Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Przyszłość PTTK

Projekt nowego Statutu

wszystkich wiadomości w wątku: 25
data najnowszej wiadomości: 2005-04-20

Temat: Projekt nowego Statutu
Autor: Krzyś
Data: 2005-04-13 16:33:12

Na stronach PTTKu ujawniony został projekt Statutu PTTK lektura sama w sobie dosć ciekawa (coprawada niektóre pomysły nieco mniej)
http://www.pttk.pl/zycie/xvi/index.php?co=statut_proj

Po szybkim przeczytaniu dość dziwnym wydaje mi sie pomysł aby do PTTK przyjmował zarzad oddziału (a jak sie zapisze miedzy zebraniami 150 osób to zarzad bedzie podejmował 150 uchwał?)
Reszte uwag po wiekszym zgłebieniu projektu
Krzys

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Krzyś
Data: 2005-04-13 16:37:15

jako uzupełnieni wydaje mi sie dosć dziwne ograniczanie uprawnieni zarzadu koła/klubu wg mnie to własnie koło i klub powinien mieć możliwosć przyjmowania i skreslania członków a w tym proponowanym układzie bedzie to rodzić konflikty(widac teraz mamy ich zamało) miedzy ZO a ZK
Krzyś

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: poniek
Data: 2005-04-13 17:28:00

Zarządy Oddziałów w wielu przypadkach zainteresowane tylko zyskiem z biura turystycznego pod znakiem PTTK, zapomniały już o tym ,że mają taki przedziwny twór jak Koło/Klub ( który zazwyczaj zrzesza społeczników i PRAWDZIWYCH turystów ). A ponieważ taki Klub/Koło stał się kulą u nogi trzeba statutowo utrudnić mu jego istnienie i normalne funkcjonowanie.
Zawsze istnieje tez groźba że członkowie Koła/Klubu działającego przy oddziale społecznie zacznie patrzyć na ręce władzom oddziału. A oddziałowi to jest całkiem nie "na rękę" ?

ARTUR
Komisja Turystyki Jaskiniowej OM PTTK w Warszawie - http://ktj.om.pttk.pl/
Komisja Krajoznawcza i Opieki nad Zabytkami OM PTTK w Warszawie - http://kkionz.om.pttk.pl/
Studenckie Koło Przewodników Turystycznych przy Oddziale Międzyuczelnianym PTTK w Warszawie - http://skpt.om.pttk.pl/

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-13 22:22:42

No i mamy niemożebnego gniota, który niczego nie uwzględnia z dyskusji tu na forum:http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=16626
w postaci nowo-starego projektu statutu.

Dalczego gniota? Bo czas jego opublikowania przekroczył wszelkie obietnice terminowe i granice przyzwoitości!

Dlaczego niemożebnego?
Bo z niego wyziera kompletne lekceważenie nas, członków i dzialaczy, którzy wiele trudu włożyli i troski, serca i zapału aby w zaangażowanej, może i surowo - ostrej dyskusji nadać kierunek jakiś przyzwoity temu dokumentowi! A tu tymczasem serwuje nam się lekko okraszoną papkę, ze zmianami kosmetycznymi, aby tylko zachować swoje pozycje, stołki, absurdalny dotychczasowy system zarządzania w organach i pomiedzy nimi, itd.

Czy jest to dla mnie zaskoczenie? No nie. Zespół statutowy pod przewodnictwem Prezesy GSK PTTK niczym nas tutaj nie zaskoczył! Przykłady? Proszę bardzo. jest wiele do napisania, ale zacznę powoli od początku i myślę, że w jednym poscie wszystkiego zawrzeć się nie da, a poza tym parę razy trzeba dokładnie calość poczytać. A więc wstępne uwagi tak na gorąco:

1. Brak misji (bylo już pisane, powtarzać hadko)!
2. Próba oszukania czytelników - jakoby regiony, a w domysle województwa.
3.Forsowanie na siłe forów
4, Wciskanie na siłę reginalnego (wojewódzkiego) trybu wyboru pośredniego delegatów na Zjazd!
5. Absurdalna i rozbudowana struktura organów, ZG (nie wiem na ile GKR!) oraz do niemożliwości -GSK! Wraz z armią jego czlonków!
6. Utrzymywanie mało funkcjonalnych Sądów Koleżeńskich w oddziałach, zamiast ześrodkować I instancję w regionach (kilku, prawdziwych,max 8, a nie po 16 województwach)
7. Realnie, a nie od zera do nieskończoności ustalić przedzial dla ZG PTTK . LIczba czlonków prezydium, jako 7 - ok!
8. Nie nobilitować do statutowych Komisji takie, których sama nazwa to śmiech i rad abstakcyjnych, które nie sprawdziły się!
8. Obniżyć rangę historii, tradycji i nekrologii - na rzecz rozwoju i przyszłości!
9.Prześledzić przyzwicie i krytycznie zapisy par 7, 8 i 9, nie bardziej adekwatne do otaczajacej rzeczywistości, np. jak PTTK ma się zajmować ochroną zdrowia? :-) ale tu niech sie wypowiedzą lekarze, a może i psychatrzy, no to tak!
Raczej chyba bezpieczeńsrwo i ratownictwo - nawet drogowe, a to tak!
10. Kandydatów do organów należy bezwzględnie zobowiązać do złożenia oswiadczenia o osobistej przyzwoitej umiejetnosci posługiwania sie netem, pocztą elektroniczną itp. pod karą nie uznania ich "na funkcji" w PTTK! A potem kontrolować prawdziwość takich oswiadczeń wyrywkowo np przez brygadę Łukasza! Fałszerzy odrzucać i relegować z władz Towarzystwa, poczynając od wszelkich organów i dalej aż do Oddzialu, conajmniej!
Konkluzja:
Całość robi wrazenie nemożebnie zachowawczej i napisanej pod konkretne osoby, ktore sie niestety nie sprawdziły kompletnie w ostatnich kadencjach.
Konkluzja: swąd , strach i cykoria, osnbowa projetu w praktycznie kazdym wariancie i żadnej nowej, twórczej mysli:-(
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-04-13 23:22:57

