Z kim chodzic po gorach?

Jestem milosnikiem gor, ale niestety nie zawsze mam z kim po nich pochodzic. W mojej miejscowosci nie ma zadnego klubu gorskiego, a pttk nie organizuje zadnych wypadow. Macie dla mnie rade?

Witam!!!

Znajdzie się rada, ale najpierw napisz z jekiej miejscowości jesteś i jaki przedział wiekowy towarzystwa Cię interesuje.

Sądzę, że znalezienie klubu i ludzi, którzy chcą wędrować zarówno po górach, jak i po nizinach nie będzie bardzo trudne.

Jestem z Kielc. Natomiast przedzial wiekowy chyba nie jest dla mnie istotny, jak i zarowno plec. Dodam, ze jestem studentem.

Poszukałem i znalazłem...

Swego czasu zgłosiła sie do mnie osoba z Kielc chcąca założyć Koło Akademickie PTTK. Prosiła aby wszystkich odsyłać do niej co niniejszym czynię.

Oto namiary:
Michał Czuba
guidemike@poczta.WYTNIJ_TO.onet.pl
(pamietaj o wycięciu WYTNIJ_TO z adresu)

Powodzenia!

Czesc Tomku! taki problem masz mie ty jeden... Ja tez nie mam za badzo z kim chodzic po gorach ale z innego powodu: Nikogo to nie interesuje... Zorganizowalam 3 wyjazdy ze znajomymi i na tym sie skonczylo. W sumie bardzo zaluje bo sama jezdzic nie moge- rodzice sie boja o mnie Napisz z jakej miejscowosci jestes. A tym czasem Wesolych i cieplych Swiat!! PAPA Pzdr. Iris

Dzieki za informacje, ale ta osoba jest mi dobrze znana i jestem z nia, w ciaglym kontakcie

Jak juz pisalem jestem z Kielc. A ty? W mojej wiosce nie wiele ludzi interesuje sie aktywnym wypoczynkiem. Moze srednio raz w roku znajdzie sie ktos, kto pojedzie, ale niestety nic pozatym. Miejmy nadzieje, ze nowy rok sprawi, ze spelnia sie nasze (gorskie) marzenia.

Witam Cię poświątecznie!
Chyba trochę przesadzasz. Prawie w każdym dużym mieście są kluby zarówno szkolne, jak i akademickie, w których góry są w centrum zainteresowania. Zgłoś się do takiego klubu i jeździj z nimi. Właśnie temu ma służyć Towarzystwo, abyśmy spotykali ludzi, którzy myślą podobnie i wspólnie jeździli w góry, w doliny, wspólnie zwiedzali i poznawali nasz kraj i nie tylko.

Ja osobiście mam często problem raczej z nadmiarem chętnych niż odwrotnie. W zeszłe lato wędrowałem przez 40 dni po górach i maksymalnie miałem na obozie 27 osób. Wiem, że to za dużo, ale nie miałem serca odmawiać...

No wlasnie! Kielce to mala wies, a nie duze miejsce. Brak chetnych o podobnych zainteresowaniach, brak klubow i towarzystw. Owszem w PTTK istnieje Klub Turystyki Pieszej, ale oni robia trasy rzedu 10km, gdyz srednia wieku jest powyzej 50lat. ((((((((((((((((((((((

Cześć!!!

Może najwyższy czas go odmłodzić...

Innym pomysłem jest zebranie chętnych i po prostu rozpoczęcie organizowania wyjazdów. Piszcie ogłoszenia i rozwieszajcie w liceach i na uczelniach, ale przede wszystkim wyjeżdżajcie. Potem jak już się znajdzie grupa ludzi, która przypadnie sobie do gustu załóżcie klub, potem oddział itd.

Nie jest to łatwe - przyznaje - ale mam nadzieję, iż dla chcącego nic trudnego...

Tez mysle, ze najlepiej bedzie rozpoczac poszukiwania w terenie. Chatki studenckie, schroniska pelne sa ludzi, ktorzy wlasnie po to jezdza w gory zeby po nich polazic. Paradoksalnie lepiej jest wybrac mniej zatloczone miejsca, szybciej bedzie sie zauwazonym i przede wszystkim latwiej nawiazac kontakt z kilkorgiem osob niz z calym tlumem. A poza tym miejsca bardziej modne odwiedzaja turysci raczej jednorazowi.

Szukajcie na imprezach turystycznych - szczególnie studenckich.

Choć minęła już ( na szczęście, oby bezpowrotnie ) era gigant-rajdów
( dawniej "ogólnopolskich" i mających po 30 tras ), wśród wyjazdów
środowiskowych, czy wręcz towarzyskich, jest nadal sporo rajdów
studenckich na kilkudziesięciu do dwustu uczestników.

Prawie zawsze mają one trasy, na które zapisać się może każdy chętny
spoza klubu, uczelni czy danego miasta.

Myślę, że tam macie największe szanse spotkania osób,
chętnych do rozwijania znajomości na bardziej kameralnych imprezach
( noo, brzmi to prawie jak na e-randce... choć właściwie – bywa i tak ).

Szukajcie zwłaszcza akademickich oddziałów i kół przewodnickich;
może warto także poznać Klub Karpacki
( linki ze strony: http://ka.pttk.pl/kluby.html )

Powodzenia

Kuba

Tomku! mam taki sam problem jak TY. nie mam z kim wędrować! moich znajomych to nie interesuje. Mieszkam w Krakowie. i choć to duze miasto to trudno znaleźć kogoś na wypad. Pozdrawiam .Mój adres:renia.renifer@interia.pl