Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

ELekTRonICznIE, czyli ...

wszystkich wiadomości w wątku: 17
data najnowszej wiadomości: 2006-02-15

Temat: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: argus
Data: 2006-01-17 10:24:53

a co sądzicie, żeby zacząć wprowadzać katry czonkowskie PTTK z wbudowanymi chip`ami ?? na takiej karcie można by zapisywać informacje o zdobytych punktach na trasach, szlakach, muzeach itp. , w ten sposób można także opłacać roczną składkę PTTK. Pomysł może się okazać kosztowny ale myslę, że do zrealizowania. Co sądzicie ??

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-17 11:09:52

A kto Twoim zdaniem za to zapłaci?

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: JAK
Data: 2006-01-17 11:10:08

>a co sądzicie, żeby zacząć wprowadzać katry czonkowskie PTTK z wbudowanymi chip`ami ?? na takiej karcie można by zapisywać informacje o zdobytych punktach na trasach, szlakach, muzeach itp. , w ten sposób można także opłacać roczną składkę PTTK. Pomysł może się okazać kosztowny ale myslę, że do zrealizowania. Co sądzicie ??

Witam,
pomysł świetny. Trąbiłem o tym, razem m.in. z Łukaszem Aranowskim przed Zjazdem PTTK. Myślę, że do sprawy powrócimy przed następnym Zjazdem PTTK, czyli za 2- 3 lata, poniewaz przez najbliższe dwa lata będziemy wszyscy "ćwiczyć" statut i regulaminy, wpisy do rejestrów KRS, itp.
Pozdrawiam
Jurek Kwaczyński - PTTK w Żyrardowie
Turystyka w Żyrardowie:

http://www.zyrardow.pttk.pl

Żyrardów:

http://www.zyrardow.pl

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: JAK
Data: 2006-01-17 11:20:35

>A kto Twoim zdaniem za to zapłaci?

Witam,
karta telefoniczna z chipem kosztuje np. 9 zł (w tym 15 impulsów po 0,30 zł). Czyli sama karta ok. 4,50 zł. Z pewnością każdy członek kadry PTTK wyłożyłby tę kwotę, aby mieć wygodę. Kadry PTTK mamy ok. 20 tys. osób.
Sprawa wymaga przemyślenia od strony organizacyjnej i finansowej. Być może Edek Kudelski - wiceprezes ZG PTTK ma coś do powiedzenia w tej sprawie, bo się tymi sprawami zajmuje?

Pozdrawiam
Jurek Kwaczyński - PTTK w Żyrardowie
Turystyka w Żyrardowie:

http://www.zyrardow.pttk.pl

Żyrardów:

http://www.zyrardow.pl

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: JanMaciej...
Data: 2006-01-17 12:50:26

JAK >> Witam, ...Trąbiłem o tym,
>>...Myślę, że do sprawy powrócimy przed następnym Zjazdem PTTK, czyli za 2- 3 lata, poniewaz przez najbliższe dwa lata będziemy wszyscy "ćwiczyć" statut i regulaminy, wpisy do rejestrów KRS, itp.

Ooo, a to ciekawe LARUM.
Oczywiście pamiętajcie o takich drobiazgach jak czytniki i komputery w każdym oddziale, etc.

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-17 13:32:05

Hurra! będzie statut pzrez najbliższe 3 lata? Super! A poniewaz sukcesy miewają wielu ojców, to o sobie nie wspomne z kartami magnetycznymi PTTK, pzrez wrodzona skormnośc, ale Edka do listy ojców (tego samego!) to jednak dopiszcie :-) :-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Amotolek
Data: 2006-01-17 13:36:00

Jeszcze wiekszym drobiazgiem sa niepełnosprawni grupy drugiej, od których ta decyzja zalezy na samej gorze piramidy ;-) i chyba juz raz ja Edkowi utrącili? Pisał o tym pzreciez sam tu na forumie:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: any
Data: 2006-01-17 16:05:08

Pomysł faktycznie kosztowny, bo poza samą kartą, to jeszcze terminale, sieć, ludzie do obsługi tego wszystkiego.
Do tego jeszcze dodaj entuzjastyczne podejście władz towarzystwa do nowinek technicznych.
W efekcie byłoby tak, ze chcąc zweryfikowac sobie np. odznakę GOT musiałbyś zeskanować pieczątki, wypełnić kilkadziesiąt rubryczek w komputrze, następnie to wszystko wydrukować i zanieść wraz z książeczką do weryfikacji ;-)

--
pozdrawiam
any

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Tomek Dygała
Data: 2006-01-17 16:42:44

Ja właściwie nie mam nic przeciwko temu pomysłowi z kartą chipową ale najpierw chciałbym zobaczyć funkcjonującą elektroniczną kartotekę członków, która miała powstać po wprowadzeniu nowych legitymacji i deklaracji.