Tak Antek (jesteś kameleon:-)) wszystko co napisałeś to prawda. Szkoda mówić i pisać. Ręce na dół opadają. Według propozycji, to oddział przyznaje członkostwo a nie koło czy klub! Pani w oddziale będzie mówiła kogo do jakiego koła przydzielić. To jest absurd! Znowu te fora, regiony zamiast województwa. To nazwijmy po imieniu Zarządy Wojewódzkie. Od razu wiadomo o co chodzi. Po co tylu ludzi w ZG. 20 osób to maximum.
Po co było zakładanie na forum wątku dotyczącego przyszłości PTTK, skoro nic te dyskusje nie dały. A może dały, tylko w przeciwnym kierunku.
Echhhhh, ale mamy mądre głowy :-(

Monika P.

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-13 23:52:30

Wydaje mi się, że ZG powinien składać się z prezydium i członków, którzy będą równocześnie przewodniczącymi poszczególnych komisji lub osobami nadzorującymi jednostki specjalne i spółki. I ani jednego członka ZG więcej. Żadnych "ministrów" bez teki.

Na razie przeczytałem część projektu. Statutu. A oto uwagi:

Art. 6
Jednostkami organizacyjnymi PTTK powinny być też koła i kluby.
Art. 7
Celem statutowym PTTK powinna być nadal działalność w zakresie rekreacji.
Sztuczny i nieprawdziwy jest podział na zadania statutowe i inne ze sfery zadań publicznych, np. aktywizacja zawodowa jest w pierwszej partii, a jest niewątpliwie ze sfery zadań publicznych.
Dalej jest luka pomiędzy działalnością społeczną a działalnością gospodarczą. Wyraźnie brakuje stwierdzenia, że niektóre formy działalności są po prostu działalnością odpłatną pożytku publicznego.
Art. 8
Realizując określone statutem cele i zadania, PTTK usiłuje zastąpić szkolenie i zrzeszanie przewodników pracą na rzecz niepełnosprawnych. Dość oryginalne i mętne.
Art.9
Pojawił się dość mętny punkt o strzeżeniu ideałów PTT i PTK.
Przy problematyce szlaków zapomniano o ich ewidencji i popularyzacji, a także o opiniotwórczej roli PTTK w tym zakresie. Jak się sami nie upomnimy o szlaki, to administracja państwowa i samorządowa niczego nam nie zrobi i nie da do zrobienia.
Art. 13
W poczet członków nadal powinno przyjmować koło lub klub, a oddział tylko w przypadku braku takowych. Przyjmowanie nowych członków przez oddział grozi manipulowaniem przynależnością do kół i klubów.
Art. 15
Członek zwyczajny PTTK jest obowiązany regularnie opłacać składkę członkowską w swoim oddziale! Brawo!
Art. 21
Wszelkie łączenie funkcji społecznych, płatnych w PTTK lub konkurencyjnych firmach i towarzystwach nie powinno mieć miejsca, poza przypadkami delegowania popartymi odpowiednimi uchwałami. A oświadczenia w tej materii powinny być składane tak czy siak.
Art. 23
Obecnie liczba członków dokooptowanych nie może przekraczać 1/3 składu pochodzącego z wyboru. A ile osób minimum może liczyć to ciało? Powiedzmy, że wybranych zostało 6 osób, pozostała jedna z nich, dokooptowano dwie, po czym ta jedna pozostała z wyboru też zrezygnowała i co? Działamy nadal?
Art. 30
Zarząd Główny powinien być mniej liczny (patrz uwaga na początku).
Art. 33
Podkomisje szlaków są przez poszczególne komisje traktowane po macoszemu i powinny być z nich wydzielone w oddzielną komisję ds. szlaków, która by była w stanie stworzyć jednolitą sieć szlaków. Obecnie nic z tego nie wychodzi.

Piotr

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Kuba
Data: 2005-04-14 00:56:33

Lektura - nawet pobieżna - zamieszczonego Projektu
skłania do postawienia szeregu pytań, w tym zwłaszcza:
- czy P.T.Autorom Projektu płacono może od ilości znaków?
- jaka część P.T Autorów Projektu posiada jakiegoś rodzaju przygotowanie prawnicze?
- dla jakiej części P.T. Autorów Projektu język polski jest językiem ojczystym?
- jaka część P.T Autorów Projektu po napisaniu tegoż przeczytała ponownie, co napisała?

Wiele poszczególnych - nomen omen - ustępów Projektu
walnie zasługuje,
by pochylić się nad nimi z najwyższą troską i rozrzewnieniem,
niestety obawiam się, iż w najbliższym czasie nie będę w stanie wzbudzić w sobie
motywacji wystarczającej do ponownego unurzania się
w owych bałwanach i odmędach anormatywnych.

Serdeczności,

Kuba

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-14 20:51:26

Dzisiaj dalsze uwagi do projektu Statutu.

