroll znalazły się oferty obozów z konkretnymi datami i cenami na sezon 2011? Przywidziało nam się?

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-04 12:44:24

A czy potrafisz odróżnić słowo Piotr od słowa Irena? Może te słowa Ci sie pomyliły, że zadajesz takie pytania?
Z jednej strony walczysz o przysłowiowe przecinki w przepisach, a z drugiej potykasz się na takiej prostej różnicy.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-04 12:42:05

Piotrze!

Na wstępie witam z powrotem na naszym Forum.
Może to mało istotny szczegół w tej kwestii, ale... od około 10 lat nie prowadzę żadnej działalności gospodarczej...
Pierwsze zdanie Twojej pierwszej wypowiedzi po długiej przerwie i już manipulacja. Może Ty nie prowadzisz, a robi to Twoja żona lub ktoś z Twojej rodziny. Nie chce mi się nawet sprawdzać - to sprawa dla dziennikarzy (gdybyśmy jeszcze w Polsce mieli dziennikarzy z prawdziwego zdarzenia). W sumie to nieważne czy działalność prowadzisz Ty, czy jakiś Twój pociotek. Ważne jest to, że masz partykularny interes w kształtowaniu prawa. A to jest sytuacja nieprawidłowa.
Moją opinię na temat niedoskonałego prawa, podtrzymuję.
Twoją opinię na temat niedoskonałego prawa i ja podtrzymuję. Tyle tylko, że ja ją wygłaszam bo naprawdę tak myślę i zależy mi na Polsce. Ty ją wygłaszasz, bo leży to w interesie Twoich rodzinnych biznesów. Jeżeli przeanalizujemy Twoją działalność w sejmie, to okaże się, że robisz sporo aby prawo jeszcze bardziej gmatwać, komplikować i do juz istniejących przepisów dokładać kolejne. Chcesz rozwiązać problem? Zaproponuj zniesienie ustawy o usługach turystycznych razem z całym jej balastem idiotycznych rozporządzeń, aparatem państwowym i samorządowym. Turystyka odżyje, a podatnicy zaoszczędzą mnóstwo pieniędzy.
Szkoda, że zamieszczane są tu w większości nie wnoszące nic połajanki, a nie rzetelne uwagi, sugerujące co i dlaczego wymaga istotnych zmian.
To forum ma ponad 40 tysięcy postów. Zapewniam Cię, że ogromna część z nich, to są właśnie rzetelne uwagi co i dlaczego wymaga istotnych zmian. Zmian polegających głównie na kasowaniu istniejących przepisów, a nie na dodawaniu nowych.
Nic tu nie jest zupełnie jednoznaczne.
I właśnie dlatego Ci nie ufam. Bo akurat tutaj wszystko jest zupełnie jednoznaczne. Przewodnictwo należy uwolnić natychmiast, bo nie ma ani jednego rozsądnego argumentu za jego licencjonowaniem. Twoje tezy wygłaszane zarówno na tym Forum, jak i w sejmowych komisjach - znam. Wybacz, ale to nie są żadne argumenty, a zwykła demagogia. Problem przewodnictwa jest zresztą kawałkiem dużo szerszego problemu - licencjonowania wszystkiego co się da i wtrącania się przez państwo do każdego przejawu działalności jego obywateli. Kiedyś Twoja partia szła do władzy z hasłami ograniczenia etatyzmu państwowego. Teraz realizujecie program dokładnie odwrotny. Mnie przekonują czyny, a nie słowa.
Bo demokracja polega na swobodzie wypowiedzi i wzajemnym przekonywaniu do swych racji z szacunkiem dla adwersarza, a nie na podszczypywaniu i szukaniu haków.
Odpowiedziałem Ci stanowczo, ale z szacunkiem. Nie podszczypuję Cię i nie szukam na Ciebie haków. Mam bardzo złe zdanie o Twojej działalności, ale umiem je uzasadnić i staram się to każdorazowo robić. Nie zmienia to faktu, że uważam za dobre to, że się tu znowu pojawiłeś i życzę owocnej dyskusji.

Z poważaniem,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-04 13:02:33

Cześć!
A czy potrafisz odróżnić słowo Piotr od słowa Irena? Może te słowa Ci sie pomyliły, że zadajesz takie pytania?
Z jednej strony walczysz o przysłowiowe przecinki w przepisach, a z drugiej potykasz się na takiej prostej różnicy.
Czy Ty czasami nie przesadzasz?
Ciekaw jestem na co liczysz... :-)
Fakt, że działalności nie prowadzi osobiście poseł van der Coghen, a ktoś z jego rodziny zupełnie nic w tych rozważaniach nie zmienia.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Maciej_Zimowski
Data: 2012-01-04 13:15:47

..Fakt, że działalności nie prowadzi osobiście poseł van der Coghen, a ktoś z jego rodziny zupełnie nic w tych rozważaniach nie zmienia.
Dokładnie - oskarżenie było pod adresem firmy "Vancroll" a oskarżony tłumacząc się w komentarzu do informacji na blogach nie wypierał się że nic nie ma z nią wspólnego.

Ale to jest już w tym momencie naprawdę nieistotne. Śląski Urząd Marszałkowski został o sprawie powiadomiony. I jest zobowiązany do przeprowadzenia śledztwa. Poczekajmy na wyniki.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr van der Coghen
Data: 2012-01-04 16:54:15

Warto wiedzieć, że jestem również członkiem Parlamentarnego Zespołu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Grozą napawa, że przynajmniej kilka osób z mojej najbliższej rodziny ma prawo jazdy i jeździ pojazdami na bieżąco!!!
Zmartwię Państwa, bo uważam, że ich stosowanie się w praktyce do przepisów ruchu drogowego (lub nie), nie ma związku z wykonywaniem przeze mnie funkcji posła, pomimo moich publicznych wypowiedzi nt. niedoskonałości kodeksu drogowego.

A jeśli chodzi o forumowicza funkcjonującego tu pod nickiem "Maciej Zimowski"... cóż, widać w jego postach tęsknotę za czasami ubeckiego PRLu gdzie donos był czynem zaszczytnym...
cyt.p: "Rozmiłowany w dążeniu do prawdy, aczkolwiek ze wstrętem - donoszę".

Przy okazji pozwolę sobie wyrazić opinię, że człowiek, praktykujący włamania w Internecie i kradzież zastrzeżonych wartości, jest po prostu zwykłym złodziejem, jak każdy inny...np.okradający staruszkę na cmentarzu, czy człowieka śpiącego w pociągu...

Jeśli ludzie tego pokroju będą walczyć o "wolne przewodnictwo" to gratuluję towarzystwa!

Pozdrawiam wszystkich.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr van der Coghen
Data: 2012-01-04 17:04:07

Szanowny Panie Łukaszu, pozwolę się z Panem nie zgodzić.
To co Pan tu mówi to dopiero jest demagogia!
Gdyby stosować się ściśle do Pańskiej teorii, to Parlament byłby sparaliżowany albo ustawy byłyby prowadzone przez absolutnych ignorantów.

Jak Pan sobie wyobraża np. funkcjonowanie sejmowej Komisji Zdrowia, obsadzonej przecież głównie przez lekarzy wszystkich opcji politycznych?
Przecież ustawy "zdrowotne" w dużej mierze odnoszą się do nich osobiście lub do ich najbliższych!
Czy w takim razie mają zrezygnować ze swych zawodów czy też tymi ustawami mają zająć się rolnicy?
Przecież Pańskiego założenia nie da się zastosować w praktyce!

Niemal każdy poseł czy senator jest kierowcą, więc można powiedzieć, że uchwalając ustawę prawo o ruchu drogowym - działają w swoim interesie!

Nie poszukujcie duchów i kantów, tylko rozpocznijcie rzeczową dyskusję na tematy, które trzeba zmienić.
Np. trudno zupełnie znieść ustawę o usługach turystycznych, bo celem jej jest ochrona klientów Biur Podróży, aby niezależnie od kondycji tego biura, zakupiona przez nich w dalekim kraju usługa mogła być do końca skonsumowana.
Tak więc trzeba działać wybiórczo broniąc prawa potrzebnego i służącego społeczeństwu, a likwidując zapisy hamujące rozwój.

A świat się zmienia tak szybko, że czasem nasze niegdysiejsze przekonania, muszą ulec szybkiej modyfikacji...

I o tym dyskutować warto.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-04 18:46:25

Szanowny Piotrze!

Wybacz poufałą formę, acz w internecie jest ona powszechnie przyjętą. A nawet jeśli nie w internecie, to przynajmniej na tym Forum.
...ustawy byłyby prowadzone przez absolutnych ignorantów...
A może byłoby mniej ustaw?

