Mam pomysł...

Witam!

Tak patrzę na nasze Forum i przychodzi mi do głowy pewien pomysł - aby ograniczyć liczbę postów, które dziennie może wysłać jedna osoba. Może zapobiegłoby to produkowaniu postów na akord...

Co o tym myślicie?

Pozdrawiam,
Łukasz

czy jest az tak źle z tą masową produkcją postów? Ja jakoś tego nie dostrzegam.
No i jaką liczbę postów/os/dobę byś widział jako maksymalną?

Bez sensu.

Jesli ktos ma ochotę wysłać nawet 50 ale mądrych i sensownych postów - to dlaczego nie ?

Albo pamiętasz nasze zażarte dyskusje np. z Kubą jakieś rok- dwa lata temu.Gdyby ograniczyć ilośc postów takie dyskusje nie mogłyby mieć miejsca.

Mi się wydaje że aby podnieść poziom forum nie należy ograniczać ilosci postów, ale postarać się ściągnać na to forum osoby, ktore rzeczywiście o czymś w PTTK decydują. Tak aby ta dyskusja była rzeczywiscie dyskusją programową.

Pozdrowienia.

Basia

Witam!!!

Wiedziałem Basiu i Sławku, że moge liczyć na Wasze zdanie. Wiedziałem mniej więcej też jakie ono będzie. Jednak to nie Wy byliście w gruncie rzeczy adresatami moich swobodnych dywagacji. Liczę na to, że ich rzeczywisty adresat odczyta je właściwie i faktycznie - zgodnie z Waszą słuszną argumentacją - staną się one bezprzedmiotowe.

W pas się kłaniając pozdrawiam,
Łukasz

Łukaszu czy zauważyłeś (a może raczej Drodzy Forumowicze czy zauważyliście),że od pewnego czasu prawie nie pojawiają się nowe tematy? Wygląda to tak, jakby ludzie nie chcieli korzystać z możliwości jakie daje forum, jakby się obawiali zalania postami, które często nic nie wnoszą, a może wynieśli się z Forum i już tu nie zaglądają.

Nie wiem, czy dobrym pomysłem jest ograniczanie ilości wysyłanych dziennie postów - może to uniemożliwić napisanie potrzebnej odpowiedzi na ważne pytanie, ale śledząc czasem dyskusję na naszym Forum, myślałem czasem, że byłoby to celowe.

Czołem!
Ponieważ wywołałeś mnie do tablicy, więc się zgłaszam. . Lechu już prawie nic nie pisuje, ani szuwarek, wiec ta cienka żaluzja, to chyba do mnie .

Od razu przechodzę do merytum!
Jestem zdecydowanie przeciwny takowym ograniczeniom! I to z wielu powodów:

1. To może tworzyć takie jajo, jak z wysyłaniem SMSów z kompa: przekroczyłeś limit dobowy, potrzebujesz wysłać ważną wiadomość, a tu kicha!
2. Każde cenzurowanie jest subiektywne i powstają takie jajka, że np. mój post został wykasowany a odpowiedź na niego - jest i nikt zupełnie już nie pokuma o co chodzi.
3. Sam kiedyś pisałeś , jak pamiętam, że nawet dość krotochwilne posty, jeżeli nie ubliżają personalnie, a tylko celują w skostniałe, oszołomskie struktury i zachowania, to chyba mogą być? Dlatego dziwię się, że wyciąłeś mój post z wierszykiem: "szabla w rękę, lanca w dłoń, oszołoma, goń, goń , goń". To miała być ekstra mobilizacja poświąteczna, a nie postraszenie szablą jakiegoś konkretnego oszołoma, bo napisałem to z malej litery.
Język polski nie ma wyraźnych rodzajników i tak zepsułeś to, do czego apelowałem. Na szczęście wiele niezawodnych osób (w tym zagadkowy ~mikuś) wzbogaciło i ożywiło tut. forum, po Świątecznym marazmie!
4. Zdaję sobie sprawę , ze niektórym osobnikom (beton, oszołomy, "pracusie" itp) od moich postów marszczy się skóra na plecach, ale możesz byc spokojny, że w warunkach nie ocenzurowania - spać im spokojnie do Zjazdu nie dam! A w przypadku ocenzurowywania też dam sobie jakoś radę, spoko!
5. Podjąłem kiedyś zobowiązanie (patrz Top Spamers!) że do Zjazdu napiszę łącznie 2005 postów, A jak wiesz nie często coś obiecuję ale zawsze słowa dotrzymuję, bo u mnie słowo droższe od pieniędzy!
6. Pisząc pełną para musiałbym mieć dzienny limit 1600 : 5 = 320 postów miesięcznie, tzn. średnio ok. 10 - 11 dziennie. naliczając to oczywiście w limitach miesięcznych (patrz pk1 ! .
7. Tymczasem dziś na godz 10,22 rano, miałem tu na forum zaliczone dopiero 436 postów, a napisanych dużo więcej, Dość powiedzieć ,iż np. 30 marca, na napisane 10 postów zostało mi wyciętych 3, a 27 marca na 3 posty wycięte mi zostały kolejne 2,
8. Od wczoraj wszystkie posty przed ich umieszczeniem są zapisywane z datą i godziną w odrębnym rejestrze i spoko, nie zginą! Poczekają na swój czas, kiedy czas ich wyemitowania nie był jeszcze odpowiedni!
9. Rzeczywiście czasem jakość posta może być niskiego lotu, ale: "taki odzew, jakie hasło", czasem mimo sporych starań .
10. Myślę że wszelkie ograniczane, poza nieetyką może świadczyć o słabości lub co gorsza nie mocy, no ale tego teraz już rozwijać nie chcę.

