Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Obiekty PTTK

Schroniska

wszystkich wiadomości w wątku: 32
data najnowszej wiadomości: 2005-08-01

Temat: Schroniska
Autor: Howerla
Data: 2005-07-08 12:29:36

Szczerze mówiąc nie jestem pewny czy taka forma pisania dotrze do kogo trzeba i ile osób "kompetentnych" ją przeczyta. Ale zaczynajmy.
Chodzę sobie po polskich górach już zgoła czterdzieści lat, mam nadzieję jeszcze jakiś czas pochodzić i leży mi na wątrobie sprawa schronisk górskich firmowanych przez PTTK. Tak, właśnie firmowanych, a nie PTTK-owskich. Wiadomo, że zostały utworzone różne spólki do prowadzenia takowych. I zaowocowało to tym, że rzeczone schroniska są coraz dalej od PTTK, a jeszcze dalej od plecakowego, nazwijmy to prawdziwego turystygórskiego. Ajenci prowadzący je stali się po prostu hotelarzami i zrobią wszystko by przyciągnąć kogokolwiek. To smutne bo prawdziwi turyści mają tam coraz mniej do szukania. Zaczynają więc szukać resztek tych starych dobrych "klimatów" lub przechodzą do pokoi prywatnych oferujących lepszy standard a nierzadko lepsze ceny. Egzemplifikując - nowo powstałe schronisko na Hali Miziowej. Gdzie mu tam do schroniska ! Bryła budynku owszem, niezła, ale wnętrze ? Przypomina hotel bez gwiazdek, a sama jadalnia niedokończoną dyskotekę. Brakuje tylko niklowanej rury i luster. Ceny też z górnej półki. Zapytaj cie wędrowców o stare schronisko. To miało swój klimat pomimo całej mizerii budynku ! Zapytajcie ile pokoleń turystów mile je wspomina !
Piękne schronisko na Przegibku. Stary drewniany budynek z najmilszą chyba jadalnią, przytulną ciepłą, wykonaną w drewnie. Co dzisiaj tam znajdziemy ? Wykafelkowany kiosk stojący w środku budynku i jadalnię próbującą nieudolnie stworzyć jakikolwiek klimat.
Schronisko na Równicy. "Dopasowane" do klientów samochodowych, kuracjuszy i spacerowiczów. Próbujące odebrać tego typu klientów kilku obiektom prywatnym stojącym niedaleko. Bezskutecznie, bo tamte obiekty mają właśnie odrobinę tego swoistego klimatu, którego nawet człowiek docierający tam na gumowych kołach szuka. Schronisko które zimą potrafi być zamknięte bez podania przyczyny. Kuriozum !
Ale są jeszcze inne. Na Rysiance i Lipowskiej ogłoszenie : ciepła kąpiel - 2 zł. Za niedługo spotkamy jeszcze opłaty za korzystanie z ubikacji, a potem za chodzenie po schodach.
Już słyszę odpowiedź na te zarzuty: Wolny rynek, właściciele otrzymali dowolność w zagospodarowaniu obiektów, mają czynić wszystko aby przynosiły dochód im i Zarządowi Głównemu PTTK.
Odpowiadam : Zarząd Główny orzymuje lwią część ze składek członkowskich, o czym szeregowi członkowie nie zawsze wiedzą, otrzymuje dotacje z różnych innych źródeł, rządowych czy pozarządowych. Jak się dowiadujemy finansowo stoi co najmniej dobrze i powinien wykorzystać to we właściwy sposób. Egzekwując od właścicieli lub dzierżawców schronisk aby prace przy ich remontach czy adaptacji wykonywali w taki sposób aby zachować szczególność tych obiektów. Istnieją dziś takie technologie, że bez problemu można to zrobić. Można doskonale połączyć nowoczesność ze stylowością. Zarząd zdaje się zapomniał o tym, że człowiek jadący w góry, nawet przysłowiowy ceper oczekuje tego, oczekuje tej atmosfery, czegoś co go urzeknie, czegoś o czym opowie bliskim, co być może spowoduje że tu wróci.
Tymczasem z tez na Walny Zjazd PTTK dowiadujemy się, że Zarząd PTTK chciałby stworzyć posrednie struktury organizacji typu Zarządy Wojewódzkie, które swego czasu zlikwidowano. Powstaną więc nowe etaty, nowe stanowiska za które ty, drogi szeregowy członku będziesz płacił, a otrzymasz za to splendor przynależności do organizacji.
Skoro juz pisałem o schroniskach to jeszcze tylko sprawa zniżek organizacyjnych. Jeszcze niedawno członkowie szczególnie zasłużeni dla PTTK i uhonorowani odznakami honorowymi towarzystwa czy wręcz członkostwem honorowym otrzymywali w obiektach PTTK większe zniżki. Dziś mogą o tym zapomnieć ! Wstyd panowie z Zarządu ! Jest to grupa ludzi przeważnie starszych, emerytów, którzy rzadko korzystają z tych przywilei, a to z racji zdrowia, wieku czy innych powodów. Grupa w sumie niewielka, a więc obciążenie finansowe znikome. Grupa ludzi, którzy składki opłacali regularnie przez kilkadziesiąt lati dobrze przyczynili sie Towarzystwu. Jeszcze raz powtórzę - wstyd panowie prezesi !
Na koniec chylę czoła przed tymi prawdziwymi gospodarzami schronisk, a jest ich jeszcze trochę. Hala Krupowa, Markowe Szczawiny, Rycerzowa, Krawców Wierch, Luboń, Hala Łabowska, Jaworzec, Połonina Wetlińska (pomimo sporego ruchu), kilka schronisk karkonoskich. Przepraszam tych, których nie wymieniłem.
To oni naprawdę starają się o wizerunek Towarzystwa. Ciekaw jestem na ile starczy im jeszcze zapału.
Jestem członkiem PTTK od dawna, członkiem zarządu jednego z oddziałów, przewodnikiem górskim i przodownikiem GOT, a przede wszystkim turystą górskim. Nie jestem też anonimowy. Można do mnie pisać pod adres: baca59@interia.pl
Pozdrawiam