Wiem, że zabrzmi to jak herezja, ale ja nie uważam, że parlament jest skuteczny poprzez liczbę wprowadzonych aktów prawnych, których już i tak nikt nie ogarnia.

Mam nadzieję, że dożyję kiedyś czasów, gdy po skończonej kadencji posłowie będą dumni z liczby zniesionych ustaw, a nie tych uchwalonych...
Przecież Pańskiego założenia nie da się zastosować w praktyce!
Nie da się w obecnym ustroju prawnym - polegającym na kodyfikacji każdej dziedziny życia. Jeżeli Panowie Posłowie zaczęliby kasować ustawy zamiast je wprowadzać - okazałoby się, że sprawa nie wygląda tak tragicznie. Zdrowy rozsądek każdego wykształconego obywatela byłby wtedy kryterium absolutnie wystarczającym do tworzenia dobrego i niewielkiego prawa.

Znowu zabrzmię nietypowo. Wcale jednak nie uważam, aby ustawy musiały być pisane przez specjalistów w danej dziedzinie. Wręcz odwrotnie - uważam to za szkodliwe. Przewodnik zawsze będzie kombinował jak ograniczyć dostęp do zawodu, lekarz - jak ograniczyć prawa pacjenta, specjalista od ruchu drogowego - jakie wprowadzić dodatkowe warunki dla budowniczych drogi itd. Każdy będzie się zasłaniał dobrem lub bezpieczeństwem obywateli. A to zwykły "bullshit", bo tak naprawdę każdy będzie się starał wykazać jak bardzo jest potrzebny i dodać sobie i swojemu cechowi roboty i odpowiedzialności.
Nie poszukujcie duchów i kantów, tylko rozpocznijcie rzeczową dyskusję na tematy, które trzeba zmienić.
Jestem pierwszy do rzeczowej dyskusji! Serio!
Ale...
Czy pisząc o "rzeczowej dyskusji" i odrzuceniu "duchów i kantów" masz na myśli coś takiego jak poniżej?
"A jeśli chodzi o forumowicza funkcjonującego tu pod nickiem "Maciej Zimowski"... cóż, widać w jego postach tęsknotę za czasami ubeckiego PRLu gdzie donos był czynem zaszczytnym... cyt.p: "Rozmiłowany w dążeniu do prawdy, aczkolwiek ze wstrętem - donoszę".
Przy okazji pozwolę sobie wyrazić opinię, że człowiek, praktykujący włamania w Internecie i kradzież zastrzeżonych wartości, jest po prostu zwykłym złodziejem, jak każdy inny...np.okradający staruszkę na cmentarzu, czy człowieka śpiącego w pociągu..."
Np. trudno zupełnie znieść ustawę o usługach turystycznych, bo celem jej jest ochrona klientów Biur Podróży, aby niezależnie od kondycji tego biura, zakupiona przez nich w dalekim kraju usługa mogła być do końca skonsumowana.
A dlaczego? Serio pytam!

Dlaczego uważasz, że obywatel NIE MA PRAWA ponieść ryzyka związanego z wyborem biura podróży? A może ktoś życzy sobie pojechać bardzo tanio i liczy się z ryzykiem bankructwa swojego biura w trakcie wycieczki? Dlaczego musisz za wszelką cenę zapewniać bezpieczeństwo akurat TEJ usługi. Oczywiście - wiem, że celem Waszym jest doprowadzić do takiego stopnia kodyfikacji zasad świadczenia WSZYSTKICH usług. Ale to już byłaby zupełna katastrofa.

Poza tym tworzysz w ten sposób ogromną barierę wejścia na rynek (tu: turystyczny). Co, oczywiście, jest na rękę istniejącym firmom. Ale właśnie sam się na tym sparzyłeś (wiem, wiem - nie Ty osobiście).

Nie da się zlikwidować bariery wejścia czy przywrócić pełnej wolności rynku zachowując jednocześnie zapisy dające bezpieczeństwo. Tak jak nie da się usprawnić socjalizmu. Dlatego trzeba wybrać jedno z dwojga.
A świat się zmienia tak szybko, że czasem nasze niegdysiejsze przekonania, muszą ulec szybkiej modyfikacji...
Otóż to! :-)
Może zatem warto już porzucić dwudziestowieczne przesądy o tym, że bezpieczeństwo jest ważniejsze od wolności?

Z poważaniem,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Maciej_Zimowski
Data: 2012-01-04 20:19:07

.forumowicza funkcjonującego tu pod nickiem "Maciej Zimowski".
To nie jest jedynie mój nick, tak się nazywam, tak mam napisane w dowodzie
cóż, widać w jego postach tęsknotę za czasami ubeckiego PRLu gdzie donos był czynem zaszczytnym...
cyt.p: "Rozmiłowany w dążeniu do prawdy, aczkolwiek ze wstrętem - donoszę
Chyba coś się Panu pomyliło, niczego takiego nie napisałem.
człowiek, praktykujący włamania w Internecie i kradzież zastrzeżonych wartości, jest po prostu zwykłym złodziejem
Ktoś Panu co "ukradł w internecie"? np. Numery kart kredytowych? Nagie zdjęcia? Poufne dane? Proszę zawiadomić policję, od tego jest.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-04 20:17:55

"Niemal każdy poseł czy senator jest kierowcą, więc można powiedzieć, że uchwalając ustawę prawo o ruchu drogowym - działają w swoim interesie!"

Z całym szacunkiem,jako Przewodniczący komisji Sejmowej Ruchu drogowego powinieneś najlepiej wiedzieć w czyim interesie została uchwalona poprawka do kodeksu drogowego nakazująca palenie świateł mijania bez sensu, przez cały rok. Dowiedziono przez ostatnie lata, ze to nie poprawia bezpieczeństwa , ani kawałka! Zyskali na tym: producenci i sprzedawcy żarówek, akumulatorów, naprawiacze regulatorów napięcia i ci co handlują paliwami. Praktyka wykazuje ,z e tak jest. Co ciekawsze jeżdżąc do Niemiec na terenie byłego eNeRdowa nauczyłem się szybko,po przekroczeniu granicy, nawet w lutym gasić zbędne światła w samochodzie, bo tam widać poprawiaczy prawa drogowego niemiaszkom brakło:-). Uporządkowanie zbędnego palenia w dzień pod słońce świateł mijania w Polsce zgłosiłem do posłów jedynego ugrupowania, jakie (na tle innych) odniosło wyraźny i zdecydowany sukces wyborczy wobec innych, którzy zaliczyli mniejszą czy większą porażkę w wyborach. Może Oni się tym zajmą? I paroma innymi problemami zarządzania w kraju poprzez wadliwe i dziurawe prawo , jakie panuje obecnie - tez! Kto wie?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-04 20:38:28

"Akcja Wolne Przewodnictwo"

- to przecież fajnie brzmi, jak ruch wolnych konopi, albo usuniecie krzyża gdzie go być nie powinno! ani kawałka! i co w tym złego? Wolność wyboru powinna być dla wszystkich! Absolutnie!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr van der Coghen
Data: 2012-01-04 22:10:57

Przepraszam, ale gwoli wyjaśnienia: nie jestem Przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu BRD. Jest nim posłanka Beata Bublewicz, córka znanego rajdowca, który swego czasu zginął w wypadku, bo... organizator rajdu nie zabezpieczył skutecznych służb ratunkowych...

Jeśli chodzi natomiast o zapalane w dzień światła...
Nie jestem udziałowcem w żadnej firmie produkującej żarówki samochodowe, ale kiedyś moi bliscy mieli udział w ciężkim wypadku:
Jechali szarym samochodem, w szarym, jesiennym dniu. Kierowca, który im zajechał drogę i spowodował wypadek, przyznał szczerze, że ich po prostu nie widział... szara sylwetka ich samochodu zlała mu się na tle szarych pni drzew rosnących szpalerem wzdłuż drogi.
I dlatego od tego zdarzenia wszyscy w rodzinie jeździliśmy na zapalonych światłach (nawet wtedy, gdy to nie było nakazane)...
Stąd mój pozytywny stosunek do tej regulacji.
Po prostu wolę, żeby mnie widzieli, aniżeli, żebym miał rację leżąc na cmentarzu.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-04 22:25:00

Witam!
I dlatego od tego zdarzenia wszyscy w rodzinie jeździliśmy na zapalonych światłach (nawet wtedy, gdy to nie było nakazane)...
Stąd mój pozytywny stosunek do tej regulacji.
No i to jest właśnie esencja myślenia współczesnych "naprawiaczy świata".
Coś jest dobre dla mnie, więc cała reszta ludzkości musi również do tego się stosować.