Kłaniam się po koreańsku znacznie poniżej pasa ANT

Witam
Łukasz, to nie jest dobry pomysł ograniczać liczbę postów. Zdarza się, że jest kilka tematów interesujących daną osobę i chce w dyskusji brać udział. Tego jej nie możesz zabronić. Natomiast ważna jest jakość i forma wypowiedzi.
Złości mnie, że niektórzy forumowicze lubią wtrącać swoje trzy grosze w te zagadnienia, które ich nie dotyczą, są dla nich obce. Ale tego nie uniknie się.
Jeżeli Antek powziął zobowiązanie (jak za komuny - nie gniewaj się Antek ), że chce konktretną liczbę postów wykonać do zjazdu, to dlaczego mu bronisz? Nie rozumiem! Chce się facet wykazać, to niech się wykazuje. W dodatku jego wypowiedzi są luzackie i czasami ironiczne (jak to zobowiązanie).
Uważam, że powinno się zwracać uwagę, aby nie była zmieniana tematyka danego wątku. Ta praktyka jest często stosowana i takie posty powinny być usuwane.

Oj, Łukasz kombinujesz jak koń pod górę

Pozdrawiam serdecznie i wiosennie
Monika P.

-"Jeżeli Antek powziął zobowiązanie (jak za komuny - nie gniewaj się Antek), że chce konkretną liczbę postów wykonać do zjazdu, to dlaczego mu bronisz? Nie rozumiem! Chce się facet wykazać, to niech się wykazuje."

Bardzo Ci dziękuję za obronę mojego zobowiązania przedzjazdowego.
Coraz bardziej widzę, że ono jest trudne do wypełnienia i może mnie przerosnąć, bo im więcej piszę postów, tym więcej mi się ich wycina! . Robi się z tego taka, kurde, syzyfowa praca!

Całkiem trafnie zauważyłaś, że gdzieś ktoś zaczyna się wątek o czymś jednym, a potem "lecą" posty na zupełnie inne tematy. Pół biedy, jak to tylko wtręt, ale gorsza sprawa, jak następuje przekierowanie na manowce głównej myśli jaką wątek niesie w zamiarze!

A co do tego, że mój pomysł, jest jak za komuny, to nie ma się czym martwić. Gdyby zapytać większość ludków, kiedy im się żyło lepiej, to ciekawe co odpowiedzą? A komuna jest ciągle w naszym pięknym kraju. W nas, w naszych strukturach -( niestety - oraz obok nas. Może teraz inną ma to nazwę, przefarbowaną ,ale dalej jest. I co gorsza w strukturach PTTK - obawiam się, że jak tak wszystko dalej pójdzie w kierunku do którego się zmierza to jeszcze długo - będzie .

Witam!!!

