Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Obiekty PTTK

Schronisko na Przehybie.

wszystkich wiadomości w wątku: 8
data najnowszej wiadomości: 2014-09-08

Temat: Schronisko na Przehybie.
Autor: pawelk84
Data: 2007-12-10 17:56:11

Witam.
Ostatnio współorganizowałem duży wyjazd szkoleniowy podczas którego spaliśmy w schronisku na Przehybie. Poniżej kilka obiektywnych uwag co do tego schroniska.

Plusy :
- stosunkowo duży komfort jak na schronisko
- cały czas ciepła woda
- ciepło (co w schroniskach nie jest oczywiste)

Minusy :
- drogo (nawet po zniżce grupowej)
- brak "klimatu górskiego"
- początkowo chcieli pobierać opłatę za wrzątek mimo, iż śpiąc w ponad 60 osób zapłaciliśmy prawie 1500 zł (+ zakupy indywidualne), taki dzień poza sezonem często się chyba nie zdaża; rano pani zrezygnowała z tej opłaty (tzn. opłatę policzyła, ale dała zniżkę w tej samej wysokości).. nota bene początkowo powodem opłaty był fakt, iż wcześniej nie poinformowaliśmy, że będziemy potrzebować wrzątek, wtedy woda gotowana byłaby na piecu, a nie w czajniku.. chyba prowadząc tyle lat schronisko się wie, że jak w nocy w zimie ma przyjść duża grupa turystów to będą potrzebować wrzątek (tak na marginesie tylko przechodząc koło Chatki na Niemcowej (żeby ją opisać i pójść dalej) dostaliśmy każdy (ok.30 osób) za darmo herbatę..

Wnioski :
- ogólnie nie było źle, ale o wiele lepiej wyglądało podejście do turystów na Turbaczu dwa tygodnie wcześniej (wystawiono czajnik, nie przeszkadzało gitarzenie do 3 w nocy (na Przehybie po targach umówiliśmy się, że grać będziemy tylko do 23 i z umowy wywiązaliśmy się))
- schronisko nastawione jest na turystów przejściowych i tych z większym portfelem, a nie grupy studenckie ograniczające koszty do minimum, ale tworzące górski klimat
- jeśli grupa byłaby mniejsza (nie 60, a z 30 osób) wybralibyśmy się na Niemcową (znacznie taniej i bardziej klimatycznie)

Temat: Re: Schronisko na Przehybie.
Autor: George
Data: 2008-01-07 15:34:33

Wybieramy sie wieksza grupa w styczniu, to porownamy oba wyjazy ;-)

Temat: Re: Schronisko na Przehybie.
Autor: malajda
Data: 2008-03-08 09:52:27

moim zdaniem przechyba jest super miejscem byłem tam już kilkanaście razy i nie narzekam

co do drożyzny to mogę zacytować:
"Plusy :
- stosunkowo duży komfort jak na schronisko
- cały czas ciepła woda
- ciepło (co w schroniskach nie jest oczywiste)"
a jeśli chodzi o wrzątek tomyślę że opłata w wysokości 0.50 lub 1 zł to chyba nie wygórowana cena
co do górskiego klimatu polecam krupówki w zakopanem i to w pełni sezonu

pozdrawiam jarek wrocław

Temat: Re: Schronisko na Przehybie.
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2008-03-08 12:59:00

Cześć!
a jeśli chodzi o wrzątek tomyślę że opłata w wysokości 0.50 lub 1 zł to chyba nie wygórowana cena
Zależy za co.
Za kubek wrzątku - bardzo wygórowana.

I tutaj nie jest przedmiotem dyskusji ile wart jest ten wrzątek oraz czy złotówka to dużo czy mało. "Regulamin Schroniska PTTK" jest w tym miejscu jasny i uzależnia cenę wrzątku od kosztów jego produkcji, które na pewno nie wynoszą złotówki.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Schronisko na Przehybie.
Autor: biały orzeł
Data: 2008-04-18 21:46:24

Wszystko da się zrozumieć. Przecież chodzenie po górach wcale nie musi być "sztywniackie", ale wybacz: granie na gitarze do 3 nad ranem to chyba lekkkkka przesada. To nie jest bar ani pub w którym wszyscy muszą brać udział. Przecież są osoby, które chcą wypocząć. I jeszcze jedno. Każdy inaczej odczuwa klimat schroniska i moim zdaniem nie brakuje mu niczego. A w górach klimat zawsze jest. Wszystko zależy od naszych mniej lub bardziej wygórowanych oczekiwań. Pozdrawiam :-)

Temat: Re: Schronisko na Przehybie.
Autor: paweldudek
Data: 2014-09-05 23:34:54

Schronisko na Przehybie dla mnie na minus. O opłacie za wrzątek już w tym wątku wspomniano. Ponadto nie podobało mi się, że ciągle po kuchni łazi pies. Wiem, że nie da się zrobić tak, żeby wszędzie było megasterylnie, ale ten pies mógłby sobie przebywać jednak gdzieś indziej, a nie tam gdzie przygotowuje się posiłki. Nie podobało mi się też to, że obsługa paliła ciągle papierosy w pomieszczeniu recepcji, które bezpośrednio sąsiadowało z kuchnią. Świetne powitanie gości z fajką...

Myślę, że od czasu do czasu obsługa mogłaby też przejść się po piętrze i pozamiatać pajęczyny, np. w prysznicu, zabezpieczyć ujście wody w prysznicu (kratka zerwana - widać, że sprawa stara, na pewno nie sprzed kilku dni, ani też nie sprzed dwóch tygodni).

A swoją drogą, nanoszenie imienia i nazwiska kierownika schroniska na pieczątkę okolicznościową to chyba jakieś drobne oznaki megalomanii... ;-)

Temat: Re: Schronisko na Przehybie.
Autor: Tomek Dygała
Data: 2014-09-08 08:49:20

nie podobało mi się, że ciągle po kuchni łazi pies. Wiem, że nie da się zrobić tak, żeby wszędzie było megasterylnie, ale ten pies mógłby sobie przebywać jednak gdzieś indziej, a nie tam gdzie przygotowuje się posiłki
Ech... Z punktu widzenia formalnego pewnie masz rację.
Ale dla mnie schronisko bez miejscowego psa i kota to nie schronisko.

BTW pies u mnie chodzi po kuchni a koty po blacie kuchennym i wszyscy żyją. Jak to możliwe? ;-)

Temat: Re: Schronisko na Przehybie.
Autor: paweldudek
Data: 2014-09-08 21:31:49

Jasne, rozumiem - zwierzaki nadają klimat schronisku, jakoś tak bardziej domowo jest :-) Chodziło mi jednak o sytuację, w której ogromny pies chodzi po kuchni i szczeka do garnków, nie byłoby też dla niego problemem poczęstowanie się czymś :-) A wystarczyłoby, aby pies siedział sobie w recepcji. Chociaż nie - pewnie woli w kuchni, bo w recepcji pracownicy mają palarnię... ;-)