A posądzając producentów żarówek o wylobbowanie tego przepisu Antek trochę przesadził. Odpowiedź jest prosta i składa się z dwóch części:

1) GŁUPOTA.
Przykład rozumowania dla wielu wyznawców hasła "safety first" mamy powyżej. Skrajną konsekwencją takiego rozumowania jest odbieranie dzieci rodzicom z byle powodów tudzież karanie mandatami osób jeżdżących bez pasów, choć szkodzą w ten sposób wyłącznie sobie.

2) KASA.
Zapalenie świateł zwiększa zużycie paliwa o około 0,3 l / 100 km, co w skali całego kraju przy opodatkowaniu paliwa na poziomie 80% oznacza dodatkowe miliardy w budżecie.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr van der Coghen
Data: 2012-01-04 22:23:49

Szanowny Panie Łukaszu!
Zawsze będziemy stali przed dylematem, na ile państwo powinno zapewnić obywatelom bezpieczeństwo (każde: osobiste, finansowe, zdrowotne itd itd), a na ile spowodować, żeby rządził tym rynek.

Jeśli coś się złego dzieje np. bankrutuje biuro podróży (niekoniecznie z własnej woli, albo na skutek własnej nieuczciwości, ale na skutek trudnego do przewidzenia splotu okoliczności, powiedzmy: zamach terrorystyczny w egzotycznej, rekreacyjnej miejscowości...)
I teraz powstaje otwarte pytanie, czy państwo jest zobowiązane zagwarantować obywatelowi powrót itd?
A może żadne z tych rozwiązań nie jest dobre?
Może jest jakieś trzecie, nierozważane dotychczas rozwiązanie, które z jednej strony nie będzie hamować rozwoju turystyki ale z drugiej strony zapewni bezpieczeństwo klientom...
O tym trzeba debatować, aby móc obronić swe tezy.

To nie jest tak, że posłowie w takich sprawach zaciekle bronią jakichś swoich racji. Często są wręcz skołowani wypowiedziami różnych ekspertów, których tezy wykluczają się wzajemnie.
Tak było (o czym już mówiłem) przy sporach na temat: czy zawód instruktora narciarstwa lub alpinizmu ma być regulowany ustawą...

Powiem szczerze, że moje spojrzenie na te sprawy też ulega ewolucji.
Dziś już uważam za zdecydowaną przesadę karanie za to, że w mieście ktoś pokazuje zabytki nie korzystając z usług przewodnika.
Natomiast sądzę, że trzeba się zastanowić czy ze względów bezpieczeństwa każdy, bez ograniczeń powinien móc prowadzić ludzi w górach?...

Jest o czym rozmawiać, (prawie jak w takim małżeństwie, które musi podjąć decyzję czy kupić pralkę tańszą, czy bardziej ekonomiczną: jedna i druga teza ma swoje dobre i złe strony.)

Bo przecież wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że każda decyzja ma swoją społeczną cenę...

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr van der Coghen
Data: 2012-01-04 22:46:03

Widzi Pan, Panie Łukaszu -
w swojej wypowiedzi podał Pan sprzeczne ze sobą tezy:
- twierdzi Pan, że nakazywanie jazdy w pasach, jest niepotrzebnym ograniczaniem wolności osobistej,
- Zgoda! ale z kolei statystyki wskazują, że wypadki ludzi nie zapinających pasy są bardziej tragiczne (a za leczenie tych niepotrzebnych ofiar, płacimy my wszyscy). Więc konsekwencje tej dowolności nie są takie zupełnie nieistotne dla całego społeczeństwa.

Prawdopodobnie ma Pan słuszność, że zapalone światła zwiększają zużycie paliwa, ale z drugiej strony, ci którzy ich zapalania bronią, twierdzą, że wypadki kosztują znacznie więcej...

Na temat odbierania dzieci rodzicom - zupełnie się z Panem zgadzam. Chroniąc maltretowane maluchy, "wylano dziecko z kąpielą". Niechcący stworzono absurdalny zapis, który nie wytrzymał zderzenia z rzeczywistością. Mam nadzieję, że szybko zostanie zmieniony w rozsądny sposób.

Uchwalane Prawo ulega ciągłym modyfikacjom, które są dowodem na to, że wciąż szuka się optymalnych rozwiązań...

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-04 23:05:08

Witaj Piotrze!

Zacznę od końca.
Bo przecież wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że każda decyzja ma swoją społeczną cenę...
To zdanie - w oczywisty sposób prawdziwe - jest jednak w pewien sposób przyczyną zła. Bowiem według niektórych wynika z niego, że państwo może podejmować decyzje niesprawiedliwe byle tylko były społecznie pożyteczne.
Jeśli coś się złego dzieje np. bankrutuje biuro podróży (niekoniecznie z własnej woli, albo na skutek własnej nieuczciwości, ale na skutek trudnego do przewidzenia splotu okoliczności, powiedzmy: zamach terrorystyczny w egzotycznej, rekreacyjnej miejscowości...)
I teraz powstaje otwarte pytanie, czy państwo jest zobowiązane zagwarantować obywatelowi powrót itd?
A może żadne z tych rozwiązań nie jest dobre?
Może jest jakieś trzecie, nierozważane dotychczas rozwiązanie, które z jednej strony nie będzie hamować rozwoju turystyki ale z drugiej strony zapewni bezpieczeństwo klientom...
O tym trzeba debatować, aby móc obronić swe tezy.
O roli państwa wypowiadałem się tu nieraz.
Państwo powinno spełniać takie role, których nie mogą spełniać obywatele jako jednostki. Otóż system ubezpieczeń prywatnych jest w stanie - bez pomocy państwa - wykształcić polisę, która w razie nieprzewidzianego splotu okoliczności pozwoli wrócić Ci do domu. Państwo do tego nie jest konieczne. Oczywiście pod żadnym pozorem nie można nikomu NAKAZAĆ takiego ubezpieczenia.

Państwo ma pilnować bezpieczeństwa zewnętrznego (wojsko), wewnętrznego (policja), zagwarantować sprawiedliwy proces (sądownictwo), uprawiać politykę międzynarodową i bić monetę. Nie widzę więcej ról dla państwa, bo wszystkie inne potrzeby z powodzeniem zaspokoją firmy prywatne.
Powiem szczerze, że moje spojrzenie na te sprawy też ulega ewolucji.
Nawet nie wiesz, Piotrze, jak chciałbym Ci wierzyć...
Natomiast sądzę, że trzeba się zastanowić czy ze względów bezpieczeństwa każdy, bez ograniczeń powinien móc prowadzić ludzi w górach?
Pozwól ludziom samemu wybrać z kim chcą iść w góry. Pozwól im również ponieść konsekwencje tego wyboru. Ludzie, to nie bydło. Nawet jeżeli - choć nie bardzo w to wierzę - zginie więcej osób, to korzyść w postaci dojrzałości obywatelskiej całej reszty społeczeństwa będzie ogromna.

Zabranianianie czegokolwiek nie jest dobrym pomysłem. Skoro już przy kodeksie drogowym byliśmy, to popatrz na efekty. Coraz ostrzejsze przepisy, coraz więcej drogówki i fotoradarów, a mimo to... coraz więcej ofiar na drogach. Czy nie widzisz, że ten cały rygoryzm jest przeciwskuteczny?

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-04 23:16:41

Witam!
- Zgoda! ale z kolei statystyki wskazują, że wypadki ludzi nie zapinających pasy są bardziej tragiczne (a za leczenie tych niepotrzebnych ofiar, płacimy my wszyscy). Więc konsekwencje tej dowolności nie są takie zupełnie nieistotne dla całego społeczeństwa.
Jest na to proste rozwiązanie. Wystarczy przestać leczyć kogokolwiek na koszt całego społeczeństwa. Jak mawiał nieodżałowany Kisiel: "Socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju."... :-)
Uchwalane Prawo ulega ciągłym modyfikacjom, które są dowodem na to, że wciąż szuka się optymalnych rozwiązań...
Zwracam Ci uwagę, że "optymalne rozwiązania" znane są w Europie od tysiącleci. Pozwoliły one zbudować nam cywilizację, która najpierw podbiła niemal całą planetę, a następnie (choć resztką sił) rozpoczęła podbój kosmosu. Dopiero, kiedy rozpoczęto w XX wieku opisywane przez nas eksperymenty z prawem (np. z upaństwowieniem wychowania dzieci, czy z zapewnianiem obywatelom bezpieczeństwa), to natychmiast cywilizacja owa zaczęła się zwijać i zanikać.