ODDZIAŁY PTTK
Art. 46
Obecny tekst jest dobry. Można go uzupełnić o pkt. 3.
Art. 47
Statut oddziału powinien być powtórzeniem lub uzupełnieniem zapisów statutu PTTK w zakresie dotyczącym oddziałów.
Art. 48
Nie jest określone, jakiemu sądowi koleżeńskiemu podlega oddział, który nie wybierze własnego sądu.
Art. 49
Wszelkie łączenie funkcji społecznych – patrz uwaga do Art. 21.
Art. 50
Zasady dokooptowania – patrz uwaga do Art. 23.
Art. 51-67
Uzupełniają dotychczasowy brak ustaleń dotyczących kompetencji Zjazdu i Władz Oddziału.
KOŁA I KLUBY PTTK
Art. 68-73
Uzupełniają dotychczasowy brak ustaleń dotyczących kompetencji walnych zebrań i zarządów kół i klubów. Podstawową wadą projektu statutu jest brak możliwości uzyskiwania osobowości prawnej przez koła i kluby, co wynika zapewne ze złych założeń statutu w sprawach przynależności osób fizycznych do PTTK i ich zależności wobec oddziałów.
Art. 72
Koło lub klub nie może prowadzić działalności gospodarczej, bo tworzenie przedsiębiorstw nie leży w zakresie ich możliwości organizacyjno-prawnych. Twórcy projektu statutu pomylili działalność gospodarczą z działalnością odpłatną pożytku publicznego. Totalna nieznajomość obecnych ustaw z zakresu działalności gospodarczej i organizacji społecznych!
JEDNOSTKI REGIONALNE (PROGRAMOWE I ŚRODOWISKOWE?)
Art. 74
Oddziały mogą teoretycznie tworzyć jednostki regionalne, programowe i środowiskowe, a postanowienia statutu w tym zakresie ograniczono wyłącznie do jednostek na szczeblu wojewódzkim zwanych tu okręgami. Z analizy przynależności do PTTK w poszczególnych wojewódz-twach wynika, że na tworzenie struktur wojewódzkich PTTK w wydaniu autorów projektu niniejszego statutu można liczyć tylko w 6-8 woje-wództw. W pozostałych jest zbyt mało oddziałów i są zbyt małe, żeby coś takiego jak okręg mogło sprawnie działać. Bardziej poprawne było-by zamienienie wszystkich oddziałów w województwie w jeden-trzy duże i zamienienie pozostałych w koła z osobowością prawną.
Zupełnie pominięto, jak mają wyglądać jednostki programowe i środowiskowe. Czy ktoś w ogóle zgłasza potrzebę tworzenia takich jednostek i jakich? Powinien być jakiś artykuł Statutu, który by precyzował co zrobić, jeżeli pojawi się faktyczna potrzeba powołania takich jednostek. Wystarczy poprzestać na podaniu w dodatkowym artykule, które artykuły i punkty dotyczące okręgów będą miały zastosowanie (przez analogię) w statutach tych jednostek.
Art. 79
Zabrania się jednostkom PTTK zaciągania kredytów i pożyczek w kwocie przekraczającej 10% wartości aktywów danej jednostki, tymczasem prowadzenie działalności gospodarczej lub działalności odpłatnej pożytku publicznego w wydaniu forowanym przez nasze władze państwowe wymaga częstokroć podejmowania decyzji finansowych wielokrotnie przekraczających wartość majątku poszczególnych oddziałów. Ten zapis Statutu ma się nijak do realiów ekonomicznych, w których żyjemy.
Art. 80
Zabrania się jednostkom PTTK manipulacji swoim majątkiem na rzecz swojej kadry. Brawo!
Może coś podobnego powinno dotyczyć zakupu przez jednostki PTTK usług od swoich członków?

Piotr

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Dudi
Data: 2005-04-14 21:27:00

przypominam jakie podstawowe zapisy powinien miec statut wg ustawy o stowarzyszeniach (ciekawe kto z autorow ja cala przeczytal):

Art. 2.
1. Stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem o celach niezarobkowych.
(...)
3. Stowarzyszenie opiera swoją działalność na pracy społecznej członków; do prowadzenia swych spraw może zatrudniać pracowników.

Art. 10.
(...)
2. Stowarzyszenie, które zamierza tworzyć terenowe jednostki organizacyjne, jest obowiązane określić w STATUCIE strukturę organizacyjną i zasady tworzenia tych jednostek.

Art. 11.
(...)
2. Statut może przewidywać zamiast walnego zebrania członków zebranie delegatów lub zastąpienie walnego zebrania członków zebraniem delegatów, jeżeli liczba członków przekroczy określoną w statucie wielkość. W takich przypadkach STATUT określa zasady wyboru delegatów i czas trwania ich kadencji.

pzdr

Dudi
Szkolenia w PTTK http://szkolenia.om.pttk.pl
Egzaminy państwowe na przewodników turystycznych http://szkolenia.om.pttk.pl/panstwowe.php

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-15 06:45:50

"- jaka część P.T Autorów Projektu posiada jakiegoś rodzaju przygotowanie prawnicze?"

Odpowiedź jest prosta: zdecydowanie za duża cześć oraz za wielu - "jakiegoś rodzaju"! Za mało się projektem poparali spece od zarządzania towarzystwem opartym na społecznej pracy jego członków oraz ludzie potrafiący logicznie ocenić, jak taki knot zafunkcjonuje w otaczającej rzeczywistości!
Niestety to widać na pierwszy rzut oka!