Temat: Re: Schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-08 12:33:41

Cześć!

Ja tyllko technicznie.

> Jestem członkiem PTTK od dawna, członkiem zarządu jednego z oddziałów, przewodnikiem
> górskim i przodownikiem GOT, a przede wszystkim turystą górskim. Nie jestem też anonimowy.
> Można do mnie pisać pod adres: baca59 interia.pl

Jeżeli miałbym coś sugerować - to lepiej uzupełnij swój profil o te wszystkie informację. Mail podany w profilu jest zakodowany w formularzu i nie podawany w postaci jawnej, dzięki czemu unikniesz spamu na swoje konto. Poza tym pisząc z którego jesteś oddziału i wpisując swoje uprawnienia staniesz się nam bardziej znany.

Były jakieś problemy z ukazaniem sie Twojej wiadomości - już je usunąłem.

Merytorycznie odniosę się z przyjemnością do Twojego listu za jakiś czas - teraz mam kupę roboty i nie bardzo mogę.

Pozdrawiam,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Schroniska
Autor: edek
Data: 2005-07-08 13:40:14

Zapraszam Howerlę do lektury listu Prezesa Spółki Karpaty.

Przykro mi bardzo, ale Kolega o dotacjach ma informacje nieświeże. (Sprzed wielu, wielu lat....) Dostajemy dotacje na bardzo nieliczne zadania ZADANIA (jak wiele innych podmiotów). To TEŻ jest w rocznych sprawozdaniach.

Ciekawa, zastanawiajaca rozbieżnośc poglądów. Kolega chwali Łabowską, inni ganią.
Kolega chwali Krawców Wierch, grupa gości z Holandii Krawculę skrytykowała, itd.

Proponuję z ocenami ostrożnie: ludzie a więc gospodarze maja swoje dobre i złe dni... Wszyscy chcemy mieć same dobre dni, ale nie zawsze nam to wychodzi.

Pozdrowienia
Edek

Temat: Re: Schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-08 13:55:58

Ciekawe co tez sie grupie gości z Holandii nie podobało na Krawculi ???
To moje ulubione schronisko górskie.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Schroniska
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-07-08 13:44:47

Trochę tego dużo i trudno wszystko skomentować. Dużo plotek, mało treści. Zgadzam się z tym klimatem w schroniskach. Byle kto klimatu nie zrobi, chociaż to praktycznie nic nie kosztuje.

>Ajenci prowadzący je stali się po prostu hotelarzami i zrobią wszystko by przyciągnąć kogokolwiek.

Nie zrobią wszystkiego, bo mają umowę, co im wolno.

>Wolny rynek, właściciele otrzymali dowolność w zagospodarowaniu obiektów,

Chyba przesada. Może w rozstawieniu mebli w pokojach? Na wszelkie przebudowy trzeba mieć pisemną zgodę właściciela, bo inaczej odpowiednie władze nie wydadzą zezwolenia.

>Zarząd Główny orzymuje lwią część ze składek członkowskich, o czym szeregowi członkowie nie zawsze wiedzą,

Rewelacja! O co chodzi w tych podtekstach? To chyba normalne, że składki zbiera się po to, żeby je mieć. Dla prywatnej osobu może by to były jakieś pieniądze, ale dla tak ogromnej organizacji jak PTTK, to nawet mniej niż kropla w morzu potrzeb.

>otrzymuje dotacje z różnych innych źródeł, rządowych czy pozarządowych.

No to co, że otrzymuje? Wszystko to są dotacje celowe, które można wydać dokładnie na to, co zostało zatwierdzone i na nic innego. Znów jakiś podtekścik na poziomie psa ogrodnika.

