Odznaki za długie trasy

Przymierzam się do przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego. W związku z tym mam pytanie czy jest jakiś zamysł wprowadzenia odznak za przejście takich szlaków. Uważam, że PTTK powinno promować ten rodzaj turystyki (chodzenie z plecakiem kilkanaście dni) a nie turystykę weekendową z podjeżdżaniem autem. Oprócz tego takie szlaki przechodzą przez wiele pasm, można zapoznać się z różnymi grupami kulturowymi, charakterystyczną florą i fauną. Te szlaki dają możliwość zrobienia sobie takiego przekroju. Czy jest jakaś możliwość żeby PTTK promowało taką odznakę?

Jest odznaka GSB:

http://dabrowa-gornicza.pttk.pl/modules.php?name=GSB

Dzięki za informację. Przekopuję internet w celu znalezienia informacji o GSB ale o odznace jeszcze nie wiedziałem.

No i prawie jak na zamówienie. Ja dla mnie bomba. Wreszcie coś się ruszyło w temacie.
http://www.cotg.pttk.pl/gsb/index.html

Nic nie ruszyło - przybyły tylko odznaki.
Regulamin powinie dotyczyć całego szlaku karpackiego im. Marszałka J. Piłsudskiego.
http://www.cotg.pttk.pl/gsb/index.htmlNa forum - jeszcze pod patronatem ZG PTTK - była dyskusja o znakowaniu przez PTTK szlaków w Karpatach na Ukrainie. To dlaczego nie przyznawać odznaki za przejście całego przedwojennego szlaku. Jak to było w regulaminie GOT PTT z 1935 r.

Odznaka GSB z dwoma diamentami.

Nie można przyznać takiej odznaki bo jak tu przejść tym szlakiem przez przejście w Krościenku (najbliższe). Po 1935 r. zaszły na mapie "drobne" korekty, może zauważyłeś? Na dzień dzisiejszy nie można przekraczać tej granicy w dowolnych punktach. I to jest problem podstawowy. Ja nie wysuwam pretensji do Karpat Wschodnich i nazywania szlaku w górach, już teraz ukraińskich imieniem polskiego polityka. Chciałbyś żeby np. szlak w Sudetach ochrzcić "szlakiem Bismarcka"? A biegłby on przez Sudety i kończył się gdzieś w Niemczech. Jakie byłyby głosy w Polsce, że jest to próba odzyskania ziem utraconych przez Niemców? Takie działanie wkraczałyby bardzo daleko w kierunku polityki międzynarodowej i budowania stosunków dobrosąsiedzkich.
GSB zaczyna się w Wołosatym, kończy w Ustroniu lub odwrotnie i tak ma zostać.
Może jeszcze trzeba zwodować flotyllę pińską, zbudować kaplicę z obrazem matki boskiej ostrobramskiej na wychodźstwie?
Takie babranie polityki z chodzeniem po górach w tle ze skostniałym PTTK-iem jest bezsensowne.

Oprócz odznaki COTG są jeszcze:
http://www.msw-pttk.org.pl/odznaki/reg_odznak/pdf/gszgp.pdf
http://www.msw-pttk.org.pl/odznaki/reg_odznak/pdf/sks-gsb.pdf

O jakie babranie chodzi, nie mieszaj polityki w normalną współpracę, poczytaj co piszesz.

Od kilku lal Ukraińska organizacja "Karpackie Ścieżki" współpracuje z COTG PTTK w odbudowie dawnych szlaków PTT w Gorganach i Czarnohorze.
Ludzie wspólnie Polacy, Ukraińcy, Słowacy znakują dawne polskie szlaki i to ku zadowoleniu wszystkich.
Bez problemu można na nowych mapach Gorganów i Czarnohory te szlaki znaleźć.
I pewnie bez problemu można wytypować jeden szlak do przejścia i zaliczenia do odznaki za cały Szlak Karpacki jaki ustalono w 1935 roku.