Może i nawet taki płód da się zarejestrować w końcu, ale to bedzie kula u nogi PTTK na następne lata. Wyglada przecież jak stary popękany garnek powiązany drutem! I to drutem kilku grubości i różnym gatunków, a niektóre fragmenty nawet kiepskim sznurkiem :-) Tak to wygląda na pierwszy rzut oka.
Strachliwa zachowawczość jego "tfu", (sorki !) - twórców aby utrzymać dotychczasowe stołki w niezbednej dla "swoich" ilościach - spowodowała zapisanie prawie 100 takowych w samych 3 najwyższych organach przy w absurdalnych ilościowo proporcjach ludków pomiędzy tymi organami! Bo w zrealizowanie minimalne "zasiadów" to ja nie wierzę! Ani kawałka!
I jeszcze najważniejsze. Nie udało mi sie doczytać, czy paragrafy /artykuły, proponowane wariantowo są ze sobą wogóle kompatybilne? Chodzi o to, że jak się pogłosuje gdzies tam w końcu np: art. 10 wg wariantu I, art 12 wg wariantu III, a artykuł 13 wg wariantu II itd (uwaga!:numery artykułów są dla niniejszego przykładu wybrane całkiem przypadkowo!), wzdłuż losowej ściezki doboru przypadkowego z jakiegoś "widzi mi się" nie przygotowanego do takiego głosowania ale strasznie ważnego gremium, to może powstać coś jeszcze bardziej spaprane, niż słynny Edkowy projekt plastikowej legitymacji PTTK okaleczony po drodze przez pożal się Boże - "poprawiaczy"! I bedziemy się z takim kukułczym jajem (tym razem statutowym!) nosić przez nastepne lata? majac ze wstydu czerwone uszy!No bo prawo jest prawem, demokracja i takie tam różne, nieprawdaż?

"- dla jakiej części P.T. Autorów Projektu język polski jest językiem ojczystym?"

Bez komentarza. przecież to podobno tworzyli nie lingwiści, ale jakby co - prawnicy? Haaaaaaaaaaaaaaaa.

"- jaka część P.T Autorów Projektu po napisaniu tegoż przeczytała ponownie, co napisała?"

Czas przydługi pisania tegoż "dzieła" może wskazywać, że był wygnieciony dokładnie, ale treść skłania do odpowiedzi, że raczej nikt!
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Krzyś
Data: 2005-04-15 12:13:28

"wariant III
Art. 74
1. Oddziały z danego województwa tworzą jednostki regionalne.
2. Zarząd Główny PTTK na wniosek 2/3 oddziałów z danego województwa powołuje jednostkę terytorialną - Region.
3. Do Regionu należą obligatoryjnie wszystkie oddziały PTTK działające w województwie."

Z tego co pamietam (i ksiązki podają) to nawet członkostwo w PZPR niebyło obligatoryjne.
Gratuluje pomysłodawcy tego zapisu
Krzyś

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-15 16:21:57

Tu chodzi wyrażnie o to, żeby ujajać oddziały, ktore poza niby dobrowolnymi forami pozostawały i żyło im się tak jak się żyło. Foro im bylo całkowicie zbędne, ale to foro władczymi gestami usilowalo je pod siebie zdyscyplinować. Oddział te pokrzykiwania fora olewał serdecznie i równo. No a teraz jak bedzie. Dyscyplina partyjna? Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Monika Pszczółkowska
Data: 2005-04-15 20:15:02

Po to w latach 90-tych zlikwidowano Zw i oddziały nabyły osobowości prawnej, aby do takiego tworu nie powracać. Obecne fora ( dawniej ZW ) tworzy się na siłę, uszczęsliwia na siłę. Wręcz wymusza przynależność. Pytam się po co? Jeżeli mają być filtrem dla delegatów na zjazd, to można zastosować zupełnie inne kryteria. Np poprzez wielkość oddziałów. A tak wracamy do starego. Tak to powinno być? Sztuczne i usilne tworzenie takiej struktury może się obrócić przeciwko pomysłodawcom. Tak, to będzie dyscyplina partyjna. Jedyna i słuszna. To już przerabialiśmy i pamietamy jak się skończyło - sztandar wyniesiono. Nawet nie chce się śmiać :-(

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Ala i Jurek
Data: 2005-04-16 23:58:41

A co z kadencyjnością. Zawsze uważałem, że liczy się człowiek - jego wiedza, kreatywność, oddanie dla Towarzystwa, zdolność do porozumienia się a sztuczne ograniczanie wynikające z zapisów administracyjnych jest ograniczeniem demokracji. Po trzech kadencjach na tym szczeblu uważam, że powinno się poważnie rozważyć konieczność wprowadzenia ograniczeń co do ilości kadencji - w tym również na szczeblu władz oddziału. Jeśli mówimy o tym, że brakuje nam młodych - okażmy że naprawdę nam na nich zależy. Również należy poważnie zastanowić się nad podejściem do łączenia funkcji zawodowych w Towarzystwie z działalnością społeczną. Choć znam przypadki, gdy działacz społeczny załatwiał swoje sprawy lub swojego oddziału wykorzystując wysoką pozycję, znam również takie, gdzie łączenie funkcji było przyczyną zła. Trudno to rozważyć. Wszędzie bowiem powinien liczyć się jak napisałm powyżej, człowiek. Nikt jednak nie powie, że wśród ponad 65 000 członków PTTK nie ma równie dobrych jak ci, którzy zasiadają kolejne kadencje.
Pozdrawiam

