Wolna trybuna :-)

Proponuję taki wątek jako rodzaj swoistego Hyde Parku, na ninieszym forum. Oczywiście wolność ograniczoną ramami nie szkodzenia imiennie innym uczestnikom! natomiast smiałe rozprawianie sie zpogladami, najróżniejszej maści.
Mam też nadzieję, że nożyczki cenzorskie będą tutaj wolniej biegać po postach niz w innej tematyce.
Na początek przedkładam pod dyskusję sprawę pana Aleksandra z Elbląga, bo takie sankcjonowanie prokuratorskie moze spotkać prawie kazdego , serfujacego po necie.

LINK
A przy takiej okazji milicja chętnie przeszukuje domy, dyski i inne zbiory delikwentów, bo takie jest w naszym pieknym kraju - prawo i sparwiedliwość.
A kto jest sam bez winy, niech rzuci kamieniem

Antoś,

cosik mi się wydaje, że strasznie się nudzisz...
a może zrobił byś coś pożytecznego - np. napisał program szkolenia i skrypty metodyczne dla kandydatów na przodowników motorowych?

pzdr

Dudi

"cosik mi się wydaje, że strasznie się nudzisz..."

Przyjacielu!
Nic bardziej mylnego, właśnie zaczął się sezon przygotowań audytów do certyfikatów ISO i jestem zarobiony po pachy.

" a może zrobił byś coś pożytecznego.."

Bardzo chętnie! , jeśli tylko umiem i potrafię , co tylko sobie życzysz!

"np. napisał program szkolenia i skrypty metodyczne dla kandydatów na przodowników motorowych?"

Nie ma sprawy, sĄ napisane, nawet moje własne skrypty dla ratowników drogowych w wersji elektronicznej - wystarczy je tylko lekko wyoslić i będą jak nowe.

Tylko ze musi je ktoś do tego merytorycznie powołany akceptowac na wierchu w PTTK, a tu widzę spory problem!
Jaki? Opiszę to detalicznie za dni parę , jak wcześniej obiecałem w wątku mafijnym

>"cosik mi się wydaje, że strasznie się nudzisz..."

Ja się też "nudzę". Napisałem w zarysie instrukcję znakowania szlaków rowerowych, a kompetentne osoby z KTKol ZG udają przez 2 lata, że ją czytają. Podobno piszą jakąś ustawę o szlakach i to w tajemnicy, żeby im ktoś swoimi uwagami nie zamącił świętego spokoju.

Pozdrowienia

Piotr Rościszewski

A ja "z nudów" napisałem taką piosenkę:

Pan Alex z Elbląga..................

(na melodię: „Felek Zdanowicz był to chłop morowy ....”)

Raz Alex z Elblaga, rencista morowy
Puścił ludkom w necie, żarcik e-mailowy

Ojra, taridi ojra,taridi ojra
Taridi: raz, dwa ,trzy.

Pan Krzyś z miasta Wrocka, dostawszy filipkę
Z mety z nią poleciał, prosto na policję.

Ojra, taridi ojra, taridi ojra
Taridi: raz, dwa ,trzy.

U pana Aleksa, był nalot domowy
I znaleźli zdjęcie, z pistolem hukowym.

Ojra, taridi ojra, taridi ojra
Taridi: raz, dwa ,trzy.

Teraz już pan Alex, będzie miał nauczkę
By koleżkom z Wrocka, nie słać żadną sztuczkę.

Ojra, taridi ojra, taridi ojra
Taridi: raz, dwa ,trzy.

Morał z tej historii, taki to wynika
Jak chcesz ufać ludziom, nie trzymaj śmietnika.

W domu, swoim domu, ani w piwnicy.
Taridi: raz, dwa ,trzy.

Co ta piosenka ma wspólnego z turystyką? Można ją lekko zaśpiewać przy ognisku, czy nucić na szlaku , albo traktowac jako ostrzeżenie przed niefrasobliwym słaniem przez net żarcików do osób niepewnych. Szlag by je trafił!
Dla czystości procesowej nadmieniam, że pan Krzyś z miasta Wrocka to nie jest żaden ze znanych i produkujących się czasem na forum, członków PTTK .

"Dla czystości procesowej nadmieniam, że pan Krzyś z miasta Wrocka to nie jest żaden ze znanych i produkujących się czasem na forum, członków PTTK "

Z Wrocka i okolic to kilka osób jest, czasem nawet z produkcją też

Przeczytałam że Pan jest Wielkim Miłośnikiem Caravaningu. Fajna turystyka, czasem jeżdżę ze znajomkami tak do południowych sąsiadów. Teraz też kilkanaście dni tam jeździliśmy.

A tak w ogóle, to na Pana zapytania do Sądu Koleżeńskiego "cichosza" jakby zywcem z piosenki.

Pana Prezesa nawet nie pytam, bo i nie odpowiada na poprzednie uprzejme prośby.

J.Wrocka

"Przeczytałam że Pan jest Wielkim Miłośnikiem Caravaningu."

Tego "pana" to sobie mozesz darować!

Owszem interesuje się turystyką motorową , ale obecnie bez wzajemności ze strony tych co na górze zagniezdzili się.

"A tak w ogóle, to na Pana zapytania do Sądu Koleżeńskiego "cichosza" jakby zywcem z piosenki".

