Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Tematyka ogólna

O Ciechani...

wszystkich wiadomości w wątku: 6
data najnowszej wiadomości: 2005-11-07

Temat: O Ciechani...
Autor: Bartłomiej Wadas
Data: 2005-10-31 01:52:43

Witam serdecznie.
Temat doliny Ciechani przypomnę był już kilka razy poruszany na grupie jednak na początku krotkie przypomnienie i wyjaśnienie szczególnie dla osob, którym Beskid Niski nie jest aż tak bliski.
Przez piękną dolinę nieistniejącej już wsi Ciechania przebiega niebieski szlak turystyczny tzw. graniczny (jest to teren MPN-u). W sezonie dziennie dolinę odwiedza kilkanaście osób dziennie a poza sezonem najwyżej kilka tygodniowo. Od dłuższego czasu mówiło się i straszyło, że MPN chce "skasować" ten szlak i przenieść go na granicę (marsz 2-godzinny bez widoków przez las). Powody podawano różne ale w obliczu rzeczywistej odwiedzalności MPN-u i tej doliny wydają się one po prostu śmieszne. Tajemnicą poliszynela są prawdziwe powody.
Źle zaczęło się dziać w tym roku. Na podstawie informacji uzyskanych z MPN-u "Compass" na kolejnym wydaniu mapy przedstawił już nowy przebieg szlaku. Jak tylko dostałem mapę, pojechałem do Ciechani... uff... szlak się ostał więc być może "Compass" się pospieszył??
W lipcu... dostałem pierwsze informacje, że z Ciechani zaczynają "wyganiać"... pojechałem... szlak był.
Niestety... w październiku juz go nie ma. Ciechanie jest dosyć regularnie patrolowana przez pracowników parku, którzy groża konsekwencjami, szlak jest przemalowany a dolina faktycznie umarła dla turystyki bo jak wiadmo, poruszenie się poza szlakami na terenie parku jest zabronione.
W ten weekend pojechałem do Ciechani by potwierdzić tą informację, przejść doliną oraz nowym szlakiem.
Faktycznie... od Huty Polańskiej oznakowanie profesjonalnie zamalowane, dolina pusta (jak zwykle)... przeszedlem dolinę, podszedłem na Nad Tysowym... znaków nie ma.
Szlak z Ożennej skręca w prawo przed charakterystyczną młaką... w lesie. Nowe oznakowanie wykonane jest dobrze ale szlak nie będzie łatwy w lecie do odnalezienia... zresztą nie ma co liczyć na zbytnie przedeptanie szlaku. Będzie on najprawdopodobniej omijany i nie będzie się cieszył popularnością. Od Ożennej az na Baranie... to 3 godziny marszu przez las, granicą, z małymi przecinkami z widokiem na stronę słowacką. Jedyny widok na stronę polską to z Pomiarek... Ciechania (jak cukierek przez szybkę... na wyciągnięcie ręki).
Natomiast na przeł. Mazgalica... szlakiem można iść w trzech kierunkach...gdyż dochodzi tu "dawny" szlak niebieski z Huty Polańskiej... z Huty w której mieszka kolejna prócz turystów poszkodowana osoba... właściciel prywatnego schroniska "Hajstra". W tej chwili szlak omija schronisko (poprzednio szlak był 100 m od schroniska). MPN obiecuje, że zejściówka zostanie utrzymana.
Próbowałem zasięgnąć informacji w MPN-ie... oczywiście na listy (maile) nikt nie odpisał.

Wiem, że forum czytają osoby, które były blisko procesu decyzyjnego więc proszę o zajęcie stanowiska.

Tak wygląda Ciechania...

http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/miejscowosci&ID=20

Patrząc na realność argumentów coraz bardziej zaczynam wierzyć, że Ciechania to jednak "ostoja żubra"

http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/galeria&ID=2036

Na osłodę galeria zdjęć z cudownej jesieni w Beskidzie

http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/galeria&path=gory/beskid8

I jeszcze jedna sprawa... ze szczytu Baraniego zniknął złom czyli kilkunastometrowa wieża, która runęła klika lat temu... a Słowacy dają sobie dzielnie radę z nową wieżą (będzie drewniana)

I to tyle do zainteresowanych

Pozdrawiam
Bartłomiej Wadas
gg 4636245

www.beskid-niski.pl

"Sercu bliski
Beskid Niski"

Temat: Re: O Ciechani...
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-10-31 07:59:22

Cześć!