Ciekawe czy deklaracje nadal leżą w jakiejś pakamerze i czekają na lepsze jutro...

pzdr.
Tomek D

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: any
Data: 2006-01-17 21:29:51

Tomek. Prosisz się o kłopoty ;-)

A za kombinowanie z kartami chipowymi ze dwóch dyrektorów kas chorych poleciało... ;-)

pozdrawiam
any

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2006-01-18 08:32:29

>A za kombinowanie z kartami chipowymi ze dwóch dyrektorów kas chorych poleciało... ;-)

Jak dotychczas Sośnierz jako dyrektor Śląskiej Kasy był jedynym, który wdrożył sprawny system kart.. czym wyraźnie naraził się całemu wstecznictwu lekarskiemu.

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: argus
Data: 2006-01-21 11:25:37

dzięki za komentarze :-) OK zgadzam się pomysł może kosztowny... ale komputer spotyka się juz w prawie kazdym oddziale :D pozdraiwam !!

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: WoBa
Data: 2006-01-21 12:08:11

> ale komputer spotyka się juz w prawie kazdym oddziale

Sęk w tym kto potrafi z niego korzystać ;-) bo ZG na przykład nie...

Pozdrawiam

W:-)JTEK

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Beskidzki
Data: 2006-01-21 20:14:52

> a co sądzicie, żeby zacząć wprowadzać katry czonkowskie PTTK z wbudowanymi chip`ami ?? na takiej karcie można by zapisywać informacje o zdobytych punktach na trasach, szlakach, muzeach itp. , w ten sposób można także opłacać roczną składkę PTTK. Pomysł może się okazać kosztowny ale myslę, że do zrealizowania. Co sądzicie ??

Pomysł z kartami elektronicznymi uważam za dobry lecz tylko częściowo zgadzam się z Twoimi pomysłami jakie informacje na takowych kartach powinno się umieszczać i do czego powinny nam te karty służyć. Moim zdaniem karta powinna zawierać na tyle pojemną „pamięć” by informacje na niej zawarte nie ograniczały się do imienia, nazwiska, adresu zamieszkania i o opłaconej składce członkowskiej. Karty Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych, o których wspomina się w tym wątku chociaż pamięć mają skromną spełniają swoją rolę. Natomiast nie wyobrażam sobie przebiegu zakupu i wdrożenia systemu elektronicznej ewidencji w PTTK. Już widzę kilkudziesięciu nawiedzonych społeczników i przyjaciół węszących „aferę’’ związaną z przetargiem na zakup w/w kart i doszukujących się lewych interesów z tym związanych.
Natomiast karta ta nie zastąpi dotychczasowej książeczki GOT i sposobu potwierdzania tras punktowanych do odznak. Jak drogi kolego sobie wyobrażasz wpisywanie takich informacji na szlaku?
Czy na Babiej Górze i tysiącach szczytów postawić elektroniczny czytnik i skaner uzupełniający dane do Twojej karty. Czy wystarczą tylko elektroniczne bramki w punktach wyjściowych? Może następnym krokiem będzie obowiązkowe posiadanie GPS, a zdobycie odznaki będzie uzależnione od elektronicznego sprawdzenia przebiegu Twojej marszruty?
Jak dotychczas wydawało mi się, że ta cała „zabawa” w zdobywanie odznak PTTK polega na wzajemnym zaufaniu pomiędzy weryfikatorem a Tobą. A te wszystkie pieczątki i potwierdzenia są tylko ładną pamiątką z wędrówki. Mam również nadzieję, a nawet pewność, że przeważająca liczba prawdziwych turystów zdobywa odznaki w sposób uczciwy co z pewnością daje im autentyczną satysfakcję.

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Teo
Data: 2006-01-27 09:42:40

Pracuję w firmie komputerowej, gdzie przez jakiś czas byłem wdrożeniowcem systemów komputerowych, a obecnie zajmuję się testowaniem. Przy obecnej organizacji, mobilności i funduszach to się nie uda. Po pierwsze kto stworzy projekt i kto napisze oprogramowanie do obsługi (nie sądzę aby było dostępne jakieś na rynku polskim, a różnorodne adaptacje zagranicznego kończa sie z różnym skutkiem; poza tym w tworzeniu musi uczestniczyć ktoś kto będzie miał jednocześnie wizję tego systemu zgodną z Zarząde, a czytając forum dochodzę do wniosku, że to nie jest możliwe). Po drugie: procedury testów i wdrażania w takiej strukturze jak PTTK musiały by być dość rozległe (koszty i możliwości logistyczne?). Po trzecie to komputery; co z tego, że w oddziałach stoją już jakieś komputery. Z reguły podczas wdrożenia okaże się, że trzeba je wymienić na nowsze spełniające jakieś tam wymogi, a te które są na pewno nie będą się nadawać ponieważ... (tu zestaw pomysłów utrudniających). Po czwarte: same karty; może członkowie zapłacą za nie, ale do tego dochodzi sprzęt do ich obsługi ( z tego co się orientuję od kilkuset do kilku tysięcy za sztukę). Na koniec koszty konserwacji systemu (nie wystarczy tylko wgrać system i już. Z reguły potrzebny jest jakaś pomoc techniczna i ewentualne możliwości rozwoju, choiażby zmiany w regulaminach PTTK mających wpływ na system).
Staram sie być optymistą, ale jak wyżej napisałem nie wieżę, że to się uda (kasa, podejście do decyzyjności, logistyka). Przepraszam, jeżeli kogoś niechcący uraziłem.