Ludziom zaczęło przeszkadzać coś co działało "jakoś" (nikt nie twierdzi, że idealnie). Zaczęli zatem budować coś, co nie działa w ogóle i kosztowało nas w przeciągu stu ostatnich lat więcej ofiar niż przez całą poprzednią historię ludzkości razem wziętą.

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-05 09:29:18

"....szarym samochodem, w szarym, jesiennym dniu....."

Tak to jest. wybiera się straszliwe wyjątki i oczywistą niedbalość sp p. ['] kierowcy, zeby uzasadniać takie ciezkie katastrofy potrzeba zmian prawa. Ja piszę wyraźnie, ze chodzi mi o świecenie i jazdę na swiatłach w pełnym sloncu i doskonałej widocznosci.
jak podrózowałem w obszarze przygranicznym eNeRdowa, to jedynych kilka samochodów na swiatłach to byli wyłącznie ziomale z literka PL:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-05 09:37:04

"To nie jest tak, że posłowie w takich sprawach zaciekle bronią jakichś swoich racji."

Jest dokładnie właśnie tak! Współpracując z Rada Pracowniczą dużej korporacji, a przez jedna kadencje będąc jej członkiem nie przypominam sobie, żeby ktoś s tego szacownego grona chociaż raz wystąpił z problemem ogólnym, a nie tylko bronił racji swojego podwórka.

Mogę sobie wyobrazić Sejm z wielka liczbą posłów (i posłanek) jako taka wielka rade Pracownicza, gdzie występują na forum i w komisjach -wyłącznie interesy: własnego podwórka, własnej partii no i wszechobecna skłonność, żeby tylko dopiąć łatkę innej partii, bądź co bądź przeciwnej. to widać oglądając wystąpienia Szan.Pan. Posłów, jakie nam pokazuje TV na audio i video:-).

"Bo przecież wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że każda decyzja ma swoją społeczną cenę..."

Oj tak i czasem nie potrzebnie - do tego -bardzo wysoką....
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-05 09:48:25

"twierdzi Pan, że nakazywanie jazdy w pasach, jest niepotrzebnym ograniczaniem wolności osobistej,
- Zgoda! ale z kolei statystyki wskazują,..."

Statystyka to jest piękna rzecz, babcia z wnuczka statystycznie mają fajną średnią, ale pojedynczo to są obie do niczego: jedna za stara a druga za mloda:-) (statystycznie!).

Akurat tak się stało, ze w swoim czasie przeżyłem zderzenie czołowe dzięki temu , ze pasy miałem nie zapięte. Co ni znaczy, ze optuje za ich nie zapinaniem, ale nakaz moim zdaniem uważam za zbędny i karalność za niepotrzebną!

"Uchwalane Prawo ulega ciągłym modyfikacjom, które są dowodem na to, że wciąż szuka się optymalnych rozwiązań..."

No tak! Zmiany poszły nie wszędzie najlepsze, vide nowe receptowanie i kolaboracja na złość NFZ z doktorami np:-). I nie tylko:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-05 15:33:47

Fakt, że działalności nie prowadzi osobiście poseł van der Coghen, a ktoś z jego rodziny zupełnie nic w tych rozważaniach nie zmienia. ...
Dokładnie - oskarżenie było pod adresem firmy "Vancroll" a oskarżony tłumacząc się w komentarzu do informacji na blogach nie wypierał się że nic nie ma z nią wspólnego.
Dokładnie, to jest to poziom rozumowania pani Dulskiej. Nie ważne, czy ktoś ukradł, czy został okradziony, ważne, że miał coś wspólnego ze złodziejem. Jak widać pani Dulska żyje i ma się dobrze w walce o wolne przewodnictwo i dobre prawo turystyczne. Tylko nie rozumiem, czemu w sprawach firmy osoba o poziomie pani Dulskej nie pyta właściciela firmy, a współmałżonka i na dodatek upiera się, że nie ma w tym żadnej różnicy?
Na koniec okazuje się, że rzetelnośc dyskusji wymaga, aby o wyniku dyskusji rozstrzygał donos i reakcja urzędu na ten donos. Dośc oryginalny sposób dyskutowania, nie uważasz?

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-05 16:18:50

"Na koniec okazuje się, że rzetelnośc dyskusji wymaga, aby o wyniku dyskusji rozstrzygał donos i reakcja urzędu na ten donos. Dośc oryginalny sposób dyskutowania, nie uważasz?"

Nie ma się co sierdzić. Tak pracuje od paru kadencji GSK w PTTK pod przewodem Pani A.Kirchner, a jak zwykły donos nie wystarcza, to się powoduje donos kontrolowany przez PTTK np do prokuratury i organów ścigania na swoich kolegów, czy byłych kolegów, którzy nagle przestali jej pasować do układu!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Maciej_Zimowski
Data: 2012-01-05 16:35:28

Po raz kolejny, na poważnie pytam co pan Piotr van der Coghen miał na myśli pisząc:

"Przy okazji pozwolę sobie wyrazić opinię, że człowiek, praktykujący włamania w Internecie i kradzież zastrzeżonych wartości, jest po prostu zwykłym złodziejem, jak każdy inny...np.okradający staruszkę na cmentarzu, czy człowieka śpiącego w pociągu..."

Wpis jest w takim kontekście, jak to ja bym był pomawiany o... złodziejstwo i "włam w internecie".

Nie zostawię tak tego i jeśli nie otrzymam wyjaśnienia - będę monitował już na innej drodze, nie wyłączając sądowej.

Maciej Zimowski
Ul. Św. Krzyża 17, Kraków
mail prywatny: maciej@bird.pl

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-05 16:45:23

Przewodnik zawsze będzie kombinował jak ograniczyć dostęp do zawodu, lekarz - jak ograniczyć prawa pacjenta, specjalista od ruchu drogowego - jakie wprowadzić dodatkowe warunki dla budowniczych drogi itd. Każdy będzie się zasłaniał dobrem lub bezpieczeństwem obywateli.
Co do tego, to masz rację, ale medal zawsze ma dwie strony. Z jednej strony przepisy powinni tworzyć producenci i usługodawcy, a z drugiej strony powinni znaleźć się użytkownicy i usługobiorcy. Problem w tym, że w Polsce w praktyce nie ma organizacji tej drugiej strony, a jeżeli już są, to unikają zbierania składek i zatrudniania ekspertów. Skutek jest taki, że sam widzisz tylko tą pierwszą stronę i wydaje Ci się, że regułą jest to, co w istocie rzeczywiście jest wypaczeniem.

Chyba trzeba zmienić Konstytucję, bo to chyba tam jest zapisane, że na wszystko powinny być ustawy, a przynajmniej tak to jest interpretowane. To, co u nas chce się koniecznie upchnąć w ustawy i rozporządzenia, to w innych krajach z powodzeniem zastępują to normy i normatywy. Różnica jest taka, że stosowanie norm i normatywów nie jest obligatoryjne. W sferze konsumenckiej tworzone są rankingi, które wyliczają zalety i wady produktów i usług. Kto chce, to to czyta i korzysta z zawartych w nich wniosków.

To, co obserwuję i co mnie denerwuje, to duża niejednolitość prawa. Jest jakaś licencja dla organizatorów imprez turystycznych, a nie ma żadnych licencji państwowych dla organizatorów imprez kulturalnych lub sportowych. Licencje na ogół wydają organizacje tylko dla swoich członków i to wystarczy. Jeżeli nie ma innych licencji, to najwyraźniej ta pierwsza z wymienionych też nie jest potrzebna. Co innego wykazanie się wobec klienta np. obowiązkowym ubezpieczeniem.
Podobny dysonans obserwuję na co dzień między przewodnikiem a znakarzem. Ten pierwszy musi mieć uprawnienia państwowe, a ten drugi w praktyce nie musi mieć żadnych. Tymczasem wycieczkę po szlaku wyznakownym przez kogokolwiek może prowadzić tylko człowiek uprawniony. Wydaje mi się, że skoro szlak może wyznakować każdy, to tym bardziej każdy może nim chodzić z grupą. Przecież szlak powinien być wygodny i bezpieczny, a jak nie, to powinny być tablice otsrzegawcze z ograniczeniami. Cała sytuacja wygląda na to, że zamiast dobrze oznakować szlaki i dbać o nie, to się próbuje zakamuflować braki zasłaniając się wszechodpowiedzialnymi przewodnikami, którzy i tak nie mają wpływu na stan szlaków.
Tak jak nie da się usprawnić socjalizmu.
Kapitalizmu też się nie da usprawnić, więc szkoda te tematy rozwijać.