To nie są zapytania, ale konkretne wnioski udokumentowane z mojej strony i pozwy oskarzycielskie w sprawach honorowych@! Ja się nie pytam, ja wskazuje konkretnie i dowodowo na oszczerców i kombinatorów, sklikowanych w swojskie paczki!
Odpowiedzi , fakt, że nie ma, ale kombinują jak koń pod góre co z tymi fantami zrobic , bo poszczypalem w tłuste tyłki tamtejsze świete krowy. Dochodzą mnie za tro sluchy, że sie zwijaja z problemem, jak skwarki na patelni, a co dalej? Pożyjemy, zobaczymy!

Antku, a co Ty myślisz o handlowaniu Honorowymi Odznakami PTTK przyznawanymi imiennie i na Walnych Zjazdach uroczyście wręczanych?
Jak czytam Monikę P. że to "za wybitną i szczególną działalność członków tego Towarzystwa" to można mieć tylko pytania CO TO JEST WYBITNOŚĆ I SZCZEGÓLNOŚĆ tych członków.

Teraz na górnej półce pttk robi się powoli śmiesznie, jakby maluchem-fiacikiem jechał z dużą przyczepą kampingową. I z góry i pod górę było trudno, na Okraj podobno dwa F126p z jedną przyczepą jechały.

Szkoda że paru ludzi z Wrocka zamilkło, pozdrowienia dla jarumina.

Dużo pogody ducha - Jola Wrocka

Jarumin jest b. zapracowany, prasa go "rozrywa" (lokalna), ale emaliuje.
Krzysztofer

"Antku, a co Ty myślisz o handlowaniu Honorowymi Odznakami PTTK przyznawanymi imiennie i na Walnych Zjazdach uroczyście wręczanych?"

Na szczęście ja wcale nie myślę! Może przez to jestem psychicznie zdrowszy.
W tej akurat sprawie nie muszę myśleć, bo to wiem.
Lata doświadczeń przy współpracy z kapitułami wyróżnień różnych organizacji pozwoliły mi stwierdzić, że wśród wyróżnionych bywają trzy podstawowe grupy:
I. krewni i znajomi królika, czyli sami swoi. I tym się daje, nawet wtedy , jeśli zrobili jakiegoś grubszego kiksa, świństwo, albo dopuścili się określonych, udokumentowanych oszczerstw. Daje im się jako swoim, "za szczególną działalność" i nikomu z dających nie przeszkadza negatywna forma tej szczególności. Przykłady podawałem uprzednio już kilka razy, nawet w przededniu ostatniego Zjazdu.
II. Daje się wyróżnienie (komuś tam tak na oko) aby wyczerpać limit. Szczególnie to było widoczne w funkcjonowaniu nadań przez byłą PZPR, gdzie się czasem psim swędem załamywali na odznaczenie, nawet bezpartyjni! Zdarza się to najczęściej wtedy, gdy poszczególne frakcje i koterie nie mogą się dogadać, wówczas dostaje ktoś, co nie bardo pasuje do wyróżnienia, ale stanowi kompromis pomiędzy klikowy. Oczywiście dotyczy to odznaczeń mniej prestiżowych, bo o te najwyższe walka idzie na noże i do końca!
III. Faktycznie i bezspornie zasłużone osoby, którym się odznaczenie /wyróżnienie - należy, bez żadnej wątpliwości, jak psu micha!

Jaka jest proporcja pomiedzy tymi grupami, a no róznie, ale średnio tak mniej wiecej 40% , 40% i 20 %.
Oczywiście wyróżnionym w grupach I i II dorabia się kunsztowne zyciorysy i opinie krysztalowe, pisane tak jak się pisze opinie pracownikowi, ratowanemu przez pracodawcę od organów scigania.

Dlatego też nie dziwię się, sympatyczna i anonimowa Jolu z Wrocka, że KRM (też z Wrocka) na Twoje zapytanie odpisał, jak odpisał.

Myslę, iż fakt bezdyskusyjnego i bezproblemowego uhonorowania na ostatnim Zjeździe Tytułami Honorowego Czlonka PTTK, osób kontrowersyjnych, co do których istnieje przebogata dokumentacja, opublikowana przez Zjazdem na jednej z niebezpiecznych stron – wynikł z oczywistego zaniedbania Szanownych Delegatów, (demokratycznie wybranych ha, ha), którzy skupili się na innych problemach zaniedbując w sposób oczywisty czystość etyczną i honorową przedstawionych Im przez ZG – kandydatów do najwyższych wyróznień w Towarzystwie!

Dlatego mogę się nie zdziwić za bardzo, patrząc na środowisko Wrockowe, że na następnym Zjezdzie pojawi się w szeregu Honorowych Czlonków PTTK - np. kolega, drzewiej wykluczony z PTTK, a obecnie autor koncepcji gett mlodzieżowych.

Ale wtedy już mnie Jolu pewnie nie zapytasz, co ja o tym myślę, no bo nic nie pomyślę, spoko

"Teraz na górnej półce pttk robi się powoli śmiesznie....."

No nie powoli, za szybko sie robi i śmiesznie istrasznie, a kompromitacja jest taka , jak ten turysta co po pijaku spadl do czeskiego wodyspadu, albo inny ziomal co rozpirzył pół samolotu do Anglii , po wypiciu drobnego pół litra.

Kompromituja nas, szaraczków, te władze obecne i do tego zajezyście