Uprawnienia na góry czeskie

czy są potrzebne? chodzi mi o góry w okolicach vrbna pod pradedem i karlowej studanki (ok 20km na południe od prudnika). wysokość gór to od mniej więcej 700 do 1492m npm - szczyt praded. wycieczka dotyczy młodzieży w wieku licealnym.

Zero uprawnień, to "normalny" kraj, nie ma przymusu wynajmowania przewodnika, nie płaci się jak u nas za dreptanie asfaltem do Morskiego Oka.
Znam te szlaki, to malownicza okolica. Piękne szlaki także w "przeciwnym" do Waszego kierunku. Polecam Chatę Jireho na Seraku, ale to pewnie na przyszłość.
Pozdrawiam Zibi

czyli nie muszę mieć dodatkowych żadnych papierów? bo jade tam w sumie dokładnie 10 raz, praktycznie w to samo miejsce, i zawsze zdarzało mi się prowadzić grupy (zaprzyjaźniony nauczyciel), ale dopiero teraz robie kurs wychowawcy kolonijnego. co do samych szlaków to są super, nie nudzą mi się ;] a co do chaty jireho to nie słyszałem, ale zaraz sprawdzę, może akurat pare osób się tym zainteresuje, więc by się coś nowego zobaczyło
dziękuje za odpowiedź, Zibi

Jeśli to grupa zorganizowana (np. obóz młodzieżowy, kolonia) to z grupą powinien jechać pilot wycieczek zagranicznych.

Ale to sprawa organizatora.

Dodatkowo potrzebne są jakieś zezwolenia z kuratorium itd.
Najlepiej zapytać w kuratorium oświaty, powinni podać wszystko co jest niezbędne.

Pozdrowienia

Basia

Basiu, zrozumiałem że kolega pytał co Czeci wymagają.
A u nas? To oczywiście wymogi są i to jakie.
Jak tam wyjazd na Bukowinę, będę tam w dniach ok.23-25 sierpień.
Pozdrawiam Zibi

Ja zrozumiałam, że chodzi o komplet wymagań.
A wymagania kuratoriów itd. są kosmiczne.

Ostatecznie jadę w cztery lub pięć osób 14.08 po południu do Żyliny stamtąd pociągiem i czym się da przez całą Słowację i Zakarpacie do Sygetu Marmaroskiego, chcemy zwiedzić cmentarz w Sapanta i kilka cerkwi, a potem iść na kilka dni w Góry Marmaroskie.

Czy dotrzemy w ogóle na Bukowinę - to się okaże, być może zamiast tego pojedziemy w góry Padisz.

Pozdrowienia

Basia

P.S. Zapraszam do obejrzenia fotek z Gorganów i nie tylko:

http://picasaweb.google.com/basia.zygmanska/GorganyZdjCiaMoniki

Program jest precyzyjny i bardzo bogaty ale to tylko program, czy wszystko się uda? W Fogaraszach chcę założyć dwie "bazy: Poiana Neamtului i Complex Sambata. Transylwania, trochę Bucegi i pobliski Braszów z "okolicą".Później wracając Bukonina ( Suczawa -Kaczyce – Solca– Plesza -Nowy Soloniec – Gura Humoruli -Voronet–Pojana Mikuli - Sucevita -Moldovita )oraz Maramuresz. Syget Marmaroski, Sapanta też uwzględnione ale w ostatnich dniach. Nie piszę szczegółów bo wiesz o co chodzi, znasz te miejsca. Jedziemy busem( 15.08 godz.4.00) w 8 osób + kierowca, czeka nas ok.4200 km.
A więc, mimo wszystko "do zobaczenia na szlaku". A na pewno zrealizowania zamierzeń i powodzenia Wam życzę . Pozdrawiam Zibi

Witam.
Basiu, może wyjaśnisz nam lub mi, kto to jest pilot wycieczek zagranicznych. Ja mam państwowe uprawnienia pilota wycieczek i nic tam nie pisze, że mogę prowadzić wycieczki za granicą. Pamiętam, że przed nową ustawą o turystyce było pojęcie pilota wycieczek zagranicznych, ale obecnie nic takiego nie ma. Jeśli się mylę to proszę napisać, kto nadaje takie uprawnienia. Zaznaczam, że nie chodzi mi w tej chwili o uprawnienia językowe, bo to całkiem inna sprawa.
Pozdrawiam
Gieno

Chyba trochę źle napisałam, bo nie ma czegoś takiego jak "pilot wycieczek zagranicznych" .
Każda wycieczka organizowana przez "organizatora turystyki" w rozumieniu ustawy o usługach turystycznych powinna mieć pilota znającego język.