>Jak się dowiadujemy finansowo stoi co najmniej dobrze i powinien wykorzystać to we właściwy sposób.

To znaczy w jaki? Inny niż w przepisach? Kolejny bzdurny podtekścik.

>dowiadujemy się, że Zarząd PTTK chciałby stworzyć posrednie struktury organizacji typu Zarządy Wojewódzkie, które swego czasu zlikwidowano. Powstaną więc nowe etaty, nowe stanowiska za które ty, drogi szeregowy członku będziesz płacił, a otrzymasz za to splendor przynależności do organizacji.

Kiedy to płaciłeś Howerlo za jakikolwiek stołek w PTTK? Podaj chociaż jeden! Trujesz aż wióry lecą. Przydało by Ci się trochę argumentów merytorycznych. Etaty tworzy się nie po to, żeby wydać pieniądze, ale żeby odwalić kawał pożytecznej roboty. Jakoś nic nie piszesz, że jest to robota niepotrzebna, bo w ogóle nie orientujesz się o co chodzi. Zarządy wojewódzkie mają ułatwić działanie, a w szczególności ułatwić dostęp do dotacji na szczeblu wojewódzkim. Popatrz na to z punktu widzenia Ważnego Urzędnika Szczebla Wojewódzkiego. Przychodzi do niego co kilka dni inna osoba z tej samej organizacji i od początku truje na ten sam temat. Po pół roku ten urzędnik jest już dokładnie skołowany i ma tego po dziurki w nosie. Jak się zdenerwuje, to nic nikomu nie da. Lepiej zatrudnić fachowca, który wykaże więcej inteligencji w podchodach do takiego urzędnika. A ty byś te pieniądze od razu wydał na jakiś bylejakiś rajdzik i z głowy. Jak za Gierka, nie myśląc o przyszłości.

Temat: Re: Schroniska
Autor: Ala i Jurek
Data: 2005-07-08 14:07:01

Nie podobało się bardzo dużo. I zapewniam, że nie dotyczyło to przyrody, tylko stworzonych przez gospodarza warunków pobytu grupy. Myślę, że temat ten był już mocno wyeksploatowany i gospodarz obiektu wie dokładnie o co chodzi. Ma szansę - we wrześniu idzie nowa grupa Holendrów. A że Holendrzy nie grymasili - to fakt, na Przegibku - brawa dla Gospodyni mimo ciasnoty i zbyt małej ilości węzłów sanitarnych, Markowe Szczawiny - najmilszy obiekt na trasie, mimo że nie dorównywał Miziowej co do standardu. Zatem nie kafelki i bajery, tylko higiena, kultura obsługi i prawdziwie schroniskowy klimat.
Pozdrawiam
Jurek Kapłon

Temat: Re: Schroniska
Autor: Gieno
Data: 2005-07-09 16:02:19

Witam.
Kolego Howerla, pamiętasz w Jaworcu czerwone skarpety i kota? To dopiero była schroniskowa atmosfera.
Pozdrowienia

Temat: Re: Schroniska
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-07-10 13:30:10

"Zarządy wojewódzkie mają ułatwić działanie, a w szczególności ułatwić dostęp do dotacji na szczeblu wojewódzkim. Popatrz na to z punktu widzenia Ważnego Urzędnika Szczebla Wojewódzkiego. Przychodzi do niego co kilka dni inna osoba z tej samej organizacji i od początku truje na ten sam temat. Po pół roku ten urzędnik jest już dokładnie skołowany i ma tego po dziurki w nosie. Jak się zdenerwuje, to nic nikomu nie da. Lepiej zatrudnić fachowca, który wykaże więcej inteligencji w podchodach do takiego urzędnika. A ty byś te pieniądze od razu wydał na jakiś bylejakiś rajdzik i z głowy. Jak za Gierka, nie myśląc o przyszłości."

Cacy cay bęc po glacy! Piotrze, ubawiłem się czytając Twój post. Albo jesteś strasznym idealistą, albo nie zauważasz realiów. Zarządy Wojewódzkie tworzone po to by coś ułatwić?! Bu ha ha! Nie zgrywaj wariata. Chodzi o kolejne stołeczki. Twórzmy może jeszcze zarządy okręgu (po 2-3 miasta) albo regionów. Też to będzie (niby) coś ułatwiać.

A co do urzędników - Od tego jest ten Twój "bardzo ważny urzędnik" w UW (opłacany za nasze cholernie duże podatki) aby siedział i robił co do niego należy. Jeżeli będzie miał 1000 petentów w ciągu roku i każdy z merytorycznie uzasadnioną sprawą, to jego psim obowiązkiem jest je załatwić. A jak sobie nie daje rady - fora ze dwora.

