Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

Pomożecie?

wszystkich wiadomości w wątku: 6
data najnowszej wiadomości: 2006-08-21

Temat: Pomożecie?
Autor: Reweal
Data: 2006-08-08 15:24:37

Jestem średnio zaawansowanym "wędrowniczkiem" i zamarzyło i się po "zaistnieniu" na Pilsku ostatnim weekendem aby przedłużyć tę trasę na Babią Górę. Tak więc proszę wszystkich znających trasę z Hali Miziowej na Markowe Szczawiny o podanie mi informacji o jej przebiegu, utrudnieniach a i wspaniałościach też. Będę wdzięczny za wszystkie konkretne i nadajace się do wykorzystania wiadomości. Ps. planuję trasę dwudniową !

Temat: Re: Pomożecie?
Autor: climber79
Data: 2006-08-16 14:12:44

Witam
Nie szedłem tą trasą ale polecam stronę www.babia.pl
Zwłaszcza tamtejsze forum, na pewno coś będzie na ten temat

Pozdrawiam

Temat: Re: Pomożecie?
Autor: Reweal
Data: 2006-08-16 22:30:39

Dziękuję za odpowiedz - już byłem ( właśnie dziś wróciłem ) - widziałem wszystko na własne oczka i moje nogi też to czują . Polecam wszystkim - szczególnie że dziś przejrzystość powietrza była momentami wspaniała.

Temat: Re: Pomożecie?
Autor: I Prociewicz
Data: 2006-08-17 10:42:16

Trasa bardzo przyjemna. W większości prowadzi terenami leśnymi, ale nie wyłącznie. Osobiście cenię sobie krajobrazy łąk na Przeł. Półgórskiej i na Głuchaczkach. Na tej ostatniej jest fajna baza namiotowa.
Dalsza część trasy szlakiem granicznym prowadzi przez Mędralową, skąd rozpościera się prześwietny wprost widoczek. No i stoi tam drewniana chatka - schron turystyczny, a obok bije nawet żródełko.
Z Głuchaczek można też pójść skrótem przez Słowację (wygodną leśną drogą) prosto ku Przełęczy Jałowieckiej i dalej już na Babią. Szlak czerwony z tej przełęczy na Markowe Szczawiny jest cały czas zamknięty więc trzeba iść przez Przełęcz Brona, a najlepiej prosto na Babią. Zejście proponuję do Przełęczy Krowiarki ze względu na krajobrazy.
Miłego łażenia,
Iwona

Temat: Re: Pomożecie?
Autor: I Prociewicz
Data: 2006-08-17 11:18:17

:-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Nie przeczytałam wiadomości, że już tam byłeś.

No to jak było??
Pozdrawiam,
Iwona

Temat: Re: Pomożecie?
Autor: Reweal
Data: 2006-08-21 16:51:56

Dziękuję Ci za chęć pomocy i przepraszam ale dopiero teraz mam możliwość napisania kilku słów. Co do trasy. Wyruszyłem z Korbielowa i szlakiem zielonym dotarłem urokliwą trasą ( zresztą jak i cała reszta tego szlaku ) dotarłem na Miziową - aby później szlakiem żółtym dotrzeć na szczyt Pilska. Stamtąd skorygowawszy troszeczkę trasę szlakiem niebieskim ( Słowackim) dotarłem do Przełęczy Glinne Tamże "wróciwszy " do kraju poprzez czerwony szlak doszedłem do Jaworzyny. Pragnę w tym miejscu zaznaczyć iż w dniach kiedy byłem na szlaku panowała śliczności pogoda a i przejrzystość powietrza była doskonała !!! Więc i widoki były przecudowne. Później doszedłwszy do Głuchaczki posiliłem się w bardzo sympatycznej Bazie Namiotowej. Odpocząłwszy oraz po uzupełnieniu zapasów - aczkolwiek niechętnie zdecydowałem się w dalszą wędrówkę i skracając trasę przeszedłem znów na gościnną ziemię Słowacką kierując się do Tombakowego Siodła - czyli inaczej mówiąc do przełęczy Jałowieckiej. A później poprzez Małą Babią zwaną Cydem zresztą ku Przełęczy Brona a stamtąd jako ze nocne już zaczęły się mroki a i sił niedostatki się objawiły ku schronisku na Markowycg Szczawinach. Tamże posiliwszy się w sen błogi zapadłem aż do ranka dnia następnego.A po śniadanku wypoczęty popedziłem poprzez Perć Akademików ku szczytowi Babiej. I "pobrykawszy" na tamtejszych klamrach i łańcuchach wszedłęm w końcu na upragniony szczyt "Królowej Niepogód" - która notabene mnie powitała wspaniałymi zarówno pogodą jak i widokami. Warto było tam wchodzić i warto było się męczyć - obiecałem sobie jeszcze nie raz tam się pojawić...... Nie miałem sił aby .......... zejść stamtąd - po prostu cudne to widoki . Siedziałem i siedziałem - lecz zmuszony wreszcie opuściłem to bajeczne miejsce i poprzez Krowiarki a stmtąd autobusem dotarłem do Suchej Beskidzkiej. Polecam tę trasę wszystkim - a w uzupełnieniu chciałbym podziękować panu Marianowi Knapikowi za pomoc w jej opracowaniu. Dziękuję bardzo - a wszystkim innym polecam oraz życzę miłego wędrowania. Andrzej.