Jest jeszcze inny poważny problem. Polscy urzędnicy i samorządowcy są przyzwyczajeni reagować tylko na ustawy i rozporządzenia. Jak zniesiesz ustawę, to znaczy, że zostawiasz im pole do nieróbstwa i migania się od roboty, bo jak nie ma ustawy, to polski urzędnik nie ma obowiązku robienia czegokolwiek. Co prawda statystycznie rzecz biorąc jakiś procent urzędników traktuje swoje obowiązki bardziej ambitnie, ale zazwyczaj mają szefów, którzy dbają o to, by się zbytnio nie wychylali. Odnoszę wrażenie, że w tej sferze jest coraz gorzej. Urzędnicy zasłaniają się coraz liczniejszymi procedurami, które pozwalają im doskonalić się w nieróbstwie, zwłaszcza tam, gdzie przydałoby się zastąpić bylejakość prawdziwą jakością. Ten brak jest szczególnie odczuwalny w zakresie szlaków i np. ścieżek rowerowych, z których powinny korzystać szlaki rowerowe.
Jeżeli nie zmieni się tej urzędniczej mentalności, to jedynym ratunkiem, aby np. szlaki nadawały się do użytku jest uchwalenie Ustawy "Prawo Szlaku". Innym rozwiązaniem mogłoby być powołanie organizacji turystycznej "szturmującej" urzędników, aby szlaki były dobre, ale obserwując aktualną aktywność PTTK w tej mierze nie wierzę, aby takie lekarstwo zadziałało w najbliższej przyszłości. Natomiast jeżeli wspomniana ustawa miałaby mieć kształt taki, jak w ubiegłorocznych założeniach ministerialnych, to zamiast cokolwiek ułatwiać i porządkować, to by jeszcze rozłożyła resztki społecznej aktywności w tym zakresie, bo główny nacisk w tych założeniach był położony na to, aby gminy obowiązkowo procesowały się z każdym właścicielem prywatnej drogi, która znalazłaby się na planowanym szlaku.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-05 18:51:52

"....jeśli nie otrzymam wyjaśnienia - będę monitował już na innej drodze, nie wyłączając sądowej."

Byle byś nie wpadł na pomysł procesowania się przed GSK w PTTK! Stanowczo odradzam:-) !
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-05 18:46:38

Bowiem według niektórych wynika z niego, że państwo może podejmować decyzje niesprawiedliwe byle tylko były społecznie pożyteczne.
Tam, gdzie są sprzeczne interesy, każda decyzja jest w czyimś mniemaniu niesprawiedliwa, a brak jakiejkolwiek decyzji kojarzy mi się nie z wolnością, lecz z anarchią.
Otóż system ubezpieczeń prywatnych jest w stanie - bez pomocy państwa - wykształcić polisę, która w razie nieprzewidzianego splotu okoliczności pozwoli wrócić Ci do domu.
Teoretycznie masz rację, ale jak to wygląda w praktyce widać po naszych polskich bezradnych powodzianach. Nie chciało im się ubezpieczyć, a pomocy domagali się od władzy. Oczywiście zaraz ktos podpowie, że państwo odpowiada za wały, ale nawet najwyższe wały nie zapewnią absolutnego bezpieczeństwa. Firmy ubezpieczeniowe też się nie palą do ubezpieczania, zwłaszcza gdy chcą się ubezpieczać tylko ci, którzy są najbardziej zagrożeni.
Coraz ostrzejsze przepisy, coraz więcej drogówki i fotoradarów, a mimo to... coraz więcej ofiar na drogach.
Wydaje mi się, że przyczyną jest przyzwolenie społeczne na pozorowanie działań zapobiegawczych. Z drugiej strony trudno oczekiwać egzekwowania prawa, o którym nawet policja wie, że jest bezsensowne.
Zamiast poprawić parametry drogi, stawia się znak ograniczenia prędkości i fotoradar. Podobno w Japonii nikt nie przekracza dozwolonej prędkości. Każdy samochód ma buczek, który zaczyna donośnie wyć, jak kierowca za bardzo się rozpędzi i jakoś nie ma chętnych do nabawiania się tym sposobem choćby bólu głowy.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-05 19:25:25

"Wydaje mi się, że przyczyną jest przyzwolenie społeczne na pozorowanie działań zapobiegawczych. Z drugiej strony trudno oczekiwać egzekwowania prawa, o którym nawet policja wie, że jest bezsensowne".

"....... Każdy samochód ma buczek, który zaczyna donośnie wyć, jak kierowca za bardzo się rozpędzi i jakoś nie ma chętnych do nabawiania się tym sposobem choćby bólu głowy."

Może i u nas warto pomyśleć, żeby każdy rowerzysta - trunkowy - miał taki jakiś alkomat żeby mu odpadło koło po jednym piwie?

Zmniejszy się wtedy ilość prawnie osadzonych (głównie tzw kolarzy) zajmujących na nasz koszt deficytowe kwatery w wiezieniach?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-05 21:29:44

...Tyle tylko, że ja ją wygłaszam bo naprawdę tak myślę i zależy mi na Polsce....
Proponuję aby w następnych wyborach do Parlamentu Kolega Łukasz kandydował na Posła.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-05 21:55:33

...Jest na to proste rozwiązanie. Wystarczy...
... przesiąść się na rower. Nie będzie potrzeba pasów bezpieczeństwa, będzie mniejsze zużycie paliwa. Tylko przez to mogą zbankrutować koncerny paliwowe, które zatruwają środowisko.
...Ludziom zaczęło przeszkadzać coś co działało "jakoś" ...
Wracajmy do jaskiń wracajmy na drzewa.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-05 22:06:16

Czytałem, że w WAT-ce opracowano urządzenie wykrywające na odległość czy osoba prowadząca samochód piła alkohol, ale brakuje pieniędzy na wdrożenie.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-05 22:14:32

...jakoś niewiem czy te wykonywane zawody potrafią przygotować do fachowego rozstrzygania problemów w turystyce...
Jakie grupy zawodowe zadowoliły by kolegę?

A może np. lekarz ginekolog jest przodownikiem GOT na całą Polskę?
A może np. przedsiębiorca ma zdobytą OKP w stopniu złotym z szafirem?
A może np. ekonomista ma Odznakę Honorową PTTK w stopniu złotym?
A może .........

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-05 22:32:37

...właśnie dlatego Ci nie ufam....
Może skontaktuj się z Posłem, któremu ufasz, albo na którego głosowałeś, pogadaj z nim, zostań jego (posła) doradcą ds. turystyki, a później startuj w wyborach i żyj oraz pracuj dla dobra Polski oraz dla dobra swojego i Twojej rodziny.
Życzę powodzenia :-)

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-06 08:04:42

Cześć!
Bowiem według niektórych wynika z niego, że państwo może podejmować decyzje niesprawiedliwe byle tylko były społecznie pożyteczne.
Tam, gdzie są sprzeczne interesy, każda decyzja jest w czyimś mniemaniu niesprawiedliwa, a brak jakiejkolwiek decyzji kojarzy mi się nie z wolnością, lecz z anarchią.
Pozwól Piotrze, że Ci to wytłumaczę na przykładzie.

Otóż załóżmy, że pracowałeś kilka godzin i zarobiłeś 100 zł. Ja w tym czasie pisałem posty na Forum, więc owych 100 zł nie zarobiłem. Pojawiają się sprzeczne interesy, bo ja również chciałbym mieć 100 zł. Zatem zasiada do obrad parlament i zastanawiają się jak podzielić Twoje 100 zł aby było to najbardziej społecznie pożyteczne. Padają propozycje różnych sum, które powinieneś - zdaniem parlamentu - mi oddać. Trwają prace w komisjach, mozolne negocjacje, przekonywanie do swoich racji.
Nagle ktoś wstaje i mówi, że należy przegłosować, abyś w ogóle nie oddawał mi pieniędzy - inni nazywają to skrajnością.
Ktoś inny krzyczy, że parlament absolutnie nie powinien podejmować decyzji w tej sprawie, bo są to Twoje pieniądze - inni nazywają to anarchią.
W końcu, po długich obradach parlament ustala, że od każdej zarobionej przez Ciebie stówki powinieneś mi oddawać 23 zł. Po różnych negocjacjach prawo to zostaje jeszcze wielokrotnie poprawione, i w końcu staje na kwocie 28 złotych. I zostaje to nazwane sprawiedliwością społeczną. Przymiotnik "społeczna" jest tu konieczny, aby odróżnić ten absurd od normalnej sprawiedliwości znanej ludziom od wieków.