Mówi o tym rzeczona ustawa:

Art. 30.
Organizatorzy turystyki, podlegający obowiązkowi uzyskania wpisu w rejestrze, organizujący wycieczki w kraju i za granicą, w których uczestniczy co najmniej 10 osób realizujących wspólny program, są obowiązani, jeżeli umowa nie stanowi inaczej, zapewnić uczestnikom:

1) wycieczek w kraju - usługi przewodnika turystycznego oraz opiekę pilota wycieczek,

2) wycieczek za granicą - opiekę pilota wycieczek

Art. 31. Organizator turystyki organizujący wycieczki za granicą jest obowiązany zapewnić opiekę pilota wycieczek posiadającego znajomość języka powszechnie znanego w kraju odwiedzanym lub języka uzgodnionego z kontrahentem zagranicznym.

A co to jest "pilot" jest zdefiniowane tutaj:

Art. 20 ust. 3
Do zadań pilota wycieczek należy sprawowanie, w imieniu organizatora turystyki, opieki nad uczestnikami imprezy turystycznej w niezbędnym zakresie, wynikającym z charakteru imprezy, czuwanie nad sposobem wykonywania usług świadczonych na rzecz uczestników podczas imprezy oraz przyjmowanie od nich reklamacji dotyczących świadczonych im usług, a także reprezentowanie organizatora turystyki wobec kontrahentów świadczących usługi w trakcie trwania imprezy.

Przy tym wszystkim od razu napiszę:

nie mam pojęcia czy ustawa obowiązuje też wobec szkół organizujących wycieczki zagraniczne dla młodzieży

Przypuszcza, ze przepisy kuratoryjne są surowe i nie dopuszczają do wyjazdu grupy bez odpowiedniej opieki.

A wystarczy poczytać ustawę w całości a nie na wyrywki. Już art. 1 mówi: "Ustawa określa warunki świadczenia przez przedsiębiorców usług turystycznych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a także za granicą, jeżeli umowy z klientami o świadczenie tych usług są zawierane na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej."

A szkoła nie jest przedsiębiorcą!

Ale nie znam dokładnie przepisów kuratoryjnych dotyczących szkół (i inne podmiotów) organizujących wypoczynek dla młodzieży.
Nigdy się tym nie zajmowałam.
Natomiast potencjalny organizator wypoczynku dla młodzieży powinien je znać.

Napiszę Ci że wszystko jest OK jak jest OK, ale wydarzy sie nieszczęśliwy wypadek - już organizator (obojętnie kto by nim nie był) będzie miał na głowie prokuratora i wytkną mu najmniejsze naruszenie przepisów.

Pamiętam taki tragiczny wypadek około rok temu - w Koszarawie chłopczyk wypadł z okna szkoły i zginął.
Kolonia (krajowa) jak się okazało była nielegalna, nie zgłoszona do kuratorium, Sanepid nie sprawdził czy budynek spełnia potrzebne warunki (m.in. jakiś tam sposób zamykania okien). I już organizator i administrator obiektu mają proces sądowy itd.

Pozdrowienia

Basia

Czołem!Dotyczy to zresztą wszystkich dziedzin.
Zachęcam do przeczytania ciekawego, acz krótkiego tekstu Stanisława Michalkiewicza na ten temat.

Wszyscy jesteśmy przestępcami

Jak było do przewidzenia, po nadaniu tak wielkiego rozgłosu katastrofie autokaru pod Grenoble, do akcji ruszyła biurokratyczna stonka. Kontrolerzy, ma się rozumieć, poznajdowali w firmie "Caban" mnóstwo tak zwanych "nieprawidłowości", przede wszystkim - w papierach. Z tego tytułu nałożyli na firmę kary, zaś organizatorowi pielgrzymek, jako że nie miał własnych autokarów, postanowili odebrać licencję.

Polska, podobnie jak inne kraje Eurokołchozu, cierpi na ostrą formę biegunki legislacyjnej. Ustawy, rozporządzenia i zarządzenia, zarówno "europejskie" jak i tubylcze, mnożą się w postępie geometrycznym, wskutek czego nikt nie jest w stanie nawet ich przeczytać, nie mówiąc już o zapamiętaniu czegokolwiek.