Nie po to przenosi się kompetencje i obowiązki jak najniżej, do zarządów oddziałów, aby teraz znów je gdzieś powyżej usadawiać. Nie czarujmy się, za jakiś czas okaże się, że część kompetencji trzeba będzie zdać na Zarząd Wojewódzki. I znów zarządy oddziałów będą od wojewódzkich zależne - a nie o to nam przecież chodziło.

A jeśli trzeba załatwić rzeczywiście jakąś sprawę wspólnie, na rzecz kilku oddziałów to żaden problem umówić się i wystąpić do urzędu wspólnie - tak nieraz robiliśmy. I nie widzę dlatego powodu dla tworzenia kolejnych struktur i wydawania naszych składkowych pieniędzy na etaty dla pracowników szczebla wojewódzkiego.

Byłem kiedyś zwolennikiem tworzenia zarządów wojewódzkich, ale ostatnio wiele spraw analizowałem, także i z zakresu działalności naszego towarzystwa. Stąd moje wnioski jak powyżej

Czekam na Twą ripostę, nie ukrywam, że z niepokojem :-), boć cięty język masz, ale na szczęście inteligentny
Pozdrawiam
Zbyszek
Zbyszek

Temat: Re: Schroniska
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-07-10 14:42:04

>Cacy cay bęc po glacy! Piotrze, ubawiłem się czytając Twój post. Albo jesteś strasznym idealistą, albo nie zauważasz realiów. Zarządy Wojewódzkie tworzone po to by coś ułatwić?! Bu ha ha! Nie zgrywaj wariata. Chodzi o kolejne stołeczki. Twórzmy może jeszcze zarządy okręgu (po 2-3 miasta) albo regionów. Też to będzie (niby) coś ułatwiać.

Robisz dziwne założenie. Zakładasz, że działacze PTTK są wyłącznie kombinatorami, tylko Ty nim nie jesteś. To po co jeszcze do tego czegoś należysz? Myślisz, że jak nie będzie zarządów wojewódzkich, to kombinatorów w PTTK będzie mniej? I kto tu jest jakimś idealistą?

>A co do urzędników - Od tego jest ten Twój "bardzo ważny urzędnik" w UW (opłacany za nasze cholernie duże podatki) aby siedział i robił co do niego należy. Jeżeli będzie miał 1000 petentów w ciągu roku i każdy z merytorycznie uzasadnioną sprawą, to jego psim obowiązkiem jest je załatwić. A jak sobie nie daje rady - fora ze dwora.

Ten urzędnik zrobi faktycznie to, co do niego należy. Całą korespondencję od dziwacznej pokrętnej organizacji odłoży ad acta lub wyrzuci do kosza. A co do psich obowiązków, to ten urzędnik będzie miał je w bardzo głębokim poważaniu, bo jego pensja zależy wyłącznie od łaski jego szefa i jego ulubieńców, a nie ilości papierów załatwionych pozytywnie. Problemem jest, jak zostać jednym z ulubieńców szefa, a setka działaczy PTTK w kolejce do gabinetu tego nie ułatwi.

>Nie po to przenosi się kompetencje i obowiązki jak najniżej, do zarządów oddziałów, aby teraz znów je gdzieś powyżej usadawiać. Nie czarujmy się, za jakiś czas okaże się, że część kompetencji trzeba będzie zdać na Zarząd Wojewódzki.

A po co przenosi się kompetencje do zarządów oddziałów? Żeby były ważniejsze? A dlaczego nie do zarządów kół, które nowy Statut PTTK próbuje utrącić?

Czy nos jest dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa? Schemat organizacyjny należy dopasować do strategii działania, a nie na odwrót. Wielu ma ochotę siedzieć na stołkach w oddziałach i życzą sobie, żeby całą strategię działalności ograniczyć do ich poziomu, czyli lokalnej dziubdzianiny. Najwięcej zyskują działacze dużych oddziałów, którzy mogą w ten sposób dla nich zagarnąć wszystko, co władza oferuje do podziału. A przy zarządach wojewódzkich musieliby się podzielić z mniejszymi. To lepiej narobić krzyku, że tworzy się nowe stołki i obrzydzić wszystkim prawidłową strategię. Proste? A przy okazji jeszcze zlikwidować koła, żeby nie przeszkadzały panować.

A co do przekazania części kompetencji zarządom wojewódzkim, to prawda jest taka, że wiele oddziałów i tak nie jest w stanie prowadzić wielu form działalności, bo są po prostu za słabe. Jeżeli sam działasz to wiesz ile może w ciągu roku zrobić kilku działaczy. Jak w oddziale jest jeden działacz jakiejś specjalności, to zdziała niewiele albo i nic, bo reszta na ogół go olewa, mając własne pomysły na życie. Jedynym ratunkiem jest stworzenie jakiejś nadrzędnej formy, gdzie byłby w jakiejś grupie. Sam działam w czymś takim poza macierzystym oddziałem, bo kiedyś mnie w nim po prostu spławiono. Przyczepianie takiej grupy do przypadkowego oddziału nie jest rozwiązaniem zbyt szczęśliwym, bo co chwila taka grupa jest zdana na łaskę i niełaskę przypadkowego zarządu, bo w małym stopniu jej działanie dotyczy właśnie tego oddziału, a każda grupa wymaga jakiegoś wysiłku przy jej obsłudze i kontroli.