Przykład jest prosty, ale dobrze oddaje to co chcę Ci przekazać.
Nie zawsze skrajne rozwiązanie rzeczywiście jest skrajnością.
Nie w każdej sprawie należy podejmować decyzję i nie musi to oznaczać anarchii.
Rozumiesz?

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Maciej_Zimowski
Data: 2012-01-06 09:09:17

No cóż, pies to lizał. Prawdopodobnie chodzi o to że pan poseł "kradzieżą" nazywa analizowanie dostępnych publicznie stron internetowych, takich jak oferty wycieczek czy deklaracje majątkowe.

Skądinąd to dość ciekawa postać - w poglądach prawicowo-klerykalno-nacjonalistycznych przebija Macierewicza Jurka i Giertycha razem wziętych. na swoim blogu opowiada się za karą śmierci i coś tam na innych forach czytałem że chciał strzelać do uczestników demonstracji 11 listopada... może więc jednak się nie narażać.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-06 10:04:08

Ekstra! to mogą wyłapać "kolarzy" przed czasem? nawet jak jeszcze piją piwo pod kioskiem? To poważnie odciąży wiezienia w PRL-u bis:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-06 09:53:24

Przykład jest prosty, ale dobrze oddaje to co chcę Ci przekazać.
Jest tak prosty, że ma się po prostu nijak do rzeczywistości. Uważasz, że państwo w ogóle nie powinno zbierać podatków i zatrudniać urzędników, a reszta zrobi się sama, bo wszyscy są tak idealni, że będą się sami bez przymusu ubezpieczać, żeby nie popaść w tarapaty, albo ginąć z głodu jak muchy, jeżeli się nie ubezpieczą. Coś w tym rozumowaniu zgubiłeś i nie zamierzam tego rozplątywać.
Państwo to pewien konsensus, być może zupełnie zły i często niepraktyczny. Według mnie należy dążyć do tego, aby to lepiej poukładać, ale lepiej uważać, żeby przy okazji nie wylać przysłowiowego dziecka z kąpielą.
Inna sprawa, że społeczeństwo mamy nadal mocno socjalistyczne w poglądach, nawet partie, które oficjalnie głoszą, że się od soclalizmu odżegnują. Wszyscy ciągle coś od tego państwa żądają, aby dało, nie dając w zamian nic od siebie. Dać można tylko to, co - jak sam zauważyłeś - najpierw się komuś wzięło. Może czas, aby zdyscyplinować więcej tych, którzy wciąż żądają czegoś od państwa? Może wskazywać palcem tych, którzy na wyborach głosują na kandydatów, którzy obiecują, że coś dadzą?
Nie w każdej sprawie należy podejmować decyzję i nie musi to oznaczać anarchii.
Ja tylko zwróciłem uwagę, że między wolnością a anarchią granica jest bardzo cienka i bardzo łatwo ją przekroczyć.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-06 10:11:06

Nie bój się żaby! Jak masz rację merytoryczną, to wal po sądach śmiało.Sąd sądem, a sprawiedliwość ma być po Twojej stronie :-) Najwyzej SzanPanu Posłowi zawieszą immunitet i spoko. Dość już z bezkarnością licencjonowaną w PRLu bis!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-06 11:48:12

...Ekstra! to mogą wyłapać "kolarzy" przed czasem? nawet jak jeszcze piją piwo pod kioskiem? To poważnie odciąży wiezienia w PRL-u bis:-)...
LINK

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-06 13:40:58

Cześć!
...Ludziom zaczęło przeszkadzać coś co działało "jakoś" ...
Wracajmy do jaskiń wracajmy na drzewa.
Tak właśnie wygląda lewicowa propaganda. Subtelność argumentacji na poziomie działania młota do kruszenia asfaltu. Otóż, według kolegi Wojtka, jedyną alternatywą dla socjalizmu jest powrót do jaskiń.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-06 13:44:25

Cześć!
Uważasz, że państwo w ogóle nie powinno zbierać podatków i zatrudniać urzędników, a reszta zrobi się sama, bo wszyscy są tak idealni, że będą się sami bez przymusu ubezpieczać, żeby nie popaść w tarapaty, albo ginąć z głodu jak muchy, jeżeli się nie ubezpieczą.
Nie uważam tak. O roli państwa pisałem w poprzednich postach.
Nie przypisuj ludziom, którzy twierdzą, że państwo nie powinno się wtrącać np. do turystyki od razu chęci likwidacji państwa, bo inaczej do niczego taka dyskusja nie doprowadzi, poza obopólnym zdenerwowaniem.
Inna sprawa, że społeczeństwo mamy nadal mocno socjalistyczne w poglądach, nawet partie, które oficjalnie głoszą, że się od socjalizmu odżegnują.
Co kończy temat, bo doszliśmy do punktu styku.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-06 13:46:59

Cześć!
...to dość ciekawa postać - w poglądach prawicowo-klerykalno-nacjonalistycznych przebija Macierewicza Jurka i Giertycha razem wziętych. na swoim blogu opowiada się za karą śmierci...
O kim teraz piszesz?
O PvdC chyba raczej nie, bo na naszym Forum daje się raczej poznać jako lewak.
Mógłbyś dać jakiegoś linka do źródeł? Jeżeli to prawda, to może spojrzę na tę postać wreszcie od innej - bardziej pozytywnej strony.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-06 13:51:35

Cześć!
Proponuję aby w następnych wyborach do Parlamentu Kolega Łukasz kandydował na Posła.
Na szczęście nie muszę.
Wystarczy, że będę głosował na ludzi o podobnych poglądach - a tacy na szczęście są.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-06 19:35:33

...wygląda lewicowa propaganda. Subtelność argumentacji na poziomie działania młota do kruszenia asfaltu...
Widzę, że kolega Łukasz posądza mnie o poglądy lewicowe to muszę Kolegę wyprowadzić z błędu ponieważ wyznaję filozofię idealistyczną i Bł. Jan Paweł II jest niedoścignionym ideałem.
A co do argumentacji to zgadzam się, że nigdy nie byłem dobry z przedmiotów humanistycznych, cóż człowiek nie jest doskonały :-), a gdybym był dobrym humanistą to skończyłbym UJ, a nie AHG w Krakowie.

http://fundir.org/gallery,najdziwniejsze_budynki_swiata,539,0,0.html

LINK

http://www.we-dwoje.pl/domy;na;drzewie;dla;doroslych,artykul,16824.html

a propos to Kolega ma coś przeciwko mieszkaniu w Petrze.

Widzę, że kolega ma troszeczkę ograniczone horyzonty myślowe.:-)
Pozdrawiam

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-06 19:52:46

...Na szczęście nie muszę....
A szkoda, że Kolega robi to co musi :-)

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-06 20:37:31

Witam!
...Na szczęście nie muszę....
A szkoda, że Kolega robi to co musi :-)
Byłem nieprecyzyjny. Ani nie chcę, ani nie muszę.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-07 10:59:54

...Przy okazji pozwolę sobie wyrazić opinię, że człowiek, praktykujący włamania w Internecie i kradzież zastrzeżonych wartości...
Hakerzy i nie tylko hakerzy są w śród nas :-)

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-07 15:44:37

Może i u nas warto pomyśleć, żeby każdy rowerzysta - trunkowy - miał taki jakiś alkomat żeby mu odpadło koło po jednym piwie?
Jak już piszesz o alkomatach, to warto przeczytać, jakie kwiatki naszykowała nam ostatnia ustawa okołoturystyczna
LINK
Dziennikarka trochę przesadza z tą nieegzekwowalnością prawa, ale jedno jest pewne, że nasi wspaniali posłowie, otoczeni naszymi wspaniałymi ekspertami właśnie wcielają w życie kolejnego knota, a właściciele wyciągów powinni do biletów przybijać pieczątkę z napisem "sprawdzanie narciarzy alkomatem wyłącznie na koszt Sejmu", a Tusk zrobi szybko naradę, po której obwieści, że przepisy zmieni, jak pieczątka przestanie być używana.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-07 17:03:38

Przeczytałem uważnie link. Rzeczywiście grożenie pistoletem wydaje się niehumanitarne. Jeżdżenie po pijaku tez jest na nartach nie eleganckie, bo można się przewrócić. Proponuje wiec zamienić pistolet na lasso i gra gitara. Aha i obowiązkowo wszyscy maja jeździć w kaskach: na nartach, jak pan Prezident, na rowerach, na wrotkach i piesi poza komunikacją miejską. Kierowcy samochodów prywatnych (i służbowych) i pasażerowie też, nawet osoby w widocznej ciąży. A to się narobi kasa dla lobby producentów kasków w PRL-u bis!