W rezultacie każdy, kto podejmuje jakąkolwiek działalność, na pewno dopuszcza się jakiegoś przestępstwa, tylko o tym nie wie. Naturalnie w razie czego kontrolerzy natychmiast te wszystkie "nieprawidłowości" wykryją i z triumfem ogłoszą, dają tym samym dowód swojej przydatności.

Tymczasem to właśnie biurokracja jest przekleństwem naszego życia. Produkuje same "nieprawidłowości" tylko, że nie ponosi za nie żadnej odpowiedzialności. Gdyby jakakolwiek spółka prawa handlowego była zarządzana tak, jak państwo, cały zarząd i rada nadzorcza z cała pewnością znalazłyby się w kryminale.

Niestety jest odwrotnie - do kryminałów wędrują i kary płacą ludzie, którzy desperacko próbują zarobić na siebie i na rosnącą z roku na rok armię naszych pasożytów, którym najwyraźniej przewraca się już w głowach.

Stanisław Michalkiewicz

źródło: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=78

Zwracam szczególną Waszą uwagę na ostatni akapit. Bardzo jest znamienny...

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski

Do tego cytowanego przez Łukasza tekstu, nawiązując do zdania Stanisława Michalkiewicza "Tymczasem to właśnie biurokracja jest przekleństwem naszego życia." przytoczę fragmenty tekstu;Dla porównania z naszymi realiami informacje uzupełniające;
- W Czechach obowiązuje liniowy podatek dochodowy od osób fizycznych 15 proc.
- Stawka podstawowa VAT 19 proc.
- Zarejetrowanie jednoosobowej działalności kosztuje tysiąc koron. Trzeba mieć ukończone 18 lat i nieograniczoną możliwość wykonywania czynności prawnych.

Tzw. nowelizacja (kolejna) Ustawy o usługach turystycznych jest niezłym przykładem stwierdzenia "Tymczasem to właśnie biurokracja jest przekleństwem naszego życia."
Sporo na tema nowelizacji .. w Kadra PTTK
SKPT boi się...
Egzaminy przewodnickie
Wolne przewodnictwo

Niezależnie od tego że Czechy to kraj normalniejszy od bananowej RP, pozwolę sobie zauważyć a' propos VAT-u, że faktycznie stawka podstawowa jest ciut niższa, ale dla pełnego obrazu trzeba dodać, że wyższa (9 albo 10%, dokładnie nie pamiętam) jest stawka obniżona, którą opodatkowane są m.in. artykuły żywnościowe.
A co tzw. podatku liniowego - jeżeli stawka PIT dla wszystkich ma być jednakowa, to ja w ogóle nie widzę sensu tego podatku. Lepiej zlikwidować go całkowicie (niechby nawet jednocześnie wzrósł trochę VAT) - zyskają na tym i podatnicy, i urzędnicy skarbowi, oszczędzając czas.

Obniżona stawka VAT to 9 proc.

W tym artykule moją uwagę zwróciły ciekawostki z życia wzięte o których mówią Polacy załatwiający tam sprawy.
- urzędnicy nie mnożą problemów i nie przeszkadzają,
- na własnej działce można postawić bez pozwolenia każdą budowlę do 40 m kw,
- wszystkie formalności załatwia się w jednym miejscu, w tzw. checkpointach, co u nas jest od kilka lat rewolucyjnym zamierzeniem.

W Czechach istnieje szeroko rozwinięta sfera usług turytycznych - pewnie i w tym względzie urzędnicy nie przeszkadzają.

W tym sęk, że urzędnicy STRACĄ, bo część z nich okaże się być niepotrzebna (i tak jest, ale o tym nie wie!)...

W Czechach tanio i swobodnie uprawia się tez turystykę. I dlatego imprezy organizujemy głównie w Czechach i czasami na Słowacji. Szkolenia i kolejne Zloty Przodowników Turystyki Górskiej PTTK z Ziemi Wielkopolskiej organizowane są ostatnimi laty wyłącznie za granicą, gdzie jest normalnie.
Przykładowe informacje o takich imprezach są tu =>

http://www.ksp.lanet.wroc.net/zlot08.htm

http://www.ksp.lanet.wroc.net/zlot07.htm

http://www.ksp.lanet.wroc.net/zlot06.htm

http://www.wkptg.poznan.pttk.pl/pliki/zlot2005.html

http://www.wkptg.poznan.pttk.pl/pliki/zlot2004.html

http://www.ksp.lanet.wroc.net/zlot1.htm

http://www.ksp.lanet.wroc.net/zlot.htm

http://www.wkptg.poznan.pttk.pl/pliki/zlot2001.html