>I znów zarządy oddziałów będą od wojewódzkich zależne - a nie o to nam przecież chodziło.

Czyli pochwała złotej polskiej wolności? Nadmiar tej wolności, jak dowiodła historia, służy wyłącznie anarchii. Jeszcze raz powtarzam: strategia działania całej organizacji jest ważna, a nie tylko wygoda grupy działaczy jakiegoś oddziału.

>Byłem kiedyś zwolennikiem tworzenia zarządów wojewódzkich, ale ostatnio wiele spraw analizowałem, także i z zakresu działalności naszego towarzystwa. Stąd moje wnioski jak powyżej.

Wnioski są, tylko uzasadnienie bardzo powierzchowne. Zakładasz, że ważni urzędnicy czekają, aż do nich przyjdzie plejada podrzędnych działaczy, a ważni działacze w PTTK nie mają prawa zaistnieć, bo ograniczą wybujałą ważność tych podrzędnych. A gdzie w tym wszystkim sens istnienia PTTK?

Pozdrowienia

Piotr

Temat: Re: Schroniska
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2005-07-10 20:39:20

No cóż, nie do końca się zgadzam z Tobą, bo być może patrzę przez pryzmat swojej działalności, gdzie wiele udawało mi sie samemu załatwić, bez potrzeby mnożenia bytów.

Twoje uwagi są, owszem, celne, ale wiąże się to z patologią dzisiejszego działania - tu cytuję Ciebie "Sam działam w czymś takim poza macierzystym oddziałem, bo kiedyś mnie w nim po prostu spławiono". Czyż to nie jest patologia? W sprawnie działającym, zarządzanym Towarzystwie, bez kumoterstwa itp. Tak samo łaska i niełaska. Starajmy się zatem plenić nieprawidłowości, a wtedy się okaże, że róznego typu dodatkowe struktury nie są potrzebne.

Pozdrawiam
Zbyszek

Temat: Re: Schroniska
Autor: Pudelek
Data: 2005-07-10 21:12:45

z uwag technicznych - na Lipowskiej i Rysiance prysznic jest płatny - to fakt, ale tylko dla nienocujących. tak chwalisz np. Rycerzową - a ja tam nocowałem i płaciłem za prysznic!! do tego bardzo niemiła obsługa była.

Markowe Szczawiny też chwalisz - dziś wróciłem - kibelek płatny - 1 zł! tak chyba nie wygląda tworzenie dobrego wizerunku Towarszystwa. Krupowa też ma prysznic płatny dla nienocujących (a właściwie niedostępny).

Miziowa - rzeczywiscie hotel - ale najtanszy nocleg 20, a np. na Markowych - 18 bodajże, w sumie niewiele mniej, a warunki totalnie różne (do tej pory wszystko mi cuchnie stęchlizną właśnie od nocowania w Markowych).

Temat: Re: Schroniska
Autor: Pudelek
Data: 2005-07-10 21:24:36

dodałbym jeszcze do Markowych - to poznej nocy ciagneła się w holu impreza z graniem na gitarze kilku wypitych gości (remontowali Perć Akademicką za dnia) - nikt z obsługi nie zareagował, dopiero ja musiałem tam iść, bo współnocujący się bali (?). to też nie jest najlepsze tworzenie wizerunku szczególnie dla osób rzadko zaglądających do schronisk

Temat: Re: Schroniska
Autor: R2D2
Data: 2005-07-10 21:36:27

Faktycznie z tą stęchlizną to nie przesadziłeś, ale czytając opinie szanownych koleżanek i kolegów mam coraz większą ochotę na spanie w namiocie. Jak świat długi i szeroki nie spotkałem jeszcze jednomyślności w ocenach ludzi przez ludzi. I tak zostanie bo tak musi być. Jeden lubi wygodę a inny podłogę. Dla drugiego wrzątek to szczyt marzeń,a wreszcie trzeci akceptuje trujące skarpety pod głową. Powiem wam że to wszystko tworzy klimat dla którego mnie ciągnie w góry i wchodząc do schroniska cieszę się że każde jest inne. Mam nadzieję że Zarząd nie będzie domagać się standaryzacji może z wyjątkiem obsady zarządców schronisk miłośnikami i zapaleńcami. Pozdrawiam

Temat: Re: Schroniska
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-07-10 22:05:48

>Twoje uwagi są, owszem, celne, ale wiąże się to z patologią dzisiejszego działania - tu cytuję Ciebie "Sam działam w czymś takim poza macierzystym oddziałem, bo kiedyś mnie w nim po prostu spławiono". Czyż to nie jest patologia?