Ufff... Ale poważnie potraktowaliście mój post... Jestem pod wrażeniem.

> Jeżeli Antek powziął zobowiązanie (jak za komuny - nie gniewaj się Antek ),
> że chce konktretną liczbę postów wykonać do zjazdu, to dlaczego mu bronisz?

Ja do Antka nic nie mam - a wręcz przeciwnie - nie mam nic naprzeciwko...
Ale to Jego zobowiązanie spędza sen z powiek moderatorom Forum. Jesli ruch jest mały i Antek nie ma komu odpowiadać - odpowiada sam sobie, albo kilkukrotnie na tą samą wiadomość. Jako bestia inteligentna skapował szybko, że wtedy mu wycinam, więc teraz odpowiada tylko raz, ale za to na każdą wiadomość jaka się na Forum ukaże.
Antek! Czemu mi żyć nie dajesz?

Proponuję, żebyśmy komisyjnie uznali, że zapominamy o zobowiązaniu Antka i wtedy On nie będzie sie czuł w obowiązku go wypełniać. Co Wy na to?

Pozdrawiam,
Łukasz

Oj, Łukasz - znów kombinujesz jakbyś szedł na Lackową w deszczu. Daj spokój facetowi, jeżeli trochę więcej popracujesz to włos z głowy Ci nie spadnie
Nie rób problemu tam, gdzie go nie ma.

Pozdrawiam wiosennie
Monika P.

Waaaaa, ale się nabrałam Prima Aprilis!

Monika P.

Cześć, Łukasz!
Piszę na akord, bo jestem w trakcie remontu i przeprowadzki i chwilowo dostęp do sieci mam epizodyczny - muszę to jakoś nadrabiać
A co do pomysłu - chyba bez sensu, lepiej po prostu baw się dalej w cenzora i odsiewaj idiotyzmy (chociaż to nie jest może zbyt miłe).
Pozdrówka
Zbyszek

Zakręc coś w ustawieniach i wpisz po prostu ANT-owi, że ma na koncie 2000 postów i skończny się akcja "2000 postów na Walny Zjazd PTTK"

Pozdrawiam
Michał

Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. To nie warto robić, Kochany Michale. Po ostatniej wycince (cenzoren) kilku moich postów z forum, gdzie dwa byly obsceniczne bo napisalem klozet i d...., oraz dwa inne , ktore okazały się o treści niezgodnej z jedynie słuszną linią, to teraz każdy post jest ewidencjonowany w odrębnym rejestrze. Prowadzona jest też ścisła ewidencja numeryczna. Ja sobie zdaje sprawę, a lada dzień zbliżają sie wakacje i automatycznie da sie odetchnąć trochę PT czytaczom forum, jak również, że założona ilośc w moim zobowiązaniu zjazdowym (tj 2005 szt) znacznie przekracza możliwości, ale warto i trzeba ustawiać sobie wysoko poprzeczkę.
Gdyby wielu w PTTK stawiało sobie ambitne zadania (i do tego jeszcze próbowaliby je realizować) to byłoby znacznie lepiej, a nie tylko śmieszniej. Serdecznie pozdrawiam Cię ANT.

Witam!!!

> (...) oraz dwa inne , ktore okazały się o treści niezgodnej z jedynie
> słuszną linią, to teraz każdy post jest ewidencjonowany w odrębnym rejestrze.

Nigdy nie wyciąłem ANI JEDNEGO Twojego posta z powodu treści merytorycznych w nim zawartych. Ten zarzut odpieram.

Nota bene wycięcie tego typu postów zdarzyło mi się przez cały czas istnienia Forum może ze trzy razy - i zawsze na wyraźną prośbę moich przełożonych.

Jeżeli coś Twojego wylatywało, to znaczy, że albo odpowiadałeś sam sobie, albo po raz drugi na wiadomość, na którą już raz odpowiedziałeś, albo z jakiegoś innego - stricte regulaminowego powodu (ostatnio głównie z powodu spamerstwa).

Pozdrawiam,
Łukasz

wymyśl lepiej lekarstwo na głupotę, bo prędzej farmaceuci wynajdą panaceum na AIDS niż na głupotę. Ale demokracji (czytaj odpowiedzi nie wolno ograniczać)