PROBLEM !!! POMOCY!!!

Pomocy!!! ludzie co się dzieje z Oddziałem Świętokrzyskim w Kielcach.
Ponad 97 lat tradycji nie może iść na marne.
PROSZE poruszcie niebo i ziemie w ZG im też powinno zależeć na tym ośrodku tradycji tego regionu. Nie zapominajmy że to najstarsze Góry w naszym kraju a w oddziale PTTK w Kielcach są ludzie którzy znają i kochają to wszystko. Pozwólcie im nadal cieszyc się tym skarbem. Bez pomocy ZG oddział może nie dotrwać do jakże pięknej perspektywy 100 lat istnienia. PROSZE

> Pomocy!!!

OK, ale w czym?
Co się dzieje? Czy mamy zrobić zajazd na świętokrzyskie? Podłozyć gdzieś bombę? Poruszyć niebo i ziemię? Czy też może wystarczy skrytykować prezesa?

>Pomocy!!! ludzie co się dzieje z Oddziałem Świętokrzyskim w Kielcach.

No właśnie, co się dzieje?

ale ło tso chodzi??

może zamiast pisać jak potłuczony, wyjaw o co chodzi, prosto i klarownie.
Nie mamy szklanej kuli żeby wiedzieć co się dzieje w Kielcach...

pzdr.
Tomek D

Oddziałowi grozi bankructwo. Delegacja która była w ZG wywalczyła pomoc finansowa ale pieniędzy jak nie było tak nie ma nie wiem do kogo można się zwrócić.
Jeśli chodzi o prezesa to jest ok. nie można mu nic zarzucić praktycznie sam prowadzi biuro. Po prostu PTTK to jego życie a są w organizacji takie osoby, które tylko przychodzą na szkolenia a wycieczki prowadza z innych organizacji. Jeśli dalej tak będą prosperować oddziały w kraju to nikt z młodych nie będzie wstępował. Stara gwardia rządzi i nie dopuszcza młodych. Nawet w sprawach finansowych nie wiadomo dokładnie skąd, dlaczego takie długi. Sprawka poprzednich zarządów! Schronisko w Św. Katarzynie, które zostało odebrane oddziałowi i musiał zapłacić kosmiczne odprawy. Te długi ciągną się jeszcze z początków lat 90,kiedy po transformacji towarzystwo obudziło się z letargu z problemem ze wycieczki już im się nie należą. Średnia wieku w klubach i Kolach wiecie, jaka jest prawie tak samo jest w ZG, jeśli nie zmieni się to, co najmniej o 15 lat niżej to ja nie widzę przyszłości nawet dla ZG. Wracając do oddziału z Kielc chodzi mi o to żeby „GÓRA” zareagowała. Może w coś wiecie...

Więc jak rozumiem chodzi o pieniądze ?

Może się zdziwisz, ale inne oddziały też nie dostają żadnych ale to żadnych dotacji, ale sami sobie wypracowują środki, lub nastawiają się na turystykę taką do której nie trzeba dopłacać.

Bo niby dlaczego ZG ma dofinansowywać oddział, który dzięki złemu zarządzaniu wpadł w tarapaty finansowe ?

Oddział ma chyba swoją Komisję Rewizyjną, która powinna kontrolowac jego finanse.

A jesli piszesz ze są osoby które "tylko przychodzą na szkolenia" - to zarejestrujcie Działalność Gospodarczą i zróbcie te szkolenia odpłatne. A wypracowane pieniądze niech zasilą Oddział.

Pozdrowienia.

Basia

>> Oddziałowi grozi bankructwo. Delegacja która była w ZG wywalczyła pomoc finansowa ale pieniędzy jak nie było tak nie ma nie wiem do kogo można się zwrócić.

to dobre pytanie.

Zarząd Główny udziela pomocy swoim jednostkom. Problem jest w tym,że nie może dać nowej dopóki poprzedni kredyt nie zostanie spłacony. Tak się składa, że wiem o pewnym Oddziale,który nie jest w stanie zwrócić pożyczki Zarządowi Głównemu, tym samym blokując pieniądze dla innych Oddziałów.
A swoją drogą Kielce są same sobie winne.