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-17 04:23:51

Mnie się wydaje, że obecny projekt był pisany przez ludzi i dla "człowieczków". Konkretnych,czyli swoich, którzy dalej widzą na funkcjach po Zjeżdzie tylko siebie i to w zapyziałych formach i strukturach zarządzania, które niestety w ostatnich paru kadencjach (z tego co pamiętam to trzech) nie sprawdziły się praktycznie, niezaleznie od tego, jaką cukierkową sprawozdawczością to zostało czy zostanie nakryte. Przykład: GSK kompletnie nie funkcjonalny - dalej proponowany do rozdymania poza rozsądne granice ilościowe jego składu przy równocześnie znikomej skuteczności strukturalnej dla swojej podstawowej funkcji koleżeńskiej i fatalnym knocie abolicyjnym w okolicy poprzedniego Zjazdu. Pisane już o tym bylo wystarczajaco sporo, ale albo nikt tego tu na forum poważnie nie czyta, albo na tyle sam wie lepiej (mysle tu o naszych znakomitych decydentach), że wszelkie, życzliwe w końcu i sprawdzone praktycznie rady - ma za nic.
Dlatego przyjęcie sztywnej zasady, że we władzach wszelkich: organach i strukturach ponadodziałowych, w pierwszym rzędzie, a kolejno aż do oddziału - ograniczenie kadencji do dwóch wydaje się niezbędne!
I od kiedy to liczyć? Oczywiście od wczoraj, a nie dopiero od najbliższego Zjazdu, bynajmniej.
A za wiedzę, kreatywność, oddanie dla Towarzystwa i zdolność do porozumienia się można i należy nobilitować wszystkich, a szczególnie wiekowych i wypracowanych działaczy w formach przyjętych w Towarzystwie, (ale nie poprzez absurdalne "abolicje" tworzone ad personam), a jak nie to powymyślać dla nich jeszcze dodatkowo różnego rodzaju funkcje doradcze a niekoniecznie trzymać ich bez końca na tych samych stołkach czy szczeblach funkcyjnych.
Myślę tu oczywiście o sprawdzonych rzeczywiście działaczach, ale nie o "pracusiach" (zwracająć cały czas uwagę na cudzysłów).
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-17 07:16:28

>Obecne fora ( dawniej ZW ) tworzy się na siłę, uszczęsliwia na siłę.

Niektórzy sobie piszą, że niby zarządy wojewódzkie są niepotrzebne, a tymczasem zalązki tych zarządów istnieją już we wszystkich wojewodztwach.
Patrz: http://www.pttk.pl/zycie/xvi/index.php?co=adresy
Jeżeli większość zrzesza się w strukturach wojewódzkich, to widocznie są potrzebne.

Władza wojewódzka chce mieć wiarygodnego partnera na swoim szczeblu i PTTK powinno się do tego dostosować. Podobno zdążamy do Europy Regionów i nie możemy udawać, że jest dobrze tak jak jest.

Wiem, że Polacy nie lubią mieć szefów. Ale nie po to zapisujemy się do PTTK, żeby nie mieć szefów na szczeblu wojewódzkim, ale po to, żeby móc sprawnie działać. Oddziały nigdy nie zastąpią zarządów wojewódzkich, no chyba, że utworzy się po jednym oddziale na województwo, a resztę oddziałów zamieni w koła z osobowością prawną. Być może w mniejszych województwach takie rozwiązanie też należy rozważyć, żeby struktura nie była zbyt rozdęta.

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-17 10:27:11

_'....a tymczasem zalążki tych zarządów istnieją już we wszystkich województwach."
No właśnie i to jest problem, bo to są "niby dobrowolne fora", a w zasadzie ciała takie „ni pies ni wydra”, sztucznie podnoszone na piedestał co 4 latka przy okazji kampanii wyborczej w celu rozwodnienia procesu wyboru kandydatów na Zjazd, którzy to powinni być wybierani w Oddziałach.

-" Oddziały nigdy nie zastąpią zarządów wojewódzkich, no chyba, że utworzy się po jednym oddziale na województwo, a resztę oddziałów zamieni w koła z osobowością prawną. Być może w mniejszych województwach takie rozwiązanie też należy rozważyć"

Gdzieś już się dało to parę razy wyczytać tu na forum, a więc jednak kwitnie taka chora opcja w niektórych głowach wypełnionych betonem?

-" Władza wojewódzka chce mieć wiarygodnego partnera na swoim szczeblu i PTTK powinno się do tego dostosować. Podobno zdążamy do Europy Regionów i nie możemy udawać, że jest dobrze tak jak jest."

