Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

Forum NSz

wszystkich wiadomości w wątku: 10
data najnowszej wiadomości: 2009-02-02

Temat: Forum NSz
Autor: jarumin
Data: 2007-11-05 15:15:54

Zwracałem się niegdyś do czytelników o wypowiedzi krytyczne n/t naszego pisma w necie. Brak reakcji mimo, iż na liczniku odwiedzin jest już 8614 wejść.
Co ma zrobić redakcja, by "Na Szlaku" było i poczytne i znalazło autorów tekstów, relacji z wypraw turystycznych, imprez itp.? Szczególnie chodzi nam o relacje z regionów naszego kraju. Pisałem też, że pojemność rozdziału Gloobtroter jest ograniczona decyzją Rady Programowej NSz powołanej kilka lat temu.
Zastanawia owe 8614 wejść na stronę NSz i brak wypowiedzi na Forum. Podobnie jest ze stroną Komisji Krajoznawczej ZG PTTK na której była ciągła dyskusja, która z niewiadomych przyczyn urwała się w czerwcu br.
Czy ktoś może to wyjaśnić?
Pozdrawiam Czytelników NSz,
Andrzej Rumiński - sekretarz redakcji
Andrzej zmarł 12 kwietnia 2017.

Temat: Re: Forum NSz
Autor: Amotolek
Data: 2007-11-05 18:53:08

....była ciągła dyskusja, która z niewiadomych przyczyn urwała się
Podobnie jak na tut. forum! Jest kilka takich powodów; wiekszość przyczyn to mogą być też chore ambicje, wzajemne, czesto urojone animozje personalne (nie bedzie mnie Kowalski pouczał bo JA wiem lepiej); starszenia i szufladkowanie dyskutantów (typu: "o... wycięli Ci twojego klakiera" itd). Wiele osób zwyczajnie się pozrażało do takiego prowadzenia dyskusji, które (z powodu nie rozwiązania elementarnych spraw przez konkretne osoby umocowane na wypasionych stołkach) dalej wracają na forum jak czkawka czy bumerang, a poniewaz ich meritum moze nie być zrozumiałe dla sporej większości ogółu to jest tak, jak jest:-(

Tak mi się przynajmniej wydaje?
Pozdrawiam ANT:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Forum NSz
Autor: KARPATY
Data: 2007-11-06 12:27:08

Witam. Tez zastanawiałem się nad nikłym zainteresowaniem FORUM - wszak Czytelników chyba nie brakuje sadząc po stanie licznika. Myślę sobie, że przyczyny są takie: 1) albo NS jest tak słabe, że nie ma o czym pisać, albo jest tak dobre, że ...też nie ma o czym pisać (krytykować), 2) postawa "konsumencka" - czytam, ale nic więcej, 3) postawa "olewcza" - czytam, ale co mnie to obchodzi (np. sprawy ochrony przyrody gór, bezpieczeństwo w turystyce - jestem ponad to) 4) brak czasu na refleksję - czytam, ale mam ważniejsze sprawy, 5).... i tak bez końca można mnożyć przyczyny. Mój wniosek jest następujący: dla życia czasopisma lepiej jest, gdy ukazuje się w formie tradycyjnej - na papierze. Darz Gór.Julo.
tortur

Temat: Re: Forum NSz
Autor: Amotolek
Data: 2007-11-06 15:09:59

Mój wniosek jest następujący: dla życia czasopisma lepiej jest, gdy ukazuje się w formie tradycyjnej - na papierze.
Zwłaszcza, gdy papier jest "miętki" to po zczytaniu moze miec zastosowanie szóste :-). Albo siódme, bo jak to czytaja ruscy, to moze byc uzywany do skrecania papierosów :-).

Ja jednak jestem zwolennikiem wydań internetowych! Wiele czasopism ukazuje się w pdf i nikomu to nie pzreszkadza!@ Oczywiscie dla zwolenników wyczytywania z papieru mozna troche egzemplarzy nadrukować, ale po co? Darz bór, póki mamy jeszcze trochę lasów :-). ANT:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Forum NSz
Autor: KARPATY
Data: 2007-11-06 16:36:01

Ale po co? Ano po to, że tak się jakoś składa, iż nie wszyscy (co może wydawać się niemożliwe, a jednak) mają komputer lub dostęp do takiegoż. Po drugo, co również może wydawać się dziwne, żyją jeszcze ludzie urodzeni w ubiegłym wieku, którzy są przyzwyczajeni do formy drukowanej i tacy już umrą. Po trzecio, nie ma jeszcze OBOWIĄZKU posiadania komputera, przynajmniej w Konstytucji nie ma takiego zapisu (jeszcze?!). A całkiem poważnie to trzymane w ręce pismo jest jakieś takie ... fajne, prawda? Można zabrać do plecaka na wypad w góry żeby poczytać wieczorem, albo w pociągu. W moim Klubie na 40 osób komputerem posługuje się może 10-15. A spośród dawnych czytelników papierowego NS większość nie ma komputera. Nie wszystko, co wirtualne ma przewagę nad tradycyjnym - ma zalety, może uzupełnić ale nie może zastąpić formy tradycyjnej. A, co do lasów. Więcej papieru idzie na głupoty niż na rzeczy wartościowe. Choćby rozdmuchana biurokracja, materiały reklamowe itd, itp. Na byle "g" wypełnia się formularze 4xA4, do tego w 3 kopiach. No i wspomniane lasy ciach, ciach. Ja nie neguję elektronicznej formy NS, ale jestem za powrotem do papieru. Ale może to tylko 17-letnie przyzwyczajenie do pisma i ścisła współpraca czynią mnie takim nienowoczesnym. ps. nie sugerowałbym "szóstego" zastosowania, bo to na pograniczu dobrego smaku jeśli nie obraźliwe dla ludzi piszących i dla wieloletniego wysiłku redakcyjnego. Julo.
tortur

Temat: Re: Forum NSz
Autor: Amotolek
Data: 2007-11-06 19:12:40

Ano ..... tak się jakoś składa, iż nie wszyscy (co może wydawać się niemożliwe, a jednak) mają komputer lub dostęp do takiegoż.
To jest taka wygodna obiegowa opinia! U mnie na uczelni , jak profesor pytał czarnego murzyna, to ten, jak nie chciał odpowiedzieć , mówił , że nie rozumie polskiego, ale w klubie z laskami, to szwargotał po Polsku, spoko.
Po drugo, co również może wydawać się dziwne, żyją jeszcze ludzie urodzeni w ubiegłym wieku, którzy są przyzwyczajeni do formy drukowanej i tacy już umrą.
Ja też się urodziłem i to w pierwszej połowie ubiegłego wieku i nie robię z tego zagadnienia!:-)
Po trzecio, nie ma jeszcze OBOWIĄZKU posiadania komputera, przynajmniej w Konstytucji nie ma takiego zapisu (jeszcze?!).
No nie ma! Nie jest to jedyna wada obecnej Konstytucji. :-)
Ma być ta Konstytucja niedługo, solidnie poprawiana!

.........obraźliwe dla ludzi piszących i dla wieloletniego wysiłku redakcyjnego.
Masz rację ale i inne dzieła bardziej znakomicie przez utytułowanych piszących, bez powagi dla wieloosobowego wysiłku są tak zużywane, patrz -książki telefoniczne. :-)Jakie tam znakomite nazwiska występują! I co? Żadnego szacunku!:-)

I ostatnia kwestia: podziwiam Twoją odwagę , że mi w ogóle odpisujesz! A dlaczego tak uważam? O tym może potem przy kolejnej okazji. Pozdrawiam ANT:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Forum NSz
Autor: lubomir
Data: 2007-11-07 09:10:56

Panie Kolego ANT,

a jak Kolega widzi, zgodnie z pytaniem i Naczelnego "Na Szlaku" (domin) i Sekretarza "Na Szlaku" (jarumin);
1/ formę i treść e-gazety "Na Szlaku".
2/ potrzebę istnienia forum NSz.

Opinie wyrażone powyżej przez Szanownego Kolegie są zwyczajnie do kitu - to co niby chciał Kolega napisać.
To jest taka wygodna obiegowa opinia! U mnie na uczelni , jak profesor pytał czarnego murzyna, to ten, jak nie chciał odpowiedzieć , mówił , że nie rozumie polskiego, ale w klubie z laskami, to szwargotał po Polsku, spoko.
Zgadzam się z Kolegą z Torunia
Nie wszystko, co wirtualne ma przewagę nad tradycyjnym - ma zalety, może uzupełnić ale nie może zastąpić formy tradycyjnej.

Temat: Re: Forum NSz
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2007-11-07 09:27:09

Cześć!

Mam prośbę, abyś podał swoje prawdziwe dane w profilu. Takie są zasady na naszym Forum.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Forum NSz
Autor: Adam Kutny
Data: 2008-06-06 07:49:31

Przyznaję, że miałem kilkuletnią przerwę czytelniczą (taka przerwa w życiorysie) i ostatnie posiadane przeze mnie numery są z roku 2003. Teraz miłym zaskoczeniem dla mnie było pojawienie się strony www "Na szlaku". Co do formy internetowej czasopisma to troszkę żal i w moim przypadku nie wpłynęło to na oszczędność papieru, ponieważ od razu wydrukowałem wszystkie dostępne pdf-y za wyjątkiem rocznika 2008 :-) Najważniejsze jednak, że "Na szlaku" jest!

Pozdrawiam

Temat: Re: Forum NSz
Autor: domin
Data: 2009-02-02 21:45:08

Akurat redaktorom nie chodziło o oszczędność papieru, bo zalety druku są nam doskonale znane. jedyna przyczyna, o której pisałem, to brak pieniędzy w kasie Oddziału na czasopismo. A tego jako redakcja nie jesteśmy w stanie przeskoczyć. Oprawione e-roczniki prezentują się, tak przy okazji, lepiej niż poprzednie, bo... full colour!