Ciekawe na ile wymieniany tu wielokrotnie z całym szacunkiem -Pan Poseł, załapie te idiotyzmy do prac legislacyjnych i "poprawiania" wystarczająco ogłupionego prawa w kraju?
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-07 19:57:57

Ciekawe na ile wymieniany tu wielokrotnie z całym szacunkiem -Pan Poseł, załapie te idiotyzmy do prac legislacyjnych i "poprawiania" wystarczająco ogłupionego prawa w kraju?
A równocześnie inny poseł wystąpił o coś zupełnie odwrotnego, niż zwiększenie kar dla narciarzy za jazdę "pod wpływem".
LINK

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-07 23:26:50

viwa Gibała!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Maciej_Zimowski
Data: 2012-01-08 13:20:38

.Mógłbyś dać jakiegoś linka do źródeł?.
źródło proste - www.piotrvandercoghen.pl dział blog, tylko.. właśnie tam zajrzałem - o w mordę - pokasował stare notki.

No ale wiadomo - internet pamięta. Więc teraz słuchajcie - będę hackerem, włamywaczem, ZŁODZIEJEM bo skorzystam z google cache:

LINK

I rzeczywiście, biję się w piersi, wcześniej nie chciało mi się przechodzić przez tę całą paplaninę i dopiero teraz spojrzałem na sam dół notki, że kara śmierci jednak nie może być - zdaniem P. posła - przywrócona.

Ale co nafantazjował, to nafantazjował. Nb dawanie klapsa dziecku też chyba jest już zakazane? ;-)

=======================================
KARA ŚMIERCI

Dodano: 2011-09-05 23:50:45
Zapewniam, że koncepcja przywrócenia kary śmierci, warta jest debaty! Zapytacie - jak to? Facet, który nie raz nadstawiał karku aby ratować życie innych. Facet, który jest gorącym zwolennikiem ocalenia życia od chwili poczęcia (patrz = mój Blog "Aborcja") i w ogóle życia w każdej postaci - może w ogóle debatować o czyjejś śmierci?

Niestety, tak! Bowiem chcę, żeby osoby słabe i bezbronne mogły żyć bez lęku! Jestem zdeklarowanym wrogiem potencjalnych morderców - "siewców strachu".

I absolutnie nie przekonuje mnie określenie „kara”.
Kara? Ukarać, to można rozhisteryzowane dziecko dając mu w porę klapsa, żeby w dziecięcej złości nie wpadło z peronu pod pociąg.

Karę śmierci nazwałbym raczej aktem samoobrony społeczeństwa w szczególnych przypadkach.

Jeśli bowiem, ktoś z pobudek bandyckich stosuje wobec innych brutalną siłę, gwałci, morduje w bestialski sposób i torturuje – stanowi ogromne zagrożenie dla społeczeństwa. Jak tykająca bomba.

Ten gest społecznej samoobrony mógłby być uzasadniony, szczególnie gdy sprawca działa w stanie recydywy, a zbrodnia zostaje udowodniona ponad wszelką wątpliwość...

Dlaczego bowiem my, kochając zwierzęta - odstrzeliwujemy lub trwale usypiamy wściekłego psa?
Bo stanowi on śmiertelne niebezpieczeństwo dla innych, zarówno zwierząt jak i ludzi.
I miłość do zwierząt nie ma tu nic do rzeczy.

Przecież nie mówię o zemście. O stosowaniu biblijnej zasady talionu: „oko za oko, ząb za ząb”, ani przewidzianej przez Islam w Koranie zasady "kisas" (polegającej na prawie do zadania sprawcy takich samych cierpień jakie on zadał swej ofierze). Nie twierdzę, że wielokrotnego gwałciciela należy zamykać w jednej celi z osiłkami, którzy będą go dzień w dzień katować i regularnie zbiorowo gwałcić z głową w sedesie…

Bo to właśnie byłaby zemsta.

Ja po prostu uważam, że społeczeństwo ma prawo eliminować osobnika zachowującego się jak bestia. Właśnie po to, żeby inni, ci bezbronni wobec jego agresji i okrucieństwa, mogli bez lęku bezpiecznie żyć, kochać i realizować swe marzenia...

Wszystkich, którzy w imię „miłości do bliźniego” czy też z innych „humanitarnych” pobudek twierdzą, że społeczeństwo nie ma prawa nikogo karać śmiercią, zapytam: dlaczego odmawiacie społeczeństwu prawa do samoobrony? Powiedzcie, ale tak z ręką na sercu: czy gdyby, kogoś z Waszych najbliższych, matkę, żonę, dziecko – ktoś zgwałcił i ze szczególnym udręczeniem zamordował, też bronilibyście zbrodniarza? Nadal twierdzilibyście, że mordując kolejny raz, nie powinien czuć nad sobą grozy nieuchronnego wyroku śmierci?

A co z jego przyszłymi ofiarami?

W imię czego chroni się dziś głowę zdeklarowanego bandyty, kata i mordercy ? Dlaczego ktoś, kto celowo i z satysfakcją, sprawia niewyobrażalny ból i poniżenie bezbronnym, pozbawiając ich w końcu życia – ma sam cieszyć się dobrodziejstwem tegoż życia.

Przecież żyjąc w najlepiej strzeżonym więzieniu, stanowi on nadal potencjalne zagrożenie, że swój straszny czyn może prędzej czy później powtórzyć, krzywdząc kolejne bezbronne ofiary.

Zupełnie niezrozumiała jest też waga ferowanych przez sądy wyroków, bowiem gdy dowiaduję się, że za defraudację (w końcu tylko pieniędzy) przestępca otrzymuje wieloletni wyrok ciężkiego więzienia, a winny przestępstwa przeciwko zdrowiu innego człowieka (znęcanie się, gwałt, okaleczenie, mordestwo z premedytacją) może wyjść po kilku/kilkunastu latach na wolność, to stwierdzam, że moja ocena wartości, które powinniśmy szczególnie chronić jest jednak inna.

Co można myśleć o Andreasie Behringu Breiviku? Norweskim mordercy, który po zamordowaniu kilkudziesięiu bezbronnych dzieciaków (a właściwie przeprowadzeniu ich bezwzględnej egzekucji), zadzwonił do policji z propozycją, że "może się teraz poddać". Dlaczego zadzwonił? Bo się bał, że komandosi z oddziału Delta go po prostu rozwalą!
Ten, ponoć niepoczytalny człowiek, działał w tej kwestii niezwykle trzeźwo i zdroworozsądkowo...
Bał się śmierci i chciał być aresztowany! Wiedział, że jego, zimnego mordercy, broni irracjonalne prawo. Prawo, które nie było w stanie obronić jego bezbronnych ofiar...

Proszę tylko jako argumentu kontrującego moją tezę nie używać twierdzeń o sankcji "wystarczającej" w postaci odizolowania niebezpiecznego zbrodniarza w "pewnym, solidnym więzieniu", bo przypominają sę natychmiast surowe więzienia, w których w dziwnych okolicznościach albo ginęli domniemani zabójcy Krzysztofa Olewnika... albo słynni członkowie różnych gangów - uciekali.

Właśnie bezradność prawa, powoduje, że rozgoryczeni, zrozpaczeni i zdeterminowani bliscy ofiar zbrodni sięgają czasem do bezprawnego wymierzania sprawiedliwości na własną rękę i są za to oczywiście w pełnej aureoli prawa - karani. I tak jedno nieszczęście ludzkie, generuje następne nieszczęście tych samych ludzi i w konsekwencji społeczne odczucie sprawiedliwości - zamienia się w chaos.

Obawiam się, że obecny stan prawny w tym zakresie, stanowi słabość a nie siłę nowoczesnego społeczeństwa. Społeczeństwa, które z niezrozumiałych powodów uznało, że zbrodniarzowi należy się większe prawo, aniżeli zadręczonej ofierze.

I ja się z tym nie zgadzam!

Niektórzy Ateiści krzyczą histerycznie - "kara śmierci to barbarzyństwo!" W tych ustach to hasło jest zdumiewające, boć z drugiej strony są przecież gorącymi zwolennikami nieskrępowanej aborcji czyli usankcjonowania zabijania dzieci nienarodzonych!
Ten świat chyba oszalał!