Tak jak jest (patrz wyżej) to parodia zarządzania regionalnego jest właśnie. Nawet to, że sporo oddziałów do tych forów niby dobrowolnie się zapisało, to też może być efekt statystyczny, poza paroma, które tu gloryfikowali ich członkowie (tych forów- znaczy się) to
gdzie indziej może być różnie.
Dlatego władza terenowa powinna mieć partnera ale w prawdziwym regionie. Toteż jeżeli mają być, to tylko jednoznacznie i silnie umocowani w PTTK baronowie regionalni (max. w ilości 8 głów na całą Polskę). I taki baron regionalny to powinien być człowiek zdecydowany dla sprawy, odważny, a nie podszyty cykorią – posiadający: wiedzę, kreatywność, oddanie dla Towarzystwa, zdolność do porozumienia się (szczególnie umiejętność prowadzenia negocjacji), BIEGLE posługujący się komputerem (!!!!!!! ), nie „pracuś” , nie skorumpowany, nie obciążony odium abolicyjnym. I do tego koniecznie w wieku produkcyjnym.
Czy takich 8 dusz znajdzie się w całym aktywie PTTK? Myślę, że bez problemu, jeżeli się przyjmie, że stolec regionu PTTK to nie będzie nagroda za poprzednio „moczone’ sprawy i „niemożebne” dokonania w postaci knotów, co i raz.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-17 18:04:32

>niby dobrowolne fora", a w zasadzie ciała takie „ni pies ni wydra”, sztucznie podnoszone na piedestał

Dlaczego sztucznie? Zamiast zajmować się krytykanctwem dla krytykanctwa, to lepiej zająłbyś się oceną progamu działania. Ja ze swojej strony podałem, do czego potrzebne są zarządy na szczeblu województwa. A Ty jedyne co potrafisz, to tylko biadolić nad wynaturzeniami przy podziale stołków. Czy Ci się wydaje, że zarządy wojewódzkie są przyczyną PTTK-owskich patologii? Według mnie patologie tkwią w głównie w oddziałach, których działacze nie chcą się z nikim dzielić swoją pozorną władzą. Nie jest dla nich ważny program, tylko dalszy brak szefów.

>I taki baron regionalny to powinien być ...
>Czy takich 8 dusz znajdzie się w całym aktywie PTTK? Myślę, że bez problemu ...

Dzielenie stołków masz opanowane do perfekcji. A kto będzie oceniał te pozytywne cechy kandydatów na Twoich baronów? W demokracji jest to np. zarząd wojewódzki, a baron jest urzędującym członkiem tego zarządu. U Ciebie tych baronów powinny zapewne wybrać krasnoludki lub odgórnie Zarząd Główny, bo innych sam skreślasz. Przydałoby Ci się trochę myślenia pozytywnego.

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-17 19:24:42

No coś tam trochę popisałem, nawet opierając się częściowo na Twoich światłych spostrzeżeniach , co widać na pierwszy rzut oka i czego nie ukrywam:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=16626

A o miejscowym forze, to nie jest tylko moja opinia, ale i naszego Zjazdu Oddziału:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=16628

I dalsze konsekwencje takiego stanowiska o wątpliwej przydatności w ogóle tego „tworu” (fora)
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=16636

A o statucie? Krytykować jest bardzo łatwo, bo to gniot i knot niemożebny:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=16927

Jak można się tak jednoznacznie odsłonić (jak to zrobiło koleżeństwo autorstwo takie „cóś” nam to firmujące?) w swoich absurdalnych pragnieniach zachowania za wszelką cenę statusu quo, stołków, a nawet ich pomnożenia, bez jakiejkolwiek koncepcji dla nowoczesnego zarządzania Towarzystwem, jakie powinno się już pojawić w XXI wieku

-„ A kto będzie oceniał te pozytywne cechy kandydatów na ....... baronów?”

Na pewno wiem, ze nie ja. Spoko!

-„W demokracji jest to np. zarząd wojewódzki, a baron jest urzędującym członkiem tego zarządu.”

Co? Region, znowu jednak wojewódzki?
O co tu naprawdę chodzi? I może być tak jak teraz, ze osoba najgorzej predysponowana do takiej funkcji będzie Prezesem tego bałaganu?

- „U Ciebie tych baronów powinny zapewne wybrać krasnoludki lub odgórnie Zarząd Główny, bo innych sam skreślasz.”

Ja nikogo nie skreślam. Mogę tylko bez problemów podać Ci listę, kto się na pewno do takiej funkcji ze znanych nam osób, kompletnie nie kwalifikuje, albo sobie sam dośpiewaj trochę nazwisk, jakie i tu się pojawiły na forum (same z siebie lub z innych omówień) i którzy nie powinni nawet marzyć o takim stolcu!

- „Przydałoby Ci się trochę myślenia pozytywnego”

Oczywiście, że tak, nam wszystkim - a szczególnie i decydentom w organach i dla dobra PTTK .
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-17 20:35:18

>No coś tam trochę popisałem, nawet opierając się częściowo na Twoich światłych spostrzeżeniach ,

Faktycznie coś. Tylko, że niewiele z tego dotyczy problemu szczebla wojewódzkiego. Coś napisałeś o jakimś nękaniu kontrolami i jakiś prywatnych wojenkach, ale to ma się nijak do sensu istnienia tego szczebla. Głupoty nie wyplenisz, torpedując to, co ma sens. Raczej się do niej nieświadomie przyłączasz.

>bez jakiejkolwiek koncepcji dla nowoczesnego zarządzania Towarzystwem

Wydaje mi się, że trochę przsesadziłeś. A jak Ci się wydaje? Stare ramole wybierają się na konferencję regionalną, a Ty młody duchem boczysz się jak jakaś dziewica i oświadczasz, że się na nią nie wybierasz. To kto ma na wyborach skreślać tych ramoli? Sami się skreślą? Ta nowoczesność stanie się nagle przez oświecenie ramoli?

>O co tu naprawdę chodzi? I może być tak jak teraz, ze osoba najgorzej predysponowana do takiej funkcji będzie Prezesem tego bałaganu?

Naprawdę, to chodzi o to, że unikasz odpowiedzialności. Dużo gadasz, a jak można coś zrobić, to stać Cię tylko na uniki.