Oddział w Kielcach ma działalność finansowa. I dochody z wycieczek kursu przewodnickiego wystarczają na funkcjonowanie. Komisja rewizyjna oczywiście jest i o tym wszystkim wie. Jest również program naprawczy rozłożony na kilka lat, ale... Jeśli chodzi członków koła przewodnickiego, którzy uczestniczą w szkoleniach a prowadza z innych organizacji to zostaje jedynie sąd koleżeński. Moje pytanie ile znacie spraw w waszych oddziałach, klubach, kołach. Sąd koleżeński to martwa organizacja!
Na koniec to dam czadu!!! Odział jest właścicielem i ma papiery z urzędu patentowego na odznakę „Przewodnik Świętokrzyski”. Ten znak został wykorzystany przez konkurencyjna organizacje Stowarzyszenie Przewodników Świętokrzyskich w Kielcach. Ta organizacja powstała na początku lat 90 część kadry PTTK poszło na swoje podwórko gdzie prowadzi się tylko wycieczki i ma się kasę. Działalność programowa i społeczna można powiedzieć jest w gestii PTTK te same osoby są i w kołach przewodnickich przy oddziale. To jest farsa! Można wytoczyć proces o bezprawne wykorzystanie znaku, ale... czy gra jest warta świeczki? Skąd pieniądze na proces. Nie mówcie mi, że Kielce są same sobie winne transformacja z lat 90 zastała te osoby z ręką w n... nie potrafili się znaleźć w nowej rzeczywistości. Mi to jest łatwo powiedzieć, bo nie jestem skalany tamtymi problemami, ale ludzie do dziś żyją ideałami przejęcia przez PTTK Jaskini „RAJ” to inny temat, który rozwinę jak wrócę z wakacji, ale włos na głowie wam będzie się jeżył Gwarantuje takiej machlojki na skale całej polski nie znajdziecie. Rezerwat Przyrody dany w dzierżawę Przedsiębiorstwu Turystycznemu „Łysogóry” ja znam tylko czubek góry lodowej, podobno był w to zamieszamy Henryk D ten sam, który ostatnio w sejmie miał jakieś związki z aferą starachowicką. Gmina Chęciny też nie jest święta, ale nikt nic nie wie. Wracając do Kielc władze miasta też nie potrzebują takiego PTTK to zbyt wielkie miasto prezydent Lubawski pogodził się z tym, że Kielce nigdy nie będą turystycznym rajem, wiec postawił na turystykę sportową. Tylko, co to da nowy stadion pięknie. To miasto i region ma potencjał, jeśli choć raz tu byliście to wiecie.

> Oddział w Kielcach ma działalność finansowa. I dochody z wycieczek kursu przewodnickiego wystarczają na funkcjonowanie.

i to jak dla mnie już jest patologia. Komercjalizacja przewodnictwa w PTTK jest faktem i to bolesnym. Dodatkowo oddział teraz żyje z tego co powinno być jego działalnością statutową, czyli kształcenia kadr dla turystyki.

> Jeśli chodzi członków koła przewodnickiego, którzy uczestniczą w szkoleniach a prowadza z innych organizacji to zostaje jedynie sąd koleżeński.

a to niby dlaczego?
Czy wedlug Ciebie przewodnicy PTTK nie mogą prowadzić wycieczek dla dowolnych organizatorów turystyki a tylko dla jedynie słusznego BORT??
Takie myślenie jako żywo przypomina mi myślenie pseudodziałaczy z Wrocławia, którzy odmówili mi prawa uczestnictwa w kursie przewodników miejskich, argumentując to tym że wówczas prowadziłem własne biuro.

> Odział jest właścicielem i ma papiery z urzędu patentowego na odznakę „Przewodnik Świętokrzyski”. Ten znak został wykorzystany przez konkurencyjna organizacje Stowarzyszenie Przewodników Świętokrzyskich w Kielcach.

no OK, tzn kto ma tytuł już wiemy.
W jaki sposób znak został wykorzystany przez konkurencję?
Kto wydaje blachy? Chcąc kupić blachę, gdybym był przewodnikiem świętokrzyskim do kogo miałbym się zwrócić?

Na koniec, może jedna uwaga - pisz trochę składniej. Twój przekaz być może dla Ciebie czytelny, nie jest w pełni zrozumiały dla osób niezorientowanych w temacie.

pzdr.
Tomek D

> to jak dla mnie już jest patologia.

Mi się rzuciło w oczy coś innego. Ten nieszczęsny, zaprawcowany prezes, który robi za własną sekretarkę...
Czy niema nikogo madrego, kto by powiedział, ze zarządzanie, to nie bułka z masłem?

I podobnie jak Ty mam wrażenie, że ten oddzial jest zarządzany tak, jak czytelne są posty Przewodnika.

pozdrawiam
any

co do wrażeń - absolutnie zgoda. Co gorsza z tego co tu bylo napisane wygląda na to że pan prezes oddziału, od niepamiętnych czasów prowadzi indywidualną (dosłownie wręcz) działalnośc gospodarczą tyle że pod szyldem PTTK.

pzdr.
Tomek D

"Pozwólcie im nadal cieszyc się tym skarbem"

Niedobry mały Hobbit chciał nam ukraść nasz sssskarb!

A śmiertelnie poważnie:
skoro wyłącznie działalność gospodarcza i jej wynik
decydować mają o istnieniu lub nie Waszego Oddziału
- to może samo w sobie oznacza to,
iż właśnie nie ma czego załować?

BTW:
Edek wciąż nie odpwiedział na pytanie
o przyczyny likwidacji oddziałów
z udziałem w ww. bankructw w szczególności.
Pytanie sprzed pół roku, odpowiedź maiła być V/VI,
przypomniałem niedawno - i nic.
Ciekawe - w tym kontekście zwłaszcza - nieprawdaż?

Serdeczności,

Kuba

> wygląda na to że pan prezes oddziału, od niepamiętnych czasów prowadzi indywidualną

Uhym, też tak myśle, ale nasz kol. Przewodnik pisze, ze prezes jest swój gość.
Ciekawym, czy taki niezorientowany?

pozdrawiam
any

Spotkałem osobę, która wyjaśniła mi wszystko. Skąd wzięły się długi oddziału i wszystkie inne problemy. Szkoda ze dopiero teraz otwarłem oczy. Nie wiem jak jest w innych oddziałach, ale jeśli młodzi ludzie nie będą mieli prawa głosu to PTTK stanie się Towarzystwem Wzajemnej Adoracji!!!

Gratuluję.
A moze zechcesz się z nami podzielić tymi wiadomosciami??

pzdr,
Tomek D

> Szkoda ze dopiero teraz otwarłem oczy ...

Doświadczenie uczy, że ryba psuje się od głowy...
Ale, ale na razie tak sobie spekulujemy, bądź łaskaw tak krótko w żołnierskich słowach przedstawić sedno sprawy.

--
pozdrawiam
any

Ludzie, którzy wpajali mi przez lata zasady np. to ze prowadzenie wycieczek z poza BORT-u to zdrada PTTK a sami to robili. Wracając do tych szkoleń w kołach przewodnickich nie chodzi mi o to ze prowadza z innych organizacji tylko ze nie wnoszą nic do życia klubowego. Są biernymi członkami. Na jakiej podstawie można ich postawić przed sadem koleżeńskim? Nigdy nie słyszałem o takim przypadku! Jeśli ich sumienie nie ruszy to nic na to nie poradzimy.
>Co do wykorzystania Odznaki „Przewodnik Świętokrzyski” jeśli masz uprawnienia i posiadasz Legitymacje Przewodnika Turystycznego PTTK która uprawnia do noszenia blachy która możesz otrzymać na ślubowaniu które corocznie odbywa się po zdanych egzaminach.
(zainteresowanym przesle skan)
Tak został wykorzystany nielegalnie znak, do którego ma prawo PTTK Odział Świętokrzyski w Kielcach.
Członkowie tego stowarzyszenia są jednocześnie w dwóch organizacjach. Oczywiście jako przewodnicy maja prawo nosić ta odznakę. Ale wykorzystanie znaku zastrzeżonego to inna historia.
I jak tu zaczynać sprawę sadowa jak to grozi nałożeniem klątwy!!!
Już to pisałem młoda krew jest odsuwana od władzy a jeśli już jakimś cudem się dostanie to tajemnice z przed lat są bardzo dobrze strzeżone przykładem jest moja osoba. Dowiedziałem się od osób, które nie są już w organizacji. Chodź bardzo by chciały wrócić.
Jak myślicie jest sens dalej w to brnąc czy żebrać ekipę i założyć nowy oddział???

Człowieku...
jak Ty możesz być przewodnikiem, nie potrafiąc sformułowac precyzyjnie myśli?

Rzucasz jakimiś hasłami, fragmentami myśli i bądź mądry i pisz wiersze...

Jeżeli chcesz być zrozumiany to NAPISZ W SPOSÓB CZYTELNY I ZROZUMIAŁY O CO CHODZI.

Tomek D

Chcem skonczyc ten temat.
Brudów oddzialu nie bede prał na forum.
Chodzilo mi o to zebym sie dowiedział co jest grane.
Osoba ktora mi to wyjasnila zrobila to w cztery oczy.
I o to mi chodziło.
Teraz Rozumiesz.

> Chodzilo mi o to zebym sie dowiedział co jest grane.
> Osoba ktora mi to wyjasnila zrobila to w cztery oczy.
> I o to mi chodziło.
> Teraz Rozumiesz.

nie.

Tomek D

"Chcem skonczyc"
"Chodzilo mi o to"

Dobrze, żeś dojrzał (w obu znaczeniach)
choć że tak przy wszystkich, to trochę śmiesznie wyszło,
no ale to znaczy wszak: zdrowo.

Serdeczności,

Kuba

Nie mając dowodów nie będe rozpoczynał prywatnej wojny w oddziale.

Ty już zaczołeś wojne, tylko że na polu walki jesteś sam!
I tak już zostanie. Dziwie sie tylko dlaczego Andrzej G. i Jerzy P. nie zareagowali?
P.S. Ta wypowiedz jest kierowana wyłcznie do Przewodnika.