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: JAK
Data: 2006-01-27 18:55:16

>Pracuję w firmie komputerowej, gdzie przez jakiś czas byłem wdrożeniowcem systemów komputerowych, a obecnie zajmuję się testowaniem. Przy obecnej organizacji, mobilności i funduszach to się nie uda. Po pierwsze kto stworzy projekt i kto napisze oprogramowanie do obsługi (nie sądzę aby było dostępne jakieś na rynku polskim, a różnorodne adaptacje zagranicznego kończa sie z różnym skutkiem; poza tym w tworzeniu musi uczestniczyć ktoś kto będzie miał jednocześnie wizję tego systemu zgodną z Zarząde, a czytając forum dochodzę do wniosku, że to nie jest możliwe). Po drugie: procedury testów i wdrażania w takiej strukturze jak PTTK musiały by być dość rozległe (koszty i możliwości logistyczne?). Po trzecie to komputery; co z tego, że w oddziałach stoją już jakieś komputery. Z reguły podczas wdrożenia okaże się, że trzeba je wymienić na nowsze spełniające jakieś tam wymogi, a te które są na pewno nie będą się nadawać ponieważ... (tu zestaw pomysłów utrudniających). Po czwarte: same karty; może członkowie zapłacą za nie, ale do tego dochodzi sprzęt do ich obsługi ( z tego co się orientuję od kilkuset do kilku tysięcy za sztukę). Na koniec koszty konserwacji systemu (nie wystarczy tylko wgrać system i już. Z reguły potrzebny jest jakaś pomoc techniczna i ewentualne możliwości rozwoju, choiażby zmiany w regulaminach PTTK mających wpływ na system).
Staram sie być optymistą, ale jak wyżej napisałem nie wieżę, że to się uda (kasa, podejście do decyzyjności, logistyka). Przepraszam, jeżeli kogoś niechcący uraziłem.

Witam,
w rozumowaniu Twoim jest jeden błąd. Ceny usług i sprzętu informatycznego spadają na łeb, na szyję. To co opracujemy dzisiaj, wprowadzone będzie w życie min. do 2 - 3 latach, a wówczas ceny aktualne mogą zmaleć nawet do 25%.
Chodzi głównie o to, aby śledzić na bieżąco tendencje w tej dziedzinie i w odpowiednim momencie wkroczyć do akcji.
Wszystko jest realne. 5 lat temu nikt nie wiedział o Pocket PC, a obecnie jest to urządzenie powszechnie dostepne w cenie porównywalnej do komputera PC.
"Firmy" nie obciążone garbem przeszłości nie mają takich problemów. Wchodzą od razu do akcji na 100% obrotach. Jest projekt i dopiero po tym poszukują kadry. "Firmy" tradycyjne wdrażają system przez 3 - 4 lata i zawsze są spóźnione, ponieważ muszą pokonać bariery dotychczasowego myślenia, przekwalifikowywac pracowników obsługi, itp.
Najlepiej widać to na przykładzie bankowości.
I to by było na tyle.
Pozdrawiam
Jurek Kwaczyński - PTTK w Żyrardowie
Turystyka w Żyrardowie:

http://www.zyrardow.pttk.pl

Żyrardów:

http://www.zyrardow.pl

Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Teo
Data: 2006-02-15 15:14:28

Przepraszam, że długo mnie nie było.
Co do cen sprzętu to do pewnego stopnia zgoda, ale zawsze oferta będzie dotyczyła nowych rozwiązań (nikt nie bedzie chciał bazować na starych), a te raczej utrzymująsię na stałym poziomie, może z niewielką tendencją spadkową.
Ponadto (o ile dobrze rozumiem temat) mówimy tu o specjalistycznym oprogramowaniu, którego jak sądzę nie ma na rynku i albo nalezy je napisać, albo zaadoptować jakieś rozwiazania zagraniczne. I jedno i drugie jest kosztowne.
Co do wejścia sektora bankowego w komputery, to zostało to na nich wymuszone i mówimy o instytucjach o zupełnie innych możliwościach finansowych (są to moje tematy zawodowe).
Ponadto problem organizacyjny dotyczący organizacji społecznyj (jak PTTK), czyli tu nie ma obligatoryjności, a więcej oparte jest na wolnej woli co w połączeniu z tym co czytam na forum odnośnie metod zarządzania może stać się tematem nie do przejścia (mogę być za to wyklęty, ale nie chcę nikogo urazić). Aby wejść w jakiś temat finansowy i się na tym nie przejechać potrzebna jest pewna dyscyplina.
Poza tym nic nie zastapi pieczatki w książeczce (tak już bardziej z przymrużeniem oka).