Nie zrozumiałeś mnie. Wykonuję prace znakarskie, które tak czy siak potrzebne są na poziomie województwa, a nie gminy. Ewidentnie brakuje w PTTK czegoś, co by mogło działać na tym poziomie. Powyżej uszu mam szlaków, które kończą się na granicach gmin, bo jedna gmina ma na nie ochotę, a druga nie. Za patologię uważam ograniczanie działalności PTTK do konkretnej gminy lub powiatu. A poza tym kompletny brak koordynacji między oddziałami, bo też robią tylko to, na co mają akurat ochotę. Przy braku szczebla wojewódzkiego tych co nie mają ochoty mogą obecnie zastąpić wyłącznie krasnoludki.

Pozdrowienia

Piotr

Pozdrowienia

Temat: Re: Schroniska
Autor: mike
Data: 2005-07-13 00:26:25

Jeśli chodzi o Schronisko na Hali Miziowej, to bardzo pozytwynie je odebrałem. Tam jest standart przewidziany dla każdego. Są pokoje wieloosobowe za 20 pln za nocleg i apartamenty z ceną do uzgodnienia. Nikt nie sępi dostępu do węzła sanitarnego, nikt nie sępi wrzątku, jest w końcu kuchnia turystyczna, gdzie można samemu coś przyrządzić, regulamin i informacje o zniżkach są widoczne i nikt ich nie kwestionuje. Obiekt istnieje ledwie rok i jeszcze się "rozwija". Zanim obrośnie legendą minie trochę czasu. Widziałem, poza tym, rozbiórkę budynku starego schroniska - chyba dobrze, że zostało zamknięte, bo na pewno budynek nie zapewniał bezpieczeństwa.
Myślę, że to lepsze niż klimat Rycerzowej z dostępem do prysznica na 10 minut za 3 zł.
O innych schroniskach Beskidzkich napiszę, kiedy Rafał powróci z wyprawy...

Temat: Re: Schroniska
Autor: mike
Data: 2005-07-13 00:39:03

Krawcula jest naprawdę bezproblemowa... ale widocznie Holendrzy wolą inne klimaty. Pozdrowienia dla Szymona i Łukasza...

Temat: Re: Schroniska
Autor: mike
Data: 2005-07-13 00:42:22

Właśnie sobie przypomniałem... po zamknięciu bufetu na Rycerzowej o 20.00 - nie było żadnych szans na płatny prysznic dla nocujących w schronisku.
Markowe Szczawiny - owszem higienicznie w barze. Ale wrzątek od 10.00 do 17.00 płatny, tym razem nie było problemu ze zwiedzaniem muzeum.

Temat: Re: Schroniska
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-07-13 08:49:15

Witam

Niestety coraz rzadziej bywam teraz w naszych schroniskach (bardzo małe dziecko, mam nadzieję, iz już niedługo wrócę z nim na szlak), ale mimo to kilka uwag z przed dwóch lat (autopsja), potwierdzonych ostatnio przez znajomych:

1. Komańcza: daję 10 % zniżki dla wszystkich, którzy do nich przyjdą, a dodatkowo jeszcze 10% dla tych co maja kapelusze
2. Śnieżnik (jedno z moich ulubionych): niestety za prysznic trzeba było płacić, ale dwa lata temu weszliśmy w 10 osób (oczywiście każdy osobno), płacac jak za jedną osobę za przyzwoleniem kierownictwa
3. Na Stożku: fatalnie, nie chcą udzielać zniżek (nie mówiąc o 30%), wrzątek płatny, ogólnie nie przyjemnie
4. W Karkonoszach wszędzie o`k, a super oczywiscie w Samotni i Pod Łabskim

pozdrawiam
Robert

Temat: Re: Schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-13 09:29:47

Cześć!

> Komańcza: daję 10 % zniżki dla wszystkich, którzy do nich przyjdą, a dodatkowo
> jeszcze 10% dla tych co maja kapelusze.

Na szczęście już dawno nie aktualne.

> ale dwa lata temu weszliśmy w 10 osób (oczywiście każdy osobno),

A czemu osobno? ;-)
Razem nie dość, że taniej, to jeszcze frajda by była... ;-)

Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Schroniska
Autor: Rentgen
Data: 2005-07-13 09:37:37

[1. Komańcza: daję 10 % zniżki dla wszystkich, którzy do nich przyjdą, a dodatkowo jeszcze 10% dla tych co maja kapelusze]

Od 1999 roku, czyli od remontu po którym "Podkowiata" utraciła swoją nazwę i westernowy imidż, kapelusznicy nie już mogą liczyć na rzadne dodatkowe zniżki.