>Ja nikogo nie skreślam.

Piszesz, że jesteś wrogiem szczebla wojewódzkiego, czyli po prostu go skreślasz. A Ty o czym myślałeś? Jak zrobisz unik i nie będziesz na konferencji regionalnej, to faktycznie nikogo nie skreślisz, bo nieobecni się nie liczą.

I to by było na tyle.

Piotr

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-17 21:33:00

Problem szczebla wojewódzkiego polega na tym, że foruje się teraz fora, których jakaś tam cześć się nie sprawdziła o do tego jakby w domyśle przy dotychczasowych fatalnych tam zasiadach personalnych - także! I to wszystko przy nie do końca jasnym statusie.
Napisałem, ze jestem przeciwnikiem (wróg to za wielkie słowo) takiego nie wiadomo co na szczeblu województwa.
Raczej optuję za regionami, co dokładnie już opisałem.
Co do wybierania się tam i skreślania, to mam ugruntowany pogląd, i nie zbiją mnie z niego twoje niby komplementy! Mogę przedstawić trochę światków, że nie jestem dziewicą, nawet męską. Ani fizyczną ani psychiczną, spoko. Ale nie lubię się pchać tam, gdzie mnie nikt nie wysyła, a tym bardziej nie oczekuje spoko. O odpowiedzialności mojej czy jej unikaniu, to chyba masz za słabe pojecie, żeby się wypowiadać, bo ja Tobie, takich "komplementów " szczędzę.
Życzę więc dalszej walki z wiatrakami, ale już beze mnie, bo widzę, ze płyniemy na różnych falach i na interferencje nie ma co liczyć!
Z wyrazami przykrości ANT
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: mike
Data: 2005-04-18 20:25:06

Tworzenie forów regionalnych... tfu... wojewódzkich z osobowoscią prawną zakrawa na paranoję. Istnienie regionalnych porozumień jest poniekąd słuszne o ile takowe będą się skupiały nad określeniem wspólnej strategii na dany region, co wymaga porozumienia z władzami województwa... ale osobowość prawna... to juz przegięcie... podejrzewam, że kolejnym krokiem byłyby powiatowe porozumienia oddziałów.

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-18 21:27:13

>Problem szczebla wojewódzkiego polega na tym, że foruje się teraz fora, których jakaś tam cześć się nie sprawdziła o do tego jakby w domyśle przy dotychczasowych fatalnych tam zasiadach personalnych - także! I to wszystko przy nie do końca jasnym statusie.

To w końcu zdeklaruj się, czy nie sprawdziły się fora, czy tylko konkretni ludzie? Bo są województwa, gdzie fora się sprawdziły.

>Napisałem, ze jestem przeciwnikiem (wróg to za wielkie słowo) takiego nie wiadomo co na szczeblu województwa.

Czytałem projekt statutu. To coś na szczeblu województwa wipisz wymaluj przypomina oddziały. To co? Oddziały są dobre, a szczebel wojewódzki jest be? Jakaś cudowna metamorfoza o szczebel wyżej? Ci sami ludzie w oddziałach są dobrzy, a ci sami na szczeblu wojewódzkim nagle są źli? Czyżby nagle wszyscy przekraczali próg niekompetencji?

>Raczej optuję za regionami, co dokładnie już opisałem.

Chodzi Ci tylko o nazwę? Dziwne.

>Ale nie lubię się pchać tam, gdzie mnie nikt nie wysyła

O ile dobrze wyczytałem w twoich wypowiedziach, to namówiłeś Zjazd Oddziału, żeby tam nikogo nie wysyłał, a teraz piszesz, że się nie pchasz. Brak tu logiki.

>O odpowiedzialności mojej czy jej unikaniu, to chyba masz za słabe pojecie, żeby się wypowiadać

Mam takie pojęcie, jakie sam opisałeś. Jak chcesz zweryfikować swoje poprzednie wypowiedzi, to po prostu to zrób, a będę miał właściwe pojęcie.

>Życzę więc dalszej walki z wiatrakami

Czy w PTTK zauważasz tylko wiatraki?