Witam Cię serdecznie Bartku na naszym Forum! ;-)

> Temat doliny Ciechani przypomnę był już kilka razy poruszany na grupie jednak na początku
> krotkie przypomnienie i wyjaśnienie szczególnie dla osob, którym Beskid Niski nie jest aż tak bliski.

Choć pewnie masz na myśli pl.rec.gory, to i tutaj był poruszany. W maju tego roku pisałem:

"Następny dzień upłynął nam pod znakiem dyskusji o przebiegu szlaku niebieskiego przez Dolinę Ciechani. Sprawa jest stara - pewnego roku dyrektor Magurskiego Parku Narodowego uznał, iż piękna dolina Ciechani jest za ładna dla oka turystów i motywując to dobrem dzikiego ptactwa postanowił przenieść szlak na nieciekawe i zalesione pasmo graniczne. Wybuchły protesty - zaczął oddział PTTK w Jaśle (na czele ze Ś.P. kol. Wałachem), a potem protestowały wszystkie środowiska turystyczne w Polsce - sam jako Przewodniczący Komisji Akademickiej wysyłałem pismo w tej sprawie. Milczała tylko... Komisja Turystyki Górskiej ZG PTTK - czyli ciało najbardziej uprawnione do zabrania głosu. Zresztą - jak pokazuje całe moje doświadczenie - milczenie w podobnych sprawach jest główną specjalnością KTG. Podobno w Radzie Naukowej Parku jest nawet jeden z członków KTG, który... poparł zmiany (tak przynajmniej napisał dyrektor MPN w swojej odpowiedzi na moje pismo). Czy ów kolega miał legitymację KTG do reprezentowania jej w tej sprawie - nie wiem. Wiem tylko, że sytuacja ta skłóciła oddział jasielski z KTG, a samej Komisji wystawiła w środowisku jak najgorszą ocenę.
Stanęło jak zwykle na niczym - nadgorliwy dyrektor nadal szlak chce przesunąć, ale od kilku lat tego nie robi. Szlak jest odnawiany niejako nielegalnie przez kolegów z Jasła. Totalna paranoja. Naszej grupie dało to temat do dyskusji na cały dzień..."


Widzę, że sprawa się rozwiązała i stanęło jednak na decyzji dyrektora. Cóż... Jest pole do popisu dla nowej KTG. Swoją drogą mam nadzieję, że czyta to Jurek Kapłon i też weźmie sobie do serca. Bo tak zostawić tego nie należy.

Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: O Ciechani...
Autor: Amotolek
Data: 2005-10-31 10:20:59

"Wiem, że forum czytają osoby, które były blisko procesu decyzyjnego............"

Niektore były i są i nie tylko tego procesu decyzyjnego. i co z tego? :-(

".........więc proszę o zajęcie stanowiska.'

Z tą prośbą, jak znam zycie i szybkośc podejmowania decyzji w PTTK, to sobie jeszcze dłuuuuuuuuuuuuuugo poczekasz :-).

Pozdrowienia ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: O Ciechani...
Autor: ~Dariusz Opaliński
Data: 2005-11-04 08:41:23

Nie wiem jakie są biurokratyczne procedury przy zmianie szlaków na terenie parków narodowych, i jakie instytucje za to odpowiadają, ale warto by w tym miejscu zadać sobie pytanie, czy taka decyzja wpłynie korzystnie na rozwój turystyki w MPN. Zamknięcie jednego z najpiękniejszych - jesli nie najpiękniejszego - widokowo szlaku z pewnością do tego się nie przyczyni. MPN, choć obszarowo zajmuje piąte miejsce wśród parków narodowych, jest pod względem turystycznym zagospodarowany bardzo słabo. 85 km szlaków, przy powierzchni blisko 19 500 ha (ok. 230 ha na 1 km szlaku), sytuuje MPN wśród parków na jednej z dalszych pozycji. Brak bazy turystycznej, niewielka ilość szlaków, brak dogodnych dróg dojazdowych sprawia, iż MPN odwiedza również niewielu turystów (docierają oni zresztą głównie do Krempnej, nad zalew). Według moich danych (mogą się one nieznacznie różnić od oficjalnych danych) MPN jest jednym z rzadziej odwiedzanych parków narodowych. Wyprzedza pod tym względem jedynie kilka mniej dostępnych parków tj. :Drawieński, Biebrzański, Narwiański, Poleski, "Ujscie Warty" i "Bory Tucholskie". Z całą pewnością decyzja o zamknięciu dla ruchu pieszego doliny Ciechani nie wpłynie na rozwój turystyki w tym regionie. Nie rozumiem za bardzo co ten zakaz miałby przynieść pozytywnego dla środowiska naturalnego (no chyba, że chodziło o ochronę żubra). Jeśli decydentom zależało na całościowym rozwiązaniu problemu, to może warto było pokusić się o czasowe wyłączenie tego odcinka z ruchu turystycznego, np. w okresie wakacyjnym, gdy natężenie ruchu niepokojąco wzrasta do ... kilkunastu osób dziennie. A swoją drogą interesujące jest, czy przed wydaniem tej decyzji ktoś pokusił się o rzetelne badanie natężenia ruchu turystycznego doliną Ciechani. Kończąc już, serdecznie współczuję właścicielowi schroniska "Hajstra", który w ten oto sposób został odcięty od świata. Być może, że w całym tym zamieszaniu chodzi właśnie o jego obiekt. Nieodwiedzane, zapomniane, niedochodowe schronisko łatwo przecież za bezcen przejąć. Pozdrawiam wszystkich miłośników Beskidu Niskiego i dziękuję Bartkowi za wywołanie problemu.

Temat: Re: O Ciechani...
Autor: Bartłomiej Wadas
Data: 2005-11-07 00:32:27

Myślę, że warto zadać sobie pytanie czy dyrekcji MPN-u zależy na rozwoju turystyki?
Aby odpowiedzieć sobie samemu na to pytanie w jednym zdaniu historia moich kontaktów z MPN-em. Po dwóch latach działalności trochę się zadomowiłem w sieci. Stronę ogląda około 40.000 osób miesięcznie, więc trzeba to już traktować poważnie, na pierwszy list wysłany w 2003 roku dostałem odpowiedź i zgodę na wykorzystanie materiałów. Na kolejne a było ich blisko 10...już nikt mi nie odpisał. Ostatni wysłany dwa tygodnie temu z prośbą o wyjaśnienie sprawy Ciechani też przepadł.

Wczoraj tj. w niedzielę 6.11.2005 odbywał się odpust w kościele w Hucie Polańskiej (św. Huberta). Wśród zaproszonych gości była min. dyrekcja MPN-u. I tutaj, całkiem niespodziewanie, "turystyczna brać" oraz ludzie rozsądnie myślący zyskali sprzymierzeńcaw osobie biskupa, który jasno wyraził niezadowolenie z faktu zamykania szlaków.
Niestety... wróble ćwierkają, że szlak przez Ciechanie nie jest jedynym, który obejmuje projekt "rozwoju turystyki w MPN-ie"
Więcej informacji na moim forum.

Pozdrawiam
Bartłomiej Wadas
gg 4636245

www.beskid-niski.pl

"Sercu bliski
Beskid Niski"

Temat: Re: O Ciechani...
Autor: Kuba
Data: 2005-11-07 02:06:24

Czy paru obecnych ówdzie
obecnych wodzów oddziałów/kół/komisji
nie zechciałoby wymaścić do MPNu zapytania?
Może pieczącha ToWArzystwA (przez bardzo duże cztery litery)
więcej znaczy niż mail Bartka
i racje Parku zostaną nam objawione w całej krasie ich porażającej słuszności?

Sedreczności,

Kuba