Pozdrawiam
Regent

Temat: Re: Schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-13 09:32:07

Witam!

> Krawcula jest naprawdę bezproblemowa... ale widocznie Holendrzy wolą inne klimaty.

Nawet na pewno wolą.

Rozmawiałem z Jurkiem i wiem co się tam wydarzyło. Faktycznie - gdyby ktokolwiek z Was znalazł się na miejscu Holendrów to by nawet nie zauważył problemu (nie pisząc już o tym czy by mu to przeszkadzało). Wszak Szymek - i o tym wszyscy wiemy - to "brat łata" dla turystów.

Jednak dla grup zagranicznych trzeba coś więcej niż tylko szeroko pojęta atmosfera i życzliwość obsługi. Cytując Jurka: "Jak śniadanie jest umówione na 7:30, to ma być na 7:30, a nie na 7:45. Jak na śniadanie w programie miała być jajecznica, to ma być jajecznica, a nie kiełbasa z wody, bo tak sobie umyślił dzierżawca.". Jednym słowem ma być profesjonalnie, czysto i sprawnie. I tego często nam brakuje.

Potwierdzam zdanie "Krawcula jest naprawdę bezproblemowa...". I właśnie to stanowiło tym razem problem... ;-)

Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-13 09:50:35

" Podkopiatą" sprzed remontu wspomianam bardzo źle. Po pierwsze jedno wiecznie zapchane oczko ustępowe na rezydujaca tam kolonię 60 dzieci + kilkunastu turystów zakwaterowanych w domkach campingowych.

W żadnym innym schronisku, czy bazie nie spotkałam tak złych warunków higienicznych jak tam wtedy.

Po drugie prawie całą rodziną (3 osoby) kompletnie struliśmy się fasolką po bretońsku i mieli "wycięte z życiorysu" 3 dni. Osoba która jadła co innego była zdrowa.

Niemniej wiem, że tam sie zmieniło i chwała za to PTTK.

O ile wiem to dzierżawca tez wtedy był inny.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Schroniska
Autor: Basia Z.
Data: 2005-07-13 09:55:54

A ja napiszę coś może niepopularnego:

Otóż jestem zdania że za prysznic w schronisku powinno się płacić.
Oczywiście nie jakąś kosmiczną cenę, ale np. 1 zł za 3 min., lub 2 zł za 5 min.
W ciągu tych 3 min. można się dokładnie wykąpać.
Natomiast taka opłata eliminuje wszystkich "chlapaczy" jak nie przymierzając mój syn, ktory potrafi stać pod prysznicem 45 min i wypuścić całą ciepłą wodę.

Ciepłej wody jest zwykle w schronisku ograniczona ilość i jej podgrzanie przecież kosztuje.
Jednocześnie ta ograniczona ilość wody powinna wystarczyć dla wszystkich. A czasem bywa tak, że idą się kąpać dwie dziewczyny i wypuszczają cały bojrer wody.

W Lachowicach przymierzamy się do wprowadzenia opłat za prysznic, właśnie z tych względów (pierwszeństwo w korzystaniu z prysznica i darmowy prysznic mieliby Ci, którzy wykonywali prace na rzecz chatki).

To łatwo rozwiązać gdyżchatkowy dysponowałby żetonami, które sprzedawałby turystom.

Pozdrowienia.

Basia

Temat: Re: Schroniska
Autor: Dudi
Data: 2005-07-13 11:04:51

podsumowujac dyskusje co powinno byc a co nie zapewnione w schronisku przypomne ze Ustawodawca okreslil miedzyinnymi nastepujace wymagania:

Wymagania co do wyposażenia oraz zakresu świadczonych usług dla schronisk
I. Instalacje w budynku
1 Ogrzewanie zapewniające utrzymanie w pomieszczeniach noclegowych i świetlicy temperatury 18 °C
2 Bieżąca zimna i ciepła woda - ciepła woda minimum dwie godziny rano i dwie godziny wieczorem, o ustalonej porze.
II. Recepcja
3 Telefon dostępny dla gości
4 Przechowywanie pieniędzy, przedmiotów wartościowych, bagażu i sprzętu turystycznego
5 Informacja turystyczna
III. Inne usługi
6 Sprzedaż podstawowych drobnych artykułów higienicznych i kosmetycznych, słodyczy, pamiątek
7 Możliwość suszenia odzieży we wskazanym miejscu
8 Stanowisko umożliwiające dokonanie drobnych napraw sprzętu turystycznego, czyszczenie odzieży i sprzętu
IV. Część mieszkalna
10 Urządzenia higieniczno-sanitarne ogólne (liczba miejsc noclegowych na jedno urządzenie)
2) WC - 20
3) natrysk - 35
V. Usługi gastronomiczne
12 Jadłodajnia oferująca posiłki typu barowego
13 Stanowisko do przyrządzania i spożywania posiłków oraz do zmywania naczyń

szczegolnej uwadze polecam punkty: 1), 2), 7), 8), 13)

