c.d. Korona Gór Polski

nawiązując do poprzedniego postu dotyczącego Korony zwracam się z zapytaniem o tanie noclegi w okolicach Jaworek,Szczawnicy w związku z planowanym wypadem na Wysoką w Pieninach...

Rano widziałem jeszcze wątek : Korona Gór Polskich.

Zapewne został wycięty za wielkie literki i nie miejsce, w którym został umieszczony.

I sprawdziło się powiedzenie (nieco modyfikując) co masz przeczytać później przeczytaj rano, bo przyjdzie pan z nożyczkami i wytnie.

Ten wątek też chyba powinien być gdzieś indziej.

Kochani piszcie gdzie trzeba !

Jurek

czesc
polecam super schronisko Pod Beresnikiem w Szczawnicy

troche daleko od Jaworek, ale warto

www.beresnik.pl

a najblizej Jaworek i Wysokiej jest Schronisko pod Durbaszka

ale polecam wejscie na Wysoka przez Wawoz Homole, a z Wysokiej grania pod Durbaszke i potem w dol do Jaworek

bardzo przyjemna wycieczka, w sumie ok 4 godzin szybkim tempem

pozdrawiam

sam te trase przeszedlem w grudniu 2002

michal

W z-bereśniku jest świetna szarlotka.

Szkoda że wątek "Korona Gór Polskich" zniknął.
Chciałem coś napisać od siebie. Ale skoro wątek został wyciety to nie napiszę, że na początku mnie to śmieszyło (takie sportowe zaliczanie górek). Nie napiszę również, że po głębszym zastanowieniu uważam, że to jednak świetny pretekst aby zajrzeć we wszystkie polskie pasma.
Może i ja zaczne zdobywać koronę. W tylu górach jeszcze nie byłem. Wstyd.

A ja nie ogólnie nie cierpie "zaliczania" czegoś po to zeby zaliczyć.
Tak samo gór do korony, jak i punktów do GOT.

Moge zbierać punkty przy okazji chodzenia gdzieś, ale nigdy nie zdobędę sie na to żeby zrobić wycieczkę specjalnie po to żeby coś "zaliczyć".

Często chcę coś obejrzeć, poznać coś nowego, a czasem przejść się po raz kolejny tą samą trasą, która za każdym razem jest inna.

I iść w góry z różnymi za każdym razem ludźmi, pokazać im coś nowego, a czasem isć ze starymi przyjaciółmi po raz setny.

(Tak mnie filozoficznie naszło)

Pozdrowienia.

Basia

Zaliczanie dla zaliczanie - feee.
Ale jak napisałem pretekst do zobaczenia jak wygladaja wszystkie polskie pasma. Bo jak na razie wszystkie (prawie) drogi prowadza mnie w Bieszczady lub Niski. I od wielu juz lat nie udaje mi sie wybrać w Sudety, o ktorych wogole nie mam zielonego pojęcia.

Dumny posiadacz Popularnej GOT.

Tez z przykroscią stwierdzam, ze w Sudetach bywam raz na dwa lata, fatalny dojazd (gorszy chyba niż z Warszawy).
A w ogóle - to jak mam więcej niż 2-3 dni czasu zwykle jadę w góry na Słowację.

Pozdrowienia.

Basia

A z Lublina wszędzie daleko (fatalne połączenia z resztą świata)

Ech, żeby ukraińskie przejścia graniczne pokonywało sie tak szybko i łatwo jak słowackie.

Basiu!

Nie masz tak źle. Masz dwa autobusy :

Zakopane - Karpacz (odj. z Gliwic 10.30, przyj. do Jeleniej Góry 15.40)

i nocny z Wadowic (odj. z Gliwic 23.35, przyj. do Jeleniej Góry 4.55).

A co jam mam powiedzieć? Z Jeleniej Góry w Bieszczady jechałbym chyba dwa dni (nie dziwota, że od dziesięciu lat już tam nie byłem)

pozdrawiam
Jacek

z tego wniosek że z warszawy najlepiej

wszędzie jednakowo daleko i drogo

No ja jestem z Krakowa i na dojazd nie nazekam!

Warszawa komunikacyjnie jest całkiem niezła - ma tylko jedną wadę. Prawie wszędzie jeżdżą IC lub ekspresy, co nas rozkłada finansowo...

Pozdro,
Łukasz

Zatem dla kogoś kto nie ma zniżek, do wyjazdów w Sudety raczej można polecić autobusy:

22.00 do Szklarskiej Poręby (przyj. do Jeleniej Góry 7.30)

8.15 do Kudowy Zdroju

Jacek

Więc to jest tak. Z dojazdami w Sudety wcale nie jest tak tragicznie i bez problemu można dostać się z każdego kawałka Polski! Ze Szczecina jeździ nocny pociąg do Bratysławy "BEM" przejeżdżający przez Kłodzko. Z Warszawy jeden w dzien i 1 w nocy. Z Krakowa "Śnieżka" do Stronia i Jeleniej Góry. Z Lublina też jeździ nocny do Kudowy a poza tym do Wrocławia połaczenia z całej Polski są dobre a Wrocław z Sudetami(całymi) ma bardzo dobre połączenia!! Więc trochę więcej inwencji własnej!! i http://www.rozklad.pkp.pl

ale mimo to, trzeba jezdzic

ja jade jutro w Gorce na weekend - samochodem - moze ktos sie chce zabrac ??

samochodem w kilka osob jest przewaznie taniej, mimo, iz jezdze 7-osobowym vanem

michal z Warszawy

taaa - "szarlotka z internetu" ... i tu pojawia sie usmiech u Pani, ktora te szarlotke piecze

a Korona to super pomysl, wcale nie do zaliczania, tylko do poznawania, daje niezlego kopa do wygramolenia sie z pieleszy

w sumie to wszedzie mozna by dopasowac filozofie zaliczania: jeden powie - jade w Niski zaliczyc dwa szlaki, a inny ide na wycieczke na Babia Gore

kazdemu jego wolna wola, nie ma lepszych i lepsiejszych turystow, czasami sa tylko rowni i rowniejsi (ale to w innych dziedzinach zycia) )

Czesc,jesli szukacie tanich noclegow w Pieninach, oto moje propozyjce.Pierwsza, to noclegi w samym centrum Szczawnicy, w budynku GOPR, polozonym przy niezwykle urodziwej rzeczce Grajcarek, u podnoza Palenicy.Niezwykla atmosfera,przemili wlasciciele,fajne warunki.adres www.mount-tour.w.pl, tel 18/2621900.
Jesli chcecie wypoczcac z dala od centrum, polecam schrnisko pod Beresnikiem.Niepowtarzalny klimat, swietne jedzenie, a to wszystko w sercu Pienin.adres:www.beresnik.pl,tel 18/2621356.
Do zobaczenia!

>Jesli chcecie wypoczcac z dala od centrum, polecam schrnisko pod Beresnikiem. Niepowtarzalny klimat, swietne jedzenie, a to wszystko w sercu Pienin.

Klimat tam jest, jedzenie tez niczego sobie (szarlotka!!!!).
Ale na Boga, to nie są Pieniny!!!

Pzdr
Rentgen

Tak, schronisko pod beresnikiem znajduje sie w Beskidzie Sądeckim..Ale po pobycie w tamtym miejscu, mozna stracic głowę...wybaczcieZreszta,Ci, ktorzy tam byli wiedza o co chodzi.A tych, ktorych jeszcze to ominelo zapraszam serdecznie!