Piotr

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-19 04:16:07

-" ....optuję za regionami, co dokładnie już opisałem. Chodzi Ci tylko o nazwę? Dziwne."
Nie o nazwę. Absolutnie. Chodziło mi o to, czemu dałem wyraz kilkakrotnie, że jak już mają być poważnie umocowane takie coś ponad oddziałami, to max 8 regionów, a nie 16 aparatów wojewódzkich. Proste?
-"...namówiłeś Zjazd Oddziału, żeby tam nikogo nie wysyłał, a teraz piszesz, że się nie pchasz. Brak tu logiki."
Przeceniasz siłę oddziaływania mojej skromnej osoby. Co do możliwości namówienia. Nasz oddział to nie takie stado baranów, jak Ci się może wydaje z innych Zjazdów. To myślący ludzie i w sporym gremium poważni i odpowiedzialni działacze gospodarczy. Takich na cukier się nie weźmie, spoko.
Sytuacja i relacje w MFO są im dobrze znane od lat i każdy wie, że nie ma się tam po co pchać, bo miejsca na delegatów do Zjazdu Krajowego stamtąd już zostały rozdzielone pomiędzy swoich, krewnych i znajomych królika, delegatów z zero-osobowych oddziałów i innych przyniesionych w teczkach, spoko. Przecież to nie pierwsze takie nakładkowe wybory poprzedzające Zjazd Krajowy i jakaś wiedza z przed XV Zjazdu ludziom w głowach pozostała. Także wobec lansowanej populistycznie rzekomej oszczędności kosztów, czego do dziś nie potwierdzono oficjalnie.
Oczywiście, że obserwator z naszego Oddziału uda się na regionalny komitet wyborczy z pakietem wniosków, jak najbardziej. Jest to zresztą wyraźnie napisane i jak przestaniesz czytać wybiórczo tylko to co Ci pasuje na mnie jakby w sensie negatywnym, to powoli i sam do tego dojdziesz, co przedtem i teraz pracowicie (niszcząc sobie opuszki palców) napisałem.
-"Mam takie pojęcie, jakie sam opisałeś. Jak chcesz zweryfikować swoje poprzednie wypowiedzi, to po prostu to zrób, a będę miał właściwe pojęcie."
Nic nie będę weryfikował. napisałem dość jasno i jeżeli chcesz to co napisałem interpretować po swojemu, a nawet jak w Twoim ostatnim poście na moja niekorzyść znaczną, to Twoja wola , Panie :-)
-" Czy w PTTK zauważasz tylko wiatraki?"
No nie, oczywiście, że widzę też tępy beton i obrażalskich się różnych, jak najbardziej. :-). Ale nie brakuje wielu mądrych ludzi, tylko się jakoś mocno powyciskali się ostatnio. A szkoda.
Ale najważniejsze, że to co się kroi przed Zjazdem Krajowym widzi coraz więcej przytomniejszych i poprzednio aktywnych dyskutantów na tut. forum, (o czym mi życzliwe na priva donoszą), a nawet sporo nowej młodzieży także, iż w sprawach przyszłości PTTK, poprawienia knotów statutu, usprawnienia zarządzania Towarzystwem i jego organami - nie warto podejmować merytorycznej dyskusji, bo nie czuje się wcale, żeby na wierchuszce było takowe zapotrzebowanie. Szkoda czasu i atłasu, jak powiedział odnośny król.
Beton i oszołomy i tak wszystko wiedzą lepiej.
I dlatego rozkwitają silnie dyskusje zastępcze o nie sadzeniu lasów itp., ba nawet wymieniać te wątki hadko, bo to śmiech na sali.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-20 10:53:25

„.....to już przegięcie... podejrzewam, że kolejnym krokiem byłyby powiatowe porozumienia oddziałów.”

Ty lepiej takich rzeczy tu nie pisz! Zresztą w niektórych z forów, nie przymierzając, to właśnie powiaty rozrabiają jak pijane zające. Szczególnie to widać po tutejszym forze w miejscu mojego zamieszkania. Czy to źle? Bo ja wiem. Ale opanowanie tutejszego fora przez trójkąt bermudzki (Radom, Ursus, Siedlce) na pewno nie wpłynęło integrująco na inne oddziały w okolicy!

Zresztą struktury powiatowe już są np. w GSK PTTK. Tak zwane Zespoły orzekające samego Gł. Sadu noszą (może już to zostało pozmieniane, ale tak pamiętam z autopsji i mam to w dokumentach procesowych) i nazwy wojewódzkie, np. zespól poznański czy gdański oraz nazwy powiatowe, tzn. zespół wałbrzyski czy siedlecki. Ja rozumiem, że te nazwy były tworzone w oparciu o podział administracyjny na 49 województw, chyba?
No ale powiatowość zarządzania w tych strukturach, metodą piramidy postawionej na głowie - jest za bardzo widoczna.

Wygląda to tak, że im wyżej, tym więcej spraw trafia na najwyższy poziom, a wierchuszka GSK dusi się nimi, nie przerabia i jest tak, jak jest!

Niepokojące są dla mnie szczególnie dwa zapisy z regulaminu tego Sądu;
1. „ Par.67. Przewodniczący zespołu orzekającego powinien skłaniać strony do zawarcia ugody.”

Jak takie coś zaproponowałem na posiedzeniu II instancji w sadzie, któremu przewodniczę w innym towarzystwie, to było zdziwienie i zaskoczenie, a co sobie strony i skład sądu o mnie pomyślały, to widać było po ich minach. :-) :-).

2. „ par 75, ust. 1. Odwołanie polega rozpoznaniu przez zespól orzekający drugiej instancji wyznaczony przez PREZESA GSK, KTÓRY MOŻE OBJĄĆ PRZEWODNICTWO ZESPOŁU.”

Po co w ogóle takowy zapis? W Głównym Sądzie Koleżeńskim, którym mam zaszczyt kierować, praktycznie nigdy Przewodniczący GSK (nas nie ma tam Prezesa!, moze dlatego,z e jest nas tylko mniej niz 7 osób!), stara się nie przewodniczyć zespołowi II Instancji. Robi to z wielu względów, ale za to praktycznie sprawdzonych. I co najważniejsze – skutecznych.

Tymczasem w GSK PTTK, po spapranym i oprotestowanym, na ogół, orzeczeniu Sadu w I Instancji, (gdy miałem zaszczyt i nie przyjemność tam występować zapraszany na posiedzenia w sprawach z mojego powództwa), to zawsze Prezesa tego GSK przewodniczyła każdej bez wyjątku rozprawie. Sama osobiście.

Moim zdaniem wytraca to czas, zapycha wierzchołek Sądu Koleżeńskiego sprawami nie po orzekanymi przez lata i wnioski nasuwają się same. Stąd aluzja do odwróconej piramidy, jak najbardziej.
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć