O mowo polska...

Szanowni Koledzy!

Może uznacie mnie za staroświeckiego lub „upierdliwego”, jednak to co ostatnio znajduję na naszym Forum doprowadza mnie do szewskiej pasji.
Zaznaczam, że nie jestem polonistą a wykształcenie mam jedynie średnie. Pamiętam jednak o tym, że wielu wspaniałych ludzi było prześladowanych za dążenie do zachowania mowy polskiej.
Na przestrzeni wieków Polacy uparcie bronili się przed rusyfikacją i germanizacją.
Uważam, że powinniśmy wręcz hołubić mowę polską i jej pisownię.
Tymczasem wielu młodych ludzi nie widzi takiej potrzeby. Dochodzi do tego, że młody człowiek (podobno student) na zwróconą mu uwagę, obraża się śmiertelnie. Mało tego: udziela rad! Zamiast schować się ze wstydu w mysią dziurę lub napisać, że jest niewykształconym robotnikiem ale dąży do poprawienia się, on żąda wręcz przeprosin!
Zastanówcie się Szanowni Koledzy czy o „take Polske żeśmy walczyli” ?

Pozdrawiam

O Matko Boska Trybunalska!

Pzreciez na to są proste dwa narzedzia, jedno dostepne, a drugie jeszcze nie:

1. Pisac tekst najpierw w Wordzie, a nastepnie (po wyosleniu go pzrez slownik orto) wklejac tekst skopiowany do listu;

2. Odostepnic przez modulatora mozliwośc poprawiania własnych postów!

Proste? no to do dzieła Kolezanki i koledzy

Jak tam miało być, Antoni? Po "wyośleniu"?

No faktycznie - wyośliłeś się tu całkiem nieźle (((-;

Serdeczności,

Kuba

Tak po wyosleniu! Slownik przeciez wyosla teksty nawet tym na bakier z ortografia , ale jak Ci sie podoba takie okreslenie, to jest mi bardziej milo, jesli do tego uwazasz to za szczegolnie smieszne

Prawie wszyscy robią sobie jaja odpowiadając, lub pisząc samodzielne posty z bykami. Choć miło by było widzieć nieskazitelnie czysty język literacki ja jednak kolego Krzychu nie zauważyłem jakiegoś złośliwie cynicznego kaleczenia języka . A ponadto sam jestem dyslektykiem i tylko ja wiem ile wysiłku kosztuje napisanie bez błędu. Mój pierwszy post był pełen błędów ale od razu jakiś ....... zaczął odżegnywać mnie od czci i wiary że ponoć lekceważę resztę Forumowiczów. Co do języka naszego zwłaszcza po powrotach z Niemiec lub Słowacji jestem dumny ,że nasz język jest taki a nie inny. Zaraz mnie ozięble pożegnasz że jestem taki to a taki, ale trudno. myślę jednak że akurat w tym gronie naszemu ojczystemu językowi nic niepokojącego nie grozi. Pozdr. Adam

Miałem u siebie na forum sytuację że pewna userka (tutaj też się udzielająca) obraziła się za zwrócenie uwagi na ortografię. I to za notoryczne błędy, a dobiła mnie słowem "skrut"...

Aby uniknąć błędów, należy post napisać w Wordzie a później wkleić do wiadomości.
Łukasz kilkakrotnie o tym pisał. Dla niektórych jednak, rady innych są albo bezwartościowe albo nie potrafią ich odczytać.
Uczcie się słuchać!
Pozdrawiam

Niedługo Polakom pozostanie tylko mowa i pismo.
Szanujmy to co jeszcze należy do nas.
Nie pozwólmy kalać naszego języka śmieciami wyprodukowanymi przez niedouczonych i aroganckich prostaków.
Włączcie TV a ujrzycie ich niektórych...
Pozdrawiam

I znów mnie obrażasz, niby dlaczego?
Bo jesteś starszy?
Ja od nikogo nie oczekuje przeprosin.
Czy ja to wyraźnie napisałem???
A potem sie ludzie dziwią ze w PTTK-u siedzą ludzie dojrzali wiekiem a nie młodzi....
Właśnie przez takie słowa i brak szacunku do młodych odechciewa sie im wszystkiego.
A “niewykształcony robotnik” to pewnie siedzi w domu i piwsko pije.
Pozdrawiam Forumowiczów