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: Schroniska
Autor: Pudelek
Data: 2005-07-13 11:43:58

ja byłbym w stanie przyjąć, że płacą nienocujący... skoro nocujący już raz zapłacił za nocleg, to ten prysznic powinien być wliczony w cenę noclegu (na Rysiance nawet jak rozbije sie namiot to jest juz w to natrysk wliczony)...

odnośnie Hali Miziowej to muszę przyznać, że zaskoczyła mnie pozytywnie - mimo hotelowej atmosfery bardzo miła obsługa, mogłem też wysuszyć swoje buty na piecu w kotłowni, inni suszyli tam przemoczone ubrania - zresztą obsługa sama to czasem oferowała

Temat: Re: Schroniska
Autor: Robert Starzyński
Data: 2005-07-13 12:31:57

Witam i sorry, w Bieszczadach byłem z grupą w 1998 i miałem wtedy spięcie z szefem na temat własnie 10% zniżek dla wszystkich (nie tylko pttk-owców); pisałem o tym na łamach Gazety Górskiej; jak ten czas szybko płynie!!!

pozdrawiam
Robert

Temat: Re: Schroniska
Autor: Ariel Ciechański
Data: 2005-07-13 21:56:34

>Myślę, że to lepsze niż klimat Rycerzowej z dostępem do >prysznica na 10 minut za 3 zł.

Aj czepiacie się. Ja u Darka Cegłowskiego na Rycerzowej siedziałem kiedyś 4 noce. Bez problemu dogadałem się, że korzystamy z prysznica do woli za "co łaska". Czytałem o Rycerzowej różne, skrajne opinie - ja zaś z tej bacówki wyniosłem bardzo dobre wrażenia.
Pozdr.
CAr.

Temat: Re: Schroniska
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-07-14 09:27:13

Witam!

> (...) ja zaś z tej bacówki wyniosłem bardzo dobre wrażenia.

Ja też. :-)
Choć nigdy nie zdarzyło mi się jednorazowo spędzić na Rycerzowej więcej niż jedną noc. :-(

Pozdro,
Łukasz
--
Łukasz Aranowski
Strona domowa: http://www.mendel.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/laranowski

Temat: Re: Schroniska
Autor: Szymon R.
Data: 2005-07-14 14:10:47

Co jak co, ale są gospodarze (żeby mało ładnie nie powiedzieć "dzierżawcy") schronisk, którzy bardzo dobrze "pracują" na pozytywny wizerunek obiektów z pod szyldem PTTK. I taki Darek w 100% się do nich zalicza - już nie raz słyszałem i sam z nim "współpracowałem" i od razu daje się zauważyć, że u niego zawsze na 1. miejscu jest turysta-klient.
--
Pozdrawiam
Szymon

Klub Górski Zdobywcy http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026

Temat: Re: Schroniska
Autor: mike
Data: 2005-07-14 15:27:46

no to wreszcie wiem, co się wydarzyło... rzeczywiście jak jest omówiona impreza ze szczegółami, to trzeba klientowi zapewnić, to o co prosił. Oczekiwania takich grup raczej spełnią obiekty nastawione na obsługę większego ruchu turystycznego.

Temat: Re: Schroniska
Autor: Ariel Ciechański
Data: 2005-07-18 09:33:30

Co do nowej Mizowej, co jest niepopularne ;-) to ja także zostałem nocując tam w sobotę 16.07/17.07 bardzo mile rozczarowany :-). Wielkie pozytywy to:
-dość wysoki standart w sali zbiorowej (łóżka pojedyncze, a ne piętrowe) za dość niską cenę - dla członków PTTK wyszło to po 17 zł z opłatą klimatyczną od głowy. No i sala dość klimatyczna w sumie (drewno;-))
-zero problemów przy udzielaniu zniżki PTTK dla mnie i dla żony. Ba jeszcze zniżkę dostała siostra żony, która członkiem PTTK nie jest
-bezpłatny wrzątek dostępny 24 h na dobę - stoi czajnik bezprzewodowy w kuchni turystycznej
-ceny napoi w granicach średniej schroniskowej ;-)
- obsługa nie wzbudziła zastrzeżeń
Brakowało mi tu tylko widokowej werandy, ale cóż stare schronisko też jej nie miało. W sumie w stosunku do tego co o nowej Mizowej wypisywano to wypadła ona wręcz bardzo dobrze.
Pozdr.
CAr.

Temat: Re: Schroniska
Autor: Pudelek
Data: 2005-08-01 00:49:52

my sobie gagu gadu - narzekamy lub chwalimy schroniska, a to i tak nic nie zmieni. co najwyzej moze tylko komus ulzyc, bo sie wyżali ;-)