Donosiciel czł. honorowym?

Czyli dlaczego Bronisław Zathey nie powinien zostać uhonorowany najwyższą godnością w PTTK.

Otóż kandydat na członka honorowego PTTK, w ramach bezpardonowej walki z wewnątrz oddziałową opozycją, nie omieszkał wykorzystać okazji do wręcz fizycznego zniszczenia przeciwnika, poprzez napisanie donosu do mojego ówczesnego pracodawcy,

http://www.tutor.waw.pl/foto/bz_01.jpg

wykorzystując fakt iż prywatnego maila do kilku członków ZG PTTK wysłałem ze służbowego konta e-mail (niech to będzie przestrogą dla wszystkich żeby nie używać firmowych kont do spraw prywatnych!)

http://www.tutor.waw.pl/foto/bz_02.jpg

Ocenie czytających pozostawiam kwestię czy tak kryształowa postać powinna zostać uhonorowana najwyższą godnością w PTTK, tym bardziej że AFAIK sprawa ta spotkała się z ostrą reakcją ze strony ZG.

Przed poprzednim Zjazdem krajowym pisałem otwartym tekstem o jawnym oszczercy na piśmie z Ursusa, i co? Dostał Hon-czlena, jak byk!

"Na uklady nie ma rady", jak mawia pan Paździoch w serialu "Kiepscy".

Czasem sie zastanawiam na d takim zjawiskiem, ze im więcej negatów dany kandydat zbierze , tym na Zjeździe Krajowym wiecej zdaje się mieć szansy na Hon-czlena. Aż się dziwię, ze na listę nie wystawiono wiadomej delegatki z MFO, ot co!

Tfu, jeszcze cosik wykraczę.

Sądzę, że są tego dwie przyczyny, a może nawet 3:
1. w Kapitule Odznaczeń chyba mało kto wie o negatywnych zachowaniach czy cechach kandydatow, a jak wie, to boi się zabrac głos
2. członkowie ZG zatwierdzający listę też na ogół o tym nie wiedzą,
3. a cóż dopiero mówić o delegatach WZ!

W kapitule odznaczeń jest na pewno co najmniej jedna osoba która wie o takich działaniach (wystarczy spojrzeć na skład Kapituły).

A i część członków ZG też wie co ów kolega zrobił, ale czemu milczą to nie wiem

Krzyś

Ano sprytnie ktoś zauważył, że nie usunąłeś firmowej stopki. Ja służbowego maila używam do różnych celów, ale dbam o to, żeby poszła odpowiednia stopka, albo nie poszła żadna...