Jestem zdumiony, że z pozoru rozsądni Europejczycy są tak obłudni. Żongluje się co chwilę chrześcijańskim przykazaniem "nie zabijaj!", powołuje na autorytet Ojca Świętego, a jednocześnie do zadań wysyła wojsko, które raczej nie ma pistoletów na wodę i drewnianych pukawek na korki...

Uzbrajamy żołnierzy w broń, która zabija innych ludzi. Przecież żołnierz celuje i zabija z premedytacją innego człowieka, którego czasem jedynym przewinieniem jest to, że jego rząd ubrał go (nie zawsze w zgodzie z jego wolą) w mundur obcej nam armii i kazał robić coś z czym się nie zgadzamy. Jest gorzej - wojskowe bomby i rakiety zabijają czasem zupełnie bezbronnych cywilów: kobiety, dzieci, starców. A przecież akceptujemy to, powiem więcej – tworzymy w wojsku funkcje kapelanów, mamy Biskupa Polowego Wojska Polskiego, a także przewodników duchowych innych wyznań. Błogosławimy oddziały, które przecież nie wykluczają zabijania, a więcej, ćwiczą z zapałem tę czynność…

Z konieczności wyposażamy w broń palną policjantów, strażników granicznych, agentów ochrony dając im ostrą amunicję, która przecież zabija…
a jednak nie uważamy ich za zabójców, tylko za obrońców życia…

Nie wiem dlaczego akceptujemy śmiertelny strzał oddany w określonych okolicznościach przez żołnierza czy funkcjonariusza, a nie akceptujemy wykonania wyroku śmierci wydanego przez niezawisły sąd, który by długo i drobiazgowo rozważał winę mordercy dając mu prawo do obrony i odwołań.

Jak widać pojęcie i waga moralna samej istoty odbierania życia człowiekowi przez innych ludzi – nie są tak zupełnie jednoznaczne…

Jest jednak pewne ale...

Jest nim fakt, zdarzających się pomyłek sądowych, nie wspominając o zawsze możliwych w przyszłości nadużyciach. Zdarza się też zbyt często, że po latach ktoś skazany za najgorszą zbrodnię musi zostać uniewinniony, ponieważ najnowsze osiągnięcia nauki i techniki umożliwiły odnalezienie prawdziwego sprawcy okrutnego mordu...

I tu się czai groźba konsekwencji popełnienia takiego, niewybaczalnego błędu.

Jeśli bowiem nawet jesteśmy w stanie zaakceptować przypadkową śmierć przestępcy wynikłą podczas pościgu na skutek użycia broni przez żołnierzy lub funkcjonariuszy do tego powołanych. Jeśli nawet zaakceptujemy wykonanie uprawomocnionego wyroku sądowego skazującego okrutnego sprawcę zbrodni na karę najwyższą.
To skazanie przez sąd na śmierć niewinnego człowieka na skutek błędu lub nadużycia - byłoby w praktyce morderstwem dokonanym przez społeczeństwo w pełnej aureoli prawa.

Wykonując wyrok śmierci, na człowieku, którego niewinność może być udowodniona dopiero po długim czasie, pozbawilibyśmy się możliwości korekty tego wyroku w przyszłości, jako faktu już nieodwracalnego.
A do takiej sytuacji w nowoczesnym i praworządmym państwie dopuścić nie można!

I właśnie z tego powodu, skoro nie ma możliwości aby zapewnić 100 proc gwarancji uniknięcia błędów sądowych lub nadużyć, to pomimo potężnej argumentacji na tak, nie będzie można się nigdy zgodzić na przywrócenie kary śmierci.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2012-01-08 13:35:32

Cześć!
.Mógłbyś dać jakiegoś linka do źródeł?.
źródło proste - www.piotrvandercoghen.pl dział blog, tylko.. właśnie tam zajrzałem - o w mordę - pokasował stare notki.
Nie pokasował. Prawdopodobnie w mechanizmie bloga jest jakiś bug i wyświetla notki tylko z bieżącego roku.

Link bezpośredni do notki:
http://www.piotrvandercoghen.pl/11/blog/4

Nie przypuszczałem, że to kiedykolwiek napiszę ale po raz pierwszy Piotr van der Coghen mi zaimponował. Nie tylko ma w tym temacie zdrowe i sensowne poglądy, to jeszcze umie je sensownie uzasadnić, a także ma jaja i podejmuje polemikę z komentatorami.

Jak posłowi PvdC poglądy liberalno-konserwatywne rozszerzą się i na gospodarkę i legislacje, to skończy się to tak, że go wyrzucą z PO... :-)

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Maciej_Zimowski
Data: 2012-01-08 14:00:45

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-08 16:45:21

...zużycie paliwa o około 0,3 l / 100 km...
Proponuję zamontować żarówki LED (jeżeli oczywiście można). :-)
wtedy na pewno zmniejszy się jednostkowe zużycie paliwa.
...wyznawców hasła "safety first" mamy powyżej. Skrajną konsekwencją takiego rozumowania jest odbieranie dzieci rodzicom...
Dołożył bym jeszcze odśnieżanie dachów budynków w zimie, gdy nie ma kto odśnieżać chodników. Uważam, że dach powinien być tak zaprojektowany i wykonany, żeby nie trzeba było go odśnieżać, ale tak jest wtedy, gdy buduje się obiekty przystosowane do terenów gdzie nie pada śnieg na terenach, w których zdarzają się co pewien czas bardziej intensywne opady śniegu.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Krzyś
Data: 2012-01-08 18:02:39

Ja tam nic nie znalazłem no może to:
VANCROLL prowadzi różnego rodzaju kursy specjalistyczne, wycieczki z elementami survivalu oraz letnie i zimowe obozy dla dzieci i młodzieży"
http://vancroll.pl/page/show/6

Krzyś

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-08 23:00:34

Ciekawe, że nie zauważyłeś, iż wpis musi być dość stary, na co wskazuje numer telefonu w nawiasie i adres pokrywający się z adresem Grupy Jurajskiej GOPR-u. Numery EKD też jakby nieświeże.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-09 09:46:42

Widzę i czytam, ze tu odchodzi obrona osoby, jak jakiejś Częstochowy? Chyba dobrze mieć takiego bezwzględnego rzecznika? ha!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-09 13:21:16

Po prostu kilka osób nie przebierając w środkach chce przypiąć komuś łatę, a poza tym ma niewiele mądrego do powiedzenia.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-09 14:03:18

To aż tak źle jest? Ja nie lubię, jak się przyprawia łaty i dorabia gębę jednoznacznym niewiniątkom:-) :-)

Sam bylem też w PTTK byłem niesłusznie odsądzany od czci i wiary przez osoby obłudne
pokrętne i z gruntu fałszywe :-(
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2012-01-09 23:12:12

Dalej nie rozumiesz, albo tylko udajesz?
Tu nie chodzi o to, że ktoś przekroczył jedno z 10 przykazań, ale o to, że nie dopełnił jakiejś durnowatej formalności, której być może w ogóle nie musiał dopełnić. Celem wytykania palcem nie jest tu ani naprawienie świata, ani czegokolwiek innego, a jedynie "bezinteresowne" dokopanie komuś, np. z zawiści lub w celu wyeliminowania niewygodnej osoby z dalszych dyskusji i decyzji.
Też przeżyłem kilka ataków takich bezinteresownych donosicieli. Po latach widzę, że efekt jest taki, że donosiciele odeszli w niebyt, a ja dalej działam, bo kontrole nie dopatrzyły się niczego, co by wskazywało na celowe nadużycia na moją korzyść.
Teraz dopiero donosiciele mają używanie, bo cóż znaczy taki geszefcik van der Coghenów przy rozmachu Owsiaka?

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-10 12:35:02

ba! jak ktoś jest sam bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Radwa
Data: 2012-01-11 19:11:03

...Dołożył bym jeszcze odśnieżanie dachów budynków w zimie, ...
Austriacy poszli za nami też odśnieżają dachy.

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Jacek Potocki
Data: 2012-01-11 20:05:22

To ja dołożę swój postulat kierowany do "naprawiaczy świata". Ponieważ zimę mamy na razie prawie bez mrozów, postuluję by pieniądze zaoszczędzone na zimowym utrzymaniu dróg przeznaczyć na walkę z globalnym ociepleniem :-))). Będziemy postępowi jak jasna chol....
Tylko nie wiem co na to powiedzą zarządcy dróg ;-)

pozdrawiam

Temat: Re: Parlamentarny zespół...
Autor: Amotolek
Data: 2012-01-12 00:12:12

Od jutra ma sypnąć trochę śniegu, zaraz się okaże, ze będzie pełne zaskoczenie w nieco większym mieście....
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć