Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Imprezy PTTK

Mapy i ich kopie

wszystkich wiadomości w wątku: 20
data najnowszej wiadomości: 2008-05-12

Temat: Mapy i ich kopie
Autor: nkz
Data: 2007-10-19 13:03:39

Jak to jest z możliwością wykorzystania map? Chodzi mi tutaj raczej o mapki generowane przez budowniczych tras InO?
Czy można je kopiować do celów niekomercyjnych?
Rozumiem że wypada pytać, ale rozważmy opcję prawną.

Podobnie ma się sprawa różnego rodzaju emblematów, plakietek i innych.
Dzięki

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Przemek
Data: 2007-10-19 17:24:13

Mi się wydaje że kopiowanie bez pozwolenia to chyba opcja wg prawa nie dozwolona. Chyba że robisz to z map co do których nie ma juz ważnych praw autorskich.
________________________

Przemek
http://lisnet.info
gg:1564244

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Maria
Data: 2008-05-09 23:17:25

USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r.

o prawie autorskim i prawach pokrewnych


Rozdział 1
Przedmiot prawa autorskiego

Art. 1.
1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od
wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe),
2) plastyczne,
3) fotograficzne,
4) lutnicze,
5) wzornictwa przemysłowego,
6) architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne,
7) muzyczne i słowno-muzyczne,
8) sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne,
9) audiowizualne (w tym wizualne i audialne).
3. Utwór jest przedmiotem prawa autorskiego od chwili ustalenia, chociażby miał postać nie ukończoną.
4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności.

Art. 2.
1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.
2. Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły.
3. Twórca utworu pierwotnego może cofnąć zezwolenie, jeżeli w ciągu pięciu lat od jego udzielenia opracowanie nie zostało rozpowszechnione. Wypłacone twórcy wynagrodzenie nie podlega zwrotowi.
4. Za opracowanie nie uważa się utworu, który powstał w wyniku inspiracji cudzym utworem.
5. Na egzemplarzach opracowania należy wymienić twórcę i tytuł utworu pierwotnego. (...)
Witam!
Pozwolę sobie wtrącić słów parę do wątpliwości moich przedmówców. Należy rozróżnić prawa autorskie od praw własnościowych dzieł intelektualnych. Prawa autorskie są niezbywalne i jesteśmy zobowiązani zawsze podać autora np. zdjęcia, mapy, plakietki itp. Pozostaje kwestia praw własnościowych: te są zbywalne i jesteśmy zobowiązani uzyskać zgodę aktualnego właściciela na użycie np. mapy (nawet w celach niekomercyjnych). Po śmierci właściciela praw własnościowych, jego spadkobiercy przez 70 lat mają prawo do decydowania o użyczeniu dzieła (zarówno w celach komercyjnych, jak i non-profit). Tak stanowi prawo w całej UE. Po upływie tego czasu prawa do dywidend z tytułu wykorzystania dzieła w celach komercyjnych przechodzą na Fundusz Promocji Twórczości, którym zarządza Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (opłaty te są symboliczne)

Zalecam ostrożność w używaniu map bez zgody właściciela praw własnościowych (nawet przy organizacji imprez niekomercyjnych), bowiem właściciel zgodnie z ustawą ma prawo dochodzić swoich roszczeń finansowych w okresie 10 lat od nielegalnego użycia.

Nagminnym jest zamieszczanie w Internecie przez oddziały PTTK regulaminów imprez turystycznych wraz z mapkami dojazdowymi. I nie byłoby w tym nic niewłaściwego, gdyby właściciele praw własnościowych wyrazili na to zgodę (najlepiej pisemną). Tymczasem znam przypadek takiego właśnie użycia mapki w necie(która po jakimś czasie została wykasowana) przez organizatora imprezy, do którego po trzech latach wystąpiła firma windykacyjna z roszczeniami finansowymi w imieniu właściciela praw własnościowych.
Słyszałam, że obecnie potentaci praw własnościowych map wynajmują specjalistyczne firmy do przeszukiwania netu, w celu wyławiania takich przypadków.
Proponuję korzystanie z map: google - map. Udostępniane są bezpłatnie do celów niekomecyjnych i komercyjnych dla firm, których obrót roczny nie przekracza (o ile nie mylę się) ok. 500 tys. euro. Pytanie tylko, czy nadają się one do INO? Sorki, ale nie mam pojęcia:-):-))))

Dla zainteresowanych podaję link:http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
Poprzez wyszukiwarkę łatwo znaleźć właściwą ustawę wraz z aktualnymi zmianami.

Pozdrawiam miło:-)))
MarJa

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Przodownik 1811
Data: 2008-05-10 22:44:24

Zalecam ostrożność w używaniu map bez zgody właściciela praw własnościowych (nawet przy organizacji imprez niekomercyjnych), bowiem właściciel zgodnie z ustawą ma prawo dochodzić swoich roszczeń finansowych w okresie 10 lat od nielegalnego użycia.
Hmm... Czy może chodzi o jakieś archiwalne mapy z nadrukiem "poufne" lub "tajne"? Bo jeżeli ja czy klub turystyczny oficjalnie zakupi mapy, to przecież w tym momencie nabywa praw do korzystania z nich i używania także przy organizowaniu imprez turystycznych. Nieprawdaż?

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2008-05-11 14:47:52

Lechu
jeżeli kupujesz w sklepie mapy do celów turystycznych to jest w porządku. Ale jeżeli chcesz treść mapy zamieścić np. w internecie to tego nie możesz zrobić bez zgody firmy, która tę mapę zrobiła i wydała. Każda mapa opatrzona jest małą literą c w kółku. Jest to nota copyright i ten znak jest jednoznaczny. Zakaz kopiowania, i przetwarzania cyfrowego.
Bardzo dobrze, że teraz mamy mapy turystyczne dobrej jakości i trzeba je wykorzystywać do celu w jakim zostały zrobione ale nie udostępniać jej treści np w necie.

Pozdrawiam
Monika P.

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Przodownik 1811
Data: 2008-05-11 16:26:15

Bardzo dobrze, że teraz mamy mapy turystyczne dobrej jakości i trzeba je wykorzystywać do celu w jakim zostały zrobione ale nie udostępniać jej treści np. w necie.
Wydaje mi się to co najmniej dziwne. Przecież treść mapy zawiera nazwy miejscowości, rzek, wzgórz itp. czyli dane powszechnie znane o charakterze informacyjnym, a te nie podlegają ochronie praw autorskich. Opracowujący mapę tych nazw przecież nie wymyślili, nie oni kształtowali teren, nie oni ustalali przebieg linii brzegowej jezior, bieg rzek i strumieni, układ dróg i ścieżek. Wykonanie mapy - już samo w sobie jest kopiowaniem tego, co znajduje się w terenie. Każda mapa przedstawiająca dany teren za pomocą znaków topograficznych będzie taka sama, a znaki topograficzne są ujednolicone i też nie podlegają prawu autorskiemu. Tak samo ochronie praw autorskich nie może podlegać zastosowana skala mapy. Nic dziwnego, że mapy przedstawiające ten sam teren w tej samej skali, a wydane przez różnych wydawców, prawie niczym się nie różnią. Każda z nich ma tak samo charakter informacyjny, a nie stanowi jakiegoś unikalnego i niepowtarzalnego dzieła. O co więc tu właściwie chodzi?

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Krzychu S.
Data: 2008-05-11 17:07:27

O co więc tu właściwie chodzi?
O pieniądze!

Pozdrawiam

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2008-05-11 17:36:52

Każda mapa przedstawiająca dany teren za pomocą znaków topograficznych będzie taka sama, a znaki topograficzne są ujednolicone i też nie podlegają prawu autorskiemu.
Nie masz racji. Ujednolicone znaki są dla map topograficznych wydawanych przez Głównego Geodetę Kraju. Również wojskowe mapy topograficznej mają swoje znaki. Obydwaj wydawcy robią mapy unikalne. Oczywiście, że spośród znaków punktowych np. transformator czy semafor mają jednakową grafikę na mapach GGK i wojskowych. Natomiast obiekty powierzchniowe znacznie różnią się. Mam na myśli sposób przedstawienia łąki, sadu, krzewów owocowych, zagajnika. Z obiektów liniowych drogi są bardzo zróżnicowane. Po sposobie klasyfikacji dróg i zastosowanej kolorystyce łatwo jest rozpoznać czy mapę wydał GGK czy wojsko.
To samo dotyczy map turystycznych. Każde wydawnictwo wydaje mapy w unikalnej grafice, kolorystyce, umieszczając nawet przy obiektach o wysokiej wartości historycznej króciutką informację. Również kolorystyka rzeźby terenu jest unikalna dla wszystkich wydawców. Różni wydawcy stosują różne cięcie warstwicowe. Dla jednych warstwice stanowią część mapy – tak jest na mapach topograficznych wydawanych przez GGK i wojsko, dla drugich warstwice są uzupełnieniem treści sytuacyjnej mapy. Na pierwszy rzut oka widzisz to samo, ale jak będziesz zagłębiał się w szczegóły dostrzeżesz różnice.
Dlatego każda mapa ma umieszczoną notę copyright, ponieważ ta nota chroni przed wszelkimi przetwarzaniami
.

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: lucyna
Data: 2008-05-11 18:28:32

Oczywiście, że mapy różnią się między sobą. Wydawcy nabywają prawo do określonego podkładu za bardzo duże pieniądze. Jeszcze kilka lat temu idące w setki tysięcy zł. O tym raczej nie mówią traktując informacje jako tajemnicę handlową. Wiem, że Rythenus czy Compass zatrudniają conajmniej kilku ludzi, którzy wnoszą uatualnienia i poprawki do każdego wydania mapy. Podobnie robią inne wydawnictwa. Kilkakrotnie proponowano mi pracę nad korektami. Praca niewdzięczna ale dzięki temu mapy turystyczne są aktualne i pod względem merytorycznym "rozwijające się".

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2008-05-11 18:49:21

Czołem!
Wiem, że Rythenus czy Compass zatrudniają conajmniej kilku ludzi, którzy wnoszą uatualnienia i poprawki do każdego wydania mapy. Podobnie robią inne wydawnictwa.
To co piszecie jest oczywiste. Aby przenieść ukształtowanie terenu na papier, należy wykonać mnóstwo pomiarów, obliczeń, żmudnie wyrysować to na komputerze. Potem nanieść na mapę treść np. turystyczną, która zmienia się często i należy ją aktualizować. To kosztuje i to sporo. Nic dziwnego zatem, że twórcy map nie życzą sobie powielania ich pracy publicznie.

Jednakże dyskusja z Lechem na temat praw autorskich, to całkowicie syzyfowa praca. Zapewniam!

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Przodownik 1811
Data: 2008-05-11 18:36:34

Każde wydawnictwo wydaje mapy w unikalnej grafice, kolorystyce
E, tam. Co to za różnice kiedy np. las przedstawia się na wszystkich barwnych mapach kolorem zielonym? Te śmieszne zabiegi autorów map, mające na celu rzekomo osiągniecie jakiejś szczególnej unikalności są bez sensu, bo nawet na tym samym wydaniu mapy u tego samego wydawcy, często występują spore różnice w odcieniach barw w zależności od wypuszczanej partii z drukarni.
Dlatego każda mapa ma umieszczoną notę copyright, ponieważ ta nota chroni przed wszelkimi przetwarzaniami
A co to jest przetwarzanie mapy? Czy nie można mapy zawierającej niektualny podział administracyjny przetworzyć na makulaturę? A może mapy administracyjne, przeznaczone właśnie do użytku publicznego, to można używać tylko w miejscach intymnych, np. zamiast papieru toaletowego?

Dla mnie to wszystko jest śmieszne. Niedługo dojdziemy do tego, że notę copyright będziemy mogli umieszczać przy swoim nazwisku i imieniu, aby nikt inny, kto przypadkowo ma takie jak my nazwisko, nie mógł tego nazwiska łączyć z takim samym imieniem i musiał wybrać sobie inne imię.

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Przodownik 1811
Data: 2008-05-11 19:00:09

To kosztuje i to sporo.
Zebranie informacji np. o danych dotyczących adresów, telefonów itp. do szpitali, publicznych poradni zdrowia oraz prywatnych gabinetów lekarskich też naprawdę kosztuje sporo pracy. Ale to nie znaczy, że takiej informacji nie wolno przetwarzać, rozpowszechniać czy mniejsza o to jak to zwał. Mapy czy plany miast z układem dróg komunikacyjnych, sieci komunikacyjnej, układem szlaków turystycznych w parkach narodowych czy krajobrazowych itp. są niczym innym, jak taką właśnie niezbędną informacją dla ludzi. Nic dziwnego, że się je wywiesza się w miejscach publicznych. A tyego rodzaju informacje podawane do publicznej wiadomości i użytku publicznego nie podlegają ochronie praw autorskich. Ja mogą sobie taką mapę sfotografować, wydrukować i z niej korzystać w terenie.

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: lucyna
Data: 2008-05-11 19:42:33

Lechu ktoś za podkład dał 100 tys zł. Potem zainwestował w aktualizację i treść turystyczną 50 tys zł. Wydał 150 tys zł. Wg Ciebie to nic. Ma oddć za darmo, bo to jest potrzebne ludziom?

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Przodownik 1811
Data: 2008-05-11 19:51:41

Ma oddać za darmo, bo to jest potrzebne ludziom
No jeżeli mapa została wywieszona w publicznym miejscu, to jego problem, a nie tych, którzy z tej mapy korzystają za darmo.

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: any
Data: 2008-05-12 09:36:33

ROTFL!!!
Nie sądziłem, że w dyskusji stanę po stronie Lecha, ale tym razem ma on dużo racji poddając w wątpliwość Wasze opinie.
Ale po kolei.
Prawa autorskie dotyczą rozpowszechniania dzieł, w tym konkretnym przypadku map.
Czyli nabycie mapy, sporządzenie jej kopii i użytkowanie jej do własnych celów, np. w trosce o oryginał posługujemy się na wycieczce kopią jest legalne. Ba nawet jeżeli Lech podarowałby tę mapę swojemu synowi też byłoby to legalne, gdyby jednak kopię sprezentował mnie - wtedy naruszyłby prawo, bo się nie znamy osobiście. I byłoby to już rozpowszechnianie.
Podobnież ma się sprawa z mapą stojącą u wejścia na szlak. Sfotografowanie jej i wykorzystanie dla własnych celów jest ok. Jednakże wysłanie tej kopii Tobie Lucyno byłoby już niezgodne z treścią ustawy.
I zwróć uwagę na jedno. Firmy kartograficzne, czy reklamowe wykonujące te mapy działają z reguły na czyjeś zlecenie, samorządu, parku narodowego itepede.
I nie robią tego za darmo! A przy okazji umieszczają jeszcze kilka reklam.

I wracając do początku wątku. Kopiowanie map w celu użycia ich w InO jest w porządku, ale moim zdaniem, pod warunkiem zebrania wszystkich egzemplarzy po użyciu, tj. po imprezie. W przeciwnym razie byłoby to już rozpowszechnianie.

pozdrawiam
any

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: lucyna
Data: 2008-05-12 10:15:47

Oczywiście, w pierwszej części postu masz całkowitą rację. Ja dodatkowo mapy Ruthenusa traktuję jako materiały reklamowe. Szef wydawnictwa daję mi na drugiej stronie reklamę. Po cenach druku zakupuję mapy i rozdaję je za zgodą i przy pełnej aprobacie wydanictwa jako atrakcyjne prezenty. Podobnie robią to inni reklamodawcy.
Jeżeli zaś chodzi o użycie map w celach InO moim zdaniem jest to nadużycie. Koledzy mają przeważnie zgodę właściciela na wykorzystanie ich map w imprezach. Za użycie zaś mapy w celach reklamowych, poza wyżej wymienionym należy uiścić opłatę.

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: any
Data: 2008-05-12 10:35:41

Boszsz...
Czytać, czytać, a nie pisać.
Po cenach druku zakupuję mapy i rozdaję je za zgodą i przy pełnej aprobacie wydanictwa jako atrakcyjne prezenty.
Rozdajesz kserokopie tych map, czy oryginały?
Przypomnę, że dyskusja dotyczy kopii map i ich wykorzystania na użytek własny i obcy.

pozdrawiam
any

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: lucyna
Data: 2008-05-12 11:24:16

I tak i tak. Jako prezenty orginał ale fragmenty kopiuję jeżeli je wykorzystuję w pracy. Zabawa w poszukiwanie skarbu. Tylko mały fragment mapy aby nie wprowadzać zbyt dużo informacji. Po skończonej zabawie dostają mapy orginały.

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: Basia Z.
Data: 2008-05-12 11:20:07

W zawodach Ino jest najczęściej tak, że podkład jest wykorzystywany za zgodą oficyny wydawniczej (nie słyszałam o wypadku żeby oficyna odmówiła zgody) , na to organizatorzy nanoszą własne informacje (punkty, trasy, robią wycinki z mapy itd.).

Ponadto w takich zawodach są zazwyczaj wykorzystywane małe wycinki map w dużej skali, a nie całe mapy.
Nie przydatne do niczego poza tymi konkretnymi zawodami.

Niektóre oficyny traktują to jako rodzaj reklamy (i słusznie).
W każdym razie moim zdaniem organizatorzy zawodów powinni się zwrócić do wydawnictwa z pytaniem, czy mogą wykorzystać mapy.

Pozdrowienia

Basia

Temat: Re: Mapy i ich kopie
Autor: any
Data: 2008-05-12 13:34:14

Po skończonej zabawie dostają mapy orginały.
No to nie widzę problemu. Posiadają mapę i jej kopię